-
21. Data: 2010-03-10 10:52:06
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
A jak to się stało, że wsiedli do pociągu z Twoim dokumentem? Dlaczego tam
wsiedli?
Skąd wiedziałeś, gdzie odebrać dokument?
Dlaczego tylko Ty zostałeś ukarany?
-
22. Data: 2010-03-10 12:01:34
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: "Marcin" <m...@v...pl>
>A jak to się stało, że wsiedli do pociągu z Twoim dokumentem? Dlaczego tam
>wsiedli?
Poprosili o dowód. Dostali go. W międzyczasie podjechała kolejka. SOKiści
poprostu wsiedli sobie do niej z moim dowodem i odjeachali.. Wołałem do
nich, ze ja nigdzie nie jadę i chcę aby oddali mi mój dowód. Nie obchodziło
ich to.
> Skąd wiedziałeś, gdzie odebrać dokument?
Na drugi dzień zadzwoniłem do biura SKM i tam się dowiedziałem gdzie odebrac
dowód. Po zajściu dzwoniłem na policję. Powiedzieli, że musze zgłosić
oficjalne zawiadomienie o fakcie na komendzie. Dyspozytor był mocno
zdziwiony, że sokiści zabrali mi dowód (tak samo jak ja)
> Dlaczego tylko Ty zostałeś ukarany?
Dobre pytanie. Może dlatego, ze jako jedyny grzeczenie dałem im dowód. Może
w ten sposób chcieli wybrnąć z sytuacji. Od kolegów, którzy jechali tą samą
kolejką dowiedziałem się, że siędząc w pociągu uzgadniali wersję (spisywali
zdarzenie) i wtedy najprawdopodobniej wystawiali mi mandat.
Marcin
-
23. Data: 2010-03-10 12:05:35
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "Marcin" <m...@v...pl> napisał
> Może dlatego, ze jako jedyny grzeczenie dałem im dowód. Może w ten sposób
> chcieli wybrnąć z sytuacji. Od kolegów, którzy jechali tą samą kolejką
> dowiedziałem się, że siędząc w pociągu uzgadniali wersję (spisywali
> zdarzenie)
A nie wylegitymowali Twoich kolegów w pociągu?
-
24. Data: 2010-03-10 12:54:27
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: "Marcin" <m...@v...pl>
> A nie wylegitymowali Twoich kolegów w pociągu?
Nie
Marcin
-
25. Data: 2010-03-10 12:57:08
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "Marcin" <m...@v...pl> napisał
>> A nie wylegitymowali Twoich kolegów w pociągu?
>
> Nie
A co z kolegą którego również legitymowali na dworcu? Nie dał im dowodu?
Próbowali legitymować innych?
-
26. Data: 2010-03-10 13:38:13
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Wed, 10 Mar 2010 11:03:14 +0100, Piotr [trzykoty] napisał(a):
> Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał
>> To twoje rozumowanie. Legitymowanie polega na okazaniu legitymacji :))
>> W takich przypadkach - okazaniu dokumentu tożsamości.
>
> A To z kolei Twoje rozumowanie. Przeanalizuj jeszcze wyrażenie "udzielić
> dokumentów" zawarte w art. 65 par. 2 kw.
Poskakaj jeszcze po ustawie ws puszczania bąków :)
Strażnik miejski zatem twoim zdaniem jest organem lub instytucją państwową?
SOKista tez jest organem :)
-
27. Data: 2010-03-10 14:08:40
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał
> Strażnik miejski zatem twoim zdaniem jest organem lub instytucją
> państwową?
> SOKista tez jest organem :)
Nie skądże, to całkiem postronne osobym, a ich pracodawcy to prywatne
spółki ...;) A żeby kogoś skutecznie wylegitymować pod groźbą kary to tylko
komenda główna musi sie zwrócić na piśmie, bo inaczej hulaj dusza piekła nie
ma, nie...? :/
Primo: art. 65.2 mówi, że instytucja musi być upoważniona z mocy ustawy do
legitymowania, a nie że musi być państwowa.
Secundo: art. 47.4. "Instytucją państwową, samorządową lub społeczną jest
również przedsiębiorstwo, w którym Skarb Państwa lub jednostka samorządu
terytorialnego jest udziałowcem, spółdzielnia, związek zawodowy, inna
organizacja społeczna lub jednostka wojskowa."
Straż miejscka jest samorządowa, a SOK należy do spółki skarbu państwa.
P.S.
Z tego 65 artykułu skutecznie karne są w praktyce osoby niepodające się
legitymowaniu, tak... przez realnie istniejących funkcjonariuszy.
-
28. Data: 2010-03-10 15:30:11
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: "Marcin" <m...@v...pl>
> A co z kolegą którego również legitymowali na dworcu? Nie dał im dowodu?
> Próbowali legitymować innych?
Powiedział, że nie ma dowodu. To pytali go o dane, ale odpóścili jak
podjechała kolejka - wsiedli do niej i pojechali z moim dowodem.
Marcin
-
29. Data: 2010-03-10 15:42:17
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Marcin" <m...@v...pl> wrote
>podjechała kolejka - wsiedli do niej i pojechali z >moim dowodem.
A jak się zachowywali Ci sokiści podczas interwencji, jacy byli w stosunku
do was, jak przebiegała wymiana zdań?
-
30. Data: 2010-03-10 20:03:22
Temat: Re: Rzekomy mandat, sprawa w sądze, komornik
Od: r...@p...onet.pl
W przyszłości nie dawać do rak dokumentów, a piwo w miejscach publicznych to
tylko przelane do butelek lub kartonów po coli,mineralnej,soku,mleku itp.
W końcu panowie sokiści ocenili co piliście po opakowaniu (puszki), a nie ich
zawartości.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl