-
41. Data: 2007-08-08 16:07:14
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f9bbnc$jf9$3@news.onet.pl Le5zek <l...@w...pI> pisze:
>> Nic specjalnego. Gówniany półsędek może po prostu "nie dać ci wiary"
>> tobie,
> Takie sformułowanie dyskwalifikuje cię jako doradcę w sprawach prawa.
U kogo? U jakiegoś tam Le5zka? Bez jaj, przecież to była kupa śmiechu.
Nie sądzisz chyba, że twoje zdanie ma dla mnie jakiekolwiek znaczenie?
A cytat, który podałem pochodził z uzasadnienia orzeczenia kolegium w którym
byłem świadkiem (jako swiadek zdarzenia), zaś obwinionym mój kolega.
Więc spadaj ze swoimi głupkowatymi uwagami, bo wiem co piszę.
--
Jotte
-
42. Data: 2007-08-08 16:23:40
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "e<>n" <n...@v...com> napisał w wiadomości
news:f9cf9v$t3n$2@news2.task.gda.pl...
> to nie piesi zabijają się na drogach, zabijają ich kierowcy.
Ale przez rozjechanego gamonia kierowca ma problemy. Traci czas i musi szybę
wymieniać za swoje pieniądze.
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam
-
43. Data: 2007-08-08 17:30:31
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Maluch" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:f9bff7$3pr$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> W art. 1 kw nie chodzi o możliwość udowodnienia lub nie, ale o winę jako
>> samą w sobie. Przykładowo nie ponosi winy osoba, która zasłabnie i
>> upadając rozwali szklaną ladę sklepową. oczywiście, ponosi cywilne
>> konsekwencje spowodowania szkody, ale nie karne, i nie możesz takiej
>> osoby ukarać za uszkodzenie mienia. W opisywanym przez nas wypadku Brak
>> winy zachodził by, gdyby wadliwie działała sygnalizacja świetlna i
>> obserwowany przez pieszego sygnalizator nagle by zgasł. Można by było
>> wówczas powołać się na błąd i brak winy. Niby nie sztuka rozglądnąć się
>> i zorientować, co tam powinno się świecić, tym nie mniej gość nie
>> pomyślał i tyle. Nie obejrzał się "za siebie" i wszedł na czerwonym.
> Popraw jeżeli źle rozumuje, że jak ktoś przechodzi na czerwonym i
> złapiesz go na tym, to ukarzesz go mandatem mimo, że nie ma innych
> uczestników ruchu.
Tutaj nie da się odpowiedzieć jednoznacznie. Decyzja będzie zależeć od
wielu przesąłnek - przykładowo:
1) Widoczności - bo różnica, czy skrzyżowanie jest widoczne i widać
faktycznie, ze nikt nie jedzie, czy akurat się gościowi udałem, że nikt nie
jechał.
2) Zachowania sprawcy - jak widać, ze wystarczy pouczyć, to po co karać?
3) Tego, czy szedł sam - jak szedł z dzieckiem, to z górnej półki.
itd.
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć.
-
44. Data: 2007-08-08 17:31:09
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:f9bkpo$1t4p$1@opal.icpnet.pl...
> Oooo. Doszliśmy już do tego, ze musi być zagrożenie;))
> Idźmy dalej. Niech powie w sądzie, że przecież nikogo nie zabił;)
Zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego!
-
45. Data: 2007-08-08 17:32:39
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Użytkownik "e<>n" <n...@v...com> napisał w wiadomości
news:f9cf9v$t3n$2@news2.task.gda.pl...
> i nie tylko w Irlandii, można wręcz stwierdzić, że jednym z kryteriów
> poziomu
> cywilizacyjnego państwa UE jest to czy ważniejszy na jego obszarze jest
> kierowca
> czy pieszy... w polsce jestesmy jeszcze na poziomie rozwoju
> "kierowca-pan", tam
> już wiedzą, że jeśli ulega to odwróceniu "pieszy-pan" wtedy jest
> bezpieczniej...
> :)
Masz rację. To co napisałeś jest dla mnie najważniejszym wnioskiem
jaki można bylo wyciągnąc z tego wątku.
-
46. Data: 2007-08-08 17:47:23
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: zly <b...@p...fm>
Dnia Wed, 8 Aug 2007 04:59:31 +0200, Le5zek napisał(a):
> Takie sformułowanie dyskwalifikuje cię jako doradcę w sprawach prawa.
A nie ma racji?
--
marcin
-
47. Data: 2007-08-08 17:55:07
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: Johnson <j...@n...pl>
Nostradamus pisze:
>
> Ma i to poważne. Czerwone światło oznacza zakaz prrzejścia/przejazdu.
> A szkodliwość społeczna tego czynu polega na tym, że kierowca/pieszy
> olewający jak zwykle czerwone światło, kiedyś nie zauważy
> samochodu/pieszego jadącego/idącego na świetle zielonym i dojdzie do
> nieszczęścia.
>
>
Przecież piszesz o czym innym niż pytałeś.
A niebezpieczeństwo ma być realne a nie hipotetyczno mało prawdopodbne.
--
@2007 Johnson
http://johnsonpl.blogspot.com/
http://notki.com.pl/johnson
"Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"
-
48. Data: 2007-08-08 18:02:21
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f9cut2$5ch$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tutaj nie da się odpowiedzieć jednoznacznie. Decyzja będzie zależeć od
> wielu przesąłnek - przykładowo:
>
> 1) Widoczności - bo różnica, czy skrzyżowanie jest widoczne i widać
> faktycznie, ze nikt nie jedzie, czy akurat się gościowi udałem, że nikt
> nie jechał.
> 2) Zachowania sprawcy - jak widać, ze wystarczy pouczyć, to po co karać?
> 3) Tego, czy szedł sam - jak szedł z dzieckiem, to z górnej półki.
>
> itd.
>
> Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć.
Tak, tutaj to jest pełna zgoda. Specjalnie wprost zapytałem, czy przepisy
prawa w takiej sytuacji będą naruszone, ponieważ na początku wątku mozna
było odnieść wrażenie, że tak nie jest, tym bardziej jak ktoś nie bardzo
łapie o wcześniej wspominanym naruszeniu zakazów adm. a wykroczeniami itd.
--
Maluch
-
49. Data: 2007-08-08 18:12:06
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:z4wlzexffqbz.1wybza6axncu8.dlg@40tude.net zly
<b...@p...fm> pisze:
>> Takie sformułowanie dyskwalifikuje cię jako doradcę w sprawach prawa.
> A nie ma racji?
Wiem, że mam.
Zrugałem chłopinę słusznie, ale też i trochę go rozumiem - jest biedak
nielotnego umysłu, a przy tym może mieć np. wujka sędziego i poczuł się w
swej prostocie dotknięty.
Nic się wielkiego IMO nie stało.
--
Jotte
-
50. Data: 2007-08-08 19:04:07
Temat: Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle.
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:f9d03h$lq6$3@atlantis.news.tpi.pl...
> A niebezpieczeństwo ma być realne a nie hipotetyczno mało prawdopodbne.
A skąd wytrzasnąłeś niebezpieczeństwo. Artykuł 92KW o nim milczy.
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam