Użytkownik "Steel" <d...@K...pl> napisał w wiadomości
news:ge9rvh$itm$1@mx1.internetia.pl...

> Art 22.5
> nie wylacza to przypadkow gdzie jest nakazany kierunek jazdy

ale nie zmieniasz kierunku, jedziesz zgodnie z kierunkiem jaki wyznacza ci
pas, znaki, po prostu nie masz innej mozliwosci

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał:

> Krystian Zaczyk pisze:
>> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał:
>>
>>>> sa miejsca w polsce gdzie taka sytuacja jest jedziesz na wprost na
>>>> samochod stojacy w podporzadkowanej i masz nakaz skretu w lewo...
>>>> sygnalizowac nie koniecznie musisz bo masz tylko jedna mozliwosc... a
>>>> co ma pomyslec ten biedny na ktorego jedziesz?
>>> Jedyna możliwość nie wyłącza obowiązku sygnalizowania.
>>
>> Zgadzam się, choć wiem z (własnego i kolegów) doświadczenia, że wielu
>> egzaminatorów traktuje włączenie kierunkowskazu przy znaku C-2/C-4
>> jako błąd.
>
>
> Zgroza!

Jeszcze większe kontrowersje są w przypadku wjazdu na tzw. rondo.
Niektórzy traktują to jako zmianę kierunku jazdy w momencie
wjazdu, a niektórzy (całościowo) jako przejazd przez skrzyżowanie.
W zależności od tego, przy chęci wjechania w ulicę dochodząca
do ronda z lewej strony, przed zbliżaniem się do ronda w/g jednych
należy włączyć prawy, a drugich lewy kierunkowskaz. :-)

Krystian

do góry

szerszen pisze:

> ewentualnie bardziej obrazowo dla upierajacych sie przy winie pytajacego
>
> czy jakby tam wymalowac wysepke, przez ktora przejechal jadacy z
> naprzeciwka, albo wrecz wybudowac wysepke przez ktora by przejechal, to
> czy nadal byscie sie tak upierali, ze to pytajacy jest sprawca kolizji?

Patrząc na argumentację osób uznających winę pytającego,
to odpowiedź jest jedna:

MAYkel nie powinien zakładać, że wysepka zatrzyma jadącego
i nie powinien stawać za murkiem, bo zwiększyłby uszkodzenia
naszego ulubieńca z północy.
;)

--
Pozdrawia Marek

do góry

szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:ge9ri4$k5a$1@news.onet.pl...
>
>> Nie, nie, to Ty powiedz, dlaczego (z jakiego przepisu) skręcając w
>> prawo (na przykład), trzeba sygnalizować skręt, ale nie dotyczy to
>> sytuacji, kiedy skręt ten jest jedyną możliwością jazdy.
>
> bo nie zmienisz toru jazdy jaki wyznacza ci droga/pas ktorym sie

Bzdura. Zmieniasz i pas i drogę (jezdnię), którą jedziesz.

> poruszasz, na takiej samej zasadzie jak jadac na zakrecie drogi nie
> wlaczasz kierunkowskazu

A tu nie zmieniasz ani pasa, ani drogi.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ge9t5b$prd$1@news.onet.pl...

> Bzdura. Zmieniasz i pas i drogę (jezdnię), którą jedziesz.

inaczej, jedziesz wiaduktem, masz pas ktory prowadzi do zjazdu
co sygnalizujesz, tylko wjazd na ten pas, czy moze i wjazd na pas i wjazd na
zjazd :)

do góry

Dnia Tue, 28 Oct 2008 16:29:49 +0100, Paweł Ubysz napisał(a):

> Ale pojazd z którym doszło do kolizji nie jechał w lewo ale prosto. Zgadza
> się?
> Wiec skrecajacy w lewo musiał mu ustapić - zgadza się?
> Ergo winnym kolizji jest skrecajacy w lewo.

Czyli jak Cie walne z prawej strony wjezdzajac na skrzyzowanie na
czerwonym, to Ty bedziesz winien wypadku?

do góry

Dnia Tue, 28 Oct 2008 20:44:12 +0100, castrol napisał(a):

> To nie na skrecajacym w lewo spoczywa
> obowiazek oceniania czy pojazd jedzie zgodnie z przepisami czy nie -
> jego obowiazkiem bylo ustapienie pierwszenstwa przejazdu wszystkim
> pojazdom jadacym prosto.

Jak mi sie pali zielona strzalka w lewo to mam ustapic tym z przeciwka
jadacym prosto? Cos krecisz...

> Tam rowniez mogl jechac pojazd uprzywilejowany

Ale to nie byl pojazd uprzywilejowany.

do góry

Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <k...@k...pl> napisał w wiadomości
news:1dkboa3pj6s09$.ydnnwrcf8bse.dlg@40tude.net...


> Jak mi sie pali zielona strzalka w lewo to mam ustapic tym z przeciwka
> jadacym prosto? Cos krecisz...

Gdzięś wyczytałeś, że koleś miał zieloną strzałkę w lewo?? Coś kręcisz;))



--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny."

do góry

Dnia Wed, 29 Oct 2008 21:13:47 +0100, Nostradamus napisał(a):

> Gdzięś wyczytałeś, że koleś miał zieloną strzałkę w lewo?? Coś kręcisz;))

A jakie to ma znaczenie? Castrol pisal, ze skrecajac w lewo trzeba ustapic
wszystkim jadacym prosto.

do góry

Dnia Tue, 28 Oct 2008 08:47:19 -0500, witek napisał(a):

> nie ma
> ty wymusiłeś pierwszeństwo przy skręcie w lewo.

A jak bede jechal droga jednokierunkowa i skrece w lewo przed kims jadacym
z przeciwka, to tez bede sprawca?

do góry