eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRozwieść się czy nie - co radzicie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 156

  • 151. Data: 2016-07-07 11:10:52
    Temat: Re: Rozwieść się czy nie - co radzicie?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-07-07 o 11:06, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>>> Nie udawanie, a spełnienie wymogów formalnych. Tak samo jak ludzie
    >>>> mieszkający z sobą wiele lat nagle brali śluby (znam takich), by załapać
    >>>> się na RNS. Przecież wg tego co piszesz, fakt formalnego braku ślubu nie
    >>>> powinien przeszkadzać, skoro mieszkali ze sobą i prowadzili wspólne
    >>>> gospodarstwo przez lata... Widzisz - to działa w obie strony, kwestia
    >>>> pewnych niedoprecyzowań, pozwala na takie "optymalizacje" i choć sam bym
    >>>> sie raczej do takich kombinacji nie posunął (ot po prostu dla mnie
    >>>> przekombinowane), to nie widzę problemu, jeśli ktoś korzysta z takiej
    >>>> optymalizacji, skoro sam okupant zrobił taką lukę.
    >>>
    >>> Przepis (z ustawy o PIT):
    >>> "[...] rodzica lub opiekuna prawnego, podlegającego obowiązkowi podatkowemu, o
    którym
    >>> mowa w art. 3 ust. 1, będącego panną, kawalerem, wdową, wdowcem, rozwódką,
    >>> rozwodnikiem albo osobą, w stosunku do której orzeczono separację
    >>> w rozumieniu odrębnych przepisów, lub osobą pozostającą w związku małżeńskim,
    >>> jeżeli jej małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich lub odbywa karę
    >>> pozbawienia wolności, jeżeli ten rodzic lub opiekun w roku podatkowym
    >>> samotnie wychowuje dzieci [...]"
    >>>
    >>> Więc nie, rozwodu nie trzeba (wystarczy separacja), ale trzeba faktycznie
    samotnie
    >>> wychowywać dziecko. Natomiast wg mnie autor po prostu nie ma zamiaru "samotnie"
    >>> wychowywać, więc ten warunek spełniony nigdy nie będzie.
    >>
    >> Warunek "jeżeli ten rodzic lub opiekun w roku podatkowym
    >> samotnie wychowuje dzieci" siłą dotyczy tylko osoby pozostającej w
    >> związku małżeńskim.
    >
    > Z czego to wywodzisz?
    >
    > ZTCW Linia orzecznicza obecnie skłania się ku faktycznemu samotnemu
    > wychowywaniu dziecka, więc wskazywałoby to co najmniej na to,
    > że niekoniecznie jest tak jak mówisz.

    Już rozmawialiśmy o treści ustawy vs. linii orzecznictwa.

    --
    Liwiusz


  • 152. Data: 2016-07-07 11:22:09
    Temat: Re: Rozwieść się czy nie - co radzicie?
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

    [...]

    >>> Warunek "jeżeli ten rodzic lub opiekun w roku podatkowym
    >>> samotnie wychowuje dzieci" siłą dotyczy tylko osoby pozostającej w
    >>> związku małżeńskim.
    >>
    >> Z czego to wywodzisz?

    Jeszcze na to odpowiedz, bo nie wynika to wprost z treści ustawy.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 153. Data: 2016-07-07 11:23:59
    Temat: Re: Rozwieść się czy nie - co radzicie?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-07-07 o 11:22, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>>> Warunek "jeżeli ten rodzic lub opiekun w roku podatkowym
    >>>> samotnie wychowuje dzieci" siłą dotyczy tylko osoby pozostającej w
    >>>> związku małżeńskim.
    >>>
    >>> Z czego to wywodzisz?
    >
    > Jeszcze na to odpowiedz, bo nie wynika to wprost z treści ustawy.

    Z treści. Widocznie inaczej czytamy.

    --
    Liwiusz


  • 154. Data: 2016-07-07 14:30:51
    Temat: Re: Rozwieść się czy nie - co radzicie?
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 2016-07-07 o 09:27, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2016-07-06, Kviat wrote:
    >> W dniu 2016-07-06 o 15:57, Wojciech Bancer pisze:
    >>> On 2016-07-06, Kviat wrote:
    >>>
    >>> [...]
    >>>
    >>>>> Ale gdzieś to "wyszło"?
    >>>> A gdzieś to "nie wyszło"?
    >>>
    >>> No jakoś nie kojarzę. Podasz?
    >>
    >> Ale co mam podać?
    >> Mam podać przykład władzy, która władzę utraciła bo jej się kasa
    >> skończyła albo zabrakło na zrealizowanie obietnic? Naprawdę?
    >
    > Tak. Naprawdę. Bo mam wrażenie, że nie wiesz do czego się
    > przyczepiłem.

    Wiem.

    >>>> Zaostrzanie przepisów i autorytarne rządy prowadzą do:
    >>>> 1) Ściany, dalej jest dyktatura
    >>>> 2) Utraty władzy.
    >>>
    >>> Ale mówisz o "utracie władzy" w sensie "odbyły się normalne, regulaminowe
    >>> wybory i władza straciła poparcie",
    >>> czy o stracie władzy przez przedterminową
    >>> konieczność rozpisania wyborów/ustępienie/itp
    >>
    >> Mówię o utracie władzy.
    > A ja mówię o utracie władzy "na skutek" malwersacji
    > i wyłudzeń jako formie protestu społecznego.
    > Więc jeszcze raz proszę o przykład.

    Nie. Ty mówisz o utracie władzy z powodu rozrzucania ulotek przez
    opozycję. I jeszcze prosisz o przykład takiego państwa.

    Przecież to tak nie działa, że zawsze można wskazać jedną konkretną
    przyczynę, zwykle (bo przecież zdarza się, że rząd upada przez jakiś
    konkret) to jest proces powiązanych ze sobą elementów.
    I jednym z takich elementów jest właśnie wykorzystywanie *legalnych* (o
    nielegalnych nawet nie wspominam) możliwości uszczuplenia kasy rządowej.

    Nigdzie nie pisałem, że to jest jedyna i bezpośrednia przyczyna.

    >>> (czyli tak sobie powiązaną
    >>> z malwersacjami podatkowymi)?
    >>
    >> Jakimi malwersacjami?
    >> Korzystanie z możliwości prawnych?
    >
    > Wróć może do początku wątku.
    > Czy "UDAWANIE" ____UDAWANIE____ >>>>>UDAWANIE<<<<<< samotnego
    > rodzica, w celu wyłudzenia świadczeń jest "korzystaniem
    > z możliwości prawnych"?

    A nie? Udawanie to kwestia moralna, a nie prawna.
    Jeżeli rząd pozwala na udawanie, wręcz zachęca do udawania, premiuje
    udawanie bonusem finansowym, to niech się teraz wysili i udowodni, że to
    udawanie, a nie płacze i załamuje ręce jakich to ma "złych" obywateli.

    > Karuzelowe wyłudzenie VAT to też wg Ciebie "korzystanie z możliwości
    > prawnych"?

    A są zgodne z prawem?
    Rozwód (jeszcze) jest zgodny z prawem. Oświadczenie, że się nie
    uczestniczy w wychowaniu też jest zgodne z prawem (dopóki państwo nie
    udowodni, że bierze udział, to państwo musi założyć, że nie bierze).

    >> "Optymalizowanie" podatków *to jest* okazywanie, to jest
    >> *manifestowanie* swojego sprzeciwu wobec głupiego i nieskutecznego
    >> prawa.
    >
    > Nie piszę w tym wątku o optymalizacji podatkowej. Ten "podwątek"
    > owszem pojawił się na chwilę w dyskusji nt. firm, ale jako próba
    > rozmycia dyskusji, a nie mój główny zarzut dot. autora wątku.

    Ten główny zarzut jest bezpodstawny.

    > I nie jest to sprzeciw wobec władzy, tylko chęć maksymalizacji zysku.
    > Tylko i wyłącznie.

    Jedno drugiego nie wyklucza. Ja nie siedzę w głowie autora wątku i nie
    będę się bawił w zgadywanki.

    Ja, mówię we własnym imieniu, gdy rząd mnie robi w bambuko to nie mam
    żadnych skrupułów. Zgodnie z prawem korzystam z możliwości jakie sam
    rząd wręcza mi w prezencie.

    >> Ludzie bronią się przed okradaniem, tak samo jak manifestanci
    >> bronią się przed wojskiem na ulicy. Jedni rzucają kamieniami, a inni
    >> wykorzystują głupie prawo.
    >
    > Podatki to nie jest kradzież.

    A czy ja gdzieś napisałem, że nie płacę podatków? Płacę. Zgodnie z prawem.

    >> Ale domyślam się o co Ci chodzi. Jedni korzystają ze swojego prawa żeby
    >> "dokopać" władzy i robią to świadomie (manifestują :)), a inni *pomimo*
    >> tego, że władzę popierają (wtedy to nie jest manifestacja, chyba?) -
    >> i tych nie rozumiem :)
    >
    > A ja twierdzę, że wszyscy Ci robią to z egoistycznych pobudek nie mających
    > nic wspólnego z władzą.

    To rzeczywiście. Masz sporą wiedzę.

    >> Kwestionowanie skuteczności takiego działania, kwestionowanie tego, że
    >> władza, która ma problemy z kasą to władza słabsza, zagrożona utratą
    >> władzy, to tak jakbyś kwestionował istnienie grawitacji.
    >> I jeszcze oczekujesz ode mnie przykładu państwa, w którym grawitacja
    >> działa... :)
    >
    > Nie. Oczekuję przykładu podobnego do Grecji (z tym że tam NIE był to opór
    > wobec władzy) w którym społeczeństwo powiedziało dobitnie "chuja, nie płacimy"
    > i władza przez to upadła.

    Ale że co? Że społeczeństwo dało ogłoszenie w gazecie? Że społeczeństwo
    skrzyknęło się na fejsbuku, spisali "deklarację niepłacenia od dzisiaj"
    i złożyło u notariusza?

    Naprawdę nie widzisz przegięcia w tym o co prosisz?

    > A nie tego, że jakaś partia przegrała wybory bo podjęła niepopularne
    > decyzje, bo tu nie będziesz w stanie wykazać bezpośredniej przyczynowości.

    No. Tak jak nie jesteś w stanie wykazać bezpośredniej przyczynowości
    upadku rządu, gdy wcześniej opozycja ulotki rozrzucała.

    [...]
    A dalej już mi się nie chce. Znudziło mi się wałkowanie w kółko tego samego.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 155. Data: 2016-07-07 14:54:36
    Temat: Re: Rozwieść się czy nie - co radzicie?
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2016-07-07, Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> wrote:

    [...]

    > przyczynę, zwykle (bo przecież zdarza się, że rząd upada przez jakiś
    > konkret) to jest proces powiązanych ze sobą elementów.
    > I jednym z takich elementów jest właśnie wykorzystywanie *legalnych* (o
    > nielegalnych nawet nie wspominam) możliwości uszczuplenia kasy rządowej.
    >
    > Nigdzie nie pisałem, że to jest jedyna i bezpośrednia przyczyna.

    No to przejrzyj wątek, bo właśnie prosiłem o dokładną i konkretną
    korelację, a nie na zasadzie "wszyscy wiedzą".

    Nie jest to żadna konkretna przyczyna, a jedynie dorabianie ideologii.

    >> Wróć może do początku wątku.
    >> Czy "UDAWANIE" ____UDAWANIE____ >>>>>UDAWANIE<<<<<< samotnego
    >> rodzica, w celu wyłudzenia świadczeń jest "korzystaniem
    >> z możliwości prawnych"?
    >
    > A nie? Udawanie to kwestia moralna, a nie prawna.

    Poświadczanie nieprawdy na PIT to chyba kwestia prawna?

    > Jeżeli rząd pozwala na udawanie, wręcz zachęca do udawania, premiuje
    > udawanie bonusem finansowym, to niech się teraz wysili i udowodni, że to
    > udawanie, a nie płacze i załamuje ręce jakich to ma "złych" obywateli.

    A jak ma nie pozwalać na poświadczanie nieprawdy? Ograniczając
    swobody obywatelskie?

    >> Karuzelowe wyłudzenie VAT to też wg Ciebie "korzystanie z możliwości
    >> prawnych"?
    >
    > A są zgodne z prawem?

    Nie są.

    > Rozwód (jeszcze) jest zgodny z prawem.

    Ale nie o tym piszemy.

    > Oświadczenie, że się nie uczestniczy w wychowaniu też jest zgodne z prawem

    Jeśli jest fałszywe, to nie jest zgodne z prawem.

    > (dopóki państwo nie udowodni, że bierze udział, to państwo musi założyć,
    > że nie bierze).

    Kwestia domniemania niewinności nie ma nic do faktu dokonania czynu
    niezgodnego z prawem. Jak napadłeś na bank, to tak naprawdę dokonałeś
    czynu niezgodnego z prawem, niezależnie od tego czy ktoś Ci to udowodni,
    czy nie.

    Nie poruszałem nigdzie wątku penalizacji.

    >> decyzje, bo tu nie będziesz w stanie wykazać bezpośredniej przyczynowości.
    >
    > No. Tak jak nie jesteś w stanie wykazać bezpośredniej przyczynowości
    > upadku rządu, gdy wcześniej opozycja ulotki rozrzucała.

    Nie jesteś w stanie np. pokazać bezpośredniej korelacji np. między zamieszkami
    na Majdanie, a upadkiem rządu? Orly? Widzę, że nie rozumiesz różnicy między
    demokracją i wyborami a zmianą władzy na skutek protestów społecznych...

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 156. Data: 2016-07-13 10:57:03
    Temat: Re: Rozwieść się czy nie - co radzicie?
    Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>

    Była przy okazji podatków (wspólne rozliczenie podatnika z dzieckiem): co najmniej
    jeden dzień w roku.



    -----
    > Problem jest taki, że nie ma jednoznacznej wykładni kto jest osobą samotnie
    wychowującą dziecko.

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1