-
1. Data: 2005-02-04 10:01:21
Temat: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: "Belm" <b...@l...pl.bezspamu.pl>
Zostałem zaproszony na rozmową kwalifikacyjną do konkurencji. Firma w
której obecnie opracuje, oferuje specjalistyczne oprogramowanie,
konkurencja ma ofertę nieco szerszą, ale podobną. Obie firmy ostro ze soba
walczą. Tak więc, skuszono mnie lepszymi warunkami, i zaproszono na
rozmowę. I pojawia się problem - czy rozmawiając o projektach które
wykonałem, lub wykonuję - nie naruszam tajemnicy służbowej? Ile, i co mogę
powiedziać na takiej rozmowie, aby nie złamać prawa?
--
Pozdrawiam
Belm
-
2. Data: 2005-02-04 10:09:03
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>
Belm wrote:
> Zostałem zaproszony na rozmową kwalifikacyjną do konkurencji. Firma w
> której obecnie opracuje, oferuje specjalistyczne oprogramowanie,
> konkurencja ma ofertę nieco szerszą, ale podobną. Obie firmy ostro ze soba
> walczą. Tak więc, skuszono mnie lepszymi warunkami, i zaproszono na
> rozmowę. I pojawia się problem - czy rozmawiając o projektach które
> wykonałem, lub wykonuję - nie naruszam tajemnicy służbowej? Ile, i co mogę
> powiedziać na takiej rozmowie, aby nie złamać prawa?
zależy co podpisywałeś
zyga
-
3. Data: 2005-02-04 10:11:22
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: maHo <m...@p...net>
Belm wrote:
> Zostałem zaproszony na rozmową kwalifikacyjną do konkurencji. Firma w
> której obecnie opracuje, oferuje specjalistyczne oprogramowanie,
> konkurencja ma ofertę nieco szerszą, ale podobną. Obie firmy ostro ze soba
> walczą. Tak więc, skuszono mnie lepszymi warunkami, i zaproszono na
> rozmowę. I pojawia się problem - czy rozmawiając o projektach które
> wykonałem, lub wykonuję - nie naruszam tajemnicy służbowej? Ile, i co mogę
> powiedziać na takiej rozmowie, aby nie złamać prawa?
najlepiej jeżeli będziesz rozmawiał ogólnie, bez wdawania się w
szczegóły które by mogły przynieść uszczerbek twojej obecnej firmie
i myślę też, że jeżeli powiesz "przepraszam, ale jeszcze pracuję w
firmie XXXX, więc nie mogę ujawniać takich szczegółów" to jeżeli chcą
cię naprawdę zatrudnić, to to docenią - w końcu pewnie też by woleli
żeby ich pracownicy nie chlapali na prawo i lewo o ich "wnętrznościach".
A jeżeli nie, to może chcą mieć za darmo wywiad nt. konkurencji.
pozdrav
maHo
-
4. Data: 2005-02-04 10:31:22
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: "Belm" <b...@l...pl.bezspamu.pl>
"Zygmunt M. Zarzecki"
<z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.n
a.com> napisał(a):
> zależy co podpisywałeś
>
Normalną umowę o pracę, nie podpisywałem tak zwanej "lojalki".
--
Pozdrawiam
Belm
-
5. Data: 2005-02-04 10:53:52
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>
> najlepiej jeżeli będziesz rozmawiał ogólnie, bez wdawania się w
> szczegóły które by mogły przynieść uszczerbek twojej obecnej firmie
>
> i myślę też, że jeżeli powiesz "przepraszam, ale jeszcze pracuję w
> firmie XXXX, więc nie mogę ujawniać takich szczegółów" to jeżeli chcą
> cię naprawdę zatrudnić, to to docenią - w końcu pewnie też by woleli
> żeby ich pracownicy nie chlapali na prawo i lewo o ich "wnętrznościach".
> A jeżeli nie, to może chcą mieć za darmo wywiad nt. konkurencji.
amen
zyga
-
6. Data: 2005-02-04 11:07:04
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: _ValteR_ <s...@n...thx>
*Belm* wrote in
<news:6d03bf1339adb6b901f46bf6c93316cc@news.home.net
.pl> :
> "Zygmunt M. Zarzecki"
> <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.n
a.com> napisał(a):
>
>> zależy co podpisywałeś
>>
>
> Normalną umowę o pracę, nie podpisywałem tak zwanej "lojalki".
to pierdol to i zrób to co dla ciebie jest bardziej korzystne - ta
firma nie należy do ciebie, ty tylko tam pracujesz. Jak bedą kłopoty
to i tak cie wywalą bez skrupułów. Lojalność to droga dwukierunkowa.
--
Związki są jak opony - na niektórych można zrobić więcej kilometrów,
ale w końcu i tak wszystkie się ścierają.
-
7. Data: 2005-02-04 11:18:49
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "_ValteR_" <s...@n...thx> napisał w wiadomości
news:yje1yt86e9zc.dlg@valter.biteme...
> to pierdol to i zrób to co dla ciebie jest bardziej korzystne - ta
> firma nie należy do ciebie, ty tylko tam pracujesz. Jak bedą kłopoty
> to i tak cie wywalą bez skrupułów. Lojalność to droga dwukierunkowa.
Popatrz na post maHo - żeby przypadkiem Belm nie wyszedł na frajera-darmowe
źródło infomacji.
pozdr
Monika
-
8. Data: 2005-02-04 12:18:14
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: "Massai" <t...@w...pl>
<ciach bo dobrze gada>
Ja dorzucę tylko jeszcze, że takie podkupywanie pracowników to śliska
sprawa.
Jak się sprzedał - to pewnie zrobi to jeszcze nie raz. Po co zatrudniać
kogoś, kto potem może "wynieść" informacje/klientów?
--
Pozdro
Massai
-
9. Data: 2005-02-04 15:55:29
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Użytkownik "maHo" <m...@p...net> napisał w wiadomości
news:ctvhmo$sa5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> i myślę też, że jeżeli powiesz "przepraszam, ale jeszcze pracuję w
> firmie XXXX, więc nie mogę ujawniać takich szczegółów" to jeżeli chcą
> cię naprawdę zatrudnić, to to docenią - w końcu pewnie też by woleli
> żeby ich pracownicy nie chlapali na prawo i lewo o ich "wnętrznościach".
> A jeżeli nie, to może chcą mieć za darmo wywiad nt. konkurencji.
Zdecydowanie popieram,
pamiętaj że w trakcie rozmowy jesteś pracownikiem obecnej firmy
zawsze możesz porozmawiać z kim chcesz ale jeśli wychlapiesz jakieś
szczegóły
a oni to wykorzystają to możesz nie dostać nowej a i stara wcale nie musi
długo myśleć gdy jakis dobry duszek powie skad sie dowiedzieli.
Pamiętaj że często na poziomie najwyższym istnieją dobre relacje pomiędzy
prezesami,
które dla szarego pracownika mogą być niezauważalne, i tam może nastąpić
przepływ informacji
w drugą stronę.
Pozdrawiam
Jacek
-
10. Data: 2005-02-04 17:17:31
Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna u konkurencji
Od: Janusz <h...@p...com>
Dnia Fri, 04 Feb 2005 11:01:21 +0100, Belm napisał(a):
> Zostałem zaproszony na rozmową kwalifikacyjną do konkurencji. Firma w
> której obecnie opracuje, oferuje specjalistyczne oprogramowanie,
> konkurencja ma ofertę nieco szerszą, ale podobną. Obie firmy ostro ze soba
> walczą. Tak więc, skuszono mnie lepszymi warunkami, i zaproszono na
> rozmowę. I pojawia się problem - czy rozmawiając o projektach które
> wykonałem, lub wykonuję - nie naruszam tajemnicy służbowej? Ile, i co mogę
> powiedziać na takiej rozmowie, aby nie złamać prawa?
Masz racje dokładnie im wszystko opowiedz ,a oni ci podziekują i powiedzą
,że nie nadajesz sie do pracy mo masz za długi język,ja napewno bym tak
zrobił.A jeszcze poinformowałbym szefa firmy w której aktualnie pracujesz.
To jest dobry sposób na niszczenie konkurencji.
Nowa firma wie co chciała,a ta twoja strciła pracownika - mam nadzieję
dobrego.
Więc skoro pracujesz w takiej firmie to logika ci nie obca.
JanuszHr