-
131. Data: 2013-09-02 14:11:11
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 02.09.2013 11:40, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sun, 1 Sep 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> Rowerzysta się przedstawi/wylegitymuje i już jest znany.
>> I go przetrzymać nie wolno. No nie?
> Oczywiscie.
> Powszechnie stosowaną metodą jest niedoprowadzanie sprawcy
> do takiego pomysłu ;)
A to niedoprowadzenie jest zgodne z prawem?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
132. Data: 2013-09-02 14:13:07
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 02.09.2013 11:49, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Jakby rowerzystka była na wrotkach, to by wina była chłopa z deską,
> Właśnie "nie wiadomo" :)
> Bo wrotki to chyba "pojazd nie dopuszczony do ruchu drogowego" :)
A wózek inwalidzki jest dopuszczony? gdzie jest taka lista dopuszczeń?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
133. Data: 2013-09-02 17:09:56
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z desk
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"hikikomorisan" <h...@a...pl> wrote in message
news:kvtq5d$lv2$5@node1.news.atman.pl...
> Ale ustepowanie miejsca moglo miec miejsce np. tak:
> rowerzystka dojezdza, zwalnia, zeby ustapic miejsca, i dostaje w plery.
> Czyli zachowala sie jak nalezy ale pieszy przytorbil jej z dechy.
>>> Sugerujesz, ze za wolno przyspieszyla i nie uciekla przed deska i to jest
>>> potracenie pieszego z deska?
>> To jest "nieustąpienie miejsca przedłużeniu pieszego w postaci deski" :)
> Pieszy to pieszy, deska to deska.
> Ma ustapic pieszemu. Nie desce. MA nie uszkodzic pieszego. Nie deski.
reductio ad absurdum: pieszego a nie jego ubran, wiec w sumie moze jechac
na czolowke jezeli tylko nie rozerwie ubran i nie bedzie kontaktu z cialem
-
134. Data: 2013-09-02 22:24:46
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 1 Sep 2013, hikikomorisan wrote:
> On 31.08.2013 21:44, Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "hikikomorisan" <h...@a...pl> napisał wiadomości
> Po za tym nie mam obowiazku na DDR ustepowac pieszemu, ergo jak wejdzie czy
> wtargnie to wymusza pierwszenstwo.
>
> Tak zrozumialem.
Owszem, ale pisałeś o przypadku kiedy widoczny pieszy idzie
ruchem jednostajnym.
> A skoro wymusza - to znaczy, ze to jego wina, dostaje mandacik
Jeszcze raz: wykroczenie nie implikuje wprost winy za wypadek.
I co najmniej dwie kategorie, czyli umyślność i niemożność
zapobieżenia mogą stanowić powód orzeczenia o winie wcale
nie tego, kto byłby winien jakby tych elementów nie było.
To NIE POWODUJE uchylenia odpowiedzialności za wykroczenia
rzecz jasna, ale co innego za wypadek.
>>> Znaczy, zamiast inikac kolizji bede pierdolil to, bo przeciez nie mam
>>> obowiazku ustepowac pieszemu, nawet przypadkowemu.
>>
>> Poczytaj przepisy proszę, zanim siądziesz kolejny raz na rower.
>
> Czytam to co na grupie "rower na DDR nie ma obowiazku ustepowac, to pieszy ma
> obowiazek ustepowac".
Na własne potrzeby nazywam to "syndromem trawniczka".
Nazwa stąd, że taki sposób rozumowania widziałem po raz pierwszy
na .samochody, z uzasadnieniem, że skoro PoRD (uprzednio KD) nie
przewiduje zakazu parkowania na trawniku, to można na trawniku
parkować bez ryzyka mandatu.
Następnym krokiem jest teza, że można podczas jazdy zastrzelić
kogoś, też bezkarnie, bo przecież w PoRD nic nie ma na temat
strzelania ;)
Sprawa jest prosta: obowiązek ustąpienia nie powoduje
uchylenia odpowiedzialności za czyn umyślny.
Ten zaś "podlega" zarówno karnie (zamach na zdrowie lub
mienie) jak i cywilnie.
pzdr, Gotfryd
-
135. Data: 2013-09-02 22:29:02
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 1 Sep 2013, hikikomorisan wrote:
> On 31.08.2013 22:26, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Sat, 31 Aug 2013, pepe wrote:
>>> no to od razu proponuje rozciągać struny fortepianowe między drzewami
>>
>> Niestety, propozycja nie do zaakceptowania - umyślność czynu
>> jest ewidentna. A to zmienia odpowiedzialnosć.
>
> Eeeee? JAk chcesz pograc na harfie a nie masz harfy ale wiesz, ze z drewna to
> rozciagasz struny miedzy drzewami ;)
Sąd wykaże się "doświadczeniem życiowym", każe harfę przytargać
i zaproponuje zagranie lotu motyla. Albo sonaty księżycowej.
;)
pzdr, Gotfryd
-
136. Data: 2013-09-02 22:29:52
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 2 Sep 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Jak sobie wyobrażasz, że jakiś Nowak przytrzymuje Kowalskiego wbrew
> jego woli?
> ''
> Czyli jak Nowak wie, że Kowalski, to już sorry, nie przetrzymuje.
No to mnie zażyłeś, wycofuję się rakiem :>
pzdr, Gotfryd
-
137. Data: 2013-09-02 22:31:08
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 2 Sep 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 02.09.2013 11:40, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Sun, 1 Sep 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>> Rowerzysta się przedstawi/wylegitymuje i już jest znany.
>>> I go przetrzymać nie wolno. No nie?
>> Oczywiscie.
>> Powszechnie stosowaną metodą jest niedoprowadzanie sprawcy
>> do takiego pomysłu ;)
>
> A to niedoprowadzenie jest zgodne z prawem?
Możesz jeszcze raz przeczytać i rozważyć wniosek?
pzdr, Gotfryd
-
138. Data: 2013-09-02 22:33:10
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 2 Sep 2013, Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-09-02 11:45, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Sun, 1 Sep 2013, Liwiusz wrote:
>>
>>> Gdyby dziecko wybiło piłą szybę w samochodzie, to też dziecko byłoby
>>> winne, nawet jeśli samochód byłby zaparkowany w miejscu niedozwolonym.
>>
>> Ale jakby samochód był w ruchu, utrzymać tę wersję byłoby
>> trudniej, prawda?
>
> Tylko przy założeniu, że grający w piłkę rzeczywiście mógł nie przewidywać
> obecności samochodu tamże.
Na przykład na chodniku.
> A, jak już zostało ustalone ;), pieszy ma obowiązek spodziewać się roweru na
> każdym chodniku.
Kiedy nie ma znaczenia, bo przecież ten rower mu miejsca ustąpi ;>
pzdr, Gotfryd
-
139. Data: 2013-09-02 22:44:37
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 2 Sep 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 02.09.2013 11:49, Gotfryd Smolik news pisze:
>>> Jakby rowerzystka była na wrotkach, to by wina była chłopa z deską,
>> Właśnie "nie wiadomo" :)
>> Bo wrotki to chyba "pojazd nie dopuszczony do ruchu drogowego" :)
>
> A wózek inwalidzki jest dopuszczony?
Wózek inwalidzki nie "przekwalifikuje" prowadzącego na kierującego.
Poruszający się wózkiem jest pieszym, podobnie jak osoba prowadząca
rower.
Z tym, że jest to JEDYNY wyjątek traktowania dorosłej osoby "jadącej"
jako pieszego (drugim i ostatnim jest dziecko do lat 10 na rowerze).
Nim wyskoczysz z kolejnym pomysłem (bo coś tak czuję), to ostrzegam,
że akcie prawnym jak niżej jest wyraźne zastrzeżenie graniczne
dla pojazdu *silnikowego* (coś podobnie jak dla roweru, tylko
limit inny).
> gdzie jest taka lista dopuszczeń?
A gdzieżby miała być?
W ustawie PoRD.
Może byś ją kiedyś przeczytał?
Tak na początek art.1 i art.2, "na początek" wystarczy, no powiedzmy
na potrzeby ww problemu.
pzdr, Gotfryd
-
140. Data: 2013-09-02 22:45:30
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-09-02 22:33, Gotfryd Smolik news pisze:
>> A, jak już zostało ustalone ;), pieszy ma obowiązek spodziewać się
>> roweru na każdym chodniku.
>
> Kiedy nie ma znaczenia, bo przecież ten rower mu miejsca ustąpi ;>
5-latek też? :)
--
Liwiusz