-
71. Data: 2011-02-04 08:14:29
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: Wwieslaw <j...@g...com>
On Feb 3, 8:38 pm, Andrzej Kłos <a...@w...pl> wrote:
> czyli tak: "normalne skrzyżowanie", chcę jechać na wprost, mam zielone
> przed wjazdem, wjeżdżam za sygnalizator, nie rozejrzałem się, z prawej
> walnął mnie samochód, który wjechał na czerwonym. On dostanie mandat za
> wjazd na czerwonym, a kolizji będę winien ja, bo nie ustąpiłem jadącemu
> z prawej? Błądzę?
Hmm upewnilem sie:
§ 95. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:
1) sygnał zielony - zezwolenie na wjazd za sygnalizator,
*nie wiem* jakie rozstrzygnięcia zapadają w takich sprawach przed
sądami, ale literalnie - wygląda na to, że nie błądzisz.
Żeby skomplikować - kolejna hipotetyczna sytuacja:
po Twojej prawej stronie jest pojazd, który wjechał za sygnalizator
podczas sygnału zielonego, ALE za sygnalizatorem kierujący musiał
zwolnić niemal do zera/zatrzymać się na chwilę ze względu na sytuację
na drodze (powiedzmy: małe dziecko poruszające się po krawężniku).
W tym czasie Twój kierunek jazdy otrzymuje zielone światło.
Masz po prawej stronie kierującego, który wjechał na skrzyżowanie
"legalnie" - ustąpisz mu, czy staranujesz, bo "teraz jest Twoje
zielone!"?
Wieslaw
-
72. Data: 2011-02-06 18:31:32
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: Nikuś <q...@w...pl>
MAM JUŻ ROZWIĄZANIE
napisałem do Komendy Policji - ich odpowiedź może się Wam przydać, oto
jej najważniejszy fragment:
----------------------------------------------------
----------------------------------------
(...)
a więc nie ma tam mowy o zmianie pierwszeństwa przejazdu przez
sygnalizator
S-1 (za wyjątkiem par. 95. ust. 4 oraz par. 96 ust. 1). Sygnalizator
S-1
tylko i wyłącznie pozwala wjechać lub nie za tenże sygnalizator za
wyjątkiem: "zielonej strzałki przy czerwonym świetle" oraz "skręcania
tramwajów na zielonym świetle" - ale tojuż insza inszość.
Podsumowując. Jeśli masz zielone światło to możesz wjechać za
sygnalizator
jednakże z uwzględnieniem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu (innym
znajdującym się już na "rondzie"), wynikającego ze znaku A-7. Ponieważ
znak
C-12 występuje łącznie ze znakiem A-7 zatem będąc już na "rondzie"
korzystasz z pierwszeństwa Tobie przysługującego (niezależnie od
ewentualnej
sygnalizacji świetlnej). Jeżeli na tym "rondzie są światła widoczne
dla
Ciebie" to się do nich odpowiednio stosujesz. Jeśli nie ma to jedziesz
-
masz pierwszeństwo a wjeżdżający na "rondo" pomimo zielonego światła
musi
ustąpić Tobie pierwszeństwa. Tak więc Ciebie nie interesuje jakiego
koloru
"ma światło wjeżdzający na rondo" ponieważ on i tak musi Tobie
ustąpić
pierwszeństwa.
----------------------------------
PS. za dogłębną odpowiedź jestem wdzięczny Komisariatowi Policji w
Poznaniu
-
73. Data: 2011-02-06 19:49:05
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Nikuś w
<news:3c7783ea-761a-4084-9328-b988c6dbf0c3@r21g2000y
qd.googlegroups.com>:
> MAM JUŻ ROZWIĄZANIE
> napisałem do Komendy Policji - ich odpowiedź może się Wam przydać, oto
> jej najważniejszy fragment:
> ----------------------------------------------------
----------------------------------------
> (...)
> a więc nie ma tam mowy o zmianie pierwszeństwa przejazdu przez
> sygnalizator
> S-1 (za wyjątkiem par. 95. ust. 4 oraz par. 96 ust. 1).
Ty może zacytuj całe pytanie i całą odpowiedź.
> Sygnalizator S-1 tylko i wyłącznie pozwala wjechać lub nie za tenże sygnalizator
Ktoś oberwał latającym kwantyfikatorem i dostał zaćmienia?
> Podsumowując. Jeśli masz zielone światło to możesz wjechać za sygnalizator
> jednakże z uwzględnieniem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu
Czyli 3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi
regulującymi pierwszeństwo przejazdu.
Zadaj opowiadaczowi bajek jeszcze jedno pytanie: dlaczego w testach na PJ,
przy pytaniach o pierwszeństwo, jeśli jest sygnalizacja świetlna, nie ma
znaków dotyczących pierwszeństwa. I niech się popatrzy na pytanie Z235 i
prawidłowe odpowiedzi
(http://www.mi.gov.pl/files/0/1792131/bankpytaegzami
nacyjnychpopoprawkachgrudzie2009.pdf>
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
74. Data: 2011-02-06 21:12:04
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: Nikuś <q...@w...pl>
Witam,
Mam problem dotyczący prawidłowego zachowania się na rondzie Kaponiera
w Poznaniu:
Pojazd 'A' jadący z ul. Dąbrowskiego na ulicę Św. Marcina przejeżdża
obok pojazdów 'B'(jadących z ul. Glogowskiej, przez Roosevelta w
kierunku ul. Dąbrowskiej)
Skąd kierujący pojazdem 'A' wie, że pojazdy 'B' mają czerwone światło
czy też zielone światło ?
Moje pytanie bierze się stąd, że nie widziałem na rondzie Kaponiera
sygnalizacji, która jest tylko dla pojazdów wjeżdzających na rondo.
Będąc już na takim rondzie kierujący pojazdem A musi przecież skąś
wiedzieć że musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom B, ale pierw musi skąś
wiedzieć, że Ci mają już zielone światło, ale skąd?
***
Witam serdecznie
Korzystamy z obowiązującego PoRD (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późn.
zmianami)
Art. 5.
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani
stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące
ruchem lub
uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków
drogowych,
nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania
niż
nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub
uprawnione do
jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami
drogowymi.
3. Sygnały świetlne MAJĄ PIERWSZEŃSTWO przed znakami drogowymi
regulującymi
pierwszeństwo przejazdu
To, co celowo podkreśliłem oznacza jednoznacznie, że sygnały świetlne
mają
tylko i wyłącznie pierwszeństwo przed znakami drogowymi a więc proszę
tego
nie rozumieć jako "uchylają znaki drogowe" - co byłoby absurdem.
Innymi
słowy najpierw stosujemy się do sygnalizacji świetlnej a potem do
znaków,
które są (o ile są bo być może trzeba się dowołać do PoRD - czyli
"pierwszeństwo z prawej") i nadal obowiązują. Obecnie mamy tylko dwa
przypadki, kiedy sygnalizacja świetlna zmienia pierwszeństwo
przejazdu: par.
95. ust. 4 oraz par. 96. ust. 1 poniższego rozporządzenia.
Korzystamy z rozporządzenia z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znakow
i
sygnałów drogowych.
36.
1. Znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa
się
dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
2. Znak C-12 wystpujacy łacznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierujacego znajdujacego się na skrzyżowaniu przed kierujacym
wjeżdżającym
(wchodzacym) na to skrzyżowanie.
Rozdział 5
Sygnały świetlne nadawane przez urzadzenia umieszczone na drodze
Sygnały świetlne dla kierujacych i pieszych
95.
1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczaja:
1) sygnał zielony -zezwolenie na wjazd za sygnalizator,
2) sygnał żółty -zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili
zapalenia
tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może
byc
zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza
jednocześnie, że za chwilę zapali si sygnał czerwony,
3) sygnał czerwony -zakaz wjazdu za sygnalizator,
4. Kierujacy pojazdem szynowym skrcajacy na skrzyżowaniu o ruchu
kierowanym
sygnałami świetlnymi może je opuścic, z zastrzeżeniem ust. 1 pkt 2-,
pod warunkiem ustapienia pierwszeństwa uczestnikom ruchu poruszajacym
się na
wprost. Przepisu nie stosuje si na skrzyżowaniu o ruchu okręnym
oznaczonym
znakami C-12.
96.
1. Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w
kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w
kierunku
wskazanym strzałką w najbliższa jezdnię na skrzyżowaniu, z
zastrzeżeniem
ust. 3.
3. Skrcanie lub zawracanie, o ktorych mowa w ust. 1 i 2, jest
dozwolone pod
warunkiem, że kierujacy zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie
spowoduje
utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.
a więc nie ma tam mowy o zmianie pierwszeństwa przejazdu przez
sygnalizator
S-1 (za wyjątkiem par. 95. ust. 4 oraz par. 96 ust. 1). Sygnalizator
S-1
tylko i wyłącznie pozwala wjechać lub nie za tenże sygnalizator za
wyjątkiem: "zielonej strzałki przy czerwonym świetle" oraz "skręcania
tramwajów na zielonym świetle" - ale tojuż insza inszość.
Podsumowując. Jeśli masz zielone światło to możesz wjechać za
sygnalizator
jednakże z uwzględnieniem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu (innym
znajdującym się już na "rondzie"), wynikającego ze znaku A-7. Ponieważ
znak
C-12 występuje łącznie ze znakiem A-7 zatem będąc już na "rondzie"
korzystasz z pierwszeństwa Tobie przysługującego (niezależnie od
ewentualnej
sygnalizacji świetlnej). Jeżeli na tym "rondzie są światła widoczne
dla
Ciebie" to się do nich odpowiednio stosujesz. Jeśli nie ma to jedziesz
-
masz pierwszeństwo a wjeżdżający na "rondo" pomimo zielonego światła
musi
ustąpić Tobie pierwszeństwa. Tak więc Ciebie nie interesuje jakiego
koloru
"ma światło wjeżdzający na rondo" ponieważ on i tak musi Tobie
ustąpić
pierwszeństwa.
-
75. Data: 2011-02-07 06:55:59
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: "Nostradamus" <l...@h...com>
Użytkownik "Nikuś" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8fdb49d6-af11-4db2-908d-2d9bb427b8a4@n1
0g2000yqf.googlegroups.com...
C-12 występuje łącznie ze znakiem A-7 zatem będąc już na "rondzie"
korzystasz z pierwszeństwa Tobie przysługującego (niezależnie od
ewentualnej
sygnalizacji świetlnej).
Podsumowując: wszystko to prawda ale wnioski to stek bzdur.
Odszukaj jeden z moich postów w wątku w którym napisałem pragmatyke sądów
poznańskich w tym temacie. Tam masz wszystko. Obecne przepisy prawne NIE
REGULUJĄ JASNO KWESTII PIERWSZEŃSTWA na "rondach" z sygnalizacją świetlną
ustawioną jedynie na wjazdach.
Specjalnie dla ciebie podam przykład. Stoisz jako 20 w rządku pojazdów
oczekujących na zielone światło a ja, z drugiej strony jako pierwszy. Zapala
się zielone światło(dla nas obu), ja wjeżdżam, objeżdżam rondo i walę w
ciebie który właśnie wjeżdżasz -według "twojej teorii" jesteś winny ;)
-
76. Data: 2011-02-07 10:18:01
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Elo
Nikuś napisał(a) :
> Korzystamy z obowiązującego PoRD (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późn.
> zmianami)
>
> Art. 5.
> 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
> obowiązani
> stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące
> ruchem lub
> uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków
> drogowych,
> nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania
> niż
> nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
> 2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub
> uprawnione do
> jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami
> drogowymi.
> 3. Sygnały świetlne MAJĄ PIERWSZEŃSTWO przed znakami drogowymi
> regulującymi
> pierwszeństwo przejazdu
>
> To, co celowo podkreśliłem oznacza jednoznacznie, że sygnały świetlne
> mają
> tylko i wyłącznie pierwszeństwo przed znakami drogowymi a więc proszę
> tego
> nie rozumieć jako "uchylają znaki drogowe" - co byłoby absurdem.
Skąd wiemy, że "nie uchylają"? Gdzie to jest zapisane?
Skąd wiemy, czy znaki dawane przez kierującego ruchem uchylają lub
nie uchylają sygnały świetlne i/lub znaki drogowe?
Zatrzymasz się przed wjazdem na skrzyżowanie ze znakiem STOP,
chociaż masz zielone światło?
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
77. Data: 2011-02-07 12:55:51
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 2 Feb 2011, Nostradamus wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał
>
>> Brakuje mi Twojej wyraźnej wypowiedzi kto ma pierwszeństwo w omawianym
>> przypadku.
>
> Ten brak występuje cały czas.
> Na podstawie kilku opinii biegłych, poznańskie sądy w przypadku gdy dochodzi
> do zderzenia wjeżdżającego na zielonym z opuszczającym "rondo", uznają winnym
A!
Winnym powiadasz.
> wjeżdżającego opierając się na art.25 PoRD. Czyli niezachowanie szczególnej
> ostrożności podczas wjeżdżania na skrzyżowanie.
Tu to mamy osobny, bardzo osobny kwiatek.
Ja NIE PYTAŁEM o to, kto jest WINNY!
Ustalenie *pierwszeństwa* nie jest tożsame z ustaleniem *winy*,
ale przyznam że na takią kolejność priorytetów nie zwróciłem
nigdy uwagi, zajrzę kiedyś do PoRD sprawdzić czy aby nie wynika
ona z prostej szczegółowości przepisów :) (który przepis jest
bardziej ogólny, a który szczególny).
Niemniej... doskonale wyjaśnia "podejście Roberta".
Tylko podstawę prawną złą podał ;) (a raczej nie podał,
wskazując "potoczną wersję uproszczoną").
W kwestii sprawy co do której się zgadzamy.
Tak, zgadzamy, przemyślałem :D - i jako osobnik któremu
zdarza się zachowania zachowawcze (to nie pleonazm :>)
z wiadomego względu (cyklista) stwierdzam że "coś w tym
jest".
Rozważmy: mamy "normalne" skrzyżowanie.
Z sygnalizacją.
Mamy czerwone, stoimy.
W poprzek - "jadą". Nic dziwnego (myślimy sobie), mają
zielone.
Ale sytuacja się zmienia: dostajemy zielone.
A w poprzek... nadal jadą!
Nie, nie "jeden spóźniony", 50 metrów za poprzednikiem z nogą
w podłodze ;)
Ciurkiem, jeden za drugim, jakby nigdy nic kolumna sobie zasuwa
swoje "zwyczajowe 50kmph +10 kmph + 10% + bonus" ;)
Bez żadnych nadmiernych odstępów, między które można by się
wcisnąć.
PYTANIE: czy w takim przypadku, ktoś wyklucza uznanie WINY
tego kto na zielonym wpakował się w kolumnę?
Abstrahujemy od przyczyny - bo to, że "wjazd na czerwonym"
jest jednak karany, powoduje że takie zachowania są *rzadkie*,
bardziej spodziewamy się że sygnalizacja się zepsula.
Ale tego że kolumna sobie pojedzie "bo tak" wykluczyć
nie możemy, prawda? Skoro mogą (są w stanie)...
IMO - nie wyklucza to możliwości, że głównym problemem tego
ronda jest brak regularnego karania nieustępujących
pierwszeństwa!
Coś jeszcze: ja się ZGADZAM że wydedukowanie jak to jest
z owym pierwszeństwem nie jest proste.
Jednak - dura lex, sed lex.
Wracając do "naszego" ronda :)
To by była sprawa winy.
Niemniej - skoro takie przypadki kojarzysz, to czy zapadają
rozstrzygnięcia w sprawie pierwszeństwa?
Fakt, że ktoś nie jest winien wypadku, nie oznacza, że nie ponosi
odpowiedzialności za wykroczenie którego się dopuścił w związku
z owym wypadkiem.
Zwyczajowo, JEŚLI policja na miejscu stwierdza popełnienie
wykroczenia, to częstuje i nagradza winnych mandatami.
I to *nie musi* mieć *nic* wspólnego z ustaleniem *winy* za
spowodowanie wypadku wszytkich wysoko układających się (w stos
złomu) stron!
Ale, że często w sprawach spornych sprawy "idą do sądu" to raz,
a po drugie jak niżej (sąd może nie wnikać w sprawy do których
nikt nie zgłosił wniosków, nawet jeśli ew. wykroczenie *przy
okazji* wypadku jest oczywiste, ale powodem wypadku nie było).
I teraz pytanie - po pierwsze, czy policja karze mandatami
nieustępujących, a jeśli nie przyjmują - czy występuje o ukaranie
z tego tytułu.
Bo jak w którymś wątku ("niedrogowym"!) obok widziałem, jeśli nikt
nie wystąpi, to sąd z urzędu niekoniecznie sprawą się zajmie.
Czyli jak policmajster nie wykaże się refleksem lub zastosuje
rachunek uproszczony ;) ("szukamy winnego", ignorując resztę)
to ew. sprawcy wykroczenie *nie* uznanego za przyczynę wypadku
się upiecze.
> 10% takich spraw kończy się
> uniewinnieniem (czyli winny niewskazany).
A ukaranie za wykroczenia, te *nie* uznane za przyczynę wypadku?
> Kiedyś był prosty zapis w rozporządzeniu w sprawie znaków
> i sygnałów drogowych (w części dot.
> sygnalizacji świetlnej) który mówił, że wolno opuścić skrzyżowanie pod
> warunkiem przepuszczenia pojazdów dla których ruch został otwarty.
Czegoś nie rozumiem - ze względu na warunek, ten przepis nic by
nie zmienił. Nadal "zjeżdżający" miałby obowiązek ustąpienia,
zaś wjeżdżający - zachowania ostrożności (szczególnej).
Możesz objaśnić gdzie widzisz różnicę?
pzdr, Gotfryd
-
78. Data: 2011-02-07 19:21:57
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Nikuś w
<news:8fdb49d6-af11-4db2-908d-2d9bb427b8a4@n10g2000y
qf.googlegroups.com>:
> Witam,
> Mam problem dotyczący prawidłowego zachowania się na rondzie Kaponiera
> w Poznaniu:
> Pojazd 'A' jadący z ul. Dąbrowskiego na ulicę Św. Marcina przejeżdża
> obok pojazdów 'B'(jadących z ul. Glogowskiej, przez Roosevelta w
> kierunku ul. Dąbrowskiej)
> Skąd kierujący pojazdem 'A' wie, że pojazdy 'B' mają czerwone światło
> czy też zielone światło ?
> Moje pytanie bierze się stąd, że nie widziałem na rondzie Kaponiera
> sygnalizacji, która jest tylko dla pojazdów wjeżdzających na rondo.
No tak, nie widziałeś na skrzyżowaniu zwanym rondem Kaponiera sygnalizacji,
która jest tylko dla wjeżdżających -- ergo widziałeś inną -- jaką?
> Będąc już na takim rondzie kierujący pojazdem A musi przecież skąś
> wiedzieć że musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom B, ale pierw musi skąś
> wiedzieć, że Ci mają już zielone światło, ale skąd?
Ładne pytanie "sugerujące", a odpowiadacz, nie dość, że nie zrozumiał wstępu
powyżej, to dał się nabrać
A co powiesz na takie sugerujące:
Wiem, że kierując pojazdem A mam ustąpić pierwszeństwa pojazdowi B gdy ma on
"zielone", ale nie chcę wstrzymywać ruchu pojazdów będących za mną, jeżeli B
ma "czerwone" Jak rozwiązać powyższy problem?
> ***
> Witam serdecznie
> Korzystamy z obowiązującego PoRD (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późn.
> zmianami)
Chyba nie.
> Art. 5.
> 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
> obowiązani
> stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące
> ruchem lub
> uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków
> drogowych,
> nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania
> niż
> nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
> 2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub
> uprawnione do
> jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami
> drogowymi.
> 3. Sygnały świetlne MAJĄ PIERWSZEŃSTWO przed znakami drogowymi
> regulującymi
> pierwszeństwo przejazdu
> To, co celowo podkreśliłem oznacza jednoznacznie, że sygnały świetlne
> mają
> tylko i wyłącznie pierwszeństwo przed znakami drogowymi a więc proszę
> tego
> nie rozumieć jako "uchylają znaki drogowe" - co byłoby absurdem.
Zadałeś pytanie, dlaczego w testach na PJ w przypadku krzyżówek z
sygnalizatorami nie ma znaków regulujących pierwszeństwo?
> Innymi słowy najpierw stosujemy się do sygnalizacji świetlnej a potem do
> znaków,
Czyli wg przepisów dawno nieobowiązujących, które brzmiały:
3. Jeżeli z norm, znaków, sygnałów i poleceń, o których mowa w ust. 1,
wynika różny sposób zachowania się, uczestnik ruchu jest obowiązany stosować
się do nich w następującej kolejności:
do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione
do jego kontroli,
do sygnałów świetlnych,
do znaków drogowych,
do norm zawartych w przepisach.
Niech sie odpowiadacz zastanowi chwilę.
> które są (o ile są bo być może trzeba się dowołać do PoRD - czyli
> "pierwszeństwo z prawej") i nadal obowiązują. Obecnie mamy tylko dwa
> przypadki, kiedy sygnalizacja świetlna zmienia pierwszeństwo
> przejazdu: par.
> 95. ust. 4 oraz par. 96. ust. 1 poniższego rozporządzenia.
Czyli autor bzdur miał przebłysk, ale nie do końca, bo o ile 95.4 cos o
pierwszeństwie wspomina, to 96.1 w powiązaniu z 96.3 już nic o
pierwszeństwie nie mówi.
> Korzystamy z rozporządzenia z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znakow
> i sygnałów drogowych.
No ja też.
> Sygnalizator S-1
> tylko i wyłącznie pozwala wjechać lub nie za tenże sygnalizator za
> wyjątkiem: "zielonej strzałki przy czerwonym świetle"
To jest sygnalizator S-2 a nie S-1
> - ale tojuż insza inszość.
Ten dopisek jest wymowny.
> Podsumowując.
Podsumowując, nie zacytowałeś całości korespondencji, chyba dlatego, że
wstydzisz się za kolegę z policji, który pomimo, że twierdzi iż posługuje
się przepisami obowiązującymi, argumentuje przepisami nieaktualnymi/takimi
których nie ma.
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
79. Data: 2011-02-08 07:53:15
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: "Nostradamus" <l...@h...com>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1102062115070.576@quad...
Czegoś nie rozumiem - ze względu na warunek, ten przepis nic by
nie zmienił. Nadal "zjeżdżający" miałby obowiązek ustąpienia,
Nadal??? Obecnie NIC nie reguluje kwestii pierwszeństwa w takiej sytuacji.
To nie tyle moja opinia, co opinia biegłych sądowych.
-
80. Data: 2011-02-08 10:39:45
Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/7/2011 1:21 PM, 'Tom N' wrote:
> Wiem, że kierując pojazdem A mam ustąpić pierwszeństwa pojazdowi B gdy ma on
> "zielone", ale nie chcę wstrzymywać ruchu pojazdów będących za mną, jeżeli B
> ma "czerwone" Jak rozwiązać powyższy problem?
>
Błędne założenie.
Zielone światło nie daje zadnego pierwszeństwa.
Jeśli na zielonym wpakujesz sie "w przewidywalnie jadący" samochód, to
jak najbardziej będzie to twoja wina.