eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Rondo Kaponiera w Poznaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 80

  • 21. Data: 2011-02-01 22:41:53
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/1/2011 4:37 PM, Piotr [trzykoty] wrote:
    > "witek"<w...@g...pl.invalid> wrote
    >> to bys na zadne rondo nie wjechal.
    >
    > Masz rację, zagalopowałem się.
    > Wszak ogólna idea rozwiązania z sygnalizacją na rondzie jest taka jak
    > opisałem. Sygnał zezwalający na wjazd A wyklucza wjazdy B.

    to juz podalem przyklad. wjezdzasz z B robisz szybkie kolko i wlasnie
    natkaneles sie na na ciagle jadacy sznur z B
    I co dalej?

    > Pytanie jak się zachować, kiedy przejazd A się opóźni... Czy znak "rondo"
    > wtedy obowiązuje i zasada ustąpienia tym, którzy się na nim znajdują?
    >

    a kto to wie,


  • 22. Data: 2011-02-01 22:47:47
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/1/2011 4:38 PM, Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:iia1dj$nnh$26@inews.gazeta.pl...
    >
    >> no to masz zwykle skrzyzowanie, gdzie z jednej sotrny swiatła są, a z
    >> drugiej nie ma. I co dalej?
    >>
    >
    > Nie. Mam skrzyżowanie ze światłami z czterech stron i klombem na środku.
    > Jeśli skręcam w lewo to mam obowiązek puścić jadących z przeciwka
    > prosto. Ale w tym konkretnym wypadku ci skręcajacy w lewo meiszją sie z
    > jadącymi prosto na poprzecznym kierunku. Dlatego kierujący ruszający
    > spod sygnalizatora tych w skrzyżowaniu musi traktować tak, jakby
    > opuszczali skrzyżowanie.

    no to po raz trzeci.
    wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
    i kto komu ma ustąpić?


    > Moim zdaniem błędem jest brak świateł na
    > zjeździe z ronda.

    no wlasnie.
    Jak sie stawia swiatła i reguluje wjazd, to sie powinno regulowac
    równiez ruch na samym rondzie.
    Inaczej wychodzi bajzel.

    ciut mniejszy bedzie wtedy jak sie zostawi tak jak jest, ale zdejmie
    znaki ustap. Wowczas wiadomo przynajmniej czyja wina jak sie w kogos na
    rondzie wiedzie.


  • 23. Data: 2011-02-01 22:48:05
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> napisał
    w wiadomości news:iia20b$b4h$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-02-01 23:30, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>>
    >>> Niezupełnie tak - obejrzyj dokładnie oznakowanie poziome. Pojazdy
    >>> wjeżdżające na skrzyżowanie na zielonym świetle muszą zmienić pas
    >>> ruchu.
    >>
    >>
    >> No i co to ma niby do rzeczy? Napisałem, że po prostu nie wolno im
    >> wjechać, póki nie opuszcza skrzyżowania pozostające na nim samochody.
    >> Jak na każdym innym skrzyżowaniu ze światłami. Pomysłu z ta zmianą pasa
    >> przez Ciebie sugerowaną nie za bardzo czaję. To już prędzej, ze
    >> wjeżdżają na zajęty już pas, więc pierwszeństwo ma jadący tym pasem, ale
    >> to się sprowadza w praktyce do mojej koncepcji. Przy czym Twoja
    >> koncepcja ma tę słabą stronę, że co by było, jakby spadł śnieg i nie
    >> było widać pasów.
    >
    > Skoro ważniejsze są światła (a nie oznakowanie poziome), to chyba jest
    > inaczej, prawda?


    No właśnie w tym wypadku nie do końca, bo jak ruszasz spod zielonego, to
    nie wiesz, czy ten stojący po lewej stronie przyjechał z naprzeciwka i
    skręcił, czy jechał prosto z kierunku lewego. I w tym moim zdaniem jest
    problem.


  • 24. Data: 2011-02-01 22:49:11
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:iia1gp$nnh$27@inews.gazeta.pl...
    > On 2/1/2011 4:20 PM, Piotr [trzykoty] wrote:
    >>> na wjeździe jest światło, na samym rondzie NIC ;-(
    >>
    >> To sprawa jest prosta. Rondo to skrzyżowanie. Zabrania się wjazdu na
    >> skrzyżowanie, kiedy inne pojazdy go nie opuściły.
    >
    > Serio?
    > to bys na zadne rondo nie wjechal.
    > A na takim gdzie nie ma znaku ustąp, to bys sie chyba zresetował.

    Jeszcze raz: Jak działają światła, to nie ma ronda, tylko skrzyżowanie z
    klombem pośrodku.


  • 25. Data: 2011-02-01 22:53:11
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:iia2is$nnh$32@inews.gazeta.pl...
    > On 2/1/2011 4:38 PM, Robert Tomasik wrote:
    >> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    >> news:iia1dj$nnh$26@inews.gazeta.pl...
    >>
    >>> no to masz zwykle skrzyzowanie, gdzie z jednej sotrny swiatła są, a z
    >>> drugiej nie ma. I co dalej?
    >>>
    >>
    >> Nie. Mam skrzyżowanie ze światłami z czterech stron i klombem na środku.
    >> Jeśli skręcam w lewo to mam obowiązek puścić jadących z przeciwka
    >> prosto. Ale w tym konkretnym wypadku ci skręcajacy w lewo meiszją sie z
    >> jadącymi prosto na poprzecznym kierunku. Dlatego kierujący ruszający
    >> spod sygnalizatora tych w skrzyżowaniu musi traktować tak, jakby
    >> opuszczali skrzyżowanie.
    >
    > no to po raz trzeci.
    > wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
    > i kto komu ma ustąpić?

    Ten drugi Ty nie może wjechać na zajęte skrzyżowanie.
    >
    >
    >> Moim zdaniem błędem jest brak świateł na
    >> zjeździe z ronda.
    >
    > no wlasnie.
    > Jak sie stawia swiatła i reguluje wjazd, to sie powinno regulowac równiez
    > ruch na samym rondzie.
    > Inaczej wychodzi bajzel.
    >
    > ciut mniejszy bedzie wtedy jak sie zostawi tak jak jest, ale zdejmie
    > znaki ustap. Wowczas wiadomo przynajmniej czyja wina jak sie w kogos na
    > rondzie wiedzie.

    Znaku "ustąp" nie mają żadnego znaczenia w obliczu świateł.


  • 26. Data: 2011-02-01 22:54:57
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:iia21n$nnh$30@inews.gazeta.pl...

    >>> a na samym rondzie swiateł nie ma?
    >>> jakos nie moge sie doszukac.
    >>> Wyglada na to, ze nie wie i jedzie sie na czuja.
    >>> Napisz gdzies do wyborczej, niech ktos to obsmieje, to moze poprawia.
    >>>
    >>
    >> Przecież połowa rond ze światłami w kraju jest takich, tj. są światła
    >> wjazdowe, brak zjazdowych.
    >>
    > to jakas krajowaa twórczość.

    Ja akurat sobie nie przypominam, bym przez takie rondo jechał kiedykolwiek.


  • 27. Data: 2011-02-01 23:03:01
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 2/1/2011 4:53 PM, Robert Tomasik wrote:
    >>
    >> no to po raz trzeci.
    >> wjechałem, zrobiłem kółko i napotkałem samego siebie?
    >> i kto komu ma ustąpić?
    >
    > Ten drugi Ty nie może wjechać na zajęte skrzyżowanie.

    cos sie zaplątałes.
    Masz sznur samochodów wjezdzajacyh na zielonym swietle.
    jeden z nich robi kołko i spotyka sie z powrotem z ciagle wjezdzajacym
    sznurem samochodow na zielonym swietle.

    i chcesz mi powiedziec, ze teraz ten sznur samochodow majac zielone ma
    sie zatrzymac?



  • 28. Data: 2011-02-01 23:03:14
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Robert Tomasik w <news:iia0oe$snn$1@inews.gazeta.pl>:

    > Jeśli działają światła, to jest to zwykłe skrzyżowanie z wysepką na srodku,
    > a nie rondo.

    Akurat działająca sygnalizacja świetlna nie znosi C-12. Zapraszam też do
    siebie na wieś, gdzie bez świateł je takie "niezwykłe" skrzyżowanie
    oznakowane C-12 (A-7 stoją wewnątrz!)

    > Wynika to z kolejności ważności: policjant - światła - znaki -
    > zasady ogólne.

    Nie, nie ma takiej kolejności. Jest policjant(inny uprawniony do
    kierowania), to masz się stosować do jego poleceń, nie ma policjanta, ale są
    działające światła -- nie patrzysz na znaki dotyczące pierwszeństwa (tak
    jakby ich nie było) i w razie czego stosujesz zasady ogólne -- ot prosty
    przykład skrzyżowania + na którym zielone masz z północy na południe ale
    stoja tez znaki, że "główna biegnie" z południa na zachód, a od północy stoi
    A-7 -- wg Twojej interpretacji ważności ruch południe-zachód byłby
    /uprzywilejowany/


    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 29. Data: 2011-02-01 23:06:24
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (01.02.2011 23:54), Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:iia21n$nnh$30@inews.gazeta.pl...
    >
    >>>> a na samym rondzie swiateł nie ma?
    >>>> jakos nie moge sie doszukac.
    >>>> Wyglada na to, ze nie wie i jedzie sie na czuja.
    >>>> Napisz gdzies do wyborczej, niech ktos to obsmieje, to moze poprawia.
    >>>>
    >>>
    >>> Przecież połowa rond ze światłami w kraju jest takich, tj. są światła
    >>> wjazdowe, brak zjazdowych.
    >>>
    >> to jakas krajowaa twórczość.
    >
    > Ja akurat sobie nie przypominam, bym przez takie rondo jechał kiedykolwiek.

    Dziwne, ja od kiedy wyprowadziłem się z Lublina, spotykam niemalże same
    takie ronda. Dotąd ronda "ze zjazdowymi" miałem za typowo lubelską
    specyfikę, a wychodzi na to że po prostu miałem dziwnego pecha do innych
    rond :).

    p. m.

    ps: czy rondo w Wawie, to z "palmą" (nazwy nie znam) nie jest
    przypadkiem pozbawione świateł zjazdowych?


  • 30. Data: 2011-02-01 23:33:36
    Temat: Re: Rondo Kaponiera w Poznaniu
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    mvoicem w <news:4d4891f0$0$2439$65785112@news.neostrada.pl>:

    > ps: czy rondo w Wawie, to z "palmą" (nazwy nie znam) nie jest
    > przypadkiem pozbawione świateł zjazdowych?

    Rondo de Gaulle'a jest ewenementem i ma wewnątrz nakaz jazdy na wprost, co
    sugeruje raczej jazdę wokoło palmy, ale zjazdowe światła ma.

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1