eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRoman G. w akcji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 100

  • 21. Data: 2005-12-22 21:13:21
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Pav [n...@z...pl] napisał:
    > Roman G. napisał(a):
    >> Heming <heming@wytnij_to.gazeta.pl> napisał(a):
    >> >>Przecież ten wyrok się nie utrzyma.
    >> Radzisz apelować?
    > Heming ma rację pewnie, że apeluj

    Jestem tego samego zdania.


  • 22. Data: 2005-12-22 21:19:20
    Temat: Re: Roman G. w akcji [UZUPEŁNIENIE]
    Od: MiKeyCo <m...@w...pl>

    Roman G. napisał(a):
    > W Częstochowie byłem przejazdem, zrobiłem to trochę dla żartu, ale sprawa po
    > tym wyroku przestała mnie bawić. Na rozprawie pani mecenas twierdziła, że
    > jestem męskim szowinistą i że jest to atak na kobiety, bo one takie
    > subtelne, delikatne i maja prawo w kawiarni porozmawiać intymnie na przykład
    > o rozstępach.
    > Wyrok jak dla mnie jest kuriozalny, ale w razie złożenia apelacji mam dalej
    > biegać za oszołoma? ;-)
    > Sam nie wiem.

    Wcześniej czytałem inny artykuł i niestety takie artykuły podają
    informacje wybiórczo. Do tego napisałeś post tak, jakby to była sprawa
    cywilna. Dopiero teraz doczytałem, że to sprawa karna.


    Więc:
    1. Ten facet to jakiś dzyndzel u kanapy? Absolutnie odpuść kelnerce,
    wyślij kwiaty i przeproś ją! NIE JEST PRZESTĘPSTWEM CZYN KTÓREGO
    SZKODLIWOŚC SPOŁECZNA JEST ZNIKOMA. A policja, mać ich, jakaś tępawa?

    2. Zarządaj zmiany wzorca umowy od firmy. W razie odmowy podważ ten ich
    cholerny regulamin w sądzie. A wtedy kwiatki ponownie.


    Jak mój dzieciak wyprosi Cię z (publicznej) piaskownicy, to będziesz
    to ścigał karnie?
    --
    pzdr
    MiKeyCo


  • 23. Data: 2005-12-22 21:34:22
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>

    > A gdzie tu widzisz równe traktowanie? Gdzie przymus peruki dla kobiet?
    > Z art. wynika, że peruki dotyczyły mężczyzn lub (jeśli dotyczyły
    > wszystkich) to od nich były rygorystycznie wymagane - wymaganie było
    > uzależnione od płci.

    Faktycznie, masz racje, umknelo mi to. Jednak w takim razie pojawia sie inny
    argument - ow Roman G. i kobiety - nie byly w takiej samej sytuacji (te
    osoby roznily sie plcia. Podobnie byloby w sytuacji, gdy ktos zatrudnialby
    osoby chetne do tanca na rurze i zglosilby sie facet - czy odrzucenie jego
    kandydatury to dyskryminacja? Nie, bo nie jest w takiej samej sytuacji jak
    kobieta.

    Wlasciciel z gory sobie zalozyl, ze bedzie wpuszczal osoby noszace "kobieca"
    fryzure, wolnosc gospodarcza chyba mu na to pozwala? Do klubu weszla osoba,
    ktora takiej fryzury nie miala, wiec zaproponowano jej zalozenie peruki.
    Gdzie tu dyskryminacja?

    No ale tak sobie tylko gdybam, poczekajmy na rozstrzygniecia wyzszych
    instancji

    > W tym przypadku dopinguję kobietom, ale nie życzyłbym sobie, żeby pojawił
    > się lokal, w którym (regulaminowo każdy) klient na żądanie obsługi
    > musiałby się przesiąść do osobnej sali, jednak wymagano by tego tylko od
    > Murzynów, kalek... albo kobiet. Wtedy dopiero byłby wrzask.

    No tak, ale w tym przypadku, jesli nawet nie wymagano od wszystkich noszenia
    peruk (na co slusznie zwrociles uwage), to jednak wymagano noszenia
    konkretnej fryzury. Ja wiem ze celem zadania zalozenia peruki podyktowane
    bylo raczej checia nie wpuszczenia mezczyzny do srodka, jednak srodki jakich
    uzyto nie wypelnialy moim zdaniem znamion dyskryminacji;-)

    Pozdrawiam,
    Michal



  • 24. Data: 2005-12-22 21:34:50
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: MiKeyCo <m...@w...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Ja bym na jego miejscu się odwoływał.

    Niestety pewnie nie doczytałeś, że to sprawa karna. Ja też początkowo
    nie zwróciłem na to uwagi, myślałem, że to jakieś cywilne albo podważa
    regulamin. Posty i artykuł jakieś mętne.

    Nic dziwnego, że sędzia uniewinnił kelnerkę. Powinien to zrobić.
    Policja się licho spisała (art. 1§2kk), trwoni pieniądze publiczne.

    --
    pzdr
    MiKeyCo


  • 25. Data: 2005-12-22 21:41:52
    Temat: Re: Roman G. w akcji [UZUPEŁNIENIE]
    Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>

    > 1. Ten facet to jakiś dzyndzel u kanapy? Absolutnie odpuść kelnerce,
    > wyślij kwiaty i przeproś ją! NIE JEST PRZESTĘPSTWEM CZYN KTÓREGO
    > SZKODLIWOŚC SPOŁECZNA JEST ZNIKOMA. A policja, mać ich, jakaś tępawa?

    Zaraz zaraz, ale o jakim przestepstwie mowisz? Sad rozpatrywal wykroczenie

    A tak na marginesie - pojecie znikomej spolecznej szkodliwosci nie istnieje
    w KW:-) Dlatego bywalo, ze babcia kradnaca bulke za 50 gr ponosila
    odpowiedzialnosc za popelnione wykroczenie.

    Pozdrawiam,
    Michal



  • 26. Data: 2005-12-22 21:51:17
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>


    Użytkownik "MiKeyCo" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dof6e6$5f1$1@news.task.gda.pl...
    > Robert Tomasik napisał(a):
    >> Ja bym na jego miejscu się odwoływał.
    >
    > Niestety pewnie nie doczytałeś, że to sprawa karna. Ja też początkowo nie
    > zwróciłem na to uwagi, myślałem, że to jakieś cywilne albo podważa
    > regulamin. Posty i artykuł jakieś mętne.

    Ale on jest pokrzywdzonym, więc może wnieść apelację i popierać ją przed
    sądem.



  • 27. Data: 2005-12-22 21:55:25
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Michał Wilk napisał(a):

    > Faktycznie, masz racje, umknelo mi to. Jednak w takim razie pojawia sie inny
    > argument - ow Roman G. i kobiety - nie byly w takiej samej sytuacji (te
    > osoby roznily sie plcia. Podobnie byloby w sytuacji, gdy ktos zatrudnialby
    > osoby chetne do tanca na rurze i zglosilby sie facet - czy odrzucenie jego
    > kandydatury to dyskryminacja? Nie, bo nie jest w takiej samej sytuacji jak
    > kobieta.

    To sa zupelnie dwie rozne sytuacje.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 28. Data: 2005-12-22 21:58:35
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Tomasz Pyra napisał(a):

    > Swoja droga to ciekawy wyrok, zwlaszcza uzasadnienie "W warunkach
    > gospodarki rynkowej właścicielki lokalu mogą kierować ofertę do
    > klienteli, którą sobie wybiorą".

    Miejmy nadzieje, iz pan asesor nie doczeka sie nigdy nominacji :)


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 29. Data: 2005-12-22 22:05:42
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    MiKeyCo napisał(a):
    > MarcinJM napisał(a):
    >
    >> Gwoli scislosci: pelne nr wersji sa zastrzezone dla wersji
    >> przelomowych liczba parzysta po nr wersji oznacza stabilna.
    >
    >
    > right
    >
    >> To co mamy to raczej 3.9.5
    >
    >
    > Gdzie tam. Jak na razie mamy to co było, czyli 3.4.13 by
    > ChłopcyzFerajny. Niezależny zespół deweloperów dopiero niedawno
    > rozpoczął prace i wypuścił kilka drobnych poprawek w night build'ach.

    Tylko narazie sie to jeszcze nie kompiluje, wiec na efekty bedziemy
    musieli jeszcze troche poczekac.


  • 30. Data: 2005-12-22 22:06:30
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: MiKeyCo <m...@w...pl>

    Heming napisał(a):
    >> Niestety pewnie nie doczytałeś, że to sprawa karna. Ja też początkowo nie
    >>zwróciłem na to uwagi, myślałem, że to jakieś cywilne albo podważa
    >>regulamin. Posty i artykuł jakieś mętne.
    > Ale on jest pokrzywdzonym, więc może wnieść apelację i popierać ją przed
    > sądem.

    OK, być może. Od względem karnym nie będę dyskutował.

    Wcześniej sądziłem, że podważał regulamin tej kawiarni i to bym
    poparł. Jednak ściganie karne uważam osobiście za żałosne.


    --
    pzdr
    MiKeyCo

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1