eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRoman G. w akcji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 100

  • 41. Data: 2005-12-23 07:57:34
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: "Bartek:" <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    Marcin Szawurski wyskrobał(a):
    > http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,30789
    74.html

    Brawo dla sądu! To tak a propos dyskusji na pl.soc.prawo dotyczących (nie)
    wpuszczania do klubów/pubów itd. Teraz wywody niektórych osób zostały
    poparte wyrokiem sądu (chociaż ktoś chyba przekonywał, że akurat jest
    odwrotnie i sądy się wypowiadały za stosowaniem KW, ale jakoś nikt nie umiał
    szczegółów przytoczyć...).
    KW miałby zastosowanie, gdyby obowiązek świadczenia wynikał z podstawy
    umownej, wyroku sądu, nakazu administracyjnego albo innego zdarzenia
    prawnego - a tu nie mamy z niczym takim do czynienia. Jest tylko umowa,
    której warunków klient nie spełniał.
    Tak samo jak np. "lokal tylko dla niepalących". Też dyskryminacja?

    --
    Bartek


  • 42. Data: 2005-12-23 08:28:44
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>

    >> Dlaczego nie mozna? Jakas podstawa prawna?
    >
    > Konstytucja, art.33

    Przepisy konstytucji nie moga byc podstawa roszczen to po pierwsze, a po
    drugie wolnosci i prawa obywatelskie z tego rozdzialu do dezyderaty
    skierowane raczej do wladzy publicznej a nie do obywateli. Jezeli mam ochote
    kogos dyskryminowac, to nie moge? Np. zapraszac do mojego domu tylko
    Murzynow, albo tylko dziewczyny z dlugimi nogami a nie facetow z broda.
    Podobnie klub - wolnosc dzialalnosci gospodarczej.

    Co innego, gdyby istnial jakis obowiazek swiadczenia uslug - jak to jest w
    np. w sklepie (oferta), wtedy art. 135 KW ma zastosowanie

    > Określone kryterium powinno obowiązywać wszystkich lub nikogo. Tutaj
    > chodziło o zróżnicowanie wymagań w zależności od płci. W tym najważniejszy
    > zarzut dyskryminacji.

    Gdyby w zaleznosci od plci, to mezczyzna nie mialby wstepu

    > Fryzura to nie bilet, tj. dowód opłaty za usługę jednorazową lub ciągłą.
    > Przyznasz chyba? A odmowa wyświadczenia usługi z powodu braku opłaty za
    > nią to nie dyskryminacja.

    A karta klubowa?

    Pozdrawiam,
    Michal



  • 43. Data: 2005-12-23 09:22:31
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Roman G. <r...@W...gazeta.pl> napisali:
    >
    > W Częstochowie byłem przejazdem, zrobiłem to trochę dla żartu, ale sprawa po
    > tym wyroku przestała mnie bawić.

    Mam pytanie. Czy masz w zwyczaju wchodzic do damskiej toalety, albo
    przebieralni?


    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 44. Data: 2005-12-23 11:04:31
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: "Roman G." <r...@W...gazeta.pl>

    Heming <heming@wytnij_to.gazeta.pl> napisał(a):

    > Masz uzasadnienie wyroku na piśmie?

    Nie chcę popełnić błędu. Wystarczy tak?:
    "Na podstawie art. 35 § 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. Kodeks
    postępowania w sprawach o wykroczenia wnoszę o doręczenie mi wyroku wraz z
    uzasadnieniem w sprawie przeciwko Małgorzacie J. obwinionej z art. 135 kw.,
    w której to sprawie występuję jako pokrzywdzony."
    Jest data, oznaczenie sądu, mój adres, sygnatura akt spisana z wezwania na
    rozprawę i podpis.

    Roman

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 45. Data: 2005-12-23 11:41:22
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Roman G. napisał(a):

    > Wyrok jak dla mnie jest kuriozalny, ale w razie złożenia apelacji mam dalej
    > biegać za oszołoma? ;-)
    > Sam nie wiem.

    Tak naprawdę to jednej rzeczy nie jestem pewien - czy przed sądem
    stanęła właściwa osoba. IMO powinna być to właścicielka lokalu (zresztą
    do tego nawiązuje orzecsenie)

    M.


  • 46. Data: 2005-12-23 11:51:12
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:dof653$23d$1@inews.gazeta.pl>
    Michał Wilk <m...@g...pl> pisze:

    > Wlasciciel z gory sobie zalozyl, ze bedzie wpuszczal osoby noszace
    > "kobieca" fryzure, wolnosc gospodarcza chyba mu na to pozwala? Do
    > klubu weszla osoba, ktora takiej fryzury nie miala, wiec
    > zaproponowano jej zalozenie peruki. Gdzie tu dyskryminacja?

    Naprawdę jej nie widzisz?
    Łysą kobietę wpuszczono by bez problemu.
    Łysego mężczyznę już nie.
    Więc nie o fryzurę tu chodzi, lecz o płeć.

    > No tak, ale w tym przypadku, jesli nawet nie wymagano od wszystkich
    > noszenia peruk (na co slusznie zwrociles uwage), to jednak wymagano
    > noszenia konkretnej fryzury.

    Nie. Wymagano konkretnej płci.
    Płeć niemile widziana mogła wejść pod warunkiem założenia peruki (a dlaczego
    nie wypchanego biustonosza? :>)

    > jednak srodki jakich uzyto nie wypelnialy moim zdaniem
    > znamion dyskryminacji;-)

    A co takiego wg Ciebie musiałyby zrobić właścicielki pubu, by doszło do
    dyskryminacji?
    Bo moim zdaniem doszło do niej już w momencie tworzenia pubu tylko dla
    określonej płci.
    Gdyby otworzono pub tylko dla mężczyzn, to wrzask i jazgot ze strony
    feministek byłby taki, że głowa mała.

    --
    PozdrawiaM
    [kobieta, gwoli ścisłości ;-]


  • 47. Data: 2005-12-23 11:55:47
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: MiKeyCo <m...@w...pl>

    Michał Wilk napisał(a):
    > Przepisy konstytucji nie moga byc podstawa roszczen to po pierwsze, a po
    > drugie wolnosci i prawa obywatelskie z tego rozdzialu do dezyderaty
    > skierowane raczej do wladzy publicznej a nie do obywateli.

    "... równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i
    gospodarczym".

    Poza tym chodzić powinno raczej o podważenie wzworca umowy i uznanie
    za niezgodnego z prawem a nie roszczenie.



    > kogos dyskryminowac, to nie moge? Np. zapraszac do mojego domu tylko
    > Murzynow albo tylko dziewczyny z dlugimi nogami a nie facetow z broda.

    To już Twoje życie prywatne a nie rzekomo dyskryminowanych.
    BTW Oferta zaproszeń do Twojego domu chyba nie jest skierowana
    publicznie, hę?




    > Podobnie klub - wolnosc dzialalnosci gospodarczej.

    Czyli klub (owa firma) ma równe prawa jak inni uczestnicy rynku. A nie
    samowolę. Jeśli chce wykluczyć swiadczenie swojej działalności w
    określonych sytuacjach, to musi to zawrzeć w umowie. Kryterium płci jest
    niedopuszczalne.



    > Co innego, gdyby istnial jakis obowiazek swiadczenia uslug - jak to jest w
    > np. w sklepie (oferta), wtedy art. 135 KW ma zastosowanie

    Obowiązek świadczenia usług nie istniał, bo kobiety przyjęły własne
    regulacje. Istniał (pisemny, ogłoszony?) regulamin, który stwierdzał
    komu są świadczone usługi. Kryterium płci jest niezgodne z prawem.



    >> Określone kryterium powinno obowiązywać wszystkich lub nikogo. Tutaj
    >>chodziło o zróżnicowanie wymagań w zależności od płci. W tym najważniejszy
    >zarzut dyskryminacji.
    > Gdyby w zaleznosci od plci, to mezczyzna nie mialby wstepu

    Gdyby kryteria były inaczej sformułowane, to by można dywagować. W
    obecnej kryteria były różne uzależnione od płci bez racjonalnej przyczyny.


    > A karta klubowa?

    Siakiś dokument, coś potwierdzający. Albo i nie. Co potwierdza i na
    jakiej podstawie został wydany to inna sprawa. Może to być wzorzec
    ichniej umowy i opłata abonamentowa. W ich regulacjach i praktyce nie
    może być mowy o dyskryminacji wg. płci.



    --
    pzdr
    MiKeyCo


  • 48. Data: 2005-12-23 12:34:28
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: Tomasz Trystula <t...@t...pl>

    Dnia 23.12.2005 Micha? Wilk <m...@g...pl> napisa?/a:

    > Jesli chce kogos dyskryminowac, to nie moge?

    Nie, nie mozesz.

    > Np. zapraszac do mojego domu tylko Murzynow, albo tylko dziewczyny
    > z dlugimi nogami a nie facetow z broda. Podobnie klub - wolnosc
    > dzialalnosci gospodarczej.

    Dom to Twoj prywatny teren i mozesz sobie tam wpuszczac kogos chcesz.
    Jak ktos otworzy klub to ma obowiazek wpuszczac wszystkich.

    > Co innego, gdyby istnial jakis obowiazek swiadczenia uslug - jak to jest w
    > np. w sklepie (oferta), wtedy art. 135 KW ma zastosowanie

    Jasne, ze istnieje. Bo w swietle tego przepisu i oferty o ktorej mowisz,
    obowiazek sprzedazy w sklepie w obowiazek obsluzenia kogos w klubie jest
    taki sam. I tu masz publiczna oferte i tam masz publiczna oferte.

    --
    Tomasz Trystula


  • 49. Data: 2005-12-23 12:36:39
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: Tomasz Trystula <t...@t...pl>

    Dnia 23.12.2005 Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl> napisa?/a:

    > Mam pytanie. Czy masz w zwyczaju wchodzic do damskiej toalety, albo
    > przebieralni?

    A co to ma do rzeczy?

    --
    Tomasz Trystula


  • 50. Data: 2005-12-23 12:40:30
    Temat: Re: Roman G. w akcji
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Tomasz Trystula <t...@t...pl> napisali:
    >
    > A co to ma do rzeczy?

    Jestem po prostu ciekaw. Skoro Roman G. wchodzi do kawiarni wyraznie
    oznaczonej, ze jest dla kobiet, to moze tez sika w damskich kiblach.


    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1