Feromon pisze:

> Ja nadal jetstem w szoku, że rowery są stawiane na równi z motocyklami
> czy samochodami czy meleksami.
> Pijany rowerzysta powinien odpowiadać surowo za SPOWODOWANIE a nie za
> pedałowanie.

Nie na równi - kary są ciut łagodniejsze - ale do więzienia teoretycznie
możesz trafić.

do góry

Dnia Tue, 1 Jun 2010 22:05:56 +0200, Feromon napisał(a):

> Pijany rowerzysta powinien odpowiadać surowo za SPOWODOWANIE a nie za
> pedałowanie.

Podobnie kierowca.

> Jakby był nietrzeźwy, to by się przewrócił.

Albo nie.

> Inna sprawa, że taki nietrzeźwy przewrócił mi się pod auto.
> Ale wtedy nikt nie miał wątpliwości co do przyczyny wypadku.

A jak trzeźwy by się przewrócił bo nagle wyrósł krater, albo był
schowany pod wodą? :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

do góry

Dnia Tue, 01 Jun 2010 22:09:34 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

>> Pijany rowerzysta powinien odpowiadać surowo za SPOWODOWANIE a nie za
>> pedałowanie.
>
> Nie na równi - kary są ciut łagodniejsze

Chyba chciałeś napisać "surowsze".

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

do góry

Dnia 2010-06-01 22:09, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

>> Ja nadal jetstem w szoku, że rowery są stawiane na równi z motocyklami
>> czy samochodami czy meleksami.
>> Pijany rowerzysta powinien odpowiadać surowo za SPOWODOWANIE a nie za
>> pedałowanie.
>
> Nie na równi - kary są ciut łagodniejsze - ale do więzienia teoretycznie
> możesz trafić.

W więzieniach siedzi więcej rowerzystów za jazdę pod wpływem niż
kierowców pojazdów mechanicznych. Ci których stać na samochód
mają też na dobrego adwokata i zamiast wyroku za jazdę pod wpływem
sądy tworzą różne pomroczności jasne. A biedny rowerzysta przyznaje
sie do wszystkiego i za drugim razem dostaje wyrok do odsiadki.


Pozdrawiam

do góry

W wiadomości news:hu3rs6$6ua$2@node1.news.atman.pl RadoslawF
<r...@w...pl> pisze:

> W więzieniach siedzi więcej rowerzystów za jazdę pod wpływem niż
> kierowców pojazdów mechanicznych.
Udowodnij tę bezsensowną tezę.

--
Jotte

do góry

W dniu 2010-06-01 22:51, RadoslawF pisze:
> W więzieniach siedzi więcej rowerzystów za jazdę pod wpływem niż
> kierowców pojazdów mechanicznych. Ci których stać na samochód
> mają też na dobrego adwokata i zamiast wyroku za jazdę pod wpływem
> sądy tworzą różne pomroczności jasne.

No tak, bo samochód to jest wyznacznik luksusu i zamożności. Na byle
grata stać teraz każdego, a owego grata można kupić w cenie kiepskiego
roweru.


--
Mithos

do góry

> W dniu 2010-06-01 22:51, RadoslawF pisze:
> > W więzieniach siedzi więcej rowerzystów za jazdę pod wpływem niż
> > kierowców pojazdów mechanicznych. Ci których stać na samochód
> > mają też na dobrego adwokata i zamiast wyroku za jazdę pod wpływem
> > sądy tworzą różne pomroczności jasne.
>
> No tak, bo samochód to jest wyznacznik luksusu i zamożności. Na byle
> grata stać teraz każdego, a owego grata można kupić w cenie kiepskiego
> roweru.

tyle że tym kiepskim rowerem więcej kilometrów zrobi, bo grat z niemal
zarżniętym silnikiem po miesiacu pójdzie na złom.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

s...@m...com pisze:

>> Nie na równi - kary są ciut łagodniejsze - ale do więzienia teoretycznie
>> możesz trafić.
>
> Niby z czym łagodniejsze?
>

Maksymalna odsiadka to rok a nie dwa lata :)

do góry

RadoslawF pisze:

>> Nie na równi - kary są ciut łagodniejsze - ale do więzienia teoretycznie
>> możesz trafić.
>
> W więzieniach siedzi więcej rowerzystów za jazdę pod wpływem niż
> kierowców pojazdów mechanicznych. Ci których stać na samochód
> mają też na dobrego adwokata i zamiast wyroku za jazdę pod wpływem

Jeśli twoje dane są prawdziwe, to ja bym jednak skłaniał się ku teorii,
że pijanego rowerzystę łatwiej patrolowi zauważyć i złapać ;)

do góry

> RadoslawF pisze:
>
> >> Nie na równi - kary są ciut łagodniejsze - ale do więzienia teoretycznie
> >> możesz trafić.
> >
> > W więzieniach siedzi więcej rowerzystów za jazdę pod wpływem niż
> > kierowców pojazdów mechanicznych. Ci których stać na samochód
> > mają też na dobrego adwokata i zamiast wyroku za jazdę pod wpływem
>
> Jeśli twoje dane są prawdziwe, to ja bym jednak skłaniał się ku teorii,
> że pijanego rowerzystę łatwiej patrolowi zauważyć i złapać ;)

Po prostu policja jest nadgorliwa w stosunku do rowerzystów, i spora część
mijanek rowerzysta-patrol kończy się zatrzymaniem.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry