-
1. Data: 2004-04-19 20:14:57
Temat: Robienie zdjec w BlueCity
Od: Slawek Lipski <N...@w...pl>
Witam,
W ostatni weekend postanowiłem zobaczyć nowy moloch handlowy w stolicy
- BlueCity. Niedawno zmieniłem aparat cyfrowy, więc wziąłem z zamiarem
zrobienia wnętrz, ciekawe jak się sprawdzi.
Zdążyłem zrobić raptem dwa ujęcia, gdy dopadła do mnie strażniczka z
ochrony (dosłownie, podleciała od tyłu i pociągnęła za plecak!),
powiedziała, że tu jest zakaz robienia zdjęć i zażądała skasowania
zdjęć. Tonem, jakbym nie wiem jakie przestępstwo popełnił!
Na pytanie niby dlaczego jest zakaz, odpowiedziała, że to jest teren
prywatny i właściciel sobie nie życzy i że przy każdym wejściu są
wywieszki z zakazem fotografowania (osobiście nie zauważyłem,
zapomniałem sprawdzić wychodząc).
Odpowiedziałem, że dla mnie teren prywatny to jest tam, gdzie nie ma
dostępu publicznego, nie chciało mi się dyskutować, więc schowałem
aparat i odszedłem. Jakby nastawała na skasowanie zdjęć, to bym się
postawił na całego i ciekawe co by wynikło.
Więcej nie wyciągałem aparatu, bo nie lubię takich durnych dyskusji, a
poza tym ta fontanna w środku niespecjalnie ciekawa.
Zaciekawiło mnie z punktu prawnego. O ile się orientuję, to oczywiście
mają prawo powiesić sobie w wejściu jakie tylko chcą tabliczki, ale
zupełnie co innego tabliczka, a co innego próba egzekucji ograniczenia
moich swobód i nakaz skasowania zdjęć.
Jak powinien się człowiek zachować (jakich argumentów używać) gdyby
próbowali się upierać przy wykasowaniu zdjęć?
I generalniej, jak daleko może posuwać się ochrona supermaketów w
sprawach ewidentnie nie związanych z próbą kradzieży czy naruszania
porządku publicznego. Czy na przykład w takiej sytuacji jak opisałem,
ochrona każe mi iść ze sobą do ich biura, a ja ich olewam, pokazuję
'amerykański symbol' i idę do wyjścia, to co? Mogą mnie zatrzymywać
siłą?
I co chciał osiągnąć ten właściciel (Turek ?) który wymyślił ten
zakaz? A zakaz musi być bardzo podkreślany na szkoleniach dla ochrony
skoro tak żywiołowo reagują.
Gdzieś jeszcze są takie zakazy?
-
2. Data: 2004-04-19 20:40:23
Temat: Re: Robienie zdjec w BlueCity
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Slawek Lipski" <N...@w...pl> napisał w
wiadomości news:aab880p05et9q7n7499hgnr9ps3fkutpp5@4ax.com...
Zasada analogiczna, jak w wypadku wątku o wnoszeniu plecaka do marketu,
który tu był nie tak dawno wałkowany. Strażniczka przekroczyła uprawnienia
zatrzymując Cię. Poleceń Ci wydawać żadnych nie może. To, że to teren
prywatny nie ma nic do rzeczy. Tutaj też obowiązuje prawo. Dokąd ono nie
będzie tego zabraniać, to i właściciel nie może. Prawa właściciela terenu
mógłbyś ewentualnie naruszyć publikując owe zdjęcia, a nie robiąc je.
-
3. Data: 2004-04-19 20:52:19
Temat: Re: Robienie zdjec w BlueCity
Od: "Psychik" <p...@Z...pl>
Użytkownik "Slawek Lipski" <N...@w...pl> napisał:
> (dosłownie, podleciała od tyłu i pociągnęła za plecak
oj przydalby sie w takiej sytuacji namolniak, ktory by sie przewrocil i
zaczal krzyczec: "Ratunku! Policja! Puszczaj, Babo, moj plecak! Łapcie
zlodziejke!"
:-)
--
Psychik
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=360448
-
4. Data: 2004-04-19 21:06:12
Temat: Re: Robienie zdjec w BlueCity
Od: " Mikolaj" <m...@N...gazeta.pl>
> Gdzieś jeszcze są takie zakazy?
Z tego co mnie spotkalo to Tesco i L.Eclerc. Moja firma kiedys miala wielka
wystawe produktow w L.Eclerc-u i chcielismy zrobic sobie zdjecia ustawionego
towaru, lecz urocza Pani kierownik surowo zabronila, zaslaniajac sie zakazem
narzuconym przez centrale. (nie bede wspominal ze dla przymruzenia oka
wystarczyl duzo pluszowy mis dla jej corki ;) )
pozdrawiam,
M.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2004-04-20 09:34:06
Temat: Re: Robienie zdjec w BlueCity
Od: "TOmek" <t...@t...pl>
Użytkownik "Slawek Lipski":
Na pytanie niby dlaczego jest zakaz, odpowiedziała, że to jest teren
> prywatny i właściciel sobie nie życzy i że przy każdym wejściu są
> wywieszki z zakazem fotografowania (osobiście nie zauważyłem,
> zapomniałem sprawdzić wychodząc.
Ma racje, ich teren wiec moze zabronic fotografowania, bylo przerabiane na
grupach
foto, poszukaj w archiwum foto a znajedzesz o tym sporo.