-
71. Data: 2013-12-22 11:34:31
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2013-12-21, boukun <b...@n...pl> wrote:
[...]
> Ale to z reguły męczarnia i wegatacja... Tak jak pisałem, gdyby było łatwo i
Że tak powiem - pierdolisz i wymówki szukasz. Tyle. Inteligentny
człowiek jest w stanie się odnaleźć w każdej sytuacji. Prowadzenie
małego biznesu ani nie jest męczarnią, ani wegetacją, ani też nie
jest nadmiernie zbiurokratyzowane.
Ale jak się nie chce robić, to każda wymówka jest dobra.
> ciekawie, to by ten chory kraj kwitnął, a nie był w ogonie cywilizacji...
Ani nie jesteśmy w ogonie cywilizacji, ani nie jest u nas tak najgorzej
jak to niektórzy usiłują wmówić. Za to wykształciliśmy sobie mistrzów "należy
mi się" oraz "nie chce mi się" i ludzi którzy myślą że lepiej zarabiać 400 zł
nic nie robiąc, niż np. 4000 zł porządną pracą. I takich faktycznie mamy
nieprzeciętnie dużo.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
72. Data: 2013-12-22 11:37:11
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2013-12-21, the_foe <t...@w...pl> wrote:
>> No bo to nie na tym polega by przejeść, tylko by coś otworzyć
>> i zarabiać długoterminowo. Nie kupić rybkę, tylko kupić wędkę.
>
> jak kazdy miałby wedke i robił z niej skuteczny uzytek szybko ryb by
> zabrakło.
To poproszę przykład z realnego świata potwierdzający Twoją tezę. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
73. Data: 2013-12-22 11:45:59
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2013-12-21, the_foe <t...@w...pl> wrote:
>> No to było nie wydawać na domek, tylko w coś co przyniosłoby dochód.
>> A domek budować jak się już ma ten dochód zabezpieczony, a nie na odwrót.
>
> od kiedy go postawił ceny nieruchomosci wzrosły kilkukrotnie, wiec nie
> był to taki głupi pomysł. Dzieki temu gdyby miał nóż na gardle moze
> sprzedac domek i kupić kawalerkę w Sanoku i skormnie dozyc do tej
> emerytury ;)
Wzrosły kilkukrotnie, ale nie wszędzie.
Więc to nie jest powiedziane że za ten swój domek będzie w stanie
przeżyć dłużej niż rok/dwa.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
74. Data: 2013-12-22 15:46:51
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-12-22 11:37, Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>>> No bo to nie na tym polega by przejeść, tylko by coś otworzyć
>>> i zarabiać długoterminowo. Nie kupić rybkę, tylko kupić wędkę.
>> jak kazdy miałby wedke i robił z niej skuteczny uzytek szybko ryb by
>> zabrakło.
>
> To poproszę przykład z realnego świata potwierdzający Twoją tezę. :)
>
Liczba możliwych do uzyskania zleceń na praktycznie każdy rodzaj
działalności jest równie ograniczona co liczba ryb w jeziorze.
Otwarcie z dnia na dzień tysiąc nowych zakładów szklarskich czy
fryzjerskich wyczerpie zlecenia równie szybko jak tysiąc nowych
wędkarzy ryby w konkretnym jeziorze.
I co najczęściej przemilczają pseudo fachowcy aktualnie istniejąca
liczba "wędek" jest optymalna, jak dojdzie kilka nowych to będzie
musiało odpaść kilka starych albo właściciele i pracownicy będą
musieli się zadowolić mniejsza liczbą ryb.
Pozdrawiam
-
75. Data: 2013-12-22 16:00:08
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-12-22 15:46, RadoslawF pisze:
> Dnia 2013-12-22 11:37, Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>
>>>> No bo to nie na tym polega by przejeść, tylko by coś otworzyć
>>>> i zarabiać długoterminowo. Nie kupić rybkę, tylko kupić wędkę.
>>> jak kazdy miałby wedke i robił z niej skuteczny uzytek szybko ryb by
>>> zabrakło.
>>
>> To poproszę przykład z realnego świata potwierdzający Twoją tezę. :)
>>
> Liczba możliwych do uzyskania zleceń na praktycznie każdy rodzaj
> działalności jest równie ograniczona co liczba ryb w jeziorze.
> Otwarcie z dnia na dzień tysiąc nowych zakładów szklarskich czy
> fryzjerskich wyczerpie zlecenia równie szybko jak tysiąc nowych
> wędkarzy ryby w konkretnym jeziorze.
> I co najczęściej przemilczają pseudo fachowcy aktualnie istniejąca
> liczba "wędek" jest optymalna, jak dojdzie kilka nowych to będzie
> musiało odpaść kilka starych albo właściciele i pracownicy będą
> musieli się zadowolić mniejsza liczbą ryb.
Dobre porównanie :)
Ale merytorycznie: to dobrze, czy źle?
Bo moim zdaniem, skoro wędek jest za dużo, to niech zostaną te
najbardziej wydajne, a te najgorsze przerobi się może na wnyki albo
strzały (kontynuując porównanie)? A kiepscy wędkarze niech się
przekwalifikują na hodowców/karmicieli ryb i ptaków albo kopaczy grobli?
Zresztą - historia uczy, że hodowla jest lepsza (bardziej cywilizowana)
od łowiectwa.
A u nas ciągle pokutuje postawa, że dobry biznes, to wydymać jak
największą liczbę klientów podsuwając im haczyk owinięty w sztuczną
przynętę.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
76. Data: 2013-12-22 16:12:52
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 22.12.2013 16:00, sqlwiel pisze:
> Zresztą - historia uczy, że hodowla jest lepsza (bardziej cywilizowana)
> od łowiectwa.
> A u nas ciągle pokutuje postawa, że dobry biznes, to wydymać jak
> największą liczbę klientów podsuwając im haczyk owinięty w sztuczną
> przynętę.
Nie tylko u nas. Takiego kapitalizmu ludzie właśnie chcieli - tylko
wyobrażali siebie jako tych cwaniaczków, a nie wszystkich innych.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
77. Data: 2013-12-22 17:06:15
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2013-12-22, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
[...]
>>> jak kazdy miałby wedke i robił z niej skuteczny uzytek szybko ryb by
>>> zabrakło.
>>
>> To poproszę przykład z realnego świata potwierdzający Twoją tezę. :)
>
> Liczba możliwych do uzyskania zleceń na praktycznie każdy rodzaj
> działalności jest równie ograniczona co liczba ryb w jeziorze.
> Otwarcie z dnia na dzień tysiąc nowych zakładów szklarskich czy
> fryzjerskich wyczerpie zlecenia równie szybko jak tysiąc nowych
> wędkarzy ryby w konkretnym jeziorze.
I wszystko spoko, z tym że nie są ograniczone jeziora. Co rusz są
odkrywane i dodawane nowe jeziora, w których dopiero nasycenie może
nastąpić.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
78. Data: 2013-12-22 17:37:26
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: "boukun" <b...@n...pl>
Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnlbdg38.1jtg.proteus@pl-test.org...
> On 2013-12-21, boukun <b...@n...pl> wrote:
>
> [...]
>
>> Ale to z reguły męczarnia i wegatacja... Tak jak pisałem, gdyby było łatwo i
>
> Że tak powiem - pierdolisz i wymówki szukasz. Tyle. Inteligentny
> człowiek jest w stanie się odnaleźć w każdej sytuacji. Prowadzenie
> małego biznesu ani nie jest męczarnią, ani wegetacją, ani też nie
> jest nadmiernie zbiurokratyzowane.
>
> Ale jak się nie chce robić, to każda wymówka jest dobra.
Że tak powiem, sam pierdolisz pan pierdolisz... Inteligencja tu nie ma nic do
rzeczy. Jak się jest resortowym dzieckiem, to można być nawet tumanem, a
stanowiska się dziedziczy czy ma zagwarantowane, chociażby w resortowych
korporacjach czy innych spółkach z udziałem skarbu państwa... Dla
najzdolniejszych Polaków natomiast nie ma żadnej gwarancji, a jak się nie ma
pleców, to się ląduje co najwyżej z najlepszym wykształceniem i zawodem na
zmywaku w Angli, albo podciera starym Niemcom dupy w Niemczech... Tak wyglądają
realia w zniewolonej Polsce...
>
>> ciekawie, to by ten chory kraj kwitnął, a nie był w ogonie cywilizacji...
>
> Ani nie jesteśmy w ogonie cywilizacji, ani nie jest u nas tak najgorzej
> jak to niektórzy usiłują wmówić. Za to wykształciliśmy sobie mistrzów "należy
> mi się" oraz "nie chce mi się" i ludzi którzy myślą że lepiej zarabiać 400 zł
> nic nie robiąc, niż np. 4000 zł porządną pracą. I takich faktycznie mamy
> nieprzeciętnie dużo.
> Wojciech Bańcer
Zdaje się, że Lawa też coś pierdolił o ewentualnym przekwalifikowywaniu... To
też zdaje egzamin tylkjo w cywilizowanych krajach, gdzie normalnie funkcjonuje
gospodarka, ale nie w zniewolonej, upodlonej, kumoterskiej Polsce. Tu możesz się
przekwalifikowywać 100 razy, nic ci to nie da, a jak jeszcze do tego masz 52
lata i 20 lat temu wypadłeś z polskiego rynku pracy, to jest to całkowicie bez
sensu i strata czasu...
boukun
-
79. Data: 2013-12-22 17:41:53
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: "boukun" <b...@n...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:l96vhk$bch$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 22.12.2013 16:00, sqlwiel pisze:
>
>> Zresztą - historia uczy, że hodowla jest lepsza (bardziej cywilizowana)
>> od łowiectwa.
>> A u nas ciągle pokutuje postawa, że dobry biznes, to wydymać jak
>> największą liczbę klientów podsuwając im haczyk owinięty w sztuczną
>> przynętę.
>
> Nie tylko u nas. Takiego kapitalizmu ludzie właśnie chcieli - tylko wyobrażali
> siebie jako tych cwaniaczków, a nie wszystkich innych.
Takiego kapitalizmu ludzie nie chcieli, tylko agentura SBecka taki sobie
sprawiła, przy okrągłym żłobie, według planu Geremka z 1981 roku...
http://www.wandaluzja.com/?p=p_331&sName=wywiad-z-pr
ofesorem-geremkiem
boukun
-
80. Data: 2013-12-22 17:43:25
Temat: Re: Renta tylko jak się w ostatnich 10 latach 5 lat pracowało?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2013-12-22, boukun <b...@n...pl> wrote:
[...]
>> Ale jak się nie chce robić, to każda wymówka jest dobra.
>
> Że tak powiem, sam pierdolisz pan pierdolisz... Inteligencja tu nie ma nic do
> rzeczy. Jak się jest resortowym dzieckiem, to można być nawet tumanem, a
> stanowiska się dziedziczy czy ma zagwarantowane, chociażby w resortowych
> korporacjach czy innych spółkach z udziałem skarbu państwa... Dla
> najzdolniejszych Polaków natomiast nie ma żadnej gwarancji, a jak się nie ma
> pleców, to się ląduje co najwyżej z najlepszym wykształceniem i zawodem na
> zmywaku w Angli, albo podciera starym Niemcom dupy w Niemczech... Tak wyglądają
> realia w zniewolonej Polsce...
Tak to sobie tłumacz.
> Zdaje się, że Lawa też coś pierdolił o ewentualnym przekwalifikowywaniu... To
> też zdaje egzamin tylkjo w cywilizowanych krajach, gdzie normalnie funkcjonuje
> gospodarka, ale nie w zniewolonej, upodlonej, kumoterskiej Polsce. Tu możesz się
> przekwalifikowywać 100 razy, nic ci to nie da, a jak jeszcze do tego masz 52
> lata i 20 lat temu wypadłeś z polskiego rynku pracy, to jest to całkowicie bez
> sensu i strata czasu...
Czas to Ty tracisz teraz, szukajac kreatywnych wymówek i usprawiedliwiając się
obcym ludziom na usenecie dlaczego nie potrafisz zostać wartościowym członkiem
społeczności w której żyjesz.
Jakbyś chociaż połowę tej kreatywności przeznaczył na pracę, to byłoby duzo lepiej.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl