-
51. Data: 2012-10-03 18:30:03
Temat: Re: Renta po mezu, czy co...
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "SQLwiel" napisał w wiadomości
news:506b1c42$0$1209$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2012-10-01 23:37, Ajgor pisze:
>> A co nazywasz przywilejami? Emeryturę po 25 latach? To nie jest
>> przywilej. To jest walka o życie.
>> Organizm górnika po 25 latach pracy jest nie raz zniszczony w stopniu
>> większym, niż kogoś innego po 40 latach pracy w innym zakładzie.
>> Zmuszenie ludzi do pracy do 67 lat w kopalni to by było zbiorowe
>> morderstwo.
> Odpuść merytoryczne uzasadnianie. My-tu o prawie gadamy, a nie o wydolności
> człowieka jako zwierzęcia pociągowego.
> Gdy 25 lat temu 17-latek po zawodówce szedł na dół, to mu obiecano, że za 25
> lat (o ile przeżyje), to pójdzie na emeryturę i nie będzie musiał więcej
> pracować.
> Państwo zawarło z nim umowę. Teraz nie ma państwa, więc został wychujany.
> Podobnie z żołnierzami. Niestety, także z ubekami, którzy zaprzedali duszę
> diabłu w zamian za m.in. emeryturę.
> Gdzieś-mi mignęło, że średni czas życia górnika na emeryturze, to kilka
> miesięcy. Już-tam spece od statystyki dobrze to policzyli i przewidzieli.
>
> Ale jeśli tamto państwo zawarło z obywatelem jakąś umowę, to teraz to
> "państwo", które się na tamtym państwie wzbogaciło, ma pierdolony obowiązek
> tamtych umów dotrzymać.
> Jeśli go nie stać, to niech się poda (ten żunt) do dymisji. Bo to znaczy, że
> się nie nadaje do zarządzania tym "państwem".
Amen.
-
52. Data: 2012-10-03 19:01:15
Temat: Re: Renta po mezu, czy co...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
SQLwiel wrote:
> skoro wszyscy mają takie same żołądki
o wypraszam sobie.
-
53. Data: 2012-10-03 19:35:14
Temat: Re: Renta po mezu, czy co...
Od: SQLwiel <"[nick]"@guglowapoczta.com>
W dniu 2012-10-03 19:01, witek pisze:
> SQLwiel wrote:
>> skoro wszyscy mają takie same żołądki
>
>
> o wypraszam sobie.
>
>
Jeśli emerytura jest zasiłkiem, jak tu paru próbuje twierdzić, to
wszyscy mają dostać po-równo, na poziomie minimum socjalnego. A jeśli
ktoś chce mieć lepiej, to niech sam sobie odkłada. Albo narobi dzieci,
albo-co.
Coś takiego wymyślił R. Gwiazdowski gdy (jako ta gasnąca gwiazda, czyli
meteor) był szefem RN ZUS. No, ale że to mogłoby wyrwać złodziejom
miliardy (raczej: dziesiątki mld), to przestał być.
--
Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel
-
54. Data: 2012-10-03 19:58:33
Temat: Re: Renta po mezu, czy co...
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2012-10-03 19:35, SQLwiel pisze:
> Coś takiego wymyślił R. Gwiazdowski gdy (jako ta gasnąca gwiazda, czyli
> meteor) był szefem RN ZUS. No, ale że to mogłoby wyrwać złodziejom
> miliardy (raczej: dziesiątki mld), to przestał być.
Akurat Gwiazdowski to miał takie pomysły zarówno zanim został szefem RN
ZUS jak i później.
Po prostu na czas synekurowania sobie je trochę zawiesił. :)
--
spp
-
55. Data: 2012-10-03 20:03:18
Temat: Re: Renta po mezu, czy co...
Od: m <m...@g...com>
W dniu 03.10.2012 19:35, SQLwiel pisze:
> W dniu 2012-10-03 19:01, witek pisze:
>> SQLwiel wrote:
>>> skoro wszyscy mają takie same żołądki
>>
>>
>> o wypraszam sobie.
>>
>>
> Jeśli emerytura jest zasiłkiem, jak tu paru próbuje twierdzić, to
> wszyscy mają dostać po-równo, na poziomie minimum socjalnego.
A skąd ta zależność Ci się wzięła? Dlaczego zasiłek ma być po równo? A
może ma być sprawiedliwie? A może jeszcze inaczej?
Zauważ, że np. macierzyńskie i takie tam okołociążowe to też zasiłek, a
nie dla każdego wynosi tyle samo.
Jeżeli dobrze sobie przypominam, to był nawet wyrok NSA że emerytura to
żadne tam "należy mi się" tylko przywilej który może być w miarę
swobodnie kształtowany przez państwo.
> A jeśli
> ktoś chce mieć lepiej, to niech sam sobie odkłada. Albo narobi dzieci,
> albo-co.
>
> Coś takiego wymyślił R. Gwiazdowski gdy (jako ta gasnąca gwiazda, czyli
> meteor) był szefem RN ZUS. No, ale że to mogłoby wyrwać złodziejom
> miliardy (raczej: dziesiątki mld), to przestał być.
Ale tego nie musiał Gwiazda Gwiazdowski wymyślać, bo tak po prostu jest.
Jak chcesz mieć lepiej - sobie odkładaj. Nie odkładasz, to liczysz na
"miłosierdzie gminy". Dzisiaj łaska państwa jest taka że jakoś tam
wyliczają to z twoich zarobków, ale jutro może im się odmienić i będzie
po równo, albo równiej dla jednych a mniej równo dla drugich.
p. m.
-
56. Data: 2012-10-04 18:51:11
Temat: Re: Renta po mezu, czy co...
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>>
>>> Emerytury [...] mają być świadczeniem kapitałowym, rentą kapitałową.
>>
>> No więc mówię, że nie mają. To by było pomylenie pojęć.
>
> Tyle, że to Ty te pojęcia mylisz.
> Emerytura nie jest zasiłkiem.
> Na zasiłek pn. "renta", na wypadek trwałej niezdolności do pracy,
> odkładamy jakieś 2/3 tego, co na emeryturę. Niezależnie od emerytury.
My tu nic nie odkladamy. To jest podatek na aktualnych emerytów i rencistów.
Jak nas to spotka to będziemy dostawać rentę lub emeryturę a nie obie.
-
57. Data: 2012-10-06 00:20:22
Temat: Re: Renta po mezu, czy co...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 4 Oct 2012, John Kołalsky wrote:
[...]
>>>> Emerytury [...]
>>>> mają być
^^^^^^^^
[...]
> My tu nic nie odkladamy.
A czytasz o czym jest ta gałąź wątku?
(o tym, czym *mają być*, a nie czym są)
pzdr, Gotfryd
-
58. Data: 2012-10-07 16:22:40
Temat: Re: Renta po mezu, czy co...
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
> [...]
>>>>> Emerytury [...]
>>>>> mają być
> ^^^^^^^^
>
> [...]
>
>> My tu nic nie odkladamy.
>
> A czytasz o czym jest ta gałąź wątku?
> (o tym, czym *mają być*, a nie czym są)
Twierdzono, że odkładamy to napisałem jak jest. I te emerytury są dokładnie
tym czym mają być. Przekształcanie ich w odkładanie jest pozbawione sensu bo
to każdy może zawsze robić. Chodzi tylko o to, by zwiększyć skuteczność
systemu emerytalnego dla ograniczenia podatku emerytalnego a zwiększenia
wysokości wypłacanych emerytur. W tym wszystkim jest elementarna kwestia
równości, że np policjant, górnik czy rolnik jest równy każdemu innemu
obywatelowi.