-
71. Data: 2006-01-11 22:13:22
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: "Dariusz Młyński" <m...@p...pl>
> Jechałem sobie niedawno w W-wie pociągiem KM, mając bilet
> okresowy-czasowy. Niestety skończył mi się on w chwili wsiadania do
> pociągu, na następnej stacji wsiadł kontroler, sprawa wyszla na jaw,
> wysiadlem z renomowanym klientem na stacji. Oczywiście akcja "nie
mam
> dokumentów", jednak renoma (jeden i samotny kontrolller) nie dał ku
temu
[..]
Co sie pieklisz. Ja jechałem trojlebusem w Gdyni. Miałem schowany w
plecaku ważny bilet miesięczny.
Wysiadałem na moim przystanku docelowym gdy zostałem wepchnięty przez
kontrolera do pojazdu. Zażądał okazania biletu. Powiedziałem, że
wysiądzmy to mu go pokaże. Niestety w trakcie "negocjacji" trojlebus
ruszył. Wezwałem policję i przejechałem z kontrolerem 2 przystanki
(zanim znalezłem bilet w plecaku). Oczywiście nasza policja
przyjechała jak kontrolera dawno już nie było i stwierdziła, że nic
się nie stało. Czyli według niej kontroler mógł mnie wozić po całej
Gdyni. Napisałem skargę do ZKM i teraz najpiękniejsze. Otrzymałem
odpowiedź, że byłem agresywny itd. No i oczywiście ani jednego słowa
przepraszam. Czyli JAŚNIE PAN KONTROLER JEST WŁADZĄ I MOŻE WSZYSKO. A
WSZYSTKIE JEGO POCZYNANIA BĘDĄ TUSZOWANE PRZEZ JEGO SZEFÓW.
-
72. Data: 2006-01-11 22:16:24
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "ObywatelX" <o...@a...email> napisał w wiadomości
news:1mgn9ccvvhrod$.1n5zywheza8z2.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 11 Jan 2006 02:59:52 +0100, PiotRek napisał(a):
> > To prawda, posiadałeś bilet. Ale nie posiadałeś ważnego biletu
> > na przejazd tym pociągiem o tej godzinie. Tak więc przestań
> > już bzdurzyć.
> Naucz się czytać.
"Jechałem sobie niedawno w W-wie pociągiem KM, mając bilet
okresowy-czasowy. Niestety skończył mi się on w chwili wsiadania
do pociągu, [...]"
Z Twojej wypowiedzi jasno wynika, że nie miałeś ważnego
biletu na przejazd tym pociągiem o tej godzinie.
Jeżeli masz zamiar mi odpisywać "naucz się czytać" zamiast
użyć jakichś argumentów, to daruj sobie odpisywanie.
--
Pozdrawiam
Piotr
-
73. Data: 2006-01-11 22:30:44
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: buraxta <b...@g...com>
Dariusz Młyński wrote:
> Co sie pieklisz. Ja jechałem trojlebusem w Gdyni. Miałem schowany w
> plecaku ważny bilet miesięczny.
> Wysiadałem na moim przystanku docelowym gdy zostałem wepchnięty przez
> kontrolera do pojazdu.
Trzeba było dać mu w mordę i wysiąść.
--
// \\
// // // http://www.buraxta.int.pl \\ \\ \\
\\ \\ \\ GG:421503 | JID:b...@c...pl // // //
\\ //
-
74. Data: 2006-01-11 22:43:48
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: kam <#k...@w...pl#>
Dariusz Młyński napisał(a):
> Wyraźnie napisałeś okazania a nie wręczenia do rąk kontrolerowi. Więc
> nie kontroler nie musi go dostać do rąk. Może sobie popatrzeć i
> koniec.
A jak weźmie do rąk to co się stanie? Odrobinę rozsądku...
KG
-
75. Data: 2006-01-11 23:08:47
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
news:dq41np$mmm$2@inews.gazeta.pl...
> Dariusz Młyński napisał(a):
> > Wyraźnie napisałeś okazania a nie wręczenia do rąk kontrolerowi. Więc
> > nie kontroler nie musi go dostać do rąk. Może sobie popatrzeć i
> > koniec.
> A jak weźmie do rąk to co się stanie? Odrobinę rozsądku...
Ale to przecież nie ma nic do rzeczy. Jest w Prawie
przewozowym obowiązek okazania (też trochę naciągane,
ale niech Ci będzie), natomiast nie ma obowiązku wręczenia
dokumentu.
A co się kanarowi stanie, jak owego dokumentu do ręki
nie dostanie? Odrobinę rozsądku...
--
Pozdrawiam
Piotr
-
76. Data: 2006-01-11 23:11:21
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: Johnson <j...@n...pl>
PiotRek napisał(a):
> A co się kanarowi stanie, jak owego dokumentu do ręki
> nie dostanie? Odrobinę rozsądku...
>
Zgodnie z twoją logiką trzeba go najpierw spytać o wadę wzroku, by
wiedzieć z jakiej odległości mu pokazać ten dokument ...
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
77. Data: 2006-01-11 23:12:56
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: Johnson <j...@n...pl>
Aleksander Kwaśniak napisał(a):
>
> Niektórym to się faktycznie z tej demokracji we łbach poprzewracało...
>
>
To nie od demokracji, lecz od bezstresowego wychowania.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
-
78. Data: 2006-01-11 23:32:18
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dq43d0$qtq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> PiotRek napisał(a):
> > A co się kanarowi stanie, jak owego dokumentu do ręki
> > nie dostanie? Odrobinę rozsądku...
> Zgodnie z twoją logiką trzeba go najpierw spytać o wadę wzroku, by
> wiedzieć z jakiej odległości mu pokazać ten dokument ...
Nie, sam się może odpowiednio oddalić albo przybliżyć.
Dziennik Ustaw, gazetę albo monitor komputerowy też prosisz
o przybliżenie / oddalenie się, jak chcesz coś przeczytać,
czy może jednak sam regulujesz sobie odległość oczu od ww.?
--
Pozdrawiam
Piotr
-
79. Data: 2006-01-11 23:33:00
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
ObywatelX [###o...@a...email.###] napisał:
> Ale jego pozyskanie jest dosć kosztowne:
> - zdjęcia
> - bieganie do urzędu = stracony czas
> - znaczki skarbowe(? dawno nie wyrabiałem) i koszt wyrobienia.
Nie przeczę. Ale to załatwiają roszczenia odszkodowawcze do sprawcy.
natomiast nie można dowodu wycenić na 15 złotych i sprzedać go. Nie ma
on wartości materialnej.
-
80. Data: 2006-01-11 23:36:36
Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
Od: Johnson <j...@n...pl>
PiotRek napisał(a):
>>
>>Zgodnie z twoją logiką trzeba go najpierw spytać o wadę wzroku, by
>>wiedzieć z jakiej odległości mu pokazać ten dokument ...
>
>
> Nie, sam się może odpowiednio oddalić albo przybliżyć.
>
> Dziennik Ustaw, gazetę albo monitor komputerowy też prosisz
> o przybliżenie / oddalenie się, jak chcesz coś przeczytać,
> czy może jednak sam regulujesz sobie odległość oczu od ww.?
>
Ja nie mam kłopotu ze wzrokiem.
Wyraziłem tylko to, że piszesz głupoty (teraz zresztą też), ale zapewne
i tak cię nie przekonam, więc sobie daruje.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."