eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Renoma - kontrola w KM
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 41. Data: 2006-01-10 15:22:54
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    ObywatelX napisał(a):
    > . W końcu wg Polskiego Prawa, ja jestem niewinny
    > do czasu udowodnienia mi tego przestępstwa.

    kotku, tu nie ma żadnego przestępstwa, coś tam słyszałeś, ale nie do
    końca wiesz o czym piszesz

    KG


  • 42. Data: 2006-01-10 15:40:08
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: ObywatelX <o...@a...email>

    Dnia Tue, 10 Jan 2006 16:22:54 +0100, kam napisał(a):

    > ObywatelX napisał(a):
    >> . W końcu wg Polskiego Prawa, ja jestem niewinny
    >> do czasu udowodnienia mi tego przestępstwa.
    > kotku, tu nie ma żadnego przestępstwa, coś tam słyszałeś, ale nie do
    > końca wiesz o czym piszesz

    Pieseczku - ja to wiem. (wyhamuj trochę... Ja wiem, życie ciężkie, ale
    chyba 'graszka' nie jest odpowiednim wzorcem kulturowym?)
    Nie jest przestępstwem jazda bez biletu na gapę, ale:
    - ja bilet posiadałem.
    - przestępstwo popełnił renomiarz zatrzymując mnie i przetrzymując wbrew
    mojej woli


    Pozdrawiam
    OX


  • 43. Data: 2006-01-10 16:57:49
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Marcin Żyła [###m...@m...com.###] napisał:

    > A biedny przytrzymany sam powinien zadzwonić na 997

    Jeśli ma możliwość, to jak najbardziej może.

    > Przekazać dane niezbędne, nie dawać dowodu.

    A jakież to inne, niż niezbędne dane ten dowód zawiera? Moim zdaniem
    jest to kwestia techniczna, a nie prawna. Mógł im te dane
    przedyktować, mógł podać na kartce, a on dał dowód osobisty. Jakoś
    nieprawidłowości dopatrzyć się nie potrafię.

    > Pozbawienie wolności to...

    Ale od chwili, gdy przyszedł jak rozumiem Ty już pozbawiany wolności
    bezprawnie nie byłeś. Przecież nie mógł cofnąć czasu i Cię uwolnić
    wcześniej, niż przyszedł.

    > Jest zgodne zeznanie o której i gdzie była kontrola, a czas jazdy
    pociągu
    > jest stały. Można wyliczyć ;-)

    Nie twierdzę, że to niemożliwe. Rzecz w tym, że chwilowo chyba nikt
    kontrolera nie przesłuchiwał w tej sprawie. Więc jego ustne
    oświadczenie można sobie o odwłok potłuc na dobrą sprawę.

    > Jak rozumie renomiarz te fakty zgłosił przy interwencji
    policjantowi -
    > klient uciekał?

    A czy jak nie zgłosił, to coś tak naprawdę zmienia? A nawet jakby
    zgłosił, to co by to zmieniło. Przecież uciekanie nie jest
    przestępstwem, by policjant miał coś robić.


  • 44. Data: 2006-01-10 17:07:34
    Temat: Renoma - kontrola w KM
    Od: "Aleksander Kwaśniak" <k...@g...pl>

    > W tym czasie zeszliśmy z peronu i
    > wyszliśmy poza teren stacji, tu zaczął wydzwaniać dalej, ja probowałem
    > ulotnić się, a on stosując chamskie metody przytrzymywania nie pozwolił
    > mi na to. Po mniej więcej godzinie szarpania, szamotaniny (ludzie
    > dookoła nie reagowali, bo przecież prawo i sprawiedliwość, więc każdy
    > silny może tłuc słabszegoi, nie?),

    Faktycznie dziwne, że nikt nie zareagował na bezczelnego złodzieja
    okradającego kolej. Ale cóż - takie społeczeństwo...

    > Proszę o Wasze opinie w tej sprawie co mogę zrobić i jak, dodam, że
    > bardzo bym chciał odwołać się do pkp, gdyż ich pracownik nadużył swoich
    > praw w stosunku do mnie, poniżając mnie i narażajac na straty moralne
    > oraz czasowe.

    Ale Ty najpierw okradłeś owo PKP, więc jesteście kwita.



    pdr
    Olo

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 45. Data: 2006-01-10 17:14:10
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: "Aleksander Kwaśniak" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    > Dodam jeszcze, że nigdy nie wyłudzam przejazdów,

    To chwalebne.

    > natomiast wkurza mnie
    > chamstwo kontrolerów. Bardzo często jeżdżę pociągami i wiem jak to wygląda
    > (chodzi o renomę). Są chamscy, ordynarni i zawsze szukają dziury w całym.

    To że czasem zdarza się gburowaty kontroler nie ma zwiazku z tą konkretną
    sprawą. Przecież nasz bohater sam przyznał, że jechał na gapę.

    > Tak więc miałem jak najbardziej ważny bilet, natomiast
    > przy drugiej kontroli konduktor zrobił straszną chryję, że jest to
    > cwaniactwo, wyłudzenie i takie tam. Kur** też poleciały.

    Hmmm... istotnie dość ciekawa interpretacja Taryfy. Konduktor czy kontroler?
    Pamietasz może numer?

    > Oczywiscie
    > powiedziałem mu w takim samym tonie, jak on mi, żeby się grzecznie
    > odpierwiastkował, ale na własnej skórze wielokrotnie odczułem jak wygląda
    > etos polskiego kolejarza i renomiarza.

    Nie generalizowałbym.

    pdr
    Olo

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 46. Data: 2006-01-10 17:44:08
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@m...pl>

    In article <1ubny2nrt6ds8$.12kz0sjy2vfbm$.dlg@40tude.net>,
    o...@a...email says...
    > I tu jest odpowiedni moment na spytanie się: dlaczego polllicjant daje
    > wiarę renomiarzowi, a nie daje wiary poszkodowanemu - BYĆ MOŻE
    > pasażerowi? (to renomiarz musi udowodnić, że byłem pasażerem, a tego nie
    > zrobił)

    Byc moze od razu widac, ze jestes drobnym cwaniaczkiem i kretaczem.
    Oni takich cwaniakow widuja dziennie na peczki. Myslisz, ze jestes
    jakims wyjatkowym gapowiczem?

    --
    KRZYZAK


  • 47. Data: 2006-01-10 19:51:14
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    ObywatelX napisał(a):

    > Spojrzałem na mandat i rozkład jazdy pociągów PKP... Kiedy wsiadałem wg
    > mandatu na stacji początkowej tego pociągu, była 15:15, czyli bilet był
    > jeszcze ważny... A z tego co mi wiadomo, to w chwili kiedy rozpoczynam
    > podróż z jeszcze ważnym biletem a on w tracie podróży się "kończy" to
    > MAM PRAWO dokończyć na nim podróż.
    > OISNM.
    > Nie może być przecież tak, że wsiadam na ważnym bilecie, a obok mnie
    > stanie kontrolller i będzie liczył, kiedy mi się skończy ważność to on
    > mnie wykopie gdzieś w polu i jeszcze mandat wypisze.

    No jasne, pewnie w przypadku biletow czasowych tez chcesz to wprowadzic?
    Wsiadasz z biletem na 15 minut i nie moze byc przeciez tak, ze masz
    wysiasz po 15 minutach bo ci sie bilet skonczyl :)

    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ k...@k...com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 48. Data: 2006-01-10 19:52:33
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>


    Użytkownik "ObywatelX" <o...@a...email> napisał w
    wiadomości news:1b2914fuk27ju$.118yd0m5lt68b$.dlg@40tude.net...
    > Witam.
    >
    > Mam pewien problem >
    >
    > Proszę o Wasze opinie w tej sprawie co mogę zrobić

    Przeczyścic klawiature z powolu blokujacego sie klawisza 'l'.

    --
    SQLwysyn
    "If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
    of you" - Larry Flynt


  • 49. Data: 2006-01-10 20:16:49
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:MPG.1e2e10d7e75bebd39899fb@news.tpi.pl...
    > In article <1ubny2nrt6ds8$.12kz0sjy2vfbm$.dlg@40tude.net>,
    > o...@a...email says...
    >> I tu jest odpowiedni moment na spytanie się: dlaczego polllicjant daje
    >> wiarę renomiarzowi, a nie daje wiary poszkodowanemu - BYĆ MOŻE
    >> pasażerowi? (to renomiarz musi udowodnić, że byłem pasażerem, a tego nie
    >> zrobił)
    >
    > Byc moze od razu widac, ze jestes drobnym cwaniaczkiem i kretaczem.
    > Oni takich cwaniakow widuja dziennie na peczki. Myslisz, ze jestes
    > jakims wyjatkowym gapowiczem?

    przeciez mu sie akurat bilet skonczyl wiec nie rob z niego zlodzieja



  • 50. Data: 2006-01-10 22:33:24
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: "Marcin Wasilewski" <radmar@usun_to.gorzow.mm.pl>


    Użytkownik "Aleksander Kwaśniak" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    wiadomości news:dq0q12$j7k$1@inews.gazeta.pl...

    >> Tak więc miałem jak najbardziej ważny bilet, natomiast
    >> przy drugiej kontroli konduktor zrobił straszną chryję, że jest to
    >> cwaniactwo, wyłudzenie i takie tam. Kur** też poleciały.
    >
    > Hmmm... istotnie dość ciekawa interpretacja Taryfy. Konduktor czy
    > kontroler?
    > Pamietasz może numer?

    Oj to miało miejsce około 4 lata temu. Z PKP koresponduję sobie dość
    często, jednakże prawda jest taka, że
    czasami to strach, np. ostatnio napisałem artykuł na temat tłoku w
    szynobusie w lubuskiem, a PKP zabrało premię kierownikowi za to, że
    przypadkiem wyszło na jaw, że jechał w kabinie, zamiast tłoczyć się z
    pasażerami. Jakby jego przebywanie w części dla pasażerów miało zmniejszyć
    ten tłok.

    > Nie generalizowałbym.

    Heh, no niestety ale takie są moje obserwacje np. podczas ostatniego
    objazdu na turystyku, czterech biednych kolejarzy, którzy wracając
    pośpiechem z pracy chciało sobie obalić w komfortowych warunkach flaszkę, za
    wszelką cenę starało nas się wypłoszyć z jedynki, argumentami w stylu, że
    zaraz przyjdzie konduktor i nam bilety sprawdzi.


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1