eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRekrutacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2023-03-29 03:52:10
    Temat: Rekrutacja
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    Rekrutacja do policji


    https://www.onet.pl/informacje/newsweek/tak-wyglada-
    rekrutacja-do-policji-formacja-rozpaczliwie-szuka-ch
    etnych-do-sluzby/dhxwmn7,452ad802?utm_campaign=cb


    --
    animka


  • 2. Data: 2023-03-29 11:12:29
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 29 marca 2023 o 03:52:26 UTC+2 Animka napisał(a):
    > Rekrutacja do policji

    Animko, pomóż policji!

    W Brodnicy na osiedlu koło bloku mojego wujka był blok w którym były służbowe
    mieszkania dla policjantów.
    I na ślepej ścianie pełno napisów, między innymi najpiękniejszy:
    Rambo, pomóż policji!


  • 3. Data: 2023-03-29 13:51:00
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Wed, 29 Mar 2023 03:52:10 +0200, Animka napisał(a):

    > Rekrutacja do policji

    "część psychologiczna: test, kwestionariusz, wywiad. Chodzi o to, żeby
    zorientować się w poziomie inteligencji kandydata, sprawdzić poziom
    dojrzałości społecznej, ocenić czy kandydat poradzi sobie w trudnych
    sytuacjach. Dawniej można było zdobyć za to maksymalnie 60 punktów, ale
    mało komu udawało się uzbierać choćby minimum - na tym etapie odpadało 60
    proc. kandydatów"

    To wiele wyjaśnia. Pozwala uniknąć rozczarowania, że poziom inteligencji
    tudzież dojrzałości społecznej kulsonów nie imponuje.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: gtracz64[NA]gmail.com

    "Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
    Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
    Mark Twain

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 4. Data: 2023-03-29 14:06:20
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 29.03.2023 o 13:51, Olin pisze:

    > "część psychologiczna: test, kwestionariusz, wywiad. Chodzi o to, żeby
    > zorientować się w poziomie inteligencji kandydata, sprawdzić poziom
    > dojrzałości społecznej, ocenić czy kandydat poradzi sobie w trudnych
    > sytuacjach. Dawniej można było zdobyć za to maksymalnie 60 punktów, ale
    > mało komu udawało się uzbierać choćby minimum - na tym etapie odpadało 60
    > proc. kandydatów"
    >
    > To wiele wyjaśnia. Pozwala uniknąć rozczarowania, że poziom inteligencji
    > tudzież dojrzałości społecznej kulsonów nie imponuje.

    Wiesz - z natury rzeczy wynika, że jak ktoś ma ponadprzeciętną
    inteligencje to raczej celuje w inżyniera, lekarza czy własny biznes niż
    formacje hierarchiczną, gdzie nade łbem masz przełożonego co zawsze ma
    rację, a został nim bo był bardziej bezwględny niż inni. Więc ajsztajnów
    bym tam nie szukał, a jak jakiś się trafi to raczej się z nim nie
    spotkasz, bo krawężników pewnie nie zamiata, tylko robi w poważnej
    dochodzeniówce.

    Ale że aż tak źle, że 60% odpada na części psychologicznej? Kiedyś była
    opinia, że nadmiernie "myślących" też odwalają, ale biorąc pod uwagę, że
    główną motywacją jest wcześniejsza emka (coraz bardziej się oddalająca)
    to "freethinkerów" bym się na wejściu jednak nie spodziewał;)

    BTW - w wojsku jak masz studia skończone to jak idziesz na zawodowego to
    chyba od razu zaczynasz od podoficera. Jak jest jakby do policji na
    przykład chciał wstąpić ktoś po studiach? I czy robi różnice czy to
    wyższa szkoła gotowania na gazie czy AGH, UM (to już chyba zupełnie
    teoretycznie;)) czy polibuda?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 5. Data: 2023-03-29 14:18:09
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 29 Mar 2023 14:06:20 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 29.03.2023 o 13:51, Olin pisze:
    >> "część psychologiczna: test, kwestionariusz, wywiad. Chodzi o to, żeby
    >> zorientować się w poziomie inteligencji kandydata, sprawdzić poziom
    >> dojrzałości społecznej, ocenić czy kandydat poradzi sobie w trudnych
    >> sytuacjach. Dawniej można było zdobyć za to maksymalnie 60 punktów, ale
    >> mało komu udawało się uzbierać choćby minimum - na tym etapie odpadało 60
    >> proc. kandydatów"
    >>
    >> To wiele wyjaśnia. Pozwala uniknąć rozczarowania, że poziom inteligencji
    >> tudzież dojrzałości społecznej kulsonów nie imponuje.
    >
    > Wiesz - z natury rzeczy wynika, że jak ktoś ma ponadprzeciętną
    > inteligencje to raczej celuje w inżyniera, lekarza czy własny biznes niż
    > formacje hierarchiczną, gdzie nade łbem masz przełożonego co zawsze ma

    inzynier to czesto ma etat w organizacji hierachicznej.

    > rację, a został nim bo był bardziej bezwględny niż inni.

    Bo mial lepsze chody, a głupi przy tym jak ... :-)

    > Ale że aż tak źle, że 60% odpada na części psychologicznej? Kiedyś była
    > opinia, że nadmiernie "myślących" też odwalają, ale biorąc pod uwagę, że
    > główną motywacją jest wcześniejsza emka (coraz bardziej się oddalająca)
    > to "freethinkerów" bym się na wejściu jednak nie spodziewał;)
    >
    > BTW - w wojsku jak masz studia skończone to jak idziesz na zawodowego to
    > chyba od razu zaczynasz od podoficera. Jak jest jakby do policji na
    > przykład chciał wstąpić ktoś po studiach? I czy robi różnice czy to
    > wyższa szkoła gotowania na gazie czy AGH, UM (to już chyba zupełnie
    > teoretycznie;)) czy polibuda?

    O ile kojarze, to teraz droga do "oficera policji", prowadzi przez
    normalną rekrutacje, i okres "krawęznikowania".
    Tudziez np testy sprawnosciowe.

    Co moze nie jest takie złe, i warto, zeby "oficer" wiedzial co sie
    robi "na patrolu".

    J.


  • 6. Data: 2023-03-29 14:46:16
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 29.03.2023 o 14:18, J.F pisze:

    >> Wiesz - z natury rzeczy wynika, że jak ktoś ma ponadprzeciętną
    >> inteligencje to raczej celuje w inżyniera, lekarza czy własny biznes niż
    >> formacje hierarchiczną, gdzie nade łbem masz przełożonego co zawsze ma
    >
    > inzynier to czesto ma etat w organizacji hierachicznej.

    Ale jest szansa że szef nie będzie znacząco głupszy od ciebie a i możesz
    dość łatwo organizację zmienić - w przypadku policji trochę gorzej bo
    tracisz podstawową zaletę policji, czyli wcześniejszą emkę. De facto
    wpadasz po kilku latach w pułapke "za dużo zainwestowałem żeby odejść" i
    siedzisz do tej emki. Nic dziwnego, że podstawowym zajęciem kulsona jest
    doczekać emki bez jebania ze strony przełożonych;) Jak jeszcze
    funkcjonowało IFP to najdłuższy wątek był o emkach (drugi o służbowych
    lokalach;))

    >> rację, a został nim bo był bardziej bezwględny niż inni.
    >
    > Bo mial lepsze chody, a głupi przy tym jak ... :-)

    No niestety - statystycznie będzie tam dlatego że miał znajomości albo
    się mocniej rozpychał (w sumie w korpo to drugie też występuje) -
    zresztą jak to mówią "dobrego inżyniera szkoda na menadżera":(

    >> BTW - w wojsku jak masz studia skończone to jak idziesz na zawodowego to
    >> chyba od razu zaczynasz od podoficera. Jak jest jakby do policji na
    >> przykład chciał wstąpić ktoś po studiach? I czy robi różnice czy to
    >> wyższa szkoła gotowania na gazie czy AGH, UM (to już chyba zupełnie
    >> teoretycznie;)) czy polibuda?
    >
    > O ile kojarze, to teraz droga do "oficera policji", prowadzi przez
    > normalną rekrutacje, i okres "krawęznikowania".

    Czyli nikt normalny po normalnych studiach tam nie pójdzie, bo nie po to
    studia skończyłeś żeby od początku być krawężnikiem. Dla odmiany do
    wojska jak idziesz po studiach to na przeszkolenie (12 albo 2 miechy) i
    startujesz z najniższego oficerskiego - chyba jak jesteś na tyle łebski
    żeby studia skończyć a chcesz iść do armii to najlepiej właśnie tak - na
    studiach się pobawisz a mija cię najgorszy okres służby - jakbym miał do
    wojska iść to własnie tak bym zrobił;)

    > Tudziez np testy sprawnosciowe.

    To tak czy inaczej.

    > Co moze nie jest takie złe, i warto, zeby "oficer" wiedzial co sie
    > robi "na patrolu".

    Tyle, że nikt raczej po studiach tam nie pójdzie.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 7. Data: 2023-03-29 15:36:28
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 29 marca 2023 o 14:46:18 UTC+2 Shrek napisał(a):

    > Czyli nikt normalny po normalnych studiach tam nie pójdzie, bo nie po to
    > studia skończyłeś żeby od początku być krawężnikiem. Dla odmiany do
    > wojska jak idziesz po studiach to na przeszkolenie (12 albo 2 miechy) i
    > startujesz z najniższego oficerskiego - chyba jak jesteś na tyle łebski
    > żeby studia skończyć a chcesz iść do armii to najlepiej właśnie tak - na
    > studiach się pobawisz a mija cię najgorszy okres służby - jakbym miał do
    > wojska iść to własnie tak bym zrobił;)

    To 2 czy 12?
    Ew. jak kto niebogaty z domu, czy chociażby z bidula - a łebski na tyle,
    że płatne studia skończy (uwaga, mnożą się płatne medycyny prywatne - wykładowcy
    z AM mają opory moralne, bo głąby takie, ale kasa też wielka, więc pękną - za kilka
    lat nie należy wchodzić do lekarza u którego na ścianie nie wisi dyplom),
    ale na stypenduim na państwowej - czyli tzw. bezpłatne studia - nie dał rady
    się dostać, to odwali wojo od początku, a potem armia mu zafunduje te studia.

    > > Tudziez np testy sprawnosciowe.
    >
    > To tak czy inaczej.

    O, sądzę że dla kogokolwiek, kto coś umie i chce zostać kulsonem,
    będą pro-forma (bynajmniej forma fizyczna - "jestem w formie,
    kula jest formą" - na studiach u taty się na szkolenie wojskowym
    spytali pana/obywatela majora, czy egzamin będzie pro-forma
    czy ulgowy - "pro-forma oczywiście!" ;) - nie tylko dla informatyków.


  • 8. Data: 2023-03-29 16:01:12
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 29.03.2023 o 15:36, Dawid Rutkowski pisze:
    > środa, 29 marca 2023 o 14:46:18 UTC+2 Shrek napisał(a):
    >
    >> Czyli nikt normalny po normalnych studiach tam nie pójdzie, bo nie po to
    >> studia skończyłeś żeby od początku być krawężnikiem. Dla odmiany do
    >> wojska jak idziesz po studiach to na przeszkolenie (12 albo 2 miechy) i
    >> startujesz z najniższego oficerskiego - chyba jak jesteś na tyle łebski
    >> żeby studia skończyć a chcesz iść do armii to najlepiej właśnie tak - na
    >> studiach się pobawisz a mija cię najgorszy okres służby - jakbym miał do
    >> wojska iść to własnie tak bym zrobił;)
    >
    > To 2 czy 12?

    "Jeśli jesteś już po studiach cywilnych (najlepiej jeśli skończyłeś
    informatykę, elektronikę i telekomunikację lub mechanikę i budowę
    maszyn) wystarczy tylko przejść szkolenie oficerskie i dostaniesz
    pierwszy stopień oficerski, czyli podporucznika.

    Szkolenie trwa 12 miesięcy (studia ogólne) lub 3-miesięczne (studia
    specjalistyczne) i możesz je odbyć w jednej z tych szkół:"

    Czyli 12 albo 3. Mój błąd.

    > Ew. jak kto niebogaty z domu, czy chociażby z bidula - a łebski na tyle,
    > że płatne studia skończy (uwaga, mnożą się płatne medycyny prywatne - wykładowcy
    > z AM mają opory moralne, bo głąby takie, ale kasa też wielka, więc pękną - za kilka
    > lat nie należy wchodzić do lekarza u którego na ścianie nie wisi dyplom),
    > ale na stypenduim na państwowej - czyli tzw. bezpłatne studia - nie dał rady
    > się dostać, to odwali wojo od początku, a potem armia mu zafunduje te studia.

    No tak - ale jak pójdziesz na szeregowego po bidulu to może się okazać
    że tej twojej zajebistości nikt nie dostrzeże:( A tak jak jesteś łebski
    i masz rodziców co dadzą start, to idziesz na bezpłatne dzienne i dobrze
    się przy tym bawisz zamiast jebać w koszarach. Chociaż nie wiem jak z
    emką, tak to się od razu liczy a tak pięc lat studiów w plecy. A do
    policji jak masz po sensownych studiach zaczynać od krawęznika to
    zupełnie bez sensu, więc bardzo mizerne szanse, żeby ktoś tam po
    studiach poszedł.

    Inna sprawa, że jak ktoś został inżynierem czy lekarzem to raczej na
    "standardowego" wojaka czy policjanta już się nie będzie pchał. I chyba
    słusznie, bo to z punktu widzenia państwa aoptymalne.

    > O, sądzę że dla kogokolwiek, kto coś umie i chce zostać kulsonem,
    > będą pro-forma (bynajmniej forma fizyczna - "jestem w formie,
    > kula jest formą".

    Nie byłbym taki pewny, skoro nie mają lepszego pomysło co z magistrem
    zrobić niż go do zamiatania krawężników dać.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 9. Data: 2023-03-29 16:49:57
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 29 marca 2023 o 16:01:16 UTC+2 Shrek napisał(a):
    > W dniu 29.03.2023 o 15:36, Dawid Rutkowski pisze:
    > > środa, 29 marca 2023 o 14:46:18 UTC+2 Shrek napisał(a):
    > >
    > >> Czyli nikt normalny po normalnych studiach tam nie pójdzie, bo nie po to
    > >> studia skończyłeś żeby od początku być krawężnikiem. Dla odmiany do
    > >> wojska jak idziesz po studiach to na przeszkolenie (12 albo 2 miechy) i
    > >> startujesz z najniższego oficerskiego - chyba jak jesteś na tyle łebski
    > >> żeby studia skończyć a chcesz iść do armii to najlepiej właśnie tak - na
    > >> studiach się pobawisz a mija cię najgorszy okres służby - jakbym miał do
    > >> wojska iść to własnie tak bym zrobił;)
    > >
    > > To 2 czy 12?
    > "Jeśli jesteś już po studiach cywilnych (najlepiej jeśli skończyłeś
    > informatykę, elektronikę i telekomunikację lub mechanikę i budowę
    > maszyn) wystarczy tylko przejść szkolenie oficerskie i dostaniesz
    > pierwszy stopień oficerski, czyli podporucznika.
    >
    > Szkolenie trwa 12 miesięcy (studia ogólne) lub 3-miesięczne (studia
    > specjalistyczne) i możesz je odbyć w jednej z tych szkół:"
    >
    > Czyli 12 albo 3. Mój błąd.

    Eee, cool, to może sobie pójdę na 3 miesiące i będę podporucznik,
    a potem to już samo się będzie podnosić?
    Jedyny problem to D za kolano załatwione na nartach w 3. klasie (tak w sam
    raz na rejestrację jako poborowy - nic w tym przyjemnego, ale potem miałem
    przynajmniej spokój na studiach, a koledzy się cykali i latali do WKU ;)

    No ale to jednak jest mocna taktyka ulgowa - 3 a 12 miesięcy - więc w poszukiwaych
    specjalnościach raczej bym się wiele WFu nie spodziewał (trochę o tym pisało
    w biografii Linusa Torvaldsa - on fińskie wojo odsłużył, a tam się to robi w
    Laponii).

    > > Ew. jak kto niebogaty z domu, czy chociażby z bidula - a łebski na tyle,
    > > że płatne studia skończy (uwaga, mnożą się płatne medycyny prywatne - wykładowcy
    > > z AM mają opory moralne, bo głąby takie, ale kasa też wielka, więc pękną - za
    kilka
    > > lat nie należy wchodzić do lekarza u którego na ścianie nie wisi dyplom),
    > > ale na stypenduim na państwowej - czyli tzw. bezpłatne studia - nie dał rady
    > > się dostać, to odwali wojo od początku, a potem armia mu zafunduje te studia.
    > No tak - ale jak pójdziesz na szeregowego po bidulu to może się okazać
    > że tej twojej zajebistości nikt nie dostrzeże:( A tak jak jesteś łebski
    > i masz rodziców co dadzą start, to idziesz na bezpłatne dzienne i dobrze
    > się przy tym bawisz zamiast jebać w koszarach. Chociaż nie wiem jak z
    > emką, tak to się od razu liczy a tak pięc lat studiów w plecy. A do
    > policji jak masz po sensownych studiach zaczynać od krawęznika to
    > zupełnie bez sensu, więc bardzo mizerne szanse, żeby ktoś tam po
    > studiach poszedł.

    Jak jesteś bogaty to wiadomo, że lepiej.
    Ale nie martw się i o tych z bidula - w woju bacznie się rozglądają za kimkolwiek
    kto ma nieco szerzej między uszami - akurat ci, który to robią, to tacy 2% z 2%
    dziwaków,
    co mogliby wszystko, ale idą do woja - i są odpowiednio opłacani za tą ciężka robotę.

    > Inna sprawa, że jak ktoś został inżynierem czy lekarzem to raczej na
    > "standardowego" wojaka czy policjanta już się nie będzie pchał. I chyba
    > słusznie, bo to z punktu widzenia państwa aoptymalne.

    Akurat każdy lekarz i nawet każda pielęgniarka w woju są, w rezerwie,
    ale ze stopniem oficerskim (tzn. nie wiem, czy pielęgniarki w PL też, w MASH w każdym
    razie miały).
    Ale racja, że nie będzie to na pewno standardowy wojak, a nawet odwrotnie - zwykle
    w jednostce to lekarz ma najwyższy stopień, wyższy niż dowódca
    (ciekawe jak to było w armii czerwonej - wyżej był kamandir czy komisar?).

    > > O, sądzę że dla kogokolwiek, kto coś umie i chce zostać kulsonem,
    > > będą pro-forma (bynajmniej forma fizyczna - "jestem w formie,
    > > kula jest formą".
    >
    > Nie byłbym taki pewny, skoro nie mają lepszego pomysło co z magistrem
    > zrobić niż go do zamiatania krawężników dać.

    "Dyplom-sryplom".
    Oczywiście w miarę normalnej policji byłoby normalnie.
    W tej pod rządami duetu uniewinnionych bez skazania wszystko stoi na łbie,
    więc bez kolejki przyjmować będą tylko poleconych przez lokalne struktury.

    Cóż, społeczeństwo, które oddaje rządy w ręce źle opłacanych - więc i negatywnie
    selekcjonowanych - jest widać tak głupie, że na zagładę zasługuje.
    I chodzi tu i o rządy przemocy - policja - jak i rządy dusz - czyli nauczyciele.
    "Lekarzom, inżynierom i nauczycielom nigdy się w Polsce nie płaciło".
    Lekarze sami się zorganizowali, inżynierowie już też lepiej, nauczyciele
    tak zgnojeni że raczej nie dadzą rady.


  • 10. Data: 2023-03-29 17:08:11
    Temat: Re: Rekrutacja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 29.03.2023 o 16:49, Dawid Rutkowski pisze:

    > Eee, cool, to może sobie pójdę na 3 miesiące i będę podporucznik,
    > a potem to już samo się będzie podnosić?

    Jak zostaniesz to się będzie podnosić. Jak nie to tylko na ćwiczenia;)

    > No ale to jednak jest mocna taktyka ulgowa - 3 a 12 miesięcy - więc w poszukiwaych
    > specjalnościach raczej bym się wiele WFu nie spodziewał.

    No jak pisałeś - kula jest formą więc jakoś się wpisujesz w bycie w formie;)

    > Jak jesteś bogaty to wiadomo, że lepiej.
    > Ale nie martw się i o tych z bidula - w woju bacznie się rozglądają za kimkolwiek
    > kto ma nieco szerzej między uszami - akurat ci, który to robią, to tacy 2% z 2%
    dziwaków,
    > co mogliby wszystko, ale idą do woja - i są odpowiednio opłacani za tą ciężka
    robotę.

    No to dobrze - tak powinno być.

    > Akurat każdy lekarz i nawet każda pielęgniarka w woju są, w rezerwie,
    > ale ze stopniem oficerskim (tzn. nie wiem, czy pielęgniarki w PL też, w MASH w
    każdym razie miały).
    > Ale racja, że nie będzie to na pewno standardowy wojak, a nawet odwrotnie - zwykle
    > w jednostce to lekarz ma najwyższy stopień, wyższy niż dowódca

    Ale wojsko to chyba swoich lekarzy kształci po prostu? Ale po
    przemyśleniu - masz rację - lekarz czy inżynier zawsze się w woju
    przyda, ale mało który ot tak po dobyciu uprawnień w kamasze na
    zawodowego pójdzie. Raczej tak jak piszesz - w rezerwie.

    >> Nie byłbym taki pewny, skoro nie mają lepszego pomysło co z magistrem
    >> zrobić niż go do zamiatania krawężników dać.
    >
    > "Dyplom-sryplom".

    Dokładnie - jeszcze pewnie będą kujonom dokuczać na tych patrolach;)

    > Lekarze sami się zorganizowali, inżynierowie już też lepiej, nauczyciele
    > tak zgnojeni że raczej nie dadzą rady.

    Jako inżynier powiem ci że wbrew pozorom inżynierom budownictwa wcale
    dobrze nie jest (a tych pewnie masz na mysli jako zorganizowanych).
    Znaczy zarabiają tyle co dobry zbrojarz (czyli nieźle;), tyle że
    fizycznie nie muszą zapierdalać. Ale i odpowiedzialność większa. Akurat
    nie moja branża, ale dziwię się że ktoś za 15k (teraz może więcej),
    bierze na kark odpowiedzialność, czasochłonność i ogólnie robotę
    kierbuda, jak zbrojarz wyciągnie dyszkę.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1