-
21. Data: 2014-09-14 18:49:13
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2014-09-14 15:48, RadoslawF pisze:
> Dnia 2014-09-14 10:40, Użytkownik Liwiusz napisał:
>
>>>>> Tak.
>>>>> Ale sprecyzujmy za co. Nie za oszustwo z kręceniem licznika
>>>>> a za sprzedaż pojazdu z "korygowanym" licznikiem. Na moje oko
>>>>> możesz co najwyżej wymagać rekompensaty pieniężnej za różnicę
>>>>> w wartościach pojazdu.
>>>>
>>>> Przede wszystkim w ramach rękojmi można odstąpić od umowy.
>>>>
>>> I władować się w sprawę o rekompensatę dla oszusta za półroczne
>>> użytkowanie samochodu ?
>>
>> Skądś żeś wytrzasnął taki pomysł na roszczenie?:)
>>
> Z życia.
> Sprzedałeś samochód, po pół roku przychodzi nabywca i nie chce go
> bo znalazł w internecie informację że przebieg się nie zgadza.
> Samochód przez te pół roku stracił jednak trochę na wartości
> a kupujący go sobie używał jak i kiedy chciał więc i zużył
> w jakimś stopniu elementy mechaniczne.
To już ryzyko sprzedającego, że sprzedaje towar z wadami rękojmi.
> Oddasz mu tyle ile zapłacił pół roku temu i przyjmiesz samochód ?
> Znasz przypadek że sprzedawca zgodził się na przyjęcie z
> powrotem takiego samochodu ?
Znam, ale jakie to ma znaczenie? Dyskutujemy o stanie prawnym, czy o
kulturze prawnej handlarzy samochodów?
--
Liwiusz
-
22. Data: 2014-09-14 20:18:01
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "P.B." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mfx0pg5wgo4u$....@4...n
et...
> A potrafisz to udowodnić? Potrafisz też udowodnić, że poprzedni właściciel
> wiedział, że auto przechodziło jakiekolwiek naprawy blacharskie? Czy
> absolutna bezwypadkowość była zapisana w umowie kupna-sprzedaży?
Jak sprzedawca nie wiedział to po co mówił? Mógł powiedzieć, że nie wie, a nie
bezwypadkowy.
-
23. Data: 2014-09-14 20:22:11
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d0d53266-706b-4cc0-b04c-589b4e88d54e@go
oglegroups.com...
> Pół roku temu auto kupiłes nie mas zteraz jak udowodnić nawet tą
> "powypadkowość" bo skad wiadomo ze ew wypadek i naprawa nie miała miejsca
> miesiąc temu?
To niech sprzedawca udowodni, że był miesiąc temu.
> To samo ze stanem licznika- trudno będzie Tobie udowodnić czy i kiedy został
> cofnięty.
Ale sprzedawca sprzedawał z przebiegiem 100 tys. km, a okazało się 600 tys. km.
Kogo obchodzi czy wcześniej był kręcony? Sprzedawca odpowiada.
-
24. Data: 2014-09-14 20:45:38
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Sun, 14 Sep 2014 20:18:01 +0200, qwerty napisał(a):
> Użytkownik "P.B." napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mfx0pg5wgo4u$....@4...n
et...
>> A potrafisz to udowodnić? Potrafisz też udowodnić, że poprzedni właściciel
>> wiedział, że auto przechodziło jakiekolwiek naprawy blacharskie? Czy
>> absolutna bezwypadkowość była zapisana w umowie kupna-sprzedaży?
>
> Jak sprzedawca nie wiedział to po co mówił? Mógł powiedzieć, że nie wie, a nie
> bezwypadkowy.
A gdzie wyczytałeś, że cokolwiek sprzedawca mówił? Twórca wątki pisał
tylko, że w umowie ma "wzmiankę o dobrym stanie technicznym pojazdu".
Dojechał gratem do domu i jeszcze pół roku pojeździł, więc stan chyba był
dobry.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
25. Data: 2014-09-14 20:54:09
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Sun, 14 Sep 2014 20:22:11 +0200, qwerty napisał(a):
>> Pół roku temu auto kupiłes nie mas zteraz jak udowodnić nawet tą
>> "powypadkowość" bo skad wiadomo ze ew wypadek i naprawa nie miała miejsca
>> miesiąc temu?
>
> To niech sprzedawca udowodni, że był miesiąc temu.
Zwłaszcza, że nie jest posiadaczem pojazdu i nie ma do niego dostępu. Przy
okazji niech udowodni, że Anna Dymna nie jest Chińczykiem!
>> To samo ze stanem licznika- trudno będzie Tobie udowodnić czy i kiedy został
>> cofnięty.
>
> Ale sprzedawca sprzedawał z przebiegiem 100 tys. km, a okazało się 600 tys. km.
> Kogo obchodzi czy wcześniej był kręcony? Sprzedawca odpowiada.
O ile miał świadomość, że coś było kombinowane i dodatkowo był na tyle
głupi, że użył w umowie k-s słowa przebieg. Ja sprzedając samochód, którego
nie byłem pierwszym właścicielem zawsze posługiwałem się pojęciem "stan
licznika". Jak ktoś chciał poznać przebieg, to uczciwie mówiłem, że nie mam
bladego pojęcia.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
26. Data: 2014-09-14 22:01:05
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:lv4mck$n3v$1@usenet.news.interia.pl...
> Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:d0d53266-706b-4cc0-b04c-589b4e88d54e@go
oglegroups.com...
>> Pół roku temu auto kupiłes nie mas zteraz jak udowodnić nawet tą
>> "powypadkowość" bo skad wiadomo ze ew wypadek i naprawa nie miała
>> miejsca miesiąc temu?
> To niech sprzedawca udowodni, że był miesiąc temu.
Nie obracjamy sparwy w absurd. To stronan wywodząca coś z danej
okoliczności ma jej dowieść. O ile udowodnienie, że licznik w samochdozie
musiał być cofnięty, skoro gdzieś odnotowano stan licznika 600.000 km, aw
umowie mamy 100,000 km nie wydaje się większym problemem, to po 6
miesięcąch zarzut, że samochód był po kolizji może być kłopotem. W wypadku,
o którym pisałem tu koleżanka kupiła samochód po południu, przyjechała nim
rano do pracy i zobaczyliśmy, że jest po prostu krzywy. Kilka godzin
później był już u biegłego sądowego, któy wydał jednoznaczną opinię, a i
tak wyrok był dopeiro po roku.
>
>> To samo ze stanem licznika- trudno będzie Tobie udowodnić czy i kiedy
>> został cofnięty.
>
> Ale sprzedawca sprzedawał z przebiegiem 100 tys. km, a okazało się 600
> tys. km. Kogo obchodzi czy wcześniej był kręcony? Sprzedawca odpowiada.
No właśnie - coś takiego jest oczywiste.
-
27. Data: 2014-09-14 23:58:38
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-09-14 18:49, Użytkownik Liwiusz napisał:
>>>>>> Tak.
>>>>>> Ale sprecyzujmy za co. Nie za oszustwo z kręceniem licznika
>>>>>> a za sprzedaż pojazdu z "korygowanym" licznikiem. Na moje oko
>>>>>> możesz co najwyżej wymagać rekompensaty pieniężnej za różnicę
>>>>>> w wartościach pojazdu.
>>>>>
>>>>> Przede wszystkim w ramach rękojmi można odstąpić od umowy.
>>>>>
>>>> I władować się w sprawę o rekompensatę dla oszusta za półroczne
>>>> użytkowanie samochodu ?
>>>
>>> Skądś żeś wytrzasnął taki pomysł na roszczenie?:)
>>>
>> Z życia.
>> Sprzedałeś samochód, po pół roku przychodzi nabywca i nie chce go
>> bo znalazł w internecie informację że przebieg się nie zgadza.
>> Samochód przez te pół roku stracił jednak trochę na wartości
>> a kupujący go sobie używał jak i kiedy chciał więc i zużył
>> w jakimś stopniu elementy mechaniczne.
>
> To już ryzyko sprzedającego, że sprzedaje towar z wadami rękojmi.
Kupującego niestety też.
>> Oddasz mu tyle ile zapłacił pół roku temu i przyjmiesz samochód ?
>> Znasz przypadek że sprzedawca zgodził się na przyjęcie z
>> powrotem takiego samochodu ?
>
> Znam, ale jakie to ma znaczenie? Dyskutujemy o stanie prawnym, czy o
> kulturze prawnej handlarzy samochodów?
>
A pytanie było o stan prawny czy o obniżenie ceny lub doprowadzenie
pojazdu do stanu zgodnego z umową ?
Pozdrawiam
-
28. Data: 2014-09-15 00:10:59
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2014-09-14 23:58, RadoslawF pisze:
> Dnia 2014-09-14 18:49, Użytkownik Liwiusz napisał:
>
>>>>>>> Tak.
>>>>>>> Ale sprecyzujmy za co. Nie za oszustwo z kręceniem licznika
>>>>>>> a za sprzedaż pojazdu z "korygowanym" licznikiem. Na moje oko
>>>>>>> możesz co najwyżej wymagać rekompensaty pieniężnej za różnicę
>>>>>>> w wartościach pojazdu.
>>>>>>
>>>>>> Przede wszystkim w ramach rękojmi można odstąpić od umowy.
>>>>>>
>>>>> I władować się w sprawę o rekompensatę dla oszusta za półroczne
>>>>> użytkowanie samochodu ?
>>>>
>>>> Skądś żeś wytrzasnął taki pomysł na roszczenie?:)
>>>>
>>> Z życia.
>>> Sprzedałeś samochód, po pół roku przychodzi nabywca i nie chce go
>>> bo znalazł w internecie informację że przebieg się nie zgadza.
>>> Samochód przez te pół roku stracił jednak trochę na wartości
>>> a kupujący go sobie używał jak i kiedy chciał więc i zużył
>>> w jakimś stopniu elementy mechaniczne.
>>
>> To już ryzyko sprzedającego, że sprzedaje towar z wadami rękojmi.
>
> Kupującego niestety też.
??? Kupujący za te wady nie odpowiada.
>
>>> Oddasz mu tyle ile zapłacił pół roku temu i przyjmiesz samochód ?
>>> Znasz przypadek że sprzedawca zgodził się na przyjęcie z
>>> powrotem takiego samochodu ?
>>
>> Znam, ale jakie to ma znaczenie? Dyskutujemy o stanie prawnym, czy o
>> kulturze prawnej handlarzy samochodów?
>>
> A pytanie było o stan prawny czy o obniżenie ceny lub doprowadzenie
> pojazdu do stanu zgodnego z umową ?
Dyskusja była właśnie na temat, że nie trzeba się bawić w obniżanie ceny
lub doprowadzenie stanu zgodnego, tylko można wymiksować się z kupna.
--
Liwiusz
-
29. Data: 2014-09-15 08:52:21
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
Jesli kupywales od osoby prywatnej, to ciezko.
Od firmy jest wieksza szansa, ale zawsze mozesz probowac w sadzie.
-
30. Data: 2014-09-15 09:52:30
Temat: Re: Rekojmia na uzywany samochod
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 15 Sep 2014, wchpikus wrote:
> Od firmy jest wieksza szansa,
Konsument od firmy i tytułowa *rękojmia*?
Do kiedy to było? ;)
pzdr, Gotfryd