-
41. Data: 2010-07-31 16:52:02
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-07-31 17:20:42 +0200, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> said:
> W wiadomości news:i30mo6$naj$2@inews.gazeta.pl Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
> pisze:
>
>>>> 2. nie mam najmniejszego zamiaru robić niczego w tej kwestii, nim nie
>>>> zaczniesz prawidłowo analizować tego przypadku.
>>> Jakiego znowu przypadku?
>> Tego przypadku, w którym chcesz coś załatwić i chcesz mieć jakiś dowód.
>> Ty przyjąłeś, że będziesz działać na swoją niekorzyść.
>> I dlatego wyniki masz dziwne.
> Nie wiem o co ci chodzi
Bo zakłądasz, że będziesz działać na swoją szkodę.
Ten przykład jest prosty, ale najwyraźniej cię przerasta.
Tu kończę - w tej drugiej gałęzi odpisuję.
--
Bydlę
-
42. Data: 2010-07-31 16:55:24
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i31kbi$m3u$1@inews.gazeta.pl Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
pisze:
>>>>> 2. nie mam najmniejszego zamiaru robić niczego w tej kwestii, nim nie
>>>>> zaczniesz prawidłowo analizować tego przypadku.
>>>> Jakiego znowu przypadku?
>>> Tego przypadku, w którym chcesz coś załatwić i chcesz mieć jakiś dowód.
>>> Ty przyjąłeś, że będziesz działać na swoją niekorzyść.
>>> I dlatego wyniki masz dziwne.
>> Nie wiem o co ci chodzi
> Bo zakłądasz, że będziesz działać na swoją szkodę.
Nie wychodzi ci ta konfabulacja i brniesz bez sensu.
> Ten przykład jest prosty, ale najwyraźniej cię przerasta.
Każdy głupi umie tak napisać.
Jakość merytoryczna żadna.
> Tu kończę - w tej drugiej gałęzi odpisuję.
Zobaczymy, co tam takiego naskrobiesz.
--
Jotte
-
43. Data: 2010-07-31 17:01:25
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-07-31 17:30:14 +0200, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> said:
> W wiadomości news:i30mr0$nam$1@inews.gazeta.pl Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
> pisze:
>> Wiem co.
> Na pewno?
Na pewno.
>
>> I wiem dlaczego.
> Czyżby?
Tak.
>
>> Skup się - składasz wypowiedzenie.
>> Bo ci na tym zależy.
>> A teraz wyjaśnij dlaczego przyjmujesz, że nie składasz, nie wysyłasz i
>> ci nie zależy.
>> Bez tego nie ruszymy dalej.
> Skup się teraz.
> Popełniasz błąd przypisując mi swoje konfabulacje.
??? Bredzisz.
Zakładasz, że będziesz działac na swoją niekorzyść i dlatego wychodzi
ci idiotyzm.
> Dokonując czynności takiej jak np. wypowiedzenie należy przewidzieć, w
> jaki sposób jego adresat może próbować się uchylić od jej skutków, ew.
> ze zwykłej złośliwości utrudnić wypowiadającemu realizację zamierzenia.
QJJP! A o czym piszę?
A teraz skup się: chcesz wypowiedzieć umowę.
Łapiesz już, czy dalej kombinujesz jak tego nie zrobić?
Gdy się pogodzisz z tym, że chcesz wypowiedzieć umowę, będziemy mogli
iść dalej - inaczej zostaniesz sam ze swoją teorią działania na
swoją niekorzyść.
Już?
No, to mamy sytuację, w której zależy ci na wypowiedzeniu.
Nie, nie zależy ci na wysyłaniu pustej kartki, bo masz w ręku
wypowiedzenie i jego kopię.
Zajrzyłeś już? W twoim interesie jest wysłanie wypowiedzenia, nie
pustej kartki czy majtek babci.
Wypowiedzenie chcesz wysłać, bo ci na tym zależy.
Już?
No, to wysyłasz. A kopię do siebie.
I teraz - w przypadku kłopotów - masz dowód nadani listu poleconego z,
jak twierdzisz, wypowiedzeniem i wysłaną do siebie tego samego dnia, w
tej samej godzinie kopię tego wypowiedzenia. Na swój adres, oto
nieotwierana koperta, oto dowody nadania.
I teraz dawaj swoją teorię, że jesteś idiotą i zamiast wysłać
wypowiedzenie robisz z siebie błazna i wysyłasz pustą kartkę, by nie
wypowiedzieć, mimo iż zależy ci na wypowiedzeniu, ale kombinujesz
niczym koń pod górkę i preparujesz kopię nieistniejącego wypowiedzenia,
by je wysłać do siebie, bo czekasz na proces, gdyż nie zależy ci na
terminowym wypowiedzeniu, choć w celu wysłania takowego specjalnie
polazłeś z dwoma kopertami na pocztę.
Nie spiesz się, tylko powoli napisz jakim trzeba być głąbem, bo tak zrobić.
--
Bydlę
-
44. Data: 2010-07-31 17:27:46
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i31kt5$nu8$1@inews.gazeta.pl Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
pisze:
>>> Wiem co.
>> Na pewno?
> Na pewno.
Wielu już było pewnych różnych rzeczy, a potem...
>>> I wiem dlaczego.
>> Czyżby?
> Tak.
Widzisz, ja to widzę jednak inaczej.
> Zakładasz, że będziesz działac na swoją niekorzyść i dlatego wychodzi ci
> idiotyzm.
A ja jestem przekonany, że ty nie nie rozumujesz logicznie i dlatego piszesz
te bzdury.
>> Dokonując czynności takiej jak np. wypowiedzenie należy przewidzieć, w
>> jaki sposób jego adresat może próbować się uchylić od jej skutków, ew. ze
>> zwykłej złośliwości utrudnić wypowiadającemu realizację zamierzenia.
> A o czym piszę?
O jakichś bzdetach.
> A teraz skup się: chcesz wypowiedzieć umowę.
> Łapiesz już, czy dalej kombinujesz jak tego nie zrobić?
> Gdy się pogodzisz z tym, że chcesz wypowiedzieć umowę, będziemy mogli iść
> dalej - inaczej zostaniesz sam ze swoją teorią działania na swoją
> niekorzyść.
Odpuśc sobie te konfabulacyjne brednie i zmień język, bo cię oleję.
> No, to mamy sytuację, w której zależy ci na wypowiedzeniu.
> Nie, nie zależy ci na wysyłaniu pustej kartki, bo masz w ręku
> wypowiedzenie i jego kopię.
Najlepiej z 10 kopii.
> W twoim interesie jest wysłanie wypowiedzenia, nie pustej kartki czy
> majtek babci.
No i wysyłam.
Może powstać kwestia co wysłałem.
> Wypowiedzenie chcesz wysłać, bo ci na tym zależy.
(...)
> No, to wysyłasz. A kopię do siebie.
Nie kopię czegoś tylko jakiś list.
Po co?
Nie wiadomo, co jest w żadnej z tych przesyłek.
> I teraz - w przypadku kłopotów - masz dowód nadani listu poleconego z, jak
> twierdzisz, wypowiedzeniem i wysłaną do siebie tego samego dnia, w tej
> samej godzinie kopię tego wypowiedzenia. Na swój adres, oto nieotwierana
> koperta, oto dowody nadania.
I na wszelki wypadek za zwrotnytm potwierdzeniem odbioru.
Gdzie dowód, że w obu kopertach było to samo?
Paranoja...
> I teraz dawaj swoją teorię, że jesteś idiotą
Nie mogę. Ja mam inną teorię - że to ty jesteś idiotą.
> Nie spiesz się, tylko powoli napisz jakim trzeba być głąbem, bo tak
> zrobić.
Wystarczy takim, jak ty. Co ja Bydlę jestem?
Cała twoja konstrukcja jest niczym sen wariata, poronione dywagacje
Kopia do siebie, nieotwierana koperta - kompletny nonsens.
To już lepiej przez notariusza załatwić.
--
Jotte
-
45. Data: 2010-08-01 08:57:53
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-07-31 19:27:46 +0200, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> said:
> (ciach brednie)
Skoro nie chcesz uznać, że działasz na swoją korzyść, to nie ma sposobu
na wyjaśnienie ci tego mechanizmu.
Walczyć z taką postawą się nie da - tzn. można, ale to marnowanie czasu.
Więc zróbmy tak: NIGDY w życiu nie próbuj tego - dlaczegóż miałbyś
ksorzystać z taniej i prostej metody? - tobie prościej będzie wysłać
notariusza w kopercie.
;->
--
Bydlę
-
46. Data: 2010-08-01 18:58:58
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i33cuh$k52$1@inews.gazeta.pl Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
pisze:
> zróbmy tak: NIGDY
Nie. Ja zrobię tak, jak uprzedzałem, a ty rób co uważasz.
--
Jotte
-
47. Data: 2010-08-03 14:59:40
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: "Krzysztof" <k...@l...pl>
> Gdzie dowód, że w obu kopertach było to samo?
> Paranoja...
Ale ty Jotte jednak tępy jesteś, żeby nie móc zrozumieć tak prostego
mechanizmu ...
-
48. Data: 2010-08-03 17:09:52
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i39at5$6tl$1@news.onet.pl Krzysztof
<k...@l...pl> pisze:
>> Gdzie dowód, że w obu kopertach było to samo?
>> Paranoja...
> Ale ty Jotte jednak tępy jesteś, żeby nie móc zrozumieć tak prostego
> mechanizmu ...
Dawno nie czytałem takiego bucokretyna, który....
Albo nie, co ja będę z kupą gadał...
--
Jotte
-
49. Data: 2010-08-06 21:26:53
Temat: Re: Reklamacja - polecony
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-08-03 16:59:40 +0200, "Krzysztof" <k...@l...pl> said:
>> Gdzie dowód, że w obu kopertach było to samo?
>> Paranoja...
>
> Ale ty Jotte jednak tępy jesteś, żeby nie móc zrozumieć tak prostego
> mechanizmu ...
Ufff!
Bałem się, że...
:-)))
--
Bydlę