Witam,
Czy wyslanie reklamacji poleconym jest równoznaczne ze zlozeniem tej
reklamacji?
Tzn czy sytuacja gdy sprzedawca/uslugodawca nie odbierze poleconego (bo nie
chce) ma tu jakies znaczenie?

do góry

Borzymir pisze:
> Witam,
> Czy wyslanie reklamacji poleconym jest równoznaczne ze zlozeniem tej
> reklamacji?
> Tzn czy sytuacja gdy sprzedawca/uslugodawca nie odbierze poleconego (bo nie
> chce) ma tu jakies znaczenie?

Reklamacja jest złożona w momencie, kiedy odbiorca mógł się z nią
zapoznać. Czyli wówczas, kiedy list odebrał, albo - jeśli nie odebrał z
własnej winy - ostatniego dnia awizowania.

--
Liwiusz

do góry

dzieki

do góry

Borzymir wrote:
> Witam,
> Czy wyslanie reklamacji poleconym jest równoznaczne ze zlozeniem tej
> reklamacji?
> Tzn czy sytuacja gdy sprzedawca/uslugodawca nie odbierze poleconego (bo nie
> chce) ma tu jakies znaczenie?
>
>
>
Jego niechęć do czytania nie zmienia faktu, że miał taką możlwość.
Zakłada się, że jak miał możliwość to przeczytał.

do góry

> Reklamacja jest złożona w momencie, kiedy odbiorca mógł się z nią
> zapoznać. Czyli wówczas, kiedy list odebrał, albo - jeśli nie odebrał z
> własnej winy - ostatniego dnia awizowania.

Czy to oznacza ze np jezeli termin na zlożenie reklamacji wynosi jeden
miesiąc to tak naprawdę najlepiej wyslać na 14 dni wcześniej + czas na
dotarcie przesyłki? No bo jeżeli listonosz przyjdzie do firmy na 10 dni
przed upływem terminu i nie zastanie nikogo w lokalu to reklamacja spędzie
14 dni w placówce pocztowej i zostanie doręczoną de facto po upływie
terminu do jej wniesienia.

do góry

wilku pisze:
>
>> Reklamacja jest złożona w momencie, kiedy odbiorca mógł się z nią
>> zapoznać. Czyli wówczas, kiedy list odebrał, albo - jeśli nie odebrał
>> z własnej winy - ostatniego dnia awizowania.
>
> Czy to oznacza ze np jezeli termin na zlożenie reklamacji wynosi jeden
> miesiąc to tak naprawdę najlepiej wyslać na 14 dni wcześniej + czas na
> dotarcie przesyłki? No bo jeżeli listonosz przyjdzie do firmy na 10 dni
> przed upływem terminu i nie zastanie nikogo w lokalu to reklamacja
> spędzie 14 dni w placówce pocztowej i zostanie doręczoną de facto po
> upływie terminu do jej wniesienia.


Podaj konkretny przykład, kiedy jest miesięczny termin na złożenie
reklamacji. Zazwyczaj terminy są dłuższe (np. roczne), i tak - złożenie
reklamacji liczy się od dnia dotarcia pisma.

"Nadanie na poczcie=złożenie w..." wymaga szczególnego przepisu (jest
tak w sądzie, urzędzie skarbowym, zusie itp.).

Nieraz nadanie=złożenie w przypadku umów cywilnych, np. operator
telekomunikacyjny jest w terminie, kiedy w ciągu 30 dni nada list z
odpowiedzią negatywną na reklamację.

Ponadto dwie strony mogą w umowie ustalić, że dzień czegoś tam, to
dzień nadania tego czegoś na poczcie. Jeśli ktoś wyznacza krótki termin,
warto w ten sposób się zabezpieczyć.

--
Liwiusz

do góry

> Podaj konkretny przykład, kiedy jest miesięczny termin na złożenie
> reklamacji. Zazwyczaj terminy są dłuższe (np. roczne), i tak - złożenie
> reklamacji liczy się od dnia dotarcia pisma.

Np. usługa turystyczna. W nowej ustawie jest 30 dni wpisane na reklamacje
ale w starej tego nie ma (a nowa jeszcze nie weszla w zycie) UOKiK
stwierdzil ze trzeba stosowac termin z rekolmi za wady fizyczne rzeczy.
Trudno nie zorientowac sie o podstawie reklamacji gdy np nie bylo kolacji
w hotelu albo to byl inny hotel wiec praktycznie zawsze obowiazuje
miesieczny termin. Nie zmienia to tez faktu ze w nowej ustawie wpisano 30
dni od zakonczenia imprezy.

do góry

wilku pisze:
>
>> Podaj konkretny przykład, kiedy jest miesięczny termin na złożenie
>> reklamacji. Zazwyczaj terminy są dłuższe (np. roczne), i tak -
>> złożenie reklamacji liczy się od dnia dotarcia pisma.
>
> Np. usługa turystyczna. W nowej ustawie jest 30 dni wpisane na
> reklamacje ale w starej tego nie ma (a nowa jeszcze nie weszla w zycie)
> UOKiK stwierdzil ze trzeba stosowac termin z rekolmi za wady fizyczne
> rzeczy. Trudno nie zorientowac sie o podstawie reklamacji gdy np nie
> bylo kolacji w hotelu albo to byl inny hotel wiec praktycznie zawsze
> obowiazuje miesieczny termin. Nie zmienia to tez faktu ze w nowej
> ustawie wpisano 30 dni od zakonczenia imprezy.

To trzeba się zmieścić w 30 dniach z odebraniem pisma. Lepiej zatem
składać osobiście.

Podobnie jest z wypowiadaniem OC - niby można poleconym, ale jak
dojdzie po czasie, to umowa się przedłuża. A wiadomo, że mało kto na
miesiąc wprzód podpisuje umowę z ubezpieczycielem, tylko robi się to na
kilka dni przed końcem poprzedniej polisy. Wówczas dla pewności trzeba
lecieć do oddziału i składać wypowiedzenie osobiście.

--
Liwiusz

do góry

W wiadomości news:i2ongp$k5e$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

> Reklamacja jest złożona w momencie, kiedy odbiorca mógł się z nią
> zapoznać. Czyli wówczas, kiedy list odebrał, albo - jeśli nie odebrał z
> własnej winy - ostatniego dnia awizowania.
W jaki sposób w razie podejmowania roszczenia wykazać co było w liście?
348 świadków mieć przy zaklejaniu i nadawaniu, filmować czy co?

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:i2ongp$k5e$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>> Reklamacja jest złożona w momencie, kiedy odbiorca mógł się z nią
>> zapoznać. Czyli wówczas, kiedy list odebrał, albo - jeśli nie odebrał
>> z własnej winy - ostatniego dnia awizowania.
> W jaki sposób w razie podejmowania roszczenia wykazać co było w liście?
> 348 świadków mieć przy zaklejaniu i nadawaniu, filmować czy co?

Pogooglaj, kiedyś jeden z usenetowców wymyślił sposób, gdzie kartka z
pismem jest jednocześnie kopertą.

--
Liwiusz

do góry