-
1. Data: 2009-04-08 07:13:23
Temat: Reklamacja auta urzywanego
Od: t...@p...onet.pl
Znajomy kupił auto od prywatnej osoby , która też kupiła od poprzedniego
sprzedawcy . Po podpisaniu umowy i dokładnych ogledzinach( dzien po zakupie)
okazało się że auto
miało o wiele powarzniejszy wypadek niż zapewniał sprzedający i ma wady z tego
powodu.
Przy zakupie sprzedający oświadczył że auto kupił jako powypadkowe i w takim
stanie jak jest , nie przerejestrował na siebie bo nie przekroczył 30 dni od
zakupu , jest umowa miedzy sprzedającym i poprzednim włascicielem. W umowie
którą podpisał znajomy było stwierdzenie że oglądał auto i wykonał jazde
próbną .Czy można domagać się od sprzedającego anulowania umowy i zwrotu
pieniedzy z powodu ukrytych wad ? podobno do 14 dni można reklamować taką
sprawe ? Auto warte pare tysiecy wiec chyba do sądu nie ma sensu odawać
sprawy bo nie ma pewnosci co do wygranej- generalnie auto jeżdzi i można je
urzywac podiada OC i przegląd techniczny.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-04-08 07:40:10
Temat: Re: Reklamacja auta urzywanego
Od: "Baczek" <m...@p...onet.pl>
> . Po podpisaniu umowy i dokładnych ogledzinach( dzien po zakupie)
> okazało się ..
Trzeba było przegladu dokonać przed zakupem, nie po.
> miało o wiele powarzniejszy wypadek niż zapewniał sprzedający i ma wady z
> tego
> powodu.
> Przy zakupie sprzedający oświadczył że auto kupił jako powypadkowe i w
> takim
> stanie jak jest , nie przerejestrował na siebie bo nie przekroczył 30 dni
> od
Czyli wiadomo było już przed zakupem, że "nie igła", tym bardziej trzeba
było diagnostyke zrobic.
> zakupu , jest umowa miedzy sprzedającym i poprzednim włascicielem. W
> umowie
> którą podpisał znajomy było stwierdzenie że oglądał auto i wykonał jazde
> próbną .Czy można domagać się od sprzedającego anulowania umowy i zwrotu
> pieniedzy z powodu ukrytych wad ? podobno do 14 dni można reklamować taką
> sprawe ? Auto warte pare tysiecy wiec chyba do sądu nie ma sensu odawać
> sprawy bo nie ma pewnosci co do wygranej- generalnie auto jeżdzi i można
> je
> urzywac podiada OC i przegląd techniczny.
Domagac sie mozesz, niestety szans na anulowanie umowy nie widze.
-
3. Data: 2009-04-08 08:31:03
Temat: Re: Reklamacja auta urzywanego
Od: Paweł <b...@m...com>
Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:605e.00000042.49dc4e93@newsgate.onet.pl...
> Znajomy kupił auto od prywatnej osoby , która też kupiła od poprzedniego
> sprzedawcy . Po podpisaniu umowy i dokładnych ogledzinach( dzien po
> zakupie) okazało się że auto
Czy w umowie był zapis o tym, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym
pojazdu?
--
Paweł
-
4. Data: 2009-04-08 08:50:33
Temat: Re: Reklamacja auta urzywanego
Od: BK <b...@g...com>
On Apr 8, 10:31 am, Paweł <b...@m...com> wrote:
> U ytkownik <t...@p...onet.pl> napisa w wiadomo
cinews:605e.00000042.49dc4e93@newsgate.onet.pl...
>
> > Znajomy kupi auto od prywatnej osoby , kt ra te kupi a od poprzedniego
> > sprzedawcy . Po podpisaniu umowy i dok adnych ogledzinach( dzien po
> > zakupie) okaza o si e auto
>
> Czy w umowie by zapis o tym, e kupuj cy zapozna si ze stanem technicznym
> pojazdu?
>
> --
> Pawe
Przeciez napisal, ze "W umowie
którą podpisał znajomy było stwierdzenie że oglądał auto i wykonał
jazde
próbną ." dodatkowo w umowie jest napisane, ze auto jest powypadkowe.
Tak na zdrowy chlopski rozum - kto kupujac auto, zwlaszcza uzywane i
powypadkowe, robi dokladne ogledziny PO podpisaniu umowy? :)
Jak ktos lubi hazard to niech nie placze, ze przegral.
-
5. Data: 2009-04-08 13:28:09
Temat: Re: Reklamacja auta urzywanego
Od: t...@p...onet.pl
>
> Czy w umowie był zapis o tym, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym
> pojazdu?
Jest takie zapis że umowa zotała zawarta
na podstawie warunków sprzedarzy pojazdów mechanicznych a kupujacy przed
zakupem obejrzał auto i dokonał jazdy próbnej .
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2009-04-08 13:35:42
Temat: Re: Reklamacja auta urzywanego
Od: t...@p...onet.pl
> >
> > urzywac podiada OC i przegląd techniczny.
>
> Domagac sie mozesz, niestety szans na anulowanie umowy nie widze.
To akurat nie chodzi o mnie tylko znajomego ale jestem tego samego zdania
kolega ma jeszcze " nadzieje" ze da się to anulować ale według mnie
za dużo zachodu a prawdopodobnie nic z tego nie bedzie tylko dodatakowe
koszty.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl