-
21. Data: 2014-03-06 21:00:42
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...
> Opis wygląda wiarygodnie :)
> Ale wystarczałaby wtyczka, aby blacha "zera" (ta ukształtowana
> w prostokątne "otwarte pudełko") na samym końcu była mocno zgięta,
> aby zahaczenie o pin było możliwe.
> Prawdopodobieństwo nikłe oczywiście, bo ostre zagięcie wtyczki
> powinno być dobrze widoczne. Ale...
Chyba nie koniecznie.
Z tego co widziałem na zdjęciu - te piny ida jeszcze w takiej plastikowej
prowadnicy.
>
>> Wiec podejrzewam, ze w podobnym stanie powinno być gniazdo (w sensie
>> braku jakis rys, wylamac czy sladów majchrowania srubokretem)
>> Jak udowodnic, ze nie jestem wielbłądem?
>
> IMVHO, cena "mocnego" uwiarygodnienia (rzeczoznawca albo cóś)
> jest za wysoka.
Raczej tak.
> Na mój gust, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby:
> 1. przypomnieć, że reklamacja nie jest z tytułu gwarancji, więc
> uprawnienia są ustawowe, a nie umowne, zastrzeżenie o "mechanicznym
> uszkodzeniu" jest więc bezpodstawne - kryterium może stanowić
> "przyczynienie się użytkownika", ale nie sam fakt, że część
> mechaniczna się rozpadła.
> To jest część pierwsza i mocniejsza - popełnili błąd w
> argumentacji.
Ze reklamacja jest z tytułu ustawy - wypomniałem od razu.
> 2. wskazać, że ułamało się tak wot, może da się zajrzeć świecąc
> lampką i popatrzeć jak wygląda "urwanie"?
> Tu by się przydała statystyka uszkodzeń :>, ale pewnie jest to
> jedna z przyczyn dla utajniania takich informacji :>
>
> Dopiero jakby po raz kolejny udawali że nie umieją czytać
> i "uszkodzeń mechanicznych nie uznajemy", to można by się
> spytać powiatowego rzecznika konsumentów co o tym sądzi.
Tak zrobię.
Ale dodatkowe pytanie:
Złożyłem reklamację w sklepie, sklep odesłał mnie do serwisu i teraz
prowadzę korespondencję z serwisem.
Czy dobrze rozumiem, ze własciwie powinienem rozmawiać ze sklepem?
-
22. Data: 2014-03-06 21:00:42
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...
> Wywnętrzyłem się w poście obok, proszę o krytykę, ale
> konstruktywną :)
Dziękuję Gotfrydzie i również jestem ciekaw zdania odrębnego :)
-
23. Data: 2014-03-06 21:38:15
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...
>> Bo obecnie sklep nie mówi: sam pan zespuł.
>
> Przeglądałem posty sekwencyjne, i dopiero teraz widzę, że
> czarno na białym postawiłeś główny argument - procedurę :)
>
Odnosiłem się do tego co pisze sklep. Nie bede udowadniał ze zepsuło sie
samo a nie ja, skoro sklep nie podnosi tego argumentu.
P.S. Cały czas pisze sklepa mam na mysli serwis do ktorego odesłali sprzet
na "niby" naprawe gwarancyjną.
-
24. Data: 2014-03-06 21:38:15
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik ww w...@o...pl ...
>>> Dać sobie spokój. Ty możesz twierdzić co chcesz a oni mają 15
>>> świadków, że "TO TAK
>>> JUŻ BYŁO". Chcesz szukać rzeczoznawców, przeprowadzać eksperymenty
>>> procesowe ?
>>
>> Bo obecnie sklep nie mówi: sam pan zespuł.
>> Sklep mówi - uszkodzenie mechaniczne wiec nie podpada pod ustawe i nawet
>> nie bedziemy sie nad tym zastanawiac.
>
> Co znaczy "obecnie nie mówi" ? Jak brzmi pierwsza, oficjalna, pisemna
> odpowiedź
> na pismo reklamacyjne ?
>
Odp. 1.
Port USB uszkodzony w sposób mechaniczny, uszkodzenia mechaniczne według
zapisu warunków gwarancji PUNKT 14 nie są objęte gwarancyjną.
No to wyjasniłem, ze gwarancja nie ma tu nic do rzeczy bo reklamowałem z
ustawy.
Odpowiedz nr 2 była próbą powtórzenia nr 1.
Znów wyjasniłem na co sie powoluje.
Odpowiedsz nr 3 (juz w dośc niegrzecznym tonie) zawierała miedzy innymi
zdanie:
Ustawa Konsumencka nie chroni klienta od uszkodzeń mechanicznych więc
proszę się na nią nie powoływać.
-
25. Data: 2014-03-06 23:45:06
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Mar 2014, Budzik wrote:
> Ale to chyba nic dziwnego, ze jak zastoswali złe materiały to one uległy
> uszkodzeniu zmeczeniowemu po dłuższym czasie o nie od razu?
Fakt ten nie zmienia "przejścia" obowiązku dowiedzenia przyczyny
ze sprzedawcy na nabywcę.
pzdr, Gotfryd
-
26. Data: 2014-03-06 23:45:31
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Mar 2014, Budzik wrote:
> Odpowiedsz nr 3 (juz w dośc niegrzecznym tonie) zawierała miedzy innymi
> zdanie:
>
> Ustawa Konsumencka nie chroni klienta od uszkodzeń mechanicznych więc
> proszę się na nią nie powoływać.
A widzisz. Nie pochwaliłeś się wcześniej.
"Odmowa uznania reklamacji".
Z błędną przesłanką.
To chyba da się zaskarżyć? :>
pzdr, Gotfryd
-
27. Data: 2014-03-07 08:33:33
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Thu, 06 Mar 2014 20:00:42 +0000, Budzik napisał(a):
> Ale dodatkowe pytanie:
> Złożyłem reklamację w sklepie, sklep odesłał mnie do serwisu i teraz
> prowadzę korespondencję z serwisem.
> Czy dobrze rozumiem, ze własciwie powinienem rozmawiać ze sklepem?
I to jest najważniejsze pytanie. Sklep nie miał cię prawa odesłać do
żadnego serwisu. To oni sami sobie mają załatwiać z serwisem. W jakiej
formie masz to "zgłoszenie" i "odesłanie"? Na piśmie? Przy świadkach? Bo
może wyjść, że chciałeś złożyć z tytułu niezgodności ale przekonali cię
do zgłoszenia z gwarancji.
-
28. Data: 2014-03-07 09:00:30
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...
>> Ustawa Konsumencka nie chroni klienta od uszkodzeń mechanicznych więc
>> proszę się na nią nie powoływać.
>
> A widzisz. Nie pochwaliłeś się wcześniej.
> "Odmowa uznania reklamacji".
> Z błędną przesłanką.
> To chyba da się zaskarżyć? :>
>
Co masz na myśli pisząc: zaskarżyć?
Odpowiedzieć serwisowi, czy sąd?
-
29. Data: 2014-03-07 09:27:11
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 7 Mar 2014, jureq wrote:
> Dnia Thu, 06 Mar 2014 20:00:42 +0000, Budzik napisał(a):
>
>> Ale dodatkowe pytanie:
>> Złożyłem reklamację w sklepie, sklep odesłał mnie do serwisu i teraz
>> prowadzę korespondencję z serwisem.
>> Czy dobrze rozumiem, ze własciwie powinienem rozmawiać ze sklepem?
>
> I to jest najważniejsze pytanie. Sklep nie miał cię prawa odesłać do
> żadnego serwisu.
Dla ścisłości, żaden przepis nie zabrania, nic nie stoi na przeszkodzie,
aby serwis mógł być przedstawicielem sklepu.
Oczywiście wątpię w taki układ :), ale prawnie jest on możliwy i będzie
działał tak samo jak np. odsyłanie do ubezpieczyciela w zakresie
żądań odszkodowawczych.
> To oni sami sobie mają załatwiać z serwisem.
Ubolewam, ale mi zdecydowanie brakuje w przepisach nakazu, aby
każda osoba uprawniona do sprzedaży była obowiązana do przyjmowania
reklamacji.
> W jakiej formie masz to "zgłoszenie" i "odesłanie"?
I o jakiej treści :)
Bo jeśli sklep odsyła do serwisu jako do innego podmiotu ("to nie
my, to oni"), co z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością
jest spełnione :), rzecz jasna zgadzam się z Tobą.
Ale wersji z "przedstawicielstwem sklepu" formalnie wykluczyć
nie można.
> może wyjść, że chciałeś złożyć z tytułu niezgodności ale przekonali cię
> do zgłoszenia z gwarancji.
Wygląda na to, że sklep dał pisemnie wyłącznie potwierdzenie dla
takiej wersji.
Znaczy, czy dobrze rozumiem, Twój wniosek brzmi: "a jakie są
pisemne, czyli potwierdzone ich podpisem, dowody na to, że
dostali reklamację z tytuły niezgodności".
No to wypada się zgodzić i spytać wątkotwórcy.
pzdr, Gotfryd
-
30. Data: 2014-03-07 09:33:14
Temat: Re: Reklamaca - ułamany PIN - odrzucenie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 7 Mar 2014, Budzik wrote:
> Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...
>
>> A widzisz. Nie pochwaliłeś się wcześniej.
>> "Odmowa uznania reklamacji".
>> Z błędną przesłanką.
>> To chyba da się zaskarżyć? :>
>>
> Co masz na myśli pisząc: zaskarżyć?
> Odpowiedzieć serwisowi, czy sąd?
Sąd.
Tyle że uwaga jureq jest bardzo na miejscu - jakie masz dowody, że
im złożyłeś reklamację z tytułu "niezgodności"?
Podpisane przez nich dowody, że tak było, a nie Twoje słowa.
Z Twojego opisu wynika, że w pisemnych wypowiedziach twardo trzymają
się poglądu, iż "powzięli wiedzę" o reklamacji gwarancyjnej (choć to
nieprawda).
pzdr, Gotfryd