W dniu 14-01-17 o 21:55, Kris pisze:

>> Ale jak zostałeś oszukany, bo sprzedano Ci numer, który operator chwilę
>> później wyłączył, to gdzie byś skierował się?
> Bzdury piszesz
> Że osobnicy kupujący simy na takich aukcjach to idioci to raczej pewne.
> Ale nie aż tacy idioci żeby na komisariat ganiać jak mu taki sim zablokują.
>
To włożą inną kartę do swojego wypasionego telefonu szpiegowskiego i tak
się ich namierzy :-)

Uwierz, że gdyby te rejestracje nie utrudniały oszustom życia, tonie
byłoby takiej burzy, boby sobie tym nikt głowy nie zawracał. W wielu
krajach się SIM-y rejestruje i jakoś rewolucji to nie wywołuje.

do góry

Bo to wszystko przecież dla dobra rejestrowanych.

Co do słupa to jest pewien bardzo poważny problem: bilingi.
Jk się niebawem okaże, najlepsze słupy to martwe słupy lub "zabierz dowód babci"
(cudzej).
Wymyślą więć jakieś potwiedzenie zwrotne dokonania zakupu (zawarcia umowy - coś jak z
mailem zwrotnym).
To wykluczy bezdomnych i bezadresowców.
Karuzela będzie się krecić, za nasze...


-----
> W wielu krajach się SIM-y rejestruje i jakoś rewolucji to nie wywołuje.

do góry

W dniu 15-01-17 o 00:08, ąćęłńóśźż pisze:
> Bo to wszystko przecież dla dobra rejestrowanych.

W każdym razie wyrządzane im zło jest mniejsze, od dobra i o to chodzi.
Nie jest to na pewno doskonały system.
>
> Co do słupa to jest pewien bardzo poważny problem: bilingi.

W jakim sensie? Bo przy okazji poruszyłeś ciekawy temat. Rejestracja
SIM-ów spowoduje, ze teraz na bilingu nawet zarejestrowanym na słupa
będziemy mieli dane rozmówców.

> Jk się niebawem okaże, najlepsze słupy to martwe słupy lub "zabierz dowód babci"
(cudzej).

Wiesz, ale to jak z kredytami. Oczywiście najlepiej byłoby wziąć w
gotówce na konto "cudzej babci", ale to nie jest takie proste.

> Wymyślą więć jakieś potwiedzenie zwrotne dokonania zakupu (zawarcia umowy - coś jak
z mailem zwrotnym).
> To wykluczy bezdomnych i bezadresowców.
> Karuzela będzie się krecić, za nasze...

Wiesz, adres można jakiś zmyślić - nie będę podpowiadał publicznie jak,
o to relatywnie proste. Zresztą, powiedzmy sobie szczerze, że system
rejestracji doskonały nie jest i jak ktoś będzie przygotowywał zamach
terrorystyczny, to oczywiście z zakupem karty sobie poradzi. Rzecz w
tym, by idiotom utrudnić życie, zaś normalnym użytkownikom jakoś
poważnie go nie utrudnić.

do góry

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/5879e78a$0$15200$6578
5...@n...neostrada.pl
*Robert Tomasik* napisał(-a):

> Ja? Usilnie próbujesz przekonać mnie, że jest bez znaczenia. :-)

To Ty nachalnie wszystkim wmawiasz jaka to katastrofa spotka sprzedawców
i w domyśle nabyców pewnie też. Cytaty z Ciebie:
"poszedł fraud; "pod nóż" pójdą wszystkie; w pierwszych momentach
wprowadzenia obowiązku może być "spektakularnych" akcji; wyłączy się
wszystkie na faceta zarejestrowane karty; sprzedając numery naraża się
na liczne przeszukania i
niespodziewane wizyty Policji; ukrywając sprawcę przestępstwa udziela
mu pomocy; sprzedający co najmniej godzi się na użycie telefonu do
przestępstwa"

> Oczywiście, że nie. Jak ktoś kogoś zastrzeli z zarejestrowanego na
> mnie pistoletu, to oczywiście również żaden dowód tego, że to ja
> zrobiłem. Ale przyznasz, że kłopoty będę również ja miał :-) I o to
> chodzi.

I tu dotknęlismy sedna. Chciałbyś, żeby ludzie tych kłopotów mieli bez
liku, bo z jednego robi się dwóch: sprzedający i kupujący

> Ależ nie twierdzę, że jest współsprawcą, tylko, że istnieją podstawy
> do takich podejrzeń, które generują szereg kłopotów z tego
> wynikających.

Na podejrzeniach rozwianych wyjaśnieniami temat sie kończy. I tyle ich
było

> Oczywiście. I dlatego tak protestują, że jest to drobna niedogodność

Ustawowy obowiązek, którym zdawał się tfurcom kłodami rzucanymi pod nogi
wzbudza co najwyżej gromki śmiech i politowanie. Ciągle jest to gniot
godny swoich tfurców. Sprzedaż zarejestrowanych prepaidów jest legalna,
a służby (policja, ABW, CBŚ, CBA, OSP) takim sprzedawcom i kupującym
może possać kule.
Jak tak Cię czytam, to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że masz milicyjny
rodowód. Jeśli nie dosłowny, to na pewno mentalny.
Amen

--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-

do góry

W dniu 2017-01-14 o 22:01, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 14-01-17 o 21:13, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2017-01-14 o 21:00, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 14-01-17 o 18:32, Trefniś pisze:
>>>
>>>>> Ostatecznie
>>>>> wyłączy się wszystkie na faceta zarejestrowane karty i "legalni"
>>>>> nabywcy
>>>>> sami przylecą ze skargą na Policję, co pozwoli na ustalenie, w jaki
>>>> (...)
>>>> :O
>>>> Biegasz na policję, kiedy masz problem z połączeniami komórkowymi?
>>>>
>>> Ale jak zostałeś oszukany, bo sprzedano Ci numer, którnależy do osoby, któy
operator chwilę
>>> później wyłączył, to gdzie byś skierował się?
>>
>> A właściwie dlaczego operator miałby wyłączyć?
>>
> Ponieważ numer wpadł w niepowołane ręce, :-) - jeśli będzie chodziło o
> poważne przestępstwo, to coś się wymyśli.

Zwykle piszesz rozsądnie, ale w tym wątku prezentujesz jakiś totalny
milicyjny beton...

--
Liwiusz

do góry

W dniu 15-01-17 o 10:57, Liwiusz pisze:

>>>>>> Ostatecznie
>>>>>> wyłączy się wszystkie na faceta zarejestrowane karty i "legalni"
>>>>>> nabywcy
>>>>>> sami przylecą ze skargą na Policję, co pozwoli na ustalenie, w jaki
>>>>> (...)
>>>>> :O
>>>>> Biegasz na policję, kiedy masz problem z połączeniami komórkowymi?
>>>> Ale jak zostałeś oszukany, bo sprzedano Ci numer, którnależy do
>>>> osoby, któy operator chwilę
>>>> później wyłączył, to gdzie byś skierował się?ę.
>>> A właściwie dlaczego operator miałby wyłączyć?
>> Ponieważ numer wpadł w niepowołane ręce, :-) - jeśli będzie chodziło o
>> poważne przestępstwo, to coś się wymyśli.
> Zwykle piszesz rozsądnie, ale w tym wątku prezentujesz jakiś totalny
> milicyjny beton...
>
Nikt nie jest doskonały :-)

A już poważnie, to mimo wszystko sadzę, że mam rację. Skończy się jak z
prepaidowymi rachunkami bankowymi.

do góry

W dniu 2017-01-15 o 15:15, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 15-01-17 o 10:57, Liwiusz pisze:
>
>>>>>>> Ostatecznie
>>>>>>> wyłączy się wszystkie na faceta zarejestrowane karty i "legalni"
>>>>>>> nabywcy
>>>>>>> sami przylecą ze skargą na Policję, co pozwoli na ustalenie, w jaki
>>>>>> (...)
>>>>>> :O
>>>>>> Biegasz na policję, kiedy masz problem z połączeniami komórkowymi?
>>>>> Ale jak zostałeś oszukany, bo sprzedano Ci numer, którnależy do
>>>>> osoby, któy operator chwilę
>>>>> później wyłączył, to gdzie byś skierował się?ę.
>>>> A właściwie dlaczego operator miałby wyłączyć?
>>> Ponieważ numer wpadł w niepowołane ręce, :-) - jeśli będzie chodziło o
>>> poważne przestępstwo, to coś się wymyśli.
>> Zwykle piszesz rozsądnie, ale w tym wątku prezentujesz jakiś totalny
>> milicyjny beton...
>>
> Nikt nie jest doskonały :-)
>
> A już poważnie, to mimo wszystko sadzę, że mam rację. Skończy się jak z
> prepaidowymi rachunkami bankowymi.

Czyli jak?

--
Liwiusz

do góry

W dniu 15-01-17 o 15:26, Liwiusz pisze:

>> A już poważnie, to mimo wszystko sadzę, że mam rację. Skończy się jak z
>> prepaidowymi rachunkami bankowymi.
> Czyli jak?
>
Kilka lat temu Polska była "czarną dziurą" Europy. Najpierw ze dwa lata
temu przykręcono procedury tak, że jednak już na fałszywą tożsamość
trudno założyć rachunek - no przynajmniej trudniej. Potem wyłapaliśmy
idiotów z za granicy otwierających takie rachunki - resztę wyrżnęły
lokalne dla ich miejsca zamieszkania policje :-) Teraz dożynamy lokalny
kretynów, co pozakładali na siebie rachunki i to kwestia niedługiego
czasu. Moim zdaniem konieczne jest jeszcze zamknięcie jednego banku i
problem zostanie ogarnięty.

Wybacz, ze tak pobieżnie, ale pewnie zrozumiesz :-)

do góry

Żeby w XXI wieku człowiek q...wie musiał płacić gotówką - o tempora, o mores!!!
;-)


-----
> Teraz dożynamy lokalny kretynów, co pozakładali na siebie rachunki i to kwestia
niedługiego czasu.
> Moim zdaniem konieczne jest jeszcze zamknięcie jednego banku i problem zostanie
ogarnięty.

do góry

On 2017-01-12 07:20, Robert Tomasik wrote:
> Po drugie ukrywając

w jaki sposob? sprzedanie nieprzerejestrowanego numeru nie implikuje
braku wspolpracy z sluzbami - poprostu nie ma obowiazku zglaszac zbycia
czy podawac danych nabywcy

> sprawcę przestępstwa udziela mu pomocy. Bo o ile da się racjonalnie
> wyjaśnić sprzedaż siekiery, to numeru telefonu już nie.

ty tak na serio?
sprzedalem dziesiatki a kupilem setki simow przez ostatnie 10 lat,
twierdzisz ze na tym polu dzialam z gruntu nieracjonalnie?

> A sprzedający co najmniej godzi się na użycie telefonu do przestępstwa.

jaki promil simow bedzie uzyty 'bezposrednio' do przestepstwa, a jaki
przez ludzi ktorym wydaje sie ze beda bardziej anonimowi?

do góry