mi pisze:

> Twoja wina. Zachowujesz się jak dzieciak i wierzysz w bajki. Jeszcze rozumiem w
> wiarę w świętego Mikołaja, ale żeby wierzyć w obiektywizm sądownictwa

już pomijając to, że grzeczne zachowanie i obiektywizm to dwie różne
rzeczy, Ty możesz wierzyć w brak obiektywizmu i samo zło.

Ja widzę co innego, więc mi wiara do tego niepotrzebna.

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hfbo9d$sod$1@inews.gazeta.pl...
> d...@g...pl pisze:
>> nie chcę tu wchodzić w szczegóły, ale oględnie mówiąc chodzi o to, że
>> zakład pracy (kilka tysiecy pracowników poważny zakład, stosowne
>> oświadczenia) uznał pewien okres pracy człowieka w warunkach szkodliwych
>> i niebezpiecznych. ZUS ma to oświadczenie w ....
>
> Albo źle cytujesz albo to nie jest poważny zakład. Praca w warunkach
> szkodliwych i niebezpiecznych nie ma znaczenia dla ZUS i ubezpieczeń
> społecznych.
>
Ale sie wygłupiłeś. Oczywiście że ma. Dla emerytów urodzonych przed
01.01.1949 okresy pracy w warunkach szkodliwych (jeżeli w sumie wynoszą
ponad 15 lat) zaliczane są w proporcji 1,5 lub 2 lata za każdy rok pracy w
warunkach szkodliwych.

pozdr

do góry

Danusia pisze:

>>
> Ale sie wygłupiłeś. Oczywiście że ma. Dla emerytów urodzonych przed
> 01.01.1949 okresy pracy w warunkach szkodliwych (jeżeli w sumie wynoszą
> ponad 15 lat) zaliczane są w proporcji 1,5 lub 2 lata za każdy rok pracy w
> warunkach szkodliwych.
>

Nie.
Warunki szkodliwe <> warunki szczególne (a a te dają uprawnienia)

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

A sumie dlaczego?
Żeby nie zasłabnąć i nie rzucać "panienkami"?
JaC


-----

> A poza tym nie polecam chodzenia na ogłaszanie wyroków.

do góry

ąćęłńóśźż pisze:
> A sumie dlaczego?
> Żeby nie zasłabnąć i nie rzucać "panienkami"?
> JaC
>
>
> -----
>
>> A poza tym nie polecam chodzenia na ogłaszanie wyroków.
>

Nie odpowiadam tym co cytują odwrotnie.
Albo to głupota, albo zaburzenie osobowości.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

On 6 Gru, 11:50, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> ? pisze:
>
> > A sumie dlaczego?
> > eby nie zas abn i nie rzuca "panienkami"?
> > JaC
>
> > -----
>
> >> A poza tym nie polecam chodzenia na og aszanie wyrok w.
>
> Nie odpowiadam tym co cytuj odwrotnie.
> Albo to g upota, albo zaburzenie osobowo ci.

No ja zacytuję dobrze i jednak jestem ciekaw, dlaczego odradzasz
chodzenie na ogłoszenie wyroku?

do góry

przypadek pisze:

>
> No ja zacytujÄ? dobrze i jednak jestem ciekaw, dlaczego odradzasz
> chodzenie na ogĹ?oszenie wyroku?

Bo to nic nie daje (poza stratą czasu).
To co będzie na ustanych motywach nie musi znaleźć odzwierciedlenia w
pisemnym uzasadnieniu.
To pisemne uzasadnienie jest wyrazem "przemyśleń" sądu i ono jest
niejako podstawą wyjściową dla sądu odwoławczego.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Johnson pisze:

> Bo to nic nie daje (poza stratą czasu).
> To co będzie na ustanych motywach nie musi znaleźć odzwierciedlenia w
> pisemnym uzasadnieniu.

Choć powinno być...

> To pisemne uzasadnienie jest wyrazem "przemyśleń" sądu i ono jest
> niejako podstawą wyjściową dla sądu odwoławczego.

Tia i dzięki temu uzasadniają ustnie wyrok sędzia może dowolnie bredzić...

do góry

Andrzej Lawa pisze:

>> To co będzie na ustanych motywach nie musi znaleźć odzwierciedlenia w
>> pisemnym uzasadnieniu.
>
> Choć powinno być...

Tak? A niby dlaczego? Potrafisz wskazać odpowiedni przepis?


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Johnson pisze:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>>> To co będzie na ustanych motywach nie musi znaleźć odzwierciedlenia w
>>> pisemnym uzasadnieniu.
>>
>> Choć powinno być...
>
> Tak? A niby dlaczego? Potrafisz wskazać odpowiedni przepis?
>

Nie chodzi mi o przepis, ale o logikę, zdrowy rozsądek i zwykłą
uczciwość. Tak, wiem - to nie w sądach :-P

do góry