eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2013-12-13 19:50:17
    Temat: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    Ktoś z tych, którzy podpisali się pod zgodą na jego przedterminowe
    zwolnienie?
    Czy położy swoją głowę przy trumnie zabitego dzieciaka?
    Czy przynajmniej złoży dymisję ze stanowiska, synekury w systemie
    "wymiaru" "prawa" i "sprawiedliwości"?

    Nie... Coś mi się p...doli. Przecież rzecz się dzieje w Polsce!

    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 2. Data: 2013-12-13 20:17:04
    Temat: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: "t-1" <n...@n...pl>


    Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał

    > Ktoś z tych, którzy podpisali się pod zgodą na jego przedterminowe
    > zwolnienie?
    > Czy położy swoją głowę przy trumnie zabitego dzieciaka?
    > Czy przynajmniej złoży dymisję ze stanowiska, synekury w systemie
    > "wymiaru" "prawa" i "sprawiedliwości"?
    >
    > Nie... Coś mi się p...doli. Przecież rzecz się dzieje w Polsce!

    W żaden sposób nie usprawiedliwiam kierowcy.
    Jednak, czy ktoś wie, po której stronie drogi szły dzieci?



  • 3. Data: 2013-12-13 20:20:02
    Temat: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2013-12-13 20:17, t-1 pisze:
    > W żaden sposób nie usprawiedliwiam kierowcy.
    > Jednak, czy ktoś wie, po której stronie drogi szły dzieci?
    Według dziennikarzyn po tej właściwej.


    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 4. Data: 2013-12-13 21:23:13
    Temat: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "t-1" <n...@n...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l8fmgn$l42$...@p...nask.net.pl...
    >
    > Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał
    >
    >> Ktoś z tych, którzy podpisali się pod zgodą na jego przedterminowe
    >> zwolnienie?

    A co ma do tego przedterminowe zwolnienie, jak to było kilka lat temu?

    > W żaden sposób nie usprawiedliwiam kierowcy.
    > Jednak, czy ktoś wie, po której stronie drogi szły dzieci?

    Pisali że poboczem.



  • 5. Data: 2013-12-13 21:23:37
    Temat: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:l8fmlb$bf6$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2013-12-13 20:17, t-1 pisze:
    >> W żaden sposób nie usprawiedliwiam kierowcy.
    >> Jednak, czy ktoś wie, po której stronie drogi szły dzieci?
    > Według dziennikarzyn po tej właściwej.

    Zakładając, że wiedzą, która jest właściwa.



  • 6. Data: 2013-12-13 23:04:32
    Temat: Re: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 13 Dec 2013, t-1 wrote:

    > W żaden sposób nie usprawiedliwiam kierowcy.
    > Jednak, czy ktoś wie, po której stronie drogi szły dzieci?

    Z p. widzenia oceny zachowania kierowcy powinno to być bez
    znaczenia. Prędkość pieszego jest relatywnie tak mała, że
    kierunek marszu nie gra roli dla ewentualnego "zaskoczenia".
    Albo pieszy "zaskakuje" na środku jezdni i wtedy wypada
    sprawdzać winę pieszego, albo jest na poboczu i on tam
    MA BYĆ.
    Jak pieszy jest na poboczu, to jadącego samochodu nie ma
    prawa tam być, nawet jak pieszy sznurówki wiąże.

    OT: jazda za poprzedzającym pojazdem, w bezpośredniej
    bliskości ("bliżej niż zdolność zatrzymania w zasięgu
    widoczności") w ten sposób, że pojazd wystaje w prawo
    od poprzednika, jest bardzo niebezpieczna,
    IMO kwalifikuje się do tej samej kategorii co wyprze-
    dzanie na przejściu.
    "OT" dlatego że nie wiem czy to była składowa wypadku,
    a dopisuję, bo kierowcy nie tylko mają tendencję do
    "wykorzystywania marginesów" :P (no i powiedzmy sobie,
    że rozumiem i jestem przeciw rozstrzeliwania, choć
    druga strona medalu jest taka, że pobocze np. za
    ciągłą może być "za słabe" na normalny ruch), ale
    co gorsza, wręcz traktowania pobocza JAK JEZDNI.

    pzdr, Gotfryd


  • 7. Data: 2013-12-13 23:17:09
    Temat: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: "CPL" <z...@b...pl>


    Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
    news:52ab56e9$0$2144$65785112@news.neostrada.pl...
    > Ktoś z tych, którzy podpisali się pod zgodą na jego przedterminowe
    > zwolnienie?
    > Czy położy swoją głowę przy trumnie zabitego dzieciaka?
    > Czy przynajmniej złoży dymisję ze stanowiska, synekury w systemie
    > "wymiaru" "prawa" i "sprawiedliwości"?
    >
    > Nie... Coś mi się p...doli. Przecież rzecz się dzieje w Polsce!

    Sądzisz, że po odsiadce np 5 a nie 2 lat nabrałby więcej rozumu do pustego
    łba? Nasz zbawienny system resocjalizacji z pewnością by to z niego
    uczynił - prawego obywatela...

    W całym tym zdarzeniu boli, że małpę choćby przebrac w człowieka to nadal
    pozostaje małpą. Tu więzienie niczego idioty nie nauczyło.


  • 8. Data: 2013-12-14 07:28:33
    Temat: Re: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:

    > OT: jazda za poprzedzającym pojazdem, w bezpośredniej
    > bliskości ("bliżej niż zdolność zatrzymania w zasięgu
    > widoczności")

    Czyli mniej niż 100 m przy warunkach pozamiejskich?
    Jaja sobie robisz.

    > w ten sposób, że pojazd wystaje w prawo
    > od poprzednika, jest bardzo niebezpieczna,
    > IMO kwalifikuje się do tej samej kategorii co wyprze-
    > dzanie na przejściu.

    No weź sobie nie żartuj, jezdnia jest dla samochodów i jeśli ktoś
    łazi/pedałuje w nocy nią poza miastem, to właśnie on stwarza ogromne ryzyko
    dla siebie.
    Do tego najczęściej nieoświetlony/bez odblasków nocą.
    W przypadku o którym piszesz najbardziej winni byliby piesi bez
    świateł/odblasków (albo ich rodzice bez wyobraźni) i ten poprzednik, który
    nie zasygnalizował omijania przeszkody, tylko przejechał kilka cm od niej.
    Dopiero potem ten jadący z tyłu, choć również bez wyobraźni.

    Chyba że mówisz o jeździe poboczem - wtedy zgoda.



    > "OT" dlatego że nie wiem czy to była składowa wypadku,
    > a dopisuję, bo kierowcy nie tylko mają tendencję do
    > "wykorzystywania marginesów" :P (no i powiedzmy sobie,
    > że rozumiem i jestem przeciw rozstrzeliwania, choć
    > druga strona medalu jest taka, że pobocze np. za
    > ciągłą może być "za słabe" na normalny ruch

    Ale to nie jest problem kierowcy.



  • 9. Data: 2013-12-14 07:54:17
    Temat: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-12-13 23:04, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Fri, 13 Dec 2013, t-1 wrote:
    >
    >> W żaden sposób nie usprawiedliwiam kierowcy.
    >> Jednak, czy ktoś wie, po której stronie drogi szły dzieci?
    >
    > Z p. widzenia oceny zachowania kierowcy powinno to być bez
    > znaczenia. Prędkość pieszego jest relatywnie tak mała, że
    > kierunek marszu nie gra roli dla ewentualnego "zaskoczenia".

    Oj, Gotfryd... Aż mnie zaskoczyło, że to Ty napisałeś.
    Naprawdę nie wiesz dlaczego pieszy ma iść *lewą* stroną?

    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 10. Data: 2013-12-14 23:33:39
    Temat: Re: Re: pirat-recydywista zabił. Czy ktoś odpowie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1312132254080.3408@quad...
    > On Fri, 13 Dec 2013, t-1 wrote:
    >
    >> W żaden sposób nie usprawiedliwiam kierowcy.
    >> Jednak, czy ktoś wie, po której stronie drogi szły dzieci?
    >
    > Z p. widzenia oceny zachowania kierowcy powinno to być bez
    > znaczenia. Prędkość pieszego jest relatywnie tak mała, że
    > kierunek marszu nie gra roli dla ewentualnego "zaskoczenia".
    > Albo pieszy "zaskakuje" na środku jezdni i wtedy wypada
    > sprawdzać winę pieszego, albo jest na poboczu i on tam
    > MA BYĆ.

    Co do zasady ma ustąpić miejsca pojazdowi na jezdni. Więc i na poboczu go
    być raczej nie powinno.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1