AmtoPm pisze:

>
> Jeśli ktoś wysyła list prywatny ze Stanów do Polski to w którym
> momencie trwania przesyłki miałyby sie w niej znaleźć takie dokumenty
> jak list przewozowy i SAD???
>

Z reguły towarów nie przesyła się w listach. List przewozowy mówi o
kosztach przesyłki, a SAD wypełnia (zwykle agencja celna) w Polsce.

M.

do góry

On 6 Sty, 19:35, Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> wrote:
> AmtoPm pisze:
>
>
>
> > Jeśli ktoś wysyła list prywatny ze Stanów do Polski to w którym
> > momencie trwania przesyłki miałyby sie w niej znaleźć takie dokumenty
> > jak list przewozowy i SAD???
>
> Z reguły towarów nie przesyła się w listach. List przewozowy mówi o
> kosztach przesyłki, a SAD wypełnia (zwykle agencja celna) w Polsce.
>
> M.

w tym przypadku rzecz raczej dotyczy listu prywatnego odebranego na
poczcie, ale to by musiał autor wątku potwierdzić

do góry

>
> Przesyłka odbierana była na poczcie i możliwość jej odbioru uzależniona była
> od uiszczenia owej oplaty celnej (tyle dowiedziałem się od Mamy). Od
> 'zdarzenia' minęło około 1,5 tygodnia.
>

Przesyłka odbierana na poczcie, w takim razie interesujące jest w
którym momencie pojawił sie celnik/"celnik"?

do góry

Dnia Sun, 6 Jan 2008 05:25:10 -0800 (PST), AmtoPm napisał(a):

> to na poczcie są agencje celne, czy listonosz miałby współpracować z
> taką agencją?

jest pocztowy urząd celny -AFAIK w Bytomiu - bardzo upierdliwy i trudny w
obsłudze :( raczej wszyscy mają dosyć negatywne zdanie na jego temat.

--
Pozdrawiam
Daniel
http://www.openoffice.pl - darmowy odpowiednik pakietu MS Office
http://www.mozillapl.org - narzędzia internetowe "nie tylko dla orłów"

do góry

"AmtoPm" napisał:

> w tym przypadku rzecz raczej dotyczy listu prywatnego odebranego na
> poczcie, ale to by musiał autor wątku potwierdzić

Dokładnie
To 'prywatna' przesyłka.
Niestety szczegółów nie jestem w stanie podać. Rzadko bywam u Rodziców, żeby
poczytać wszystkie papierki dot. przesyłki... Jeśli w ogóle jakoweś są... :)

do góry

Już OK
Dzięki wszystkim za odzew

Sprawa się wyjaśniła - dzwoniłem do Bytomia na tamtejszą pocztę i już wsjo
jasno.
Okazuje się, że to nie cło, tylko VAT.
Naliczony od kwoty podanej przez przesyłającego przesyłkę :-)
Tak więc temat zamknięty

Pozdrawiam

do góry

Beer pisze:
> Już OK
> Dzięki wszystkim za odzew
>
> Sprawa się wyjaśniła - dzwoniłem do Bytomia na tamtejszą pocztę i już
> wsjo jasno.
> Okazuje się, że to nie cło, tylko VAT.
> Naliczony od kwoty podanej przez przesyłającego przesyłkę :-)

To jak tylko VAT, to duży ;-) Kwota bazowa z lekka przekracza 1000 zł


M.

do góry