> Bardzo mi się osobiście nie podoba, że wrzuciłeś na grupę imiona i
nazwiska
> tych wszystkich osób, o nazwach własnych i innych okolicznościach nie
> wspominając. Sam tak bardzo czujesz się urażony, że pogwałcono Twoje
prawa,
> a nie pomyślałeś o tym, że Ci ludzie niekoniecznie muszą sobie życzyć, byś
> publikował ich dane i to w niekoniecznie korzystnym świetle i bezcelowo?
> Spodziewam się, że gdybyś swój problem opisał w kilku przemyślanych
zdaniach
> i bez podawania nazwisk, adresów i nazw własnych, to tekst nie utraciłby
> niczego w przekazie, nie naruszyłbyś netykiety a i z takiego streszczenia
o
> wiele łatwiej by było ustalić stan faktyczny. Ale to już raczej rady na
> przyszłość.
Naruszen netykiety nie widze, a rozwleklosc tekstu wynikala z tego ze
chcialem jak najbardziej dokladnie opisac sytuacje
Tym razem postaram sie streszczac

W archiwum U.M. jest dokument ktory otrzymal sasiad dzisiaj
(http://republika.pl/adammizerski/sprzeciw.html) z 22.05.1979 dot. tej
inwestycji zawierajacy informacje o sprzeciwie mieszkańcow posesji przez
ktore miały przebiegać kable z opinią rzeczoznawcy, że możliwe jest
przeprowadzenie kabli poza obrębem posesji. Zapewne jak to w PRL urzad
podjal decyzje arbitralnie bez uwzglednienia sprzeciwu.

Na dzien dzisiejszy widze takie kweste ktorych rozwiazanie mnie interesuje
1) bezprawne najscie (do dzis nie dostalem zadnego dokumentu uprawniajacego
kogokolwiek do tego !!!) - naruszenie prawa / naduzycie prawa
2) odszkodowanie wynikle ze zniszczen
3) uregulowanie stanu prawnego kabli na mojej dzialce sluzebnosc/usuniecie

Dodam ze nadal kable sa rozkopane, od 2 dni nikt nic przy nich nie robil.

Pokazalem zdjecia projektantowi kabli ktory stwierdzil ze zarowno kable sa
polozone niezgodnie ze sztuka budowlana, to jeszcze prace podczas remontu
byly wykonywane z lamaniem prawa budowlanego.

>Oczywiście nie odbiera Ci to wszystko, co napisałem wyżej prawa do
uzyskania
>odszkodowania za spowodowane akcją ratowniczą szkody, ale to zupełnie inna

>sprawa i chyba z ty kłopotu nie ma, bo piszesz, że chcą płacić.
Sasiad od 2 lat probuje uregulowac sprawe sluzebnosci gruntow bo ta sama
firma notorycznie przekopywala mu ogrodek i nie raczyla nawet porzadnie
posprzatac. Oczywiscie nigdy nie dostal zadnego odszkodowania, wkurzyl sie,
obmurowal posesje, wybetonowal plac i pomimo awarii nikogo nie wpuszcza.


>Z tym, że nie wiem, czy tą sprawą nie powinien się
> już zająć Instytut Pamięci Narodowej. Oni lubią szukać w historii.
Jako poszkodowany przez PRL ;-)

Adam

do góry

Użytkownik "Azazell" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bj19nq$kf7$1@sunflower.man.poznan.pl...
>
>
> Shagan wrote:
> W powyzszej sytuacji usluga rzeczoznawcy jest nieml zastosowaniem
>
> >>standardowej procedury
> >>
> >>
> Nie potrafisz oszacować kosztów wykopania dziury w ziemi 1,5x2 metry?
Wykopana dziura ma zdecydowanie wiecej

> >NPomijajac wplyw promieniowania
> >elektromagnetycznego to zatrwazajace jest to ze po prostu leca sobie metr
> >pod ziemia bez zastosowania rury ochronnej.
> >
> Bo i się kable w ziemi tak właśnie układa. Na podsypce z piasku. Ew
> znacząc trasę kabla folią w odpowiednim kolorze i bodajże cegłami, a sam
> kabel w zależności od tego jaki jest rodzaj grunt i jakie napięcie
> zakopuje na odpowiedniej głębokości. NIe wsadza się tego w żadne tam
> betonowe rury, aby nie operować młotami pneumatycznymi i innym sprzętem
> w przypadku uszkodzenia kabla (co zdarza się samoistnie na skutek
> pewnych procesów w izolacji).

Cytujac projektanta sieci kablowych z ktorym rozmawialem:
Całość prac odbywa się niezgodnie z wytycznymi polskiej normy o układaniu
sieci kablowych PN-76/E-05125 ( wraz z późniejszymi zmianami), gdyż kable
stykają się ze sobą, ułożone są w wiązkę ok. 19 kabli (może więcej)

> Może jest konsumenta i naprawiają go Ci którym właściciel postanowił
> zlecić takie sprawy? Może Zakład Energetyczny zlecił takie rzeczy firmie
> zewnętrznej? Może w studzience teletechnicznej znajdują się kable
> łącznościowe energetyki?
mozemy tylko gdybac - do dnia dzisiejszego nie mam zadnego pisma w sprawie -
oficjalnie nie wiem co, kto i dlaczego

Adam

do góry

| Cytujac projektanta sieci kablowych z ktorym rozmawialem:
| Całość prac odbywa się niezgodnie z wytycznymi polskiej normy o układaniu
| sieci kablowych PN-76/E-05125 ( wraz z późniejszymi zmianami), gdyż kable
| stykają się ze sobą, ułożone są w wiązkę ok. 19 kabli (może więcej)

Zmień projektanta do konsultacji (koniecznie!), bowiem Polskich Norm sie nei
aktualizuje tylko w miejsce starej wydaje nową o tym samym numerze ale z
nowym rocznikiem wydania.

do góry

| W archiwum U.M. jest dokument ktory otrzymal sasiad dzisiaj
| (http://republika.pl/adammizerski/sprzeciw.html) z 22.05.1979 dot. tej
| inwestycji zawierajacy informacje o sprzeciwie mieszkańcow posesji przez
| ktore miały przebiegać kable z opinią rzeczoznawcy, że możliwe jest
| przeprowadzenie kabli poza obrębem posesji. Zapewne jak to w PRL urzad
| podjal decyzje arbitralnie bez uwzglednienia sprzeciwu.
|
No to ciężko będzie teraz po 25 latach wracać do tamtej decyzji. Ale
najpierw ustaliłbym, czy kabel jest wrysowany w mapkę. To go legalizuje i
nikt z nabywców działki nie może twierdzić, że o nim nie wiedział.

| Na dzien dzisiejszy widze takie kweste ktorych rozwiazanie mnie interesuje
| 1) bezprawne najscie (do dzis nie dostalem zadnego dokumentu
uprawniajacego
| kogokolwiek do tego !!!) - naruszenie prawa / naduzycie prawa

No to napisałem Ci, że jest to naruszenie miru domowego (warunek: ogrodzona
posesja). Powiadom Policję.

| 2) odszkodowanie wynikle ze zniszczen

Jeśli jakieś zniszczenia są i nie zostaną naprawione.

| 3) uregulowanie stanu prawnego kabli na mojej dzialce sluzebnosc/usuniecie

A to już tylko w wypadku stwierdzenia, że znajdują się tam neizgodnie z
prawem.
|
| Dodam ze nadal kable sa rozkopane, od 2 dni nikt nic przy nich nie robił.

Powiadom Nadzór Budowlany, że nie zabezpieczyli terenu budowy. Nie
gwarantuję skutku, ale może to pomoże.

| Pokazalem zdjecia projektantowi kabli ktory stwierdzil ze zarowno kable sa
| polozone niezgodnie ze sztuka budowlana, to jeszcze prace podczas remontu
| byly wykonywane z lamaniem prawa budowlanego.

Jeśli to ten projektant od "późniejszych zmian w normach", to
zweryfikowałbym jego sugestie i sprawdził przede wszystkim, jakie przepisy
obowiązywały, gdy robiono tę linię. Normy i przepisy się zmieniają. To co
było niedopuszczalne 20 lat temu, teraz nierzadko bywa standardem.
|
| Sasiad od 2 lat probuje uregulowac sprawe sluzebnosci gruntow bo ta sama
| firma notorycznie przekopywala mu ogrodek i nie raczyla nawet porzadnie
| posprzatac. Oczywiscie nigdy nie dostal zadnego odszkodowania, wkurzyl
sie,
| obmurowal posesje, wybetonowal plac i pomimo awarii nikogo nie wpuszcza.
|
A ma pozwolenie na to betonowe podwórko? Bo coś mi się zdaje, że to już pod
to podlega. Po za tym, to jakby awaria była w tym miejscu i on ich nie
wpuścił, to nie byłoby już więcej problemu z linią kablową, bo jak kabel w
jednym miejscu zostanie przecięty, to prąd przez nigo nie popłynie.
|
| >Z tym, że nie wiem, czy tą sprawą nie powinien się
| > już zająć Instytut Pamięci Narodowej. Oni lubią szukać w historii.
| Jako poszkodowany przez PRL ;-)

Nie, z uwagi na przedawnienie roszczeń z tytułu ułożenia kabla.

do góry

> Cytujac projektanta sieci kablowych z ktorym rozmawialem:
> a) Całość prac dokonywana jest nad kablami elektrycznymi, z których każdy
> jest o napięciu 20 kV i odbywa się bez odpowiedniego odwodnienia wykopu i
> zabezpieczenia przed porażeniem ludzi tam pracujących

Linie napowietrzna doziemia sie po wylaczeniu z obu stron miejsca pracy.
Ale w jaki sposob chcesz uziemic linie podziemna ? Kabla doziemnego nie
mozna przecinac bo zalozenie mufy kosztuje.

> c)Kable ułożone są tuż przy bramie wjazdowej, na trakcie wjazdowym bez
> odpowiedniego zabezpieczenia w postaci rury ochronnej, co skutkuje

Podczas ukladania kabli nie bylo tam wjazdu, prawda ?

--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi

do góry

KrzysiekPP wrote:

>mozna przecinac bo zalozenie mufy kosztuje.
>
I tak chyba założyli mufę w miejscu uszkodzonej izolacji prawda?
Doziemili kabel na głowicach w od strony stacji zasilającej.

do góry

Shagan wrote:

>W archiwum U.M. jest dokument ktory otrzymal sasiad dzisiaj
>(http://republika.pl/adammizerski/sprzeciw.html) z 22.05.1979 dot. tej
>inwestycji zawierajacy informacje o sprzeciwie mieszkańcow posesji przez
>ktore miały przebiegać kable z opinią rzeczoznawcy, że możliwe jest
>przeprowadzenie kabli poza obrębem posesji. Zapewne jak to w PRL urzad
>podjal decyzje arbitralnie bez uwzglednienia sprzeciwu.
>
>
>
No popatrz. A ja z tego co podwiesiłeś pod swoją stronę wyczytałem, że
poza terenem posesji jest właśnie niemożliwe poprowadzenie kabla.
Wyczytałem też że prace nie moga być rozpoczęte do czasu rozwiązania
konfliktu, a skoro te nieszczęsne kable tam leżą to chyba jakieś
porozumienie zostało jednak zawarte?
A.

do góry

Shagan wrote:

>jest o napięciu 20 kV i odbywa się bez odpowiedniego odwodnienia wykopu i
>zabezpieczenia przed porażeniem ludzi tam pracujących
>
Szczerze mówiąc to jak patrzę na to zdjęcie to nie bardzo mi się wydaję
by były to kable 20kV.
Nie potrafię sobie wyobrazić przyczyny dla której ktoś miałby wrzcić do
wykopu 36 kabli na napięcie 20kV w jednej wiązce. Masz może za płotem
stacje eergetyczną? A z drugiej strony kopalnię?

>
>b) Całość prac odbywa się niezgodnie z wytycznymi polskiej normy o układaniu
>sieci kablowych PN-76/E-05125 ( wraz z późniejszymi zmianami), gdyż kable
>stykają się ze sobą, ułożone są w wiązkę ok. 19 kabli (może więcej)
>

Norma dopuszcza w określonych warunkach, że kable mogą się stykać ze sobą.

>
>c)Kable ułożone są tuż przy bramie wjazdowej, na trakcie wjazdowym bez
>odpowiedniego zabezpieczenia w postaci rury ochronnej,
>
I to również ta norma dopuszcza.

>
>Posesja jest nadal rozkopana i od 2 dni nikt nic nie robi
>
>
To może wpuść ich na posesję coby mogli zakopać to wszystko?

do góry

> I tak chyba założyli mufę w miejscu uszkodzonej izolacji prawda?

Raczej musieli.

> Doziemili kabel na głowicach w od strony stacji zasilaj?cej.

O ile pamietam to BHP zaklada ze uziemienie powinno byc widoczne z
miejsca pracy, ale w przypadku linii kablowych to bierze w leb.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi

do góry