eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodszkodowania z Urzędu Miasta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2007-04-28 20:35:03
    Temat: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: "Darek" <f...@i...pl>

    Witam

    Mam pytanie.

    Urząd Miasta wydał pozwolenie na prowadzenie dyskoteki pod oknami
    mieszkańców nie pytając ich o pozwolenie do 2-giej nad ranem.

    Budynek dyskoteki nie przylega do budynku mieszkańców.

    Systematycznie łamana jest tutaj:



    USTAWA

    z dnia 20 maja 1971 r.

    Kodeks wykroczeń.

    (Dz. U. z dnia 31 maja 1971 r.)



    Rozdział VIII

    Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.




    Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
    zakłóca spokój, porządek publiczny,


    spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
    miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
    grzywny.



    Głównie chodzi o głośną muzykę

    Jakie jest szansa uzyskania odszkodowania od Urzędu Miasta za ich decyzję i
    ewentualnie jak powinna wyglądać taka procedura?

    Pozdrawiam

    DD





  • 2. Data: 2007-04-29 09:44:01
    Temat: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Darek napisał(a):

    > Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
    > zakłóca spokój, porządek publiczny,
    >
    >
    > spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
    > miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
    > grzywny.

    nie każda głośna muzyka stanowi wykroczenie z tego artykułu

    KG


  • 3. Data: 2007-04-29 12:37:52
    Temat: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: "Darek" <f...@i...pl>


    Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
    news:f11pc7$c1t$1@inews.gazeta.pl...
    > Darek napisał(a):
    >> Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
    >> zakłóca spokój, porządek publiczny,
    >>
    >>
    >> spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega
    >> karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    >
    > nie każda głośna muzyka stanowi wykroczenie z tego artykułu
    >
    > KG

    Nie chodzi o pojedynczy incydent lecz o systematyczne, cykliczne puszczanie
    głośniej muzyki np. wesela itp.
    Nikt się nie pytał okolicznych lokatorów o pozwolenie - Właściciele grają bo
    mają zgodę Urzędu Miasta i nie ma na nich mocnych - czyli moim zdaniem
    odpowiada UM a nie Oni.

    Darek



  • 4. Data: 2007-04-29 15:25:15
    Temat: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: Darius <d...@y...ie>

    Kodeks kodeksem, ustawa ustawa a zycie zyciem.
    To czego oczekujesz to strefy ciszy w miastach, strefy mieszkalne,
    znane z Niemiec i Urzad d/s Porzadku i Bezpieczenstwa Publicznego ,
    ktory sie nimi zajmuje.
    Musialbys dokonywac cylicznych pomiarow halasu, czyli dokumntowac
    zjawisko,
    potem powolac sie na literature o szkodliwosci halasu na zdrowie
    tutaj pomocny jest Panstwowy zakld Higieny
    Instytut Medycyny Pracy
    Instytut Medycyny Lotniczej
    Glowny Instytut Gornictwa
    ktokolwiek zajmujacy sie wplywem infradzwiekow ( do 20 Hz) na zdrowie.
    Publikacje w necie i na Medline.

    Policja przyjmie zgloszenie, ale sie stanie sie swiadkiem zdarzenia w
    sadzie.
    Sam musisz wystepowac przd sadem grodzkim.
    Policja nie powie nie, ale pouczy o procedurze i skieruje cie do sadu.
    protokol zdarzenia bedzie.
    Ale to niewiele, gdyz musisz wykazac na ciaglosc zdarzenia.
    Czyli dokumentowac pomiary halasu atestowanym urzadzeniem, zgodnie z
    przepisami.
    W nikeotyrch sanepidach jest jeszcze zespol d/s badania halasu ,
    niktorzy pracuja dodatkowo pywatnie i dokonuja takich autoryzowanych
    pomiarow.
    Pomiarow halasu ponizej 20 Hz nie dokonuja , poza GIGiem, IMP, PZH
    itd.

    Czyli najpierw cie to bedzie kosztowalo.
    Na odszkodowanie mozna liczyc gdy jest wyrok w podobnej sprawie w
    zwiazku ze skarga do Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu (jak znajde
    chwile czasu to sprawde).

    W KG sa oficerowie dyzurni, ktorzy doskonale znaja temat i wszystko
    wyjasnia.
    Istnieje domniemanie , ze jak knajpa halasuje w nocy, to ma na to
    zezwolenie urzedu miasta.

    Licencja na sprzedaz alkoholu to zysk dla urzedu miasta.
    A nocnego halasowania bez alkoholu raczej nie ma.

    Pozostaje powolanie sie na dyrektywy unijne i ewentualne skierowanie
    zapytania do sekretarza Prezydenta Komisji UE .
    Ten prawdopodobnie odesle do wlasciwej krajowej instytucji jak Sanepid
    i inne.

    Na wdrozenie stref ciszy, stref mieszkalnych, ochrony mieszkancow
    przed halasem w nocy, w weekendy,
    w czasie poobiednej drzemki, jak w Niemczech, nie masz co liczyc.
    Jak zaczniesz sie skarzyc ze ci halas przeszkadza w nocy,
    to spotkasz sie z pelnym niezrozumieniem.

    2 dni temu byl program w telewizji wlasnie na temat halasu na osiedlu.
    I sasiedzi oczywiscie wysmiewali sie z mieszkanca, ktoremu halas
    przeszkadza w nocy.

    W internecie jest jeszcze temat zaklocania ciszy nocnej w hotelu
    sejmowym.
    Mozesz zadwonic do kancelarii sejmu i zapytac sie jak teb sprawy sa
    wewnetrznie regulowane w praktyce.

    Zatem temat skomplikowany niemniej ciekawy.
    Adwokat moze prywatnie doradzic kupno mieszkania w innej okolicy,
    gdzie nie ma nocnej knajpy i jest cisza.

    Poza tym knajpa to biznes przynoszacy zysk, 100.000 rocvznie a moze
    duzo wiecej.
    Taki biznes wiecej wyda na prawnika przed sadem, bo broni interesu
    biznesowego, a nie indywidualnego.
    Zatem mozliwosc powolania sie na orzecznictwo Trybunalu w Strasburgu
    to podstawa.

    No chyba ze znasz prawnika z Manhattanu, ktory wniesie pozew przed
    sadem w Nowym Jorku z miedzynarodowa jurysdykcja.
    Ale tutaj mozesz liczyc jedynie na swego wujka.

    Pomocne moga byc rozmowy z policja (bo tylko ona pracuje w nocy),
    jak rozwiazywane sa sprawy nocnego halasu wokol dzielnic vip-owskich.
    Kto tam sie halasem zajmuje, na co powoluje i jak osiaga cel.

    W Niemczech tematem zajmuje sie Instytyt Medycyny Kosmicznej, poniewaz
    halas i wibracje oddzialywuja na kosmonautow podczas startu rakiety,
    wahadlowca.
    Koszt szkolenia kosmonauty jest tak duzy, ze oplaca sie go chronic
    przed szkodliwym wplywem
    i w ogole badac, jaki tenn halas (infradwieki) i wibracje +
    preciazenia, maja wplyw na jego zdrowie i pozniejsza zdolnosc
    wykonywania powierzonych zadan w kosmosie.

    Na taka ochrone i zainteresowanie pewnie nie bedziesz mogl liczyc, ale
    warto poczytac i poglbic sobie wiedze, pred ewentualna sprawa przed
    sadem.

    Dla sadu to tez trudna sprawa, bo gdy jeden, drugi i kolejny
    mieszkaniec sprawe wygra, co jaki spoleczny los czeka tysiace barow,
    pubow, nocnych restauracji w Polsce, czy Europie.
    Te knajpy zatudniaja dziesiatki tysiecy pracownikow, generuja miliony
    podatkow do budzetu, dla samorzadow.
    A poza tym lobby piwowarskie opiera swoje plany marketingowe wlasnie
    na sieci tych nocnych knajp.

    O ile pamietam to limity licencji na alkohol zostaly zniesione i stad
    w duzych miastach sa dziesiatki , czy nie setki nocnych lokali z
    wyszynkiem, w kazdym rejonie miasta, w kazdej dzielnicy.

    Liczba pubow w Polsce to tysiace, dziesiatki tysiecy. To jest duzy
    biznes.
    I jak juz to moze zadzialac wzajemna konkurencja.
    Gdy jedna knajpa nie halasuje w nocy, ale ma mniejsze zyski
    moze patrzyc niechetnie na konkurenta, ktory ciagle halasuje w nocy, w
    lokalu sa bojki, codzienne interwencje,
    ale zyski kilkukrotnie wieksze.

    Ale sam halas nocny to trudny temat.
    Unia finansuje wiele programow badawczych, ale skierowanych na
    ekologie i ochrone srodowiska,
    czyli komunikacje samochodowa, halas wzdluz autostrad.
    Poniewaz odbior autostrad wymaga spelnienia europejskich norm halasu,
    budowe barier akustycznych itd.

    Zatem temat trudny i interesujacy.






    Ordnungsamt

    Darek wrote:
    > Witam
    >
    > Mam pytanie.
    >
    > Urząd Miasta wydał pozwolenie na prowadzenie dyskoteki pod oknami
    > mieszkańców nie pytając ich o pozwolenie do 2-giej nad ranem.
    >
    > Budynek dyskoteki nie przylega do budynku mieszkańców.
    >
    > Systematycznie łamana jest tutaj:
    >
    >
    >
    > USTAWA
    >
    > z dnia 20 maja 1971 r.
    >
    > Kodeks wykroczeń.
    >
    > (Dz. U. z dnia 31 maja 1971 r.)
    >
    >
    >
    > Rozdział VIII
    >
    > Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
    >
    >
    >
    >
    > Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
    > zakłóca spokój, porządek publiczny,
    >
    >
    > spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
    > miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
    > grzywny.
    >
    >
    >
    > Głównie chodzi o głośną muzykę
    >
    > Jakie jest szansa uzyskania odszkodowania od Urzędu Miasta za ich decyzję i
    > ewentualnie jak powinna wyglądać taka procedura?
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > DD


  • 5. Data: 2007-04-29 20:57:32
    Temat: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: "Darek" <f...@i...pl>

    Z tego wynika, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest sprzedaż mieszkania
    (przeprowadzka) tylko, kto będzie chciał kupić mieszkanie
    z "takim grzybem" i to za kwotę za którą można byłoby kupić drugie.

    Temat jest ciekawy dla osób postronnych - niestety realia naszego kraju są
    takie,
    że u Nas nie zmienia się mieszkań równie często jak na zachodzie bo ceny są
    wyższe
    niż na zachodnie a zarobki wiadomo jakie.

    Bardzo dziękuję za tak rozległy wykład, przynajmniej pozbędę się złudzeń
    Prawda jest taka, że ktoś kto tego nie doświadczył nie jest w stanie do
    końca
    zrozumieć problemu.

    dziękuję i pozdrawiam
    Darek





    Użytkownik "Darius" <d...@y...ie> napisał w wiadomości
    news:1177860315.807435.250150@h2g2000hsg.googlegroup
    s.com...
    Kodeks kodeksem, ustawa ustawa a zycie zyciem.
    To czego oczekujesz to strefy ciszy w miastach, strefy mieszkalne,
    znane z Niemiec i Urzad d/s Porzadku i Bezpieczenstwa Publicznego ,
    ktory sie nimi zajmuje.
    Musialbys dokonywac cylicznych pomiarow halasu, czyli dokumntowac
    zjawisko,
    potem powolac sie na literature o szkodliwosci halasu na zdrowie
    tutaj pomocny jest Panstwowy zakld Higieny
    Instytut Medycyny Pracy
    Instytut Medycyny Lotniczej
    Glowny Instytut Gornictwa
    ktokolwiek zajmujacy sie wplywem infradzwiekow ( do 20 Hz) na zdrowie.
    Publikacje w necie i na Medline.

    Policja przyjmie zgloszenie, ale sie stanie sie swiadkiem zdarzenia w
    sadzie.
    Sam musisz wystepowac przd sadem grodzkim.
    Policja nie powie nie, ale pouczy o procedurze i skieruje cie do sadu.
    protokol zdarzenia bedzie.
    Ale to niewiele, gdyz musisz wykazac na ciaglosc zdarzenia.
    Czyli dokumentowac pomiary halasu atestowanym urzadzeniem, zgodnie z
    przepisami.
    W nikeotyrch sanepidach jest jeszcze zespol d/s badania halasu ,
    niktorzy pracuja dodatkowo pywatnie i dokonuja takich autoryzowanych
    pomiarow.
    Pomiarow halasu ponizej 20 Hz nie dokonuja , poza GIGiem, IMP, PZH
    itd.

    Czyli najpierw cie to bedzie kosztowalo.
    Na odszkodowanie mozna liczyc gdy jest wyrok w podobnej sprawie w
    zwiazku ze skarga do Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu (jak znajde
    chwile czasu to sprawde).

    W KG sa oficerowie dyzurni, ktorzy doskonale znaja temat i wszystko
    wyjasnia.
    Istnieje domniemanie , ze jak knajpa halasuje w nocy, to ma na to
    zezwolenie urzedu miasta.

    Licencja na sprzedaz alkoholu to zysk dla urzedu miasta.
    A nocnego halasowania bez alkoholu raczej nie ma.

    Pozostaje powolanie sie na dyrektywy unijne i ewentualne skierowanie
    zapytania do sekretarza Prezydenta Komisji UE .
    Ten prawdopodobnie odesle do wlasciwej krajowej instytucji jak Sanepid
    i inne.

    Na wdrozenie stref ciszy, stref mieszkalnych, ochrony mieszkancow
    przed halasem w nocy, w weekendy,
    w czasie poobiednej drzemki, jak w Niemczech, nie masz co liczyc.
    Jak zaczniesz sie skarzyc ze ci halas przeszkadza w nocy,
    to spotkasz sie z pelnym niezrozumieniem.

    2 dni temu byl program w telewizji wlasnie na temat halasu na osiedlu.
    I sasiedzi oczywiscie wysmiewali sie z mieszkanca, ktoremu halas
    przeszkadza w nocy.

    W internecie jest jeszcze temat zaklocania ciszy nocnej w hotelu
    sejmowym.
    Mozesz zadwonic do kancelarii sejmu i zapytac sie jak teb sprawy sa
    wewnetrznie regulowane w praktyce.

    Zatem temat skomplikowany niemniej ciekawy.
    Adwokat moze prywatnie doradzic kupno mieszkania w innej okolicy,
    gdzie nie ma nocnej knajpy i jest cisza.

    Poza tym knajpa to biznes przynoszacy zysk, 100.000 rocvznie a moze
    duzo wiecej.
    Taki biznes wiecej wyda na prawnika przed sadem, bo broni interesu
    biznesowego, a nie indywidualnego.
    Zatem mozliwosc powolania sie na orzecznictwo Trybunalu w Strasburgu
    to podstawa.

    No chyba ze znasz prawnika z Manhattanu, ktory wniesie pozew przed
    sadem w Nowym Jorku z miedzynarodowa jurysdykcja.
    Ale tutaj mozesz liczyc jedynie na swego wujka.

    Pomocne moga byc rozmowy z policja (bo tylko ona pracuje w nocy),
    jak rozwiazywane sa sprawy nocnego halasu wokol dzielnic vip-owskich.
    Kto tam sie halasem zajmuje, na co powoluje i jak osiaga cel.

    W Niemczech tematem zajmuje sie Instytyt Medycyny Kosmicznej, poniewaz
    halas i wibracje oddzialywuja na kosmonautow podczas startu rakiety,
    wahadlowca.
    Koszt szkolenia kosmonauty jest tak duzy, ze oplaca sie go chronic
    przed szkodliwym wplywem
    i w ogole badac, jaki tenn halas (infradwieki) i wibracje +
    preciazenia, maja wplyw na jego zdrowie i pozniejsza zdolnosc
    wykonywania powierzonych zadan w kosmosie.

    Na taka ochrone i zainteresowanie pewnie nie bedziesz mogl liczyc, ale
    warto poczytac i poglbic sobie wiedze, pred ewentualna sprawa przed
    sadem.

    Dla sadu to tez trudna sprawa, bo gdy jeden, drugi i kolejny
    mieszkaniec sprawe wygra, co jaki spoleczny los czeka tysiace barow,
    pubow, nocnych restauracji w Polsce, czy Europie.
    Te knajpy zatudniaja dziesiatki tysiecy pracownikow, generuja miliony
    podatkow do budzetu, dla samorzadow.
    A poza tym lobby piwowarskie opiera swoje plany marketingowe wlasnie
    na sieci tych nocnych knajp.

    O ile pamietam to limity licencji na alkohol zostaly zniesione i stad
    w duzych miastach sa dziesiatki , czy nie setki nocnych lokali z
    wyszynkiem, w kazdym rejonie miasta, w kazdej dzielnicy.

    Liczba pubow w Polsce to tysiace, dziesiatki tysiecy. To jest duzy
    biznes.
    I jak juz to moze zadzialac wzajemna konkurencja.
    Gdy jedna knajpa nie halasuje w nocy, ale ma mniejsze zyski
    moze patrzyc niechetnie na konkurenta, ktory ciagle halasuje w nocy, w
    lokalu sa bojki, codzienne interwencje,
    ale zyski kilkukrotnie wieksze.

    Ale sam halas nocny to trudny temat.
    Unia finansuje wiele programow badawczych, ale skierowanych na
    ekologie i ochrone srodowiska,
    czyli komunikacje samochodowa, halas wzdluz autostrad.
    Poniewaz odbior autostrad wymaga spelnienia europejskich norm halasu,
    budowe barier akustycznych itd.

    Zatem temat trudny i interesujacy.






    Ordnungsamt

    Darek wrote:
    > Witam
    >
    > Mam pytanie.
    >
    > Urząd Miasta wydał pozwolenie na prowadzenie dyskoteki pod oknami
    > mieszkańców nie pytając ich o pozwolenie do 2-giej nad ranem.
    >
    > Budynek dyskoteki nie przylega do budynku mieszkańców.
    >
    > Systematycznie łamana jest tutaj:
    >
    >
    >
    > USTAWA
    >
    > z dnia 20 maja 1971 r.
    >
    > Kodeks wykroczeń.
    >
    > (Dz. U. z dnia 31 maja 1971 r.)
    >
    >
    >
    > Rozdział VIII
    >
    > Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
    >
    >
    >
    >
    > Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
    > zakłóca spokój, porządek publiczny,
    >
    >
    > spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
    > miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
    > grzywny.
    >
    >
    >
    > Głównie chodzi o głośną muzykę
    >
    > Jakie jest szansa uzyskania odszkodowania od Urzędu Miasta za ich decyzję
    > i
    > ewentualnie jak powinna wyglądać taka procedura?
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > DD



  • 6. Data: 2007-04-29 22:54:20
    Temat: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: Darius <d...@y...ie>

    Ta sprzedaz mieszkania i przeprowadzka to jedynie w teorii dobre
    rozwiazanie.
    Bo jakie uzyskasz zapewnienie, gwarancje, ze w nowym miejscu nie
    powstanie kolejna knajpa nocna.

    Poza tym w przypadku takiego konfliktu z knajpa, trzeba sie jednak
    liczyc z efektami ubocznymi.
    W koncu oni beda cie traktowali jak wielkiego intruza, ktory im
    ogranicza dochody.
    Knajpa to pracownicy , ich rodziny,
    i bedziesz ich zawsze mial za przeciwnikow.
    Sasiedzi oczywiscie potwierdza ze noca cisza jest jak makiem zasial, a
    ty, znaczy ich sasiad,
    masz cos z glowa.
    W koncu taka lokalna knajpe sasiedzi tez odwiedzaja i po klotni zona
    chca miec bezpieczne miejsce schronienia
    w poznych godzinach nocnych.

    Mysle ze rozwiazaniem moga byc negocjacje, ale kogo z kim.
    Jest tyle roznych materialow wygluszajacych, tlumiacych dzwiek, halas,
    ze ten problem powinien byc rozwiazywany w fazie projektowania.
    I tutaj mozna szukac winy urzedu, ze dopuscil projekt i odebral obiekt
    bez pomiarow uciazliwosci akustycznej.
    A pewnie takich pomiarow nikrt nie robi, bo i tak nie wie jak i czym.
    Technika u nas w tym temacie nadal z ubieglego wieku.

    Kiedys patrzylem jak przed instytutem dokonywano pomiarow halasu na
    ruchliwej drodze.
    Na stoliku na chodniku umieszczono mikrofon + magnetofon
    i samochody przejezdaly i halas sie nagrywal.

    Unia sfinansowala program badania halasu w Polsce.
    Chyba kierowal nim profesor z wybrzeza .
    Byl nawet pomysl, aby wyposazyc kazdy pecet w czujnik halasu, czyli
    atestowany mikrofon
    i te pomiary z roznych punktow kraju, moze tysiecy, byly rejestrowane
    i przesylane co centralnej bazy,
    a tam analizowane i w oparciu o nie , budowane byly mapy halasu on-
    line,
    dostepne prez internet dla kazdego zainteresowanego.
    Takie rozwiazanie jest mozliwe, tylko oczekuje sfinansowania z UE.
    Mozna oczywiscie zainstalowac voice recorder, czy bardziej doskonaly
    magnetofon cyfrowy na peceta,
    wysunac mikrofon za okno i niech nagrywa poziom halasu jak cyfrowa
    sekretarka, wtedy gdy prog halasu zostanie przekroczony, 24 godzin na
    dobe.

    Takie rozwiazanie bedzie cie kosztowalo moze 20-100 zl, a zapis jest
    wiarygodny, dobrze udokumentoany i wykonany samodzielnie, czyli bez
    finansowania osob trzecich.
    Troche wiedzy nt. akustyki znajdziesz w sieci albo u znajomego fizyka.

    Mozna podlaczyc 2 mikrofony i nagrywac oddzielnie ale rownolegle 2
    sciezki dzwiekowe, z dwoch miejsc.

    Potem analiza FFT i masz rozklad cestotliwosci widma akustycznego.
    To ponizej 20 Hz odczywasz jako wibracje budynku, scian, podlogi,
    mebli
    i jest tak przyjemne jak spanie w hali maszyn, obok prasy , czy w
    mszynowni statku.
    Staly rytmiczny stukot, stuki, uderzenia (to jest wlasnie bas).
    Jak kolum,ne basowa ustawi sie blisko sciany w piwnicy, czy na
    parterze, czy i na 10 pietrze
    beda ich niepokoily te stuki, wibracje.
    U jednych wywolujacych niepokoj, bezsennosc, u innych arytmie serca i
    powazniejsze dolegliwosci.

    Podczas imprez techno , wiele osob skarzy sie na problemy sercowe,
    omdlewa, ma zapasc.
    Bo ten bas ma czestotliwosc rezonansowa wewnetrznych organow czlowieka
    i wprwia wybrane organy wewnetrzn w wibracje, akustymulacje.
    Jeden dostaje palpitacji serca, innemu drga watroba, nerki itd.
    Ale to jest nadal jednodniowa impreza i odczucia nastepuja na stojaco.

    Natomiast noca, podczas snu, te drgania nie sa tlumione przez
    kregoslup w pozycji stojacej, przenoszone przez szkielt od stop az po
    glowe i tyle samo akustymulacji dostaje glowa co nogi.
    I przy okreslonych warunkach pojawia sie tortura znana z Indochin,
    polegajaca na umieszczaniu jencow, wiezniow, pod kapiacym prysznicem.
    Rytm kapiacych kropli wody, uderzajacych w glowe przez 1-2 dni,
    wywolywal u tych osob
    utrate samokontroli odruchow fizjologicznych i pelna zgode na
    wspolprace, aby uniknac tej tortury.
    Ci, ktorych tak trzymano pod prysznicem dluzej, mogli odplynac w
    ciezka i dlugotrwala chorobe wywolana stresem.
    Konwencja Haska zakazala tej formy torturowania wiezniow, jencow przed
    przesluchaniami.


    On Apr 29, 10:57 pm, "Darek" <f...@i...pl> wrote:
    > Z tego wynika, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest sprzedaż mieszkania
    > (przeprowadzka) tylko, kto będzie chciał kupić mieszkanie
    > z "takim grzybem" i to za kwotę za którą można byłoby kupić drugie.
    >
    > Temat jest ciekawy dla osób postronnych - niestety realia naszego kraju są
    > takie,
    > że u Nas nie zmienia się mieszkań równie często jak na zachodzie bo ceny są
    > wyższe
    > niż na zachodnie a zarobki wiadomo jakie.
    >
    > Bardzo dziękuję za tak rozległy wykład, przynajmniej pozbędę się złudzeń
    > Prawda jest taka, że ktoś kto tego nie doświadczył nie jest w stanie do
    > końca
    > zrozumieć problemu.
    >
    > dziękuję i pozdrawiam
    > Darek
    >
    > Użytkownik "Darius" <d...@y...ie> napisał w
    wiadomościnews:1177860315.807435.250150@h2g2000hsg.g
    ooglegroups.com...
    > Kodeks kodeksem, ustawa ustawa a zycie zyciem.
    > To czego oczekujesz to strefy ciszy w miastach, strefy mieszkalne,
    > znane z Niemiec i Urzad d/s Porzadku i Bezpieczenstwa Publicznego ,
    > ktory sie nimi zajmuje.
    > Musialbys dokonywac cylicznych pomiarow halasu, czyli dokumntowac
    > zjawisko,
    > potem powolac sie na literature o szkodliwosci halasu na zdrowie
    > tutaj pomocny jest Panstwowy zakld Higieny
    > Instytut Medycyny Pracy
    > Instytut Medycyny Lotniczej
    > Glowny Instytut Gornictwa
    > ktokolwiek zajmujacy sie wplywem infradzwiekow ( do 20 Hz) na zdrowie.
    > Publikacje w necie i na Medline.
    >
    > Policja przyjmie zgloszenie, ale sie stanie sie swiadkiem zdarzenia w
    > sadzie.
    > Sam musisz wystepowac przd sadem grodzkim.
    > Policja nie powie nie, ale pouczy o procedurze i skieruje cie do sadu.
    > protokol zdarzenia bedzie.
    > Ale to niewiele, gdyz musisz wykazac na ciaglosc zdarzenia.
    > Czyli dokumentowac pomiary halasu atestowanym urzadzeniem, zgodnie z
    > przepisami.
    > W nikeotyrch sanepidach jest jeszcze zespol d/s badania halasu ,
    > niktorzy pracuja dodatkowo pywatnie i dokonuja takich autoryzowanych
    > pomiarow.
    > Pomiarow halasu ponizej 20 Hz nie dokonuja , poza GIGiem, IMP, PZH
    > itd.
    >
    > Czyli najpierw cie to bedzie kosztowalo.
    > Na odszkodowanie mozna liczyc gdy jest wyrok w podobnej sprawie w
    > zwiazku ze skarga do Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu (jak znajde
    > chwile czasu to sprawde).
    >
    > W KG sa oficerowie dyzurni, ktorzy doskonale znaja temat i wszystko
    > wyjasnia.
    > Istnieje domniemanie , ze jak knajpa halasuje w nocy, to ma na to
    > zezwolenie urzedu miasta.
    >
    > Licencja na sprzedaz alkoholu to zysk dla urzedu miasta.
    > A nocnego halasowania bez alkoholu raczej nie ma.
    >
    > Pozostaje powolanie sie na dyrektywy unijne i ewentualne skierowanie
    > zapytania do sekretarza Prezydenta Komisji UE .
    > Ten prawdopodobnie odesle do wlasciwej krajowej instytucji jak Sanepid
    > i inne.
    >
    > Na wdrozenie stref ciszy, stref mieszkalnych, ochrony mieszkancow
    > przed halasem w nocy, w weekendy,
    > w czasie poobiednej drzemki, jak w Niemczech, nie masz co liczyc.
    > Jak zaczniesz sie skarzyc ze ci halas przeszkadza w nocy,
    > to spotkasz sie z pelnym niezrozumieniem.
    >
    > 2 dni temu byl program w telewizji wlasnie na temat halasu na osiedlu.
    > I sasiedzi oczywiscie wysmiewali sie z mieszkanca, ktoremu halas
    > przeszkadza w nocy.
    >
    > W internecie jest jeszcze temat zaklocania ciszy nocnej w hotelu
    > sejmowym.
    > Mozesz zadwonic do kancelarii sejmu i zapytac sie jak teb sprawy sa
    > wewnetrznie regulowane w praktyce.
    >
    > Zatem temat skomplikowany niemniej ciekawy.
    > Adwokat moze prywatnie doradzic kupno mieszkania w innej okolicy,
    > gdzie nie ma nocnej knajpy i jest cisza.
    >
    > Poza tym knajpa to biznes przynoszacy zysk, 100.000 rocvznie a moze
    > duzo wiecej.
    > Taki biznes wiecej wyda na prawnika przed sadem, bo broni interesu
    > biznesowego, a nie indywidualnego.
    > Zatem mozliwosc powolania sie na orzecznictwo Trybunalu w Strasburgu
    > to podstawa.
    >
    > No chyba ze znasz prawnika z Manhattanu, ktory wniesie pozew przed
    > sadem w Nowym Jorku z miedzynarodowa jurysdykcja.
    > Ale tutaj mozesz liczyc jedynie na swego wujka.
    >
    > Pomocne moga byc rozmowy z policja (bo tylko ona pracuje w nocy),
    > jak rozwiazywane sa sprawy nocnego halasu wokol dzielnic vip-owskich.
    > Kto tam sie halasem zajmuje, na co powoluje i jak osiaga cel.
    >
    > W Niemczech tematem zajmuje sie Instytyt Medycyny Kosmicznej, poniewaz
    > halas i wibracje oddzialywuja na kosmonautow podczas startu rakiety,
    > wahadlowca.
    > Koszt szkolenia kosmonauty jest tak duzy, ze oplaca sie go chronic
    > przed szkodliwym wplywem
    > i w ogole badac, jaki tenn halas (infradwieki) i wibracje +
    > preciazenia, maja wplyw na jego zdrowie i pozniejsza zdolnosc
    > wykonywania powierzonych zadan w kosmosie.
    >
    > Na taka ochrone i zainteresowanie pewnie nie bedziesz mogl liczyc, ale
    > warto poczytac i poglbic sobie wiedze, pred ewentualna sprawa przed
    > sadem.
    >
    > Dla sadu to tez trudna sprawa, bo gdy jeden, drugi i kolejny
    > mieszkaniec sprawe wygra, co jaki spoleczny los czeka tysiace barow,
    > pubow, nocnych restauracji w Polsce, czy Europie.
    > Te knajpy zatudniaja dziesiatki tysiecy pracownikow, generuja miliony
    > podatkow do budzetu, dla samorzadow.
    > A poza tym lobby piwowarskie opiera swoje plany marketingowe wlasnie
    > na sieci tych nocnych knajp.
    >
    > O ile pamietam to limity licencji na alkohol zostaly zniesione i stad
    > w duzych miastach sa dziesiatki , czy nie setki nocnych lokali z
    > wyszynkiem, w kazdym rejonie miasta, w kazdej dzielnicy.
    >
    > Liczba pubow w Polsce to tysiace, dziesiatki tysiecy. To jest duzy
    > biznes.
    > I jak juz to moze zadzialac wzajemna konkurencja.
    > Gdy jedna knajpa nie halasuje w nocy, ale ma mniejsze zyski
    > moze patrzyc niechetnie na konkurenta, ktory ciagle halasuje w nocy, w
    > lokalu sa bojki, codzienne interwencje,
    > ale zyski kilkukrotnie wieksze.
    >
    > Ale sam halas nocny to trudny temat.
    > Unia finansuje wiele programow badawczych, ale skierowanych na
    > ekologie i ochrone srodowiska,
    > czyli komunikacje samochodowa, halas wzdluz autostrad.
    > Poniewaz odbior autostrad wymaga spelnienia europejskich norm halasu,
    > budowe barier akustycznych itd.
    >
    > Zatem temat trudny i interesujacy.
    >
    > Ordnungsamt
    >
    > Darek wrote:
    > > Witam
    >
    > > Mam pytanie.
    >
    > > Urząd Miasta wydał pozwolenie na prowadzenie dyskoteki pod oknami
    > > mieszkańców nie pytając ich o pozwolenie do 2-giej nad ranem.
    >
    > > Budynek dyskoteki nie przylega do budynku mieszkańców.
    >
    > > Systematycznie łamana jest tutaj:
    >
    > > USTAWA
    >
    > > z dnia 20 maja 1971 r.
    >
    > > Kodeks wykroczeń.
    >
    > > (Dz. U. z dnia 31 maja 1971 r.)
    >
    > > Rozdział VIII
    >
    > > Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
    >
    > > Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
    > > zakłóca spokój, porządek publiczny,
    >
    > > spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
    > > miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
    > > grzywny.
    >
    > > Głównie chodzi o głośną muzykę
    >
    > > Jakie jest szansa uzyskania odszkodowania od Urzędu Miasta za ich decyzję
    > > i
    > > ewentualnie jak powinna wyglądać taka procedura?
    >
    > > Pozdrawiam
    >
    > > DD



  • 7. Data: 2007-04-30 11:28:40
    Temat: Re: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 29 Apr 2007, Darius wrote:

    > Byl nawet pomysl, aby wyposazyc kazdy pecet w czujnik halasu, czyli
    > atestowany mikrofon
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

    [...]
    > Mozna oczywiscie zainstalowac voice recorder, czy bardziej doskonaly
    > magnetofon cyfrowy na peceta,
    > wysunac mikrofon za okno i niech nagrywa poziom halasu jak cyfrowa
    > sekretarka, wtedy gdy prog halasu zostanie przekroczony, 24 godzin na
    > dobe.
    >
    > Takie rozwiazanie bedzie cie kosztowalo moze 20-100 zl, a zapis jest
    > wiarygodny

    Chyba sobie właśnie zaprzeczyłeś.
    Pomijam już taki drobiazg, jak koniecznośc "certyfikacji" przetwornika
    w karcie.
    Przecież ten cały tor przynajmniej jakoś wykalibrować by trzeba,
    i do tego zabezpieczyć przed ingerencją przez inne programy - pierwszy
    z brzegu komunikator głosowy tak Ci "wyatestuje" tor że go nie
    poznasz ;)

    pzdr, Gotfryd

    O: Bo normalnie każdy czyta z góry na dół...
    P: Dlaczego ???
    O: Pisanie nad cytatem !
    P: Jakie są przykłady irytujących obyczajów niektorych newsowiczów ?


  • 8. Data: 2007-04-30 16:15:35
    Temat: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: Darius <d...@y...ie>

    On Apr 30, 1:28 pm, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
    > On Mon, 29 Apr 2007, Darius wrote:
    > > Byl nawet pomysl, aby wyposazyc kazdy pecet w czujnik halasu, czyli
    > > atestowany mikrofon
    >
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >
    > [...]
    >
    > > Mozna oczywiscie zainstalowac voice recorder, czy bardziej doskonaly
    > > magnetofon cyfrowy na peceta,
    > > wysunac mikrofon za okno i niech nagrywa poziom halasu jak cyfrowa
    > > sekretarka, wtedy gdy prog halasu zostanie przekroczony, 24 godzin na
    > > dobe.
    >
    > > Takie rozwiazanie bedzie cie kosztowalo moze 20-100 zl, a zapis jest
    > > wiarygodny
    >
    > Chyba sobie właśnie zaprzeczyłeś.
    > Pomijam już taki drobiazg, jak koniecznośc "certyfikacji" przetwornika
    > w karcie.
    > Przecież ten cały tor przynajmniej jakoś wykalibrować by trzeba,
    > i do tego zabezpieczyć przed ingerencją przez inne programy - pierwszy
    > z brzegu komunikator głosowy tak Ci "wyatestuje" tor że go nie
    > poznasz ;)
    >
    > pzdr, Gotfryd
    >
    > O: Bo normalnie każdy czyta z góry na dół...
    > P: Dlaczego ???
    > O: Pisanie nad cytatem !
    > P: Jakie są przykłady irytujących obyczajów niektorych newsowiczów ?


    W sprawie szczegolow tego projektu odsylam do materialow grantow UE w
    ramach programu ramowego.
    Kilka lat przyznanego chyba politechnice gdanskiej.
    Mialo to dzialac jak SETI.
    A temat kalibracji zostal rozwiazany na drodze autokalibracji i
    referencyjnego zrodla dzwieku.
    Jak kogos to nadal interesuje i znajdzie sie wiecej niz 1, to mozna to
    ruszyc w maju.
    Na dzisiaj mozna zaczac od mikrofonu podlaczonego do karty dzwiekowej
    i rejestratora dzwieku ze skala poziomu.

    Darius

    Darius


  • 9. Data: 2007-04-30 20:58:04
    Temat: Re: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 30 Apr 2007, Darius wrote:

    > A temat kalibracji zostal rozwiazany na drodze autokalibracji i
    > referencyjnego zrodla dzwieku.

    To co piszesz wygląda bardzo rozsądnie, przynajmniej dla potrzeb
    "masowego projektu".
    Ale jest jeszcze jeden problem.
    Piszemy w kontekście wątku i powoływania się przed sądem na
    takie "wyniki": IMHO zarzut że pomiar jest niewiarygodny, bo
    stronniczy (robiony przez powoda) i uwiarygodniony wyłącznie
    jego opinią, będzie całkiem trudny do pokonania.
    Popatrz na to tak: mniej więcej tak to wygląda, jakbyś
    oświadczył że sklep sprzedał Ci worek cukru który zamiast
    25 kG ważył 15 kG.
    Problem w tym, iż jest Twoje oświadczenie, Twoja waga
    (którą można sprawdzić), ale nie ma worka.
    A sprzedawca twierdzi że było 25,08 kG :>

    pzdr, Gotfryd


  • 10. Data: 2007-05-01 20:38:15
    Temat: Re: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
    Od: "Darek" <f...@i...pl>

    Nie jestem pewny czy sam dźwięk może być dowodem, natomiast zastanawiam sie
    nad
    dokumentacją filmową - nagrania Video - przez chwilę nawet zastanawiałem się
    nad ustawieniem
    kamery internetowej na zewnątrz okien (a la monitoring) i udostępnienie
    adresu tej strony ... tylko
    komu, skoro w czasie pracy urzędników jest cisza a akcja zaczyna się
    wieczorem?

    Poza tym to o czym napisał Darius dźwięk w kontekście tortur dla mnie jest
    jasne i oczywiste, zresztą tortury są
    dwojakiego rodzaju:
    1. sam dźwięk - basy
    2. brak snu (brak snu również był często wykorzystywany w czasie wojny do
    prowadznia przesłuchań .... i nie tylko wojny - proste a skuteczne.

    Natomiast wydaje mi się, że sąd do takich rzeczy może podejść "lekceważąco".

    I jeszcze jedno - czy ewentualnie do sądu należy podać Urząd Miasta czy
    właścicieli lokalu - wydaje mi się, że Urząd Miasta
    ponieważ własciciel lokalu ma zgodę i robi swoje?

    Przypomina mi się też sprawa zatruwanie "mieszkańców" Stokłosy smrodem jego
    fabryk/przetwórni/odpadów - jest trochę analogii.
    Z tym, że tam było wielkie zaangażowanie wszystkich mieszkańców i sprawa z
    tego co pamiętam ciągneła się bardzo długo,
    Ja jestem raczej prawie sam, ponieważ mieszkańcy na których działa dźwięk są
    albo starsi albo odporni na jakiekolwiek działanie -
    obawa, strach przed reakcją ... .

    Jeszcze raz wielkie dzięki za tak szeroki i szczegółowy wywód
    Darek


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0704302253250.2052@athlon64...
    > On Mon, 30 Apr 2007, Darius wrote:
    >
    >> A temat kalibracji zostal rozwiazany na drodze autokalibracji i
    >> referencyjnego zrodla dzwieku.
    >
    > To co piszesz wygląda bardzo rozsądnie, przynajmniej dla potrzeb
    > "masowego projektu".
    > Ale jest jeszcze jeden problem.
    > Piszemy w kontekście wątku i powoływania się przed sądem na
    > takie "wyniki": IMHO zarzut że pomiar jest niewiarygodny, bo
    > stronniczy (robiony przez powoda) i uwiarygodniony wyłącznie
    > jego opinią, będzie całkiem trudny do pokonania.
    > Popatrz na to tak: mniej więcej tak to wygląda, jakbyś
    > oświadczył że sklep sprzedał Ci worek cukru który zamiast
    > 25 kG ważył 15 kG.
    > Problem w tym, iż jest Twoje oświadczenie, Twoja waga
    > (którą można sprawdzić), ale nie ma worka.
    > A sprzedawca twierdzi że było 25,08 kG :>
    >
    > pzdr, Gotfryd


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1