-
1. Data: 2007-04-28 20:35:03
Temat: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: "Darek" <f...@i...pl>
Witam
Mam pytanie.
Urząd Miasta wydał pozwolenie na prowadzenie dyskoteki pod oknami
mieszkańców nie pytając ich o pozwolenie do 2-giej nad ranem.
Budynek dyskoteki nie przylega do budynku mieszkańców.
Systematycznie łamana jest tutaj:
USTAWA
z dnia 20 maja 1971 r.
Kodeks wykroczeń.
(Dz. U. z dnia 31 maja 1971 r.)
Rozdział VIII
Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
zakłóca spokój, porządek publiczny,
spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
grzywny.
Głównie chodzi o głośną muzykę
Jakie jest szansa uzyskania odszkodowania od Urzędu Miasta za ich decyzję i
ewentualnie jak powinna wyglądać taka procedura?
Pozdrawiam
DD
-
2. Data: 2007-04-29 09:44:01
Temat: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Darek napisał(a):
> Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
> zakłóca spokój, porządek publiczny,
>
>
> spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
> miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
> grzywny.
nie każda głośna muzyka stanowi wykroczenie z tego artykułu
KG
-
3. Data: 2007-04-29 12:37:52
Temat: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: "Darek" <f...@i...pl>
Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:f11pc7$c1t$1@inews.gazeta.pl...
> Darek napisał(a):
>> Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
>> zakłóca spokój, porządek publiczny,
>>
>>
>> spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega
>> karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
>
> nie każda głośna muzyka stanowi wykroczenie z tego artykułu
>
> KG
Nie chodzi o pojedynczy incydent lecz o systematyczne, cykliczne puszczanie
głośniej muzyki np. wesela itp.
Nikt się nie pytał okolicznych lokatorów o pozwolenie - Właściciele grają bo
mają zgodę Urzędu Miasta i nie ma na nich mocnych - czyli moim zdaniem
odpowiada UM a nie Oni.
Darek
-
4. Data: 2007-04-29 15:25:15
Temat: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: Darius <d...@y...ie>
Kodeks kodeksem, ustawa ustawa a zycie zyciem.
To czego oczekujesz to strefy ciszy w miastach, strefy mieszkalne,
znane z Niemiec i Urzad d/s Porzadku i Bezpieczenstwa Publicznego ,
ktory sie nimi zajmuje.
Musialbys dokonywac cylicznych pomiarow halasu, czyli dokumntowac
zjawisko,
potem powolac sie na literature o szkodliwosci halasu na zdrowie
tutaj pomocny jest Panstwowy zakld Higieny
Instytut Medycyny Pracy
Instytut Medycyny Lotniczej
Glowny Instytut Gornictwa
ktokolwiek zajmujacy sie wplywem infradzwiekow ( do 20 Hz) na zdrowie.
Publikacje w necie i na Medline.
Policja przyjmie zgloszenie, ale sie stanie sie swiadkiem zdarzenia w
sadzie.
Sam musisz wystepowac przd sadem grodzkim.
Policja nie powie nie, ale pouczy o procedurze i skieruje cie do sadu.
protokol zdarzenia bedzie.
Ale to niewiele, gdyz musisz wykazac na ciaglosc zdarzenia.
Czyli dokumentowac pomiary halasu atestowanym urzadzeniem, zgodnie z
przepisami.
W nikeotyrch sanepidach jest jeszcze zespol d/s badania halasu ,
niktorzy pracuja dodatkowo pywatnie i dokonuja takich autoryzowanych
pomiarow.
Pomiarow halasu ponizej 20 Hz nie dokonuja , poza GIGiem, IMP, PZH
itd.
Czyli najpierw cie to bedzie kosztowalo.
Na odszkodowanie mozna liczyc gdy jest wyrok w podobnej sprawie w
zwiazku ze skarga do Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu (jak znajde
chwile czasu to sprawde).
W KG sa oficerowie dyzurni, ktorzy doskonale znaja temat i wszystko
wyjasnia.
Istnieje domniemanie , ze jak knajpa halasuje w nocy, to ma na to
zezwolenie urzedu miasta.
Licencja na sprzedaz alkoholu to zysk dla urzedu miasta.
A nocnego halasowania bez alkoholu raczej nie ma.
Pozostaje powolanie sie na dyrektywy unijne i ewentualne skierowanie
zapytania do sekretarza Prezydenta Komisji UE .
Ten prawdopodobnie odesle do wlasciwej krajowej instytucji jak Sanepid
i inne.
Na wdrozenie stref ciszy, stref mieszkalnych, ochrony mieszkancow
przed halasem w nocy, w weekendy,
w czasie poobiednej drzemki, jak w Niemczech, nie masz co liczyc.
Jak zaczniesz sie skarzyc ze ci halas przeszkadza w nocy,
to spotkasz sie z pelnym niezrozumieniem.
2 dni temu byl program w telewizji wlasnie na temat halasu na osiedlu.
I sasiedzi oczywiscie wysmiewali sie z mieszkanca, ktoremu halas
przeszkadza w nocy.
W internecie jest jeszcze temat zaklocania ciszy nocnej w hotelu
sejmowym.
Mozesz zadwonic do kancelarii sejmu i zapytac sie jak teb sprawy sa
wewnetrznie regulowane w praktyce.
Zatem temat skomplikowany niemniej ciekawy.
Adwokat moze prywatnie doradzic kupno mieszkania w innej okolicy,
gdzie nie ma nocnej knajpy i jest cisza.
Poza tym knajpa to biznes przynoszacy zysk, 100.000 rocvznie a moze
duzo wiecej.
Taki biznes wiecej wyda na prawnika przed sadem, bo broni interesu
biznesowego, a nie indywidualnego.
Zatem mozliwosc powolania sie na orzecznictwo Trybunalu w Strasburgu
to podstawa.
No chyba ze znasz prawnika z Manhattanu, ktory wniesie pozew przed
sadem w Nowym Jorku z miedzynarodowa jurysdykcja.
Ale tutaj mozesz liczyc jedynie na swego wujka.
Pomocne moga byc rozmowy z policja (bo tylko ona pracuje w nocy),
jak rozwiazywane sa sprawy nocnego halasu wokol dzielnic vip-owskich.
Kto tam sie halasem zajmuje, na co powoluje i jak osiaga cel.
W Niemczech tematem zajmuje sie Instytyt Medycyny Kosmicznej, poniewaz
halas i wibracje oddzialywuja na kosmonautow podczas startu rakiety,
wahadlowca.
Koszt szkolenia kosmonauty jest tak duzy, ze oplaca sie go chronic
przed szkodliwym wplywem
i w ogole badac, jaki tenn halas (infradwieki) i wibracje +
preciazenia, maja wplyw na jego zdrowie i pozniejsza zdolnosc
wykonywania powierzonych zadan w kosmosie.
Na taka ochrone i zainteresowanie pewnie nie bedziesz mogl liczyc, ale
warto poczytac i poglbic sobie wiedze, pred ewentualna sprawa przed
sadem.
Dla sadu to tez trudna sprawa, bo gdy jeden, drugi i kolejny
mieszkaniec sprawe wygra, co jaki spoleczny los czeka tysiace barow,
pubow, nocnych restauracji w Polsce, czy Europie.
Te knajpy zatudniaja dziesiatki tysiecy pracownikow, generuja miliony
podatkow do budzetu, dla samorzadow.
A poza tym lobby piwowarskie opiera swoje plany marketingowe wlasnie
na sieci tych nocnych knajp.
O ile pamietam to limity licencji na alkohol zostaly zniesione i stad
w duzych miastach sa dziesiatki , czy nie setki nocnych lokali z
wyszynkiem, w kazdym rejonie miasta, w kazdej dzielnicy.
Liczba pubow w Polsce to tysiace, dziesiatki tysiecy. To jest duzy
biznes.
I jak juz to moze zadzialac wzajemna konkurencja.
Gdy jedna knajpa nie halasuje w nocy, ale ma mniejsze zyski
moze patrzyc niechetnie na konkurenta, ktory ciagle halasuje w nocy, w
lokalu sa bojki, codzienne interwencje,
ale zyski kilkukrotnie wieksze.
Ale sam halas nocny to trudny temat.
Unia finansuje wiele programow badawczych, ale skierowanych na
ekologie i ochrone srodowiska,
czyli komunikacje samochodowa, halas wzdluz autostrad.
Poniewaz odbior autostrad wymaga spelnienia europejskich norm halasu,
budowe barier akustycznych itd.
Zatem temat trudny i interesujacy.
Ordnungsamt
Darek wrote:
> Witam
>
> Mam pytanie.
>
> Urząd Miasta wydał pozwolenie na prowadzenie dyskoteki pod oknami
> mieszkańców nie pytając ich o pozwolenie do 2-giej nad ranem.
>
> Budynek dyskoteki nie przylega do budynku mieszkańców.
>
> Systematycznie łamana jest tutaj:
>
>
>
> USTAWA
>
> z dnia 20 maja 1971 r.
>
> Kodeks wykroczeń.
>
> (Dz. U. z dnia 31 maja 1971 r.)
>
>
>
> Rozdział VIII
>
> Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
>
>
>
>
> Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
> zakłóca spokój, porządek publiczny,
>
>
> spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
> miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
> grzywny.
>
>
>
> Głównie chodzi o głośną muzykę
>
> Jakie jest szansa uzyskania odszkodowania od Urzędu Miasta za ich decyzję i
> ewentualnie jak powinna wyglądać taka procedura?
>
> Pozdrawiam
>
> DD
-
5. Data: 2007-04-29 20:57:32
Temat: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: "Darek" <f...@i...pl>
Z tego wynika, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest sprzedaż mieszkania
(przeprowadzka) tylko, kto będzie chciał kupić mieszkanie
z "takim grzybem" i to za kwotę za którą można byłoby kupić drugie.
Temat jest ciekawy dla osób postronnych - niestety realia naszego kraju są
takie,
że u Nas nie zmienia się mieszkań równie często jak na zachodzie bo ceny są
wyższe
niż na zachodnie a zarobki wiadomo jakie.
Bardzo dziękuję za tak rozległy wykład, przynajmniej pozbędę się złudzeń
Prawda jest taka, że ktoś kto tego nie doświadczył nie jest w stanie do
końca
zrozumieć problemu.
dziękuję i pozdrawiam
Darek
Użytkownik "Darius" <d...@y...ie> napisał w wiadomości
news:1177860315.807435.250150@h2g2000hsg.googlegroup
s.com...
Kodeks kodeksem, ustawa ustawa a zycie zyciem.
To czego oczekujesz to strefy ciszy w miastach, strefy mieszkalne,
znane z Niemiec i Urzad d/s Porzadku i Bezpieczenstwa Publicznego ,
ktory sie nimi zajmuje.
Musialbys dokonywac cylicznych pomiarow halasu, czyli dokumntowac
zjawisko,
potem powolac sie na literature o szkodliwosci halasu na zdrowie
tutaj pomocny jest Panstwowy zakld Higieny
Instytut Medycyny Pracy
Instytut Medycyny Lotniczej
Glowny Instytut Gornictwa
ktokolwiek zajmujacy sie wplywem infradzwiekow ( do 20 Hz) na zdrowie.
Publikacje w necie i na Medline.
Policja przyjmie zgloszenie, ale sie stanie sie swiadkiem zdarzenia w
sadzie.
Sam musisz wystepowac przd sadem grodzkim.
Policja nie powie nie, ale pouczy o procedurze i skieruje cie do sadu.
protokol zdarzenia bedzie.
Ale to niewiele, gdyz musisz wykazac na ciaglosc zdarzenia.
Czyli dokumentowac pomiary halasu atestowanym urzadzeniem, zgodnie z
przepisami.
W nikeotyrch sanepidach jest jeszcze zespol d/s badania halasu ,
niktorzy pracuja dodatkowo pywatnie i dokonuja takich autoryzowanych
pomiarow.
Pomiarow halasu ponizej 20 Hz nie dokonuja , poza GIGiem, IMP, PZH
itd.
Czyli najpierw cie to bedzie kosztowalo.
Na odszkodowanie mozna liczyc gdy jest wyrok w podobnej sprawie w
zwiazku ze skarga do Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu (jak znajde
chwile czasu to sprawde).
W KG sa oficerowie dyzurni, ktorzy doskonale znaja temat i wszystko
wyjasnia.
Istnieje domniemanie , ze jak knajpa halasuje w nocy, to ma na to
zezwolenie urzedu miasta.
Licencja na sprzedaz alkoholu to zysk dla urzedu miasta.
A nocnego halasowania bez alkoholu raczej nie ma.
Pozostaje powolanie sie na dyrektywy unijne i ewentualne skierowanie
zapytania do sekretarza Prezydenta Komisji UE .
Ten prawdopodobnie odesle do wlasciwej krajowej instytucji jak Sanepid
i inne.
Na wdrozenie stref ciszy, stref mieszkalnych, ochrony mieszkancow
przed halasem w nocy, w weekendy,
w czasie poobiednej drzemki, jak w Niemczech, nie masz co liczyc.
Jak zaczniesz sie skarzyc ze ci halas przeszkadza w nocy,
to spotkasz sie z pelnym niezrozumieniem.
2 dni temu byl program w telewizji wlasnie na temat halasu na osiedlu.
I sasiedzi oczywiscie wysmiewali sie z mieszkanca, ktoremu halas
przeszkadza w nocy.
W internecie jest jeszcze temat zaklocania ciszy nocnej w hotelu
sejmowym.
Mozesz zadwonic do kancelarii sejmu i zapytac sie jak teb sprawy sa
wewnetrznie regulowane w praktyce.
Zatem temat skomplikowany niemniej ciekawy.
Adwokat moze prywatnie doradzic kupno mieszkania w innej okolicy,
gdzie nie ma nocnej knajpy i jest cisza.
Poza tym knajpa to biznes przynoszacy zysk, 100.000 rocvznie a moze
duzo wiecej.
Taki biznes wiecej wyda na prawnika przed sadem, bo broni interesu
biznesowego, a nie indywidualnego.
Zatem mozliwosc powolania sie na orzecznictwo Trybunalu w Strasburgu
to podstawa.
No chyba ze znasz prawnika z Manhattanu, ktory wniesie pozew przed
sadem w Nowym Jorku z miedzynarodowa jurysdykcja.
Ale tutaj mozesz liczyc jedynie na swego wujka.
Pomocne moga byc rozmowy z policja (bo tylko ona pracuje w nocy),
jak rozwiazywane sa sprawy nocnego halasu wokol dzielnic vip-owskich.
Kto tam sie halasem zajmuje, na co powoluje i jak osiaga cel.
W Niemczech tematem zajmuje sie Instytyt Medycyny Kosmicznej, poniewaz
halas i wibracje oddzialywuja na kosmonautow podczas startu rakiety,
wahadlowca.
Koszt szkolenia kosmonauty jest tak duzy, ze oplaca sie go chronic
przed szkodliwym wplywem
i w ogole badac, jaki tenn halas (infradwieki) i wibracje +
preciazenia, maja wplyw na jego zdrowie i pozniejsza zdolnosc
wykonywania powierzonych zadan w kosmosie.
Na taka ochrone i zainteresowanie pewnie nie bedziesz mogl liczyc, ale
warto poczytac i poglbic sobie wiedze, pred ewentualna sprawa przed
sadem.
Dla sadu to tez trudna sprawa, bo gdy jeden, drugi i kolejny
mieszkaniec sprawe wygra, co jaki spoleczny los czeka tysiace barow,
pubow, nocnych restauracji w Polsce, czy Europie.
Te knajpy zatudniaja dziesiatki tysiecy pracownikow, generuja miliony
podatkow do budzetu, dla samorzadow.
A poza tym lobby piwowarskie opiera swoje plany marketingowe wlasnie
na sieci tych nocnych knajp.
O ile pamietam to limity licencji na alkohol zostaly zniesione i stad
w duzych miastach sa dziesiatki , czy nie setki nocnych lokali z
wyszynkiem, w kazdym rejonie miasta, w kazdej dzielnicy.
Liczba pubow w Polsce to tysiace, dziesiatki tysiecy. To jest duzy
biznes.
I jak juz to moze zadzialac wzajemna konkurencja.
Gdy jedna knajpa nie halasuje w nocy, ale ma mniejsze zyski
moze patrzyc niechetnie na konkurenta, ktory ciagle halasuje w nocy, w
lokalu sa bojki, codzienne interwencje,
ale zyski kilkukrotnie wieksze.
Ale sam halas nocny to trudny temat.
Unia finansuje wiele programow badawczych, ale skierowanych na
ekologie i ochrone srodowiska,
czyli komunikacje samochodowa, halas wzdluz autostrad.
Poniewaz odbior autostrad wymaga spelnienia europejskich norm halasu,
budowe barier akustycznych itd.
Zatem temat trudny i interesujacy.
Ordnungsamt
Darek wrote:
> Witam
>
> Mam pytanie.
>
> Urząd Miasta wydał pozwolenie na prowadzenie dyskoteki pod oknami
> mieszkańców nie pytając ich o pozwolenie do 2-giej nad ranem.
>
> Budynek dyskoteki nie przylega do budynku mieszkańców.
>
> Systematycznie łamana jest tutaj:
>
>
>
> USTAWA
>
> z dnia 20 maja 1971 r.
>
> Kodeks wykroczeń.
>
> (Dz. U. z dnia 31 maja 1971 r.)
>
>
>
> Rozdział VIII
>
> Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
>
>
>
>
> Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
> zakłóca spokój, porządek publiczny,
>
>
> spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
> miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
> grzywny.
>
>
>
> Głównie chodzi o głośną muzykę
>
> Jakie jest szansa uzyskania odszkodowania od Urzędu Miasta za ich decyzję
> i
> ewentualnie jak powinna wyglądać taka procedura?
>
> Pozdrawiam
>
> DD
-
6. Data: 2007-04-29 22:54:20
Temat: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: Darius <d...@y...ie>
Ta sprzedaz mieszkania i przeprowadzka to jedynie w teorii dobre
rozwiazanie.
Bo jakie uzyskasz zapewnienie, gwarancje, ze w nowym miejscu nie
powstanie kolejna knajpa nocna.
Poza tym w przypadku takiego konfliktu z knajpa, trzeba sie jednak
liczyc z efektami ubocznymi.
W koncu oni beda cie traktowali jak wielkiego intruza, ktory im
ogranicza dochody.
Knajpa to pracownicy , ich rodziny,
i bedziesz ich zawsze mial za przeciwnikow.
Sasiedzi oczywiscie potwierdza ze noca cisza jest jak makiem zasial, a
ty, znaczy ich sasiad,
masz cos z glowa.
W koncu taka lokalna knajpe sasiedzi tez odwiedzaja i po klotni zona
chca miec bezpieczne miejsce schronienia
w poznych godzinach nocnych.
Mysle ze rozwiazaniem moga byc negocjacje, ale kogo z kim.
Jest tyle roznych materialow wygluszajacych, tlumiacych dzwiek, halas,
ze ten problem powinien byc rozwiazywany w fazie projektowania.
I tutaj mozna szukac winy urzedu, ze dopuscil projekt i odebral obiekt
bez pomiarow uciazliwosci akustycznej.
A pewnie takich pomiarow nikrt nie robi, bo i tak nie wie jak i czym.
Technika u nas w tym temacie nadal z ubieglego wieku.
Kiedys patrzylem jak przed instytutem dokonywano pomiarow halasu na
ruchliwej drodze.
Na stoliku na chodniku umieszczono mikrofon + magnetofon
i samochody przejezdaly i halas sie nagrywal.
Unia sfinansowala program badania halasu w Polsce.
Chyba kierowal nim profesor z wybrzeza .
Byl nawet pomysl, aby wyposazyc kazdy pecet w czujnik halasu, czyli
atestowany mikrofon
i te pomiary z roznych punktow kraju, moze tysiecy, byly rejestrowane
i przesylane co centralnej bazy,
a tam analizowane i w oparciu o nie , budowane byly mapy halasu on-
line,
dostepne prez internet dla kazdego zainteresowanego.
Takie rozwiazanie jest mozliwe, tylko oczekuje sfinansowania z UE.
Mozna oczywiscie zainstalowac voice recorder, czy bardziej doskonaly
magnetofon cyfrowy na peceta,
wysunac mikrofon za okno i niech nagrywa poziom halasu jak cyfrowa
sekretarka, wtedy gdy prog halasu zostanie przekroczony, 24 godzin na
dobe.
Takie rozwiazanie bedzie cie kosztowalo moze 20-100 zl, a zapis jest
wiarygodny, dobrze udokumentoany i wykonany samodzielnie, czyli bez
finansowania osob trzecich.
Troche wiedzy nt. akustyki znajdziesz w sieci albo u znajomego fizyka.
Mozna podlaczyc 2 mikrofony i nagrywac oddzielnie ale rownolegle 2
sciezki dzwiekowe, z dwoch miejsc.
Potem analiza FFT i masz rozklad cestotliwosci widma akustycznego.
To ponizej 20 Hz odczywasz jako wibracje budynku, scian, podlogi,
mebli
i jest tak przyjemne jak spanie w hali maszyn, obok prasy , czy w
mszynowni statku.
Staly rytmiczny stukot, stuki, uderzenia (to jest wlasnie bas).
Jak kolum,ne basowa ustawi sie blisko sciany w piwnicy, czy na
parterze, czy i na 10 pietrze
beda ich niepokoily te stuki, wibracje.
U jednych wywolujacych niepokoj, bezsennosc, u innych arytmie serca i
powazniejsze dolegliwosci.
Podczas imprez techno , wiele osob skarzy sie na problemy sercowe,
omdlewa, ma zapasc.
Bo ten bas ma czestotliwosc rezonansowa wewnetrznych organow czlowieka
i wprwia wybrane organy wewnetrzn w wibracje, akustymulacje.
Jeden dostaje palpitacji serca, innemu drga watroba, nerki itd.
Ale to jest nadal jednodniowa impreza i odczucia nastepuja na stojaco.
Natomiast noca, podczas snu, te drgania nie sa tlumione przez
kregoslup w pozycji stojacej, przenoszone przez szkielt od stop az po
glowe i tyle samo akustymulacji dostaje glowa co nogi.
I przy okreslonych warunkach pojawia sie tortura znana z Indochin,
polegajaca na umieszczaniu jencow, wiezniow, pod kapiacym prysznicem.
Rytm kapiacych kropli wody, uderzajacych w glowe przez 1-2 dni,
wywolywal u tych osob
utrate samokontroli odruchow fizjologicznych i pelna zgode na
wspolprace, aby uniknac tej tortury.
Ci, ktorych tak trzymano pod prysznicem dluzej, mogli odplynac w
ciezka i dlugotrwala chorobe wywolana stresem.
Konwencja Haska zakazala tej formy torturowania wiezniow, jencow przed
przesluchaniami.
On Apr 29, 10:57 pm, "Darek" <f...@i...pl> wrote:
> Z tego wynika, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest sprzedaż mieszkania
> (przeprowadzka) tylko, kto będzie chciał kupić mieszkanie
> z "takim grzybem" i to za kwotę za którą można byłoby kupić drugie.
>
> Temat jest ciekawy dla osób postronnych - niestety realia naszego kraju są
> takie,
> że u Nas nie zmienia się mieszkań równie często jak na zachodzie bo ceny są
> wyższe
> niż na zachodnie a zarobki wiadomo jakie.
>
> Bardzo dziękuję za tak rozległy wykład, przynajmniej pozbędę się złudzeń
> Prawda jest taka, że ktoś kto tego nie doświadczył nie jest w stanie do
> końca
> zrozumieć problemu.
>
> dziękuję i pozdrawiam
> Darek
>
> Użytkownik "Darius" <d...@y...ie> napisał w
wiadomościnews:1177860315.807435.250150@h2g2000hsg.g
ooglegroups.com...
> Kodeks kodeksem, ustawa ustawa a zycie zyciem.
> To czego oczekujesz to strefy ciszy w miastach, strefy mieszkalne,
> znane z Niemiec i Urzad d/s Porzadku i Bezpieczenstwa Publicznego ,
> ktory sie nimi zajmuje.
> Musialbys dokonywac cylicznych pomiarow halasu, czyli dokumntowac
> zjawisko,
> potem powolac sie na literature o szkodliwosci halasu na zdrowie
> tutaj pomocny jest Panstwowy zakld Higieny
> Instytut Medycyny Pracy
> Instytut Medycyny Lotniczej
> Glowny Instytut Gornictwa
> ktokolwiek zajmujacy sie wplywem infradzwiekow ( do 20 Hz) na zdrowie.
> Publikacje w necie i na Medline.
>
> Policja przyjmie zgloszenie, ale sie stanie sie swiadkiem zdarzenia w
> sadzie.
> Sam musisz wystepowac przd sadem grodzkim.
> Policja nie powie nie, ale pouczy o procedurze i skieruje cie do sadu.
> protokol zdarzenia bedzie.
> Ale to niewiele, gdyz musisz wykazac na ciaglosc zdarzenia.
> Czyli dokumentowac pomiary halasu atestowanym urzadzeniem, zgodnie z
> przepisami.
> W nikeotyrch sanepidach jest jeszcze zespol d/s badania halasu ,
> niktorzy pracuja dodatkowo pywatnie i dokonuja takich autoryzowanych
> pomiarow.
> Pomiarow halasu ponizej 20 Hz nie dokonuja , poza GIGiem, IMP, PZH
> itd.
>
> Czyli najpierw cie to bedzie kosztowalo.
> Na odszkodowanie mozna liczyc gdy jest wyrok w podobnej sprawie w
> zwiazku ze skarga do Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu (jak znajde
> chwile czasu to sprawde).
>
> W KG sa oficerowie dyzurni, ktorzy doskonale znaja temat i wszystko
> wyjasnia.
> Istnieje domniemanie , ze jak knajpa halasuje w nocy, to ma na to
> zezwolenie urzedu miasta.
>
> Licencja na sprzedaz alkoholu to zysk dla urzedu miasta.
> A nocnego halasowania bez alkoholu raczej nie ma.
>
> Pozostaje powolanie sie na dyrektywy unijne i ewentualne skierowanie
> zapytania do sekretarza Prezydenta Komisji UE .
> Ten prawdopodobnie odesle do wlasciwej krajowej instytucji jak Sanepid
> i inne.
>
> Na wdrozenie stref ciszy, stref mieszkalnych, ochrony mieszkancow
> przed halasem w nocy, w weekendy,
> w czasie poobiednej drzemki, jak w Niemczech, nie masz co liczyc.
> Jak zaczniesz sie skarzyc ze ci halas przeszkadza w nocy,
> to spotkasz sie z pelnym niezrozumieniem.
>
> 2 dni temu byl program w telewizji wlasnie na temat halasu na osiedlu.
> I sasiedzi oczywiscie wysmiewali sie z mieszkanca, ktoremu halas
> przeszkadza w nocy.
>
> W internecie jest jeszcze temat zaklocania ciszy nocnej w hotelu
> sejmowym.
> Mozesz zadwonic do kancelarii sejmu i zapytac sie jak teb sprawy sa
> wewnetrznie regulowane w praktyce.
>
> Zatem temat skomplikowany niemniej ciekawy.
> Adwokat moze prywatnie doradzic kupno mieszkania w innej okolicy,
> gdzie nie ma nocnej knajpy i jest cisza.
>
> Poza tym knajpa to biznes przynoszacy zysk, 100.000 rocvznie a moze
> duzo wiecej.
> Taki biznes wiecej wyda na prawnika przed sadem, bo broni interesu
> biznesowego, a nie indywidualnego.
> Zatem mozliwosc powolania sie na orzecznictwo Trybunalu w Strasburgu
> to podstawa.
>
> No chyba ze znasz prawnika z Manhattanu, ktory wniesie pozew przed
> sadem w Nowym Jorku z miedzynarodowa jurysdykcja.
> Ale tutaj mozesz liczyc jedynie na swego wujka.
>
> Pomocne moga byc rozmowy z policja (bo tylko ona pracuje w nocy),
> jak rozwiazywane sa sprawy nocnego halasu wokol dzielnic vip-owskich.
> Kto tam sie halasem zajmuje, na co powoluje i jak osiaga cel.
>
> W Niemczech tematem zajmuje sie Instytyt Medycyny Kosmicznej, poniewaz
> halas i wibracje oddzialywuja na kosmonautow podczas startu rakiety,
> wahadlowca.
> Koszt szkolenia kosmonauty jest tak duzy, ze oplaca sie go chronic
> przed szkodliwym wplywem
> i w ogole badac, jaki tenn halas (infradwieki) i wibracje +
> preciazenia, maja wplyw na jego zdrowie i pozniejsza zdolnosc
> wykonywania powierzonych zadan w kosmosie.
>
> Na taka ochrone i zainteresowanie pewnie nie bedziesz mogl liczyc, ale
> warto poczytac i poglbic sobie wiedze, pred ewentualna sprawa przed
> sadem.
>
> Dla sadu to tez trudna sprawa, bo gdy jeden, drugi i kolejny
> mieszkaniec sprawe wygra, co jaki spoleczny los czeka tysiace barow,
> pubow, nocnych restauracji w Polsce, czy Europie.
> Te knajpy zatudniaja dziesiatki tysiecy pracownikow, generuja miliony
> podatkow do budzetu, dla samorzadow.
> A poza tym lobby piwowarskie opiera swoje plany marketingowe wlasnie
> na sieci tych nocnych knajp.
>
> O ile pamietam to limity licencji na alkohol zostaly zniesione i stad
> w duzych miastach sa dziesiatki , czy nie setki nocnych lokali z
> wyszynkiem, w kazdym rejonie miasta, w kazdej dzielnicy.
>
> Liczba pubow w Polsce to tysiace, dziesiatki tysiecy. To jest duzy
> biznes.
> I jak juz to moze zadzialac wzajemna konkurencja.
> Gdy jedna knajpa nie halasuje w nocy, ale ma mniejsze zyski
> moze patrzyc niechetnie na konkurenta, ktory ciagle halasuje w nocy, w
> lokalu sa bojki, codzienne interwencje,
> ale zyski kilkukrotnie wieksze.
>
> Ale sam halas nocny to trudny temat.
> Unia finansuje wiele programow badawczych, ale skierowanych na
> ekologie i ochrone srodowiska,
> czyli komunikacje samochodowa, halas wzdluz autostrad.
> Poniewaz odbior autostrad wymaga spelnienia europejskich norm halasu,
> budowe barier akustycznych itd.
>
> Zatem temat trudny i interesujacy.
>
> Ordnungsamt
>
> Darek wrote:
> > Witam
>
> > Mam pytanie.
>
> > Urząd Miasta wydał pozwolenie na prowadzenie dyskoteki pod oknami
> > mieszkańców nie pytając ich o pozwolenie do 2-giej nad ranem.
>
> > Budynek dyskoteki nie przylega do budynku mieszkańców.
>
> > Systematycznie łamana jest tutaj:
>
> > USTAWA
>
> > z dnia 20 maja 1971 r.
>
> > Kodeks wykroczeń.
>
> > (Dz. U. z dnia 31 maja 1971 r.)
>
> > Rozdział VIII
>
> > Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu.
>
> > Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem
> > zakłóca spokój, porządek publiczny,
>
> > spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
> > miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
> > grzywny.
>
> > Głównie chodzi o głośną muzykę
>
> > Jakie jest szansa uzyskania odszkodowania od Urzędu Miasta za ich decyzję
> > i
> > ewentualnie jak powinna wyglądać taka procedura?
>
> > Pozdrawiam
>
> > DD
-
7. Data: 2007-04-30 11:28:40
Temat: Re: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 29 Apr 2007, Darius wrote:
> Byl nawet pomysl, aby wyposazyc kazdy pecet w czujnik halasu, czyli
> atestowany mikrofon
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
[...]
> Mozna oczywiscie zainstalowac voice recorder, czy bardziej doskonaly
> magnetofon cyfrowy na peceta,
> wysunac mikrofon za okno i niech nagrywa poziom halasu jak cyfrowa
> sekretarka, wtedy gdy prog halasu zostanie przekroczony, 24 godzin na
> dobe.
>
> Takie rozwiazanie bedzie cie kosztowalo moze 20-100 zl, a zapis jest
> wiarygodny
Chyba sobie właśnie zaprzeczyłeś.
Pomijam już taki drobiazg, jak koniecznośc "certyfikacji" przetwornika
w karcie.
Przecież ten cały tor przynajmniej jakoś wykalibrować by trzeba,
i do tego zabezpieczyć przed ingerencją przez inne programy - pierwszy
z brzegu komunikator głosowy tak Ci "wyatestuje" tor że go nie
poznasz ;)
pzdr, Gotfryd
O: Bo normalnie każdy czyta z góry na dół...
P: Dlaczego ???
O: Pisanie nad cytatem !
P: Jakie są przykłady irytujących obyczajów niektorych newsowiczów ?
-
8. Data: 2007-04-30 16:15:35
Temat: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: Darius <d...@y...ie>
On Apr 30, 1:28 pm, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> On Mon, 29 Apr 2007, Darius wrote:
> > Byl nawet pomysl, aby wyposazyc kazdy pecet w czujnik halasu, czyli
> > atestowany mikrofon
>
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> [...]
>
> > Mozna oczywiscie zainstalowac voice recorder, czy bardziej doskonaly
> > magnetofon cyfrowy na peceta,
> > wysunac mikrofon za okno i niech nagrywa poziom halasu jak cyfrowa
> > sekretarka, wtedy gdy prog halasu zostanie przekroczony, 24 godzin na
> > dobe.
>
> > Takie rozwiazanie bedzie cie kosztowalo moze 20-100 zl, a zapis jest
> > wiarygodny
>
> Chyba sobie właśnie zaprzeczyłeś.
> Pomijam już taki drobiazg, jak koniecznośc "certyfikacji" przetwornika
> w karcie.
> Przecież ten cały tor przynajmniej jakoś wykalibrować by trzeba,
> i do tego zabezpieczyć przed ingerencją przez inne programy - pierwszy
> z brzegu komunikator głosowy tak Ci "wyatestuje" tor że go nie
> poznasz ;)
>
> pzdr, Gotfryd
>
> O: Bo normalnie każdy czyta z góry na dół...
> P: Dlaczego ???
> O: Pisanie nad cytatem !
> P: Jakie są przykłady irytujących obyczajów niektorych newsowiczów ?
W sprawie szczegolow tego projektu odsylam do materialow grantow UE w
ramach programu ramowego.
Kilka lat przyznanego chyba politechnice gdanskiej.
Mialo to dzialac jak SETI.
A temat kalibracji zostal rozwiazany na drodze autokalibracji i
referencyjnego zrodla dzwieku.
Jak kogos to nadal interesuje i znajdzie sie wiecej niz 1, to mozna to
ruszyc w maju.
Na dzisiaj mozna zaczac od mikrofonu podlaczonego do karty dzwiekowej
i rejestratora dzwieku ze skala poziomu.
Darius
Darius
-
9. Data: 2007-04-30 20:58:04
Temat: Re: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Apr 2007, Darius wrote:
> A temat kalibracji zostal rozwiazany na drodze autokalibracji i
> referencyjnego zrodla dzwieku.
To co piszesz wygląda bardzo rozsądnie, przynajmniej dla potrzeb
"masowego projektu".
Ale jest jeszcze jeden problem.
Piszemy w kontekście wątku i powoływania się przed sądem na
takie "wyniki": IMHO zarzut że pomiar jest niewiarygodny, bo
stronniczy (robiony przez powoda) i uwiarygodniony wyłącznie
jego opinią, będzie całkiem trudny do pokonania.
Popatrz na to tak: mniej więcej tak to wygląda, jakbyś
oświadczył że sklep sprzedał Ci worek cukru który zamiast
25 kG ważył 15 kG.
Problem w tym, iż jest Twoje oświadczenie, Twoja waga
(którą można sprawdzić), ale nie ma worka.
A sprzedawca twierdzi że było 25,08 kG :>
pzdr, Gotfryd
-
10. Data: 2007-05-01 20:38:15
Temat: Re: Re: Nocny halas, zaklocanie ciszy nocnej bylo: Re: odszkodowania z Urzędu Miasta
Od: "Darek" <f...@i...pl>
Nie jestem pewny czy sam dźwięk może być dowodem, natomiast zastanawiam sie
nad
dokumentacją filmową - nagrania Video - przez chwilę nawet zastanawiałem się
nad ustawieniem
kamery internetowej na zewnątrz okien (a la monitoring) i udostępnienie
adresu tej strony ... tylko
komu, skoro w czasie pracy urzędników jest cisza a akcja zaczyna się
wieczorem?
Poza tym to o czym napisał Darius dźwięk w kontekście tortur dla mnie jest
jasne i oczywiste, zresztą tortury są
dwojakiego rodzaju:
1. sam dźwięk - basy
2. brak snu (brak snu również był często wykorzystywany w czasie wojny do
prowadznia przesłuchań .... i nie tylko wojny - proste a skuteczne.
Natomiast wydaje mi się, że sąd do takich rzeczy może podejść "lekceważąco".
I jeszcze jedno - czy ewentualnie do sądu należy podać Urząd Miasta czy
właścicieli lokalu - wydaje mi się, że Urząd Miasta
ponieważ własciciel lokalu ma zgodę i robi swoje?
Przypomina mi się też sprawa zatruwanie "mieszkańców" Stokłosy smrodem jego
fabryk/przetwórni/odpadów - jest trochę analogii.
Z tym, że tam było wielkie zaangażowanie wszystkich mieszkańców i sprawa z
tego co pamiętam ciągneła się bardzo długo,
Ja jestem raczej prawie sam, ponieważ mieszkańcy na których działa dźwięk są
albo starsi albo odporni na jakiekolwiek działanie -
obawa, strach przed reakcją ... .
Jeszcze raz wielkie dzięki za tak szeroki i szczegółowy wywód
Darek
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0704302253250.2052@athlon64...
> On Mon, 30 Apr 2007, Darius wrote:
>
>> A temat kalibracji zostal rozwiazany na drodze autokalibracji i
>> referencyjnego zrodla dzwieku.
>
> To co piszesz wygląda bardzo rozsądnie, przynajmniej dla potrzeb
> "masowego projektu".
> Ale jest jeszcze jeden problem.
> Piszemy w kontekście wątku i powoływania się przed sądem na
> takie "wyniki": IMHO zarzut że pomiar jest niewiarygodny, bo
> stronniczy (robiony przez powoda) i uwiarygodniony wyłącznie
> jego opinią, będzie całkiem trudny do pokonania.
> Popatrz na to tak: mniej więcej tak to wygląda, jakbyś
> oświadczył że sklep sprzedał Ci worek cukru który zamiast
> 25 kG ważył 15 kG.
> Problem w tym, iż jest Twoje oświadczenie, Twoja waga
> (którą można sprawdzić), ale nie ma worka.
> A sprzedawca twierdzi że było 25,08 kG :>
>
> pzdr, Gotfryd