-
1. Data: 2008-09-09 11:22:46
Temat: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: kfilk <k...@t...pl>
Witam!
Maloletni (wiek 16 lat) uczestnik obozu wakacyjnego zorganizowanego przez biuro
turystyczne (umowa o udzial w imprezie turystycznej) mial wypadek
podczas tzw. "czasu wolnego" w zagranicznej miejscowosci. Podczas
zajscia nie bylo przy dziecku opiekuna ale do wypadku doszlo ze
wzgledu na uszkodzenie barierki przy stromym zboczu (barierka sie
rozsypala po oparciu o nia). Maloletni trafil do szpitala, po
badaniach nie stwierdzono ciezkich obrazen i natychmiast zwolniono
uczestnika aby kontunuowal wypoczynek na obozie. Odniesione obrazenia
to glownie otarcia, siniaki i zadrapania ale skutecznie uniemozliwily
uczestnictwo w programie imprezy i praktycznie skazaly uczestnika na
przebywanie w pokoju hotelowym do konca wyjazdu (wypadek mial miejsce
w 2 dniu).
Bardzo prosze o sugestie z Panstwa strony jak rozstrzygnac kwestie
odpowiedzialnosci w tej sprawie. Opiekuna grupy nie bylo przy dziecku
ale wydaje mi sie ze to zbyt malo zeby przypisac wine za zdarzenie.
Jezeli tego nie uda sie zrobic to i biuro turystyczne ciezko pozwac o
odszkodowanie (choc przy tak malych obrazeniach cieszko mowic o
szkodzie) lub zadoscuczynienie za doznana krzywde (zmarnowane
wakacje). Wydaje sie ze odpowiedzialny bedzie podmiot zagraniczny,
ktory powinien dbac o zabezpieczenie trasy turystycznej (dowodem sa
zdjecia wadliwej infrastruktury zrobione po wypadku) ale oczywiscie w
tej opcji dochodzenie czegokolwiek wydaje sie najtrudniejsze.
--
Pozdrowienia,
kfilk
-
2. Data: 2008-09-09 12:07:14
Temat: Re: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:22:46 +0200, kfilk napisał(a):
> Opiekuna grupy nie bylo przy dziecku ale wydaje mi sie ze to zbyt malo
> zeby przypisac wine za zdarzenie. Jezeli tego nie uda sie zrobic to i
> biuro turystyczne ciezko pozwac o odszkodowanie
Ale dlaczego?
Obowiązek opieki nad turystą wynika z art. 11a oraz 13 ust. 4 ustawy o
usługach turystycznych, jest to odpowiedzialność oparta na ryzyku, zatem
wina nie ma nic do rzeczy. Co najwyżej biuro może się ekskulpować na
podstawie wyłączeń z art. 11a ust. 1 (oraz art. 11b ust. 2).
IMHO skoro opiekuna nie było przy dziecku to tym trudniej będzie powołać
się na art. 11a ust. 1 ustawy w celu uchylenia się od odpowiedzialności.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
3. Data: 2008-09-09 12:31:24
Temat: Re: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: "Elwis" <e...@p...fm>
> wzgledu na uszkodzenie barierki przy stromym zboczu (barierka sie
> rozsypala po oparciu o nia).
To skarz wlasciciela barierki....
Czy opiekun ma sie opierac o kazdy slup/latarnie/barierke w zasiegu wzroku
Twojego dziecka?
--
Elwis
-
4. Data: 2008-09-09 12:44:12
Temat: Re[2]: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: kfilk <k...@t...pl>
Witam!
W liście datowanym 9 września 2008 (14:07:14) napisano:
> Dnia Tue, 09 Sep 2008 13:22:46 +0200, kfilk napisał(a):
>> Opiekuna grupy nie bylo przy dziecku ale wydaje mi sie ze to zbyt malo
>> zeby przypisac wine za zdarzenie. Jezeli tego nie uda sie zrobic to i
>> biuro turystyczne ciezko pozwac o odszkodowanie
> Ale dlaczego?
> Obowiązek opieki nad turystą wynika z art. 11a oraz 13 ust. 4 ustawy o
> usługach turystycznych, jest to odpowiedzialność oparta na ryzyku, zatem
> wina nie ma nic do rzeczy. Co najwyżej biuro może się ekskulpować na
> podstawie wyłączeń z art. 11a ust. 1 (oraz art. 11b ust. 2).
> IMHO skoro opiekuna nie było przy dziecku to tym trudniej będzie powołać
> się na art. 11a ust. 1 ustawy w celu uchylenia się od odpowiedzialności.
Tak, ale czy zatem gyby przyjac ze biuro ponosi odpowiedzialnosc na
zasadzie ryzyka czy ma ono mozliwosc po zaspokojeniu roszczen klienta
aby pozwac podmiot odpowiedzialny za utrzymanie urzadzenia lub jakis
regres do wychowawcy ktory nie dotrzymal obowiazku opieki (obecnosc
przy dziecku)?
--
Pozdrowienia,
kfilk
-
5. Data: 2008-09-09 12:55:46
Temat: Re: Re[2]: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 09 Sep 2008 14:44:12 +0200, kfilk napisał(a):
>> IMHO skoro opiekuna nie było przy dziecku to tym trudniej będzie
>> powołać się na art. 11a ust. 1 ustawy w celu uchylenia się od
>> odpowiedzialności.
>
> Tak, ale czy zatem gyby przyjac ze biuro ponosi odpowiedzialnosc na
> zasadzie ryzyka czy ma ono mozliwosc po zaspokojeniu roszczen klienta
> aby pozwac podmiot odpowiedzialny za utrzymanie urzadzenia lub jakis
> regres do wychowawcy ktory nie dotrzymal obowiazku opieki (obecnosc przy
> dziecku)?
Zacznijmy też od tego, że biuro ma obowiązek ubezpieczenia się od takich
rzeczy, więc tego typu historie nie będą konieczne.
Jeśli to nic nie da, albo kwota odszkodowania przekroczy sumę
ubezpieczenia to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wystąpić z regresem
przeciwko właścicielowi tej barierki. Co do wychowawcy -- pewnie też,
aczkolwiek z uwzględnieniem przepisów ograniczających odpowiedzialność
pracownika wobec pracodawcy (np. kp).
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
6. Data: 2008-09-09 13:08:55
Temat: Re[4]: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: kfilk <k...@t...pl>
Witam!
W liście datowanym 9 września 2008 (14:55:46) napisano:
> Dnia Tue, 09 Sep 2008 14:44:12 +0200, kfilk napisał(a):
>>> IMHO skoro opiekuna nie było przy dziecku to tym trudniej będzie
>>> powołać się na art. 11a ust. 1 ustawy w celu uchylenia się od
>>> odpowiedzialności.
>>
>> Tak, ale czy zatem gyby przyjac ze biuro ponosi odpowiedzialnosc na
>> zasadzie ryzyka czy ma ono mozliwosc po zaspokojeniu roszczen klienta
>> aby pozwac podmiot odpowiedzialny za utrzymanie urzadzenia lub jakis
>> regres do wychowawcy ktory nie dotrzymal obowiazku opieki (obecnosc przy
>> dziecku)?
> Zacznijmy też od tego, że biuro ma obowiązek ubezpieczenia się od takich
> rzeczy, więc tego typu historie nie będą konieczne.
> Jeśli to nic nie da, albo kwota odszkodowania przekroczy sumę
> ubezpieczenia to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wystąpić z regresem
> przeciwko właścicielowi tej barierki. Co do wychowawcy -- pewnie też,
> aczkolwiek z uwzględnieniem przepisów ograniczających odpowiedzialność
> pracownika wobec pracodawcy (np. kp).
Dziekuje za pomoc :) Wiele mi sie rozjasnilo...
--
Pozdrowienia,
kfilk
-
7. Data: 2008-09-09 14:03:13
Temat: Re: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
kfilk wrote:
> Odniesione obrazenia
> to glownie otarcia, siniaki i zadrapania ale skutecznie uniemozliwily
> uczestnictwo w programie imprezy i praktycznie skazaly uczestnika na
> przebywanie w pokoju hotelowym do konca wyjazdu (wypadek mial miejsce
> w 2 dniu).
Powiedz mi, jak siniaki i zadrapania mogą usadzić dzieciaka w pokoju
hotelowym "do końca imprezy".
No chyba, że to była impreza dwudniowa, albo dzieciak ma coś wspólnego z
za przeproszeniem z .... i z pryszczem na twarzy z pokoju nie wychodzi.
>
> Bardzo prosze o sugestie z Panstwa strony jak rozstrzygnac kwestie
> odpowiedzialnosci w tej sprawie. Opiekuna grupy nie bylo przy dziecku
> ale wydaje mi sie ze to zbyt malo zeby przypisac wine za zdarzenie.
> Jezeli tego nie uda sie zrobic to i biuro turystyczne ciezko pozwac o
> odszkodowanie (choc przy tak malych obrazeniach cieszko mowic o
> szkodzie) lub zadoscuczynienie za doznana krzywde (zmarnowane
> wakacje). Wydaje sie ze odpowiedzialny bedzie podmiot zagraniczny,
> ktory powinien dbac o zabezpieczenie trasy turystycznej (dowodem sa
> zdjecia wadliwej infrastruktury zrobione po wypadku) ale oczywiscie w
> tej opcji dochodzenie czegokolwiek wydaje sie najtrudniejsze.
>
To straszne. Zmarnowanwe wakacje, bo sobie siniaka nabił.
Należy uznać, że dzieciak miał szczęscie i nie robić draki.
Ludziom to się naprawdę w d... przewraca z okazji odszkodowań i krzywd
moralnych.
-
8. Data: 2008-09-09 14:35:20
Temat: Re[2]: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: kfilk <k...@t...pl>
Witam!
W liście datowanym 9 września 2008 (16:03:13) napisano:
> kfilk wrote:
>> Odniesione obrazenia
>> to glownie otarcia, siniaki i zadrapania ale skutecznie uniemozliwily
>> uczestnictwo w programie imprezy i praktycznie skazaly uczestnika na
>> przebywanie w pokoju hotelowym do konca wyjazdu (wypadek mial miejsce
>> w 2 dniu).
> Powiedz mi, jak siniaki i zadrapania mogą usadzić dzieciaka w pokoju
> hotelowym "do końca imprezy".
> No chyba, że to była impreza dwudniowa, albo dzieciak ma coś wspólnego z
> za przeproszeniem z .... i z pryszczem na twarzy z pokoju nie wychodzi.
To prawda ze lekkie przegiecie jest ale w wypisie ze szpitala nawet sa
zalecenia ze powinno lezec, stosowac oklady itd. zabiegi ktore mozna
wykonac w domu. Stosujac sie do zalecen lekarza nie mozna juz
uczestniczyc w programie wycieczki.
>>
>> Bardzo prosze o sugestie z Panstwa strony jak rozstrzygnac kwestie
>> odpowiedzialnosci w tej sprawie. Opiekuna grupy nie bylo przy dziecku
>> ale wydaje mi sie ze to zbyt malo zeby przypisac wine za zdarzenie.
>> Jezeli tego nie uda sie zrobic to i biuro turystyczne ciezko pozwac o
>> odszkodowanie (choc przy tak malych obrazeniach cieszko mowic o
>> szkodzie) lub zadoscuczynienie za doznana krzywde (zmarnowane
>> wakacje). Wydaje sie ze odpowiedzialny bedzie podmiot zagraniczny,
>> ktory powinien dbac o zabezpieczenie trasy turystycznej (dowodem sa
>> zdjecia wadliwej infrastruktury zrobione po wypadku) ale oczywiscie w
>> tej opcji dochodzenie czegokolwiek wydaje sie najtrudniejsze.
>>
> To straszne. Zmarnowanwe wakacje, bo sobie siniaka nabił.
> Należy uznać, że dzieciak miał szczęscie i nie robić draki.
> Ludziom to się naprawdę w d... przewraca z okazji odszkodowań i krzywd
> moralnych.
co powiedziec, tak jest...
--
Pozdrowienia,
kfilk
-
9. Data: 2008-09-09 16:39:24
Temat: Re: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: "witek67" <w...@o...pl>
też odnosze wrazenie ze to szukanie zarobku na wypadku dziecka, rodzice
powinni być szczsliwi ze skonczyło sie na kilku siniakach, a tu nie. trzeba
na tym zarobic jak sie da
pozdrawiam
-
10. Data: 2008-09-09 19:26:15
Temat: Re: wypadek dziecka na wakacjach (impreza turystyczna)
Od: Cut <c...@c...pl>
kfilk pisze:
> Witam!
>
> Maloletni (wiek 16 lat) uczestnik obozu wakacyjnego zorganizowanego przez biuro
Byłem na wielu koloniach i obozach w formie opiekuna. Tobie też polecam.
Może wtedy nauczysz się czegoś...
Poza tym ten "czas wolny" to tylko i wyłącznie dobra wola wychowawcy
(opiekuna), który na własną odpowiedzialność pozostawia podopiecznych
bez opieki. Ciekawe co byś powiedział/a gdyby oprócz stricte planowych
wycieczek synuś siedział w pokoju lub na świetlicy hotelowej pod bacznym
okiem opiekuna (a tak na wszelki wypadek, żeby sobie krzywdy nie zrobił)