Osoba przedstawiająca się jako *szerszen* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> a w jakim zestawieniu, w sensie wymieniony byl ten kurdupel z nazwiska czy
> z funkcji, bo jesli z nazwiska to w swietle tego co sie ostatnio mowilo to
> nie, a jesli z funkcji to tak o ile dobrze zrozumialem orzeczenie

Mówisz o wyroku TK, który jednak nie odnosił się do art. 135 kk ale do
przepisu o znieważeniu funkcjonariusza.
W zasadzie sądy mogą - ale nie muszą - stosować się do tego co
pomyślał Trybunał. Zresztą podobnie jak do inkryminowanego wyroku, bo
to jest takie sobie orzeczenie interpretacyjne - TK żadnej normy nie
uchylił.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

> uznalbys za satyre gdyby, cie zerem nazwal? :)

wezmy pod uwage humor sytuacyjny :)
osobiscie, mozesz mnie nazwac nawet stara lujowata cipa :)

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl

do góry

Troll Przemek R. wrote:

> rezist.com napisał(a):
>> A sie podczepie przy okazji...
>>
>> powiedzmy ze prowadze satyryczny serwis, w ktorym wystepuja
>>
>> Minister Zero, Koordynator Wanna, Karzełki i Berger Queen.
>>
>> czy Satyra rowniez podpadnie pod zniewazanie? :>
>>
>
> uznalbys za satyre gdyby, cie zerem nazwal? :)

Pomijając ministra Zero, uważam że reszta określeń jest w porządku. A
podejrzewam że za ministra Zero też nie spadłby nikomu włos z głowy
(chociaż jest to już imho niefajne)

p. m.

do góry

Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:eh6dm9$hfq$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Pomijając ministra Zero, uważam że reszta określeń jest w porządku. A
> podejrzewam że za ministra Zero też nie spadłby nikomu włos z głowy
> (chociaż jest to już imho niefajne)

to niech bedzie "sub zero" ;) wtedy bedzie bardziej fajne

do góry

Użytkownik "Gruby Jendrek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eh5hio$mlk$1@mx1.internetia.pl...

> Czyli można powiedzieć że ten i ten to był kurdupel, gówniarz i arogant
> ale jak został głową państwa to już nie jest? ;)

nie
chodzi o to ze zalezy od tego czy odnosisz sie do niego jako do osoby
prywatnej w danym momencie, czy jako do funcjonariusza pelniacego
okreslone obowiazku, znaczy sie zalezy od kontekstu

przynajmniej tak zrozumielem orzeczenie trybunalu konstytucyjnego

do góry