-
21. Data: 2005-07-10 00:08:32
Temat: Re: Re:
Od: "jurekw" <t...@k...org>
> A jesli strona zażąda wyłączenia wszystkich posłów ? To co? Wyłączeni w
> drodze wniosku mają głosować nad wnioskiem w sprawie wyłączenia kazdego
> siebie po kolei? ? Akurat kompletnie sie zgadzam z prof.Winczorkiem w tym
> temacie ze eksperci komisji puścili interpretacyjnego bąka.
Głosują nad wykluczeniem każdego po kolei. W głosowaniu uczestniczą ci posłowie,
którzy wcześniej nie zostali wykluczeni i których to głosowanie nie dotyczy.
Gdyby został jeden poseł - pozostaje zwrócić się do Prezydium Sejmu (ale tu
akurat takiej sytuacji nie było).
> I przytocz moze tą praktykę bo mam nadzieje ze nie jestes gołosłowny.
Ja nie jestem prawnikiem. I jak coś mówię/piszę - to opieram się na faktach
a nie na własnych urojeniach. Taki wniosek - wykluczenia klilku posłów złożył
np. prezes Kwiatkowski. Stenogram z głsowań jest tutaj:
http://orka.sejm.gov.pl/KomSled.nsf/0/E5C927F3F4B1B7
9B00256F160041C170/$file/pos58.pdf
> Poza tym Cimoszewicz
> nie żądał wyłączenia wszystkich grupowo jednym wnioskiem bo nijak sie tego z
> tego przepisu takiego wniosku wyciagnąć nie da.
Oczywiście że tego nie żądał. Wobec tego nie było sytuacji, w której nie dałoby
się przeprowadzić głosowania. A nawet w takiej sytuacji - pozostaje kwestia
opuszczenia obrad - nikt go do tego nie upoważnił.
> I przestan pieprzyc o
> czerwonych prawnikach bo w Polsce czerwonych nie ma tak samo jak nie ma
> prawicy (poczytaj sobie programy gospodarcze swoich ulubienców ktorzy mają
> wypelnione gęby paplaniną o ojczyznie,Bogu itp,czysta bolszewia i stek
> socjalistycznych ogólników od ktorych żygać sie chce).
A ci wszyscy profesorowie, to jakie kończyli szkoły? Gdzie nabywali praktyki? W
państwie prawa - czy na usługach komunistycznej dyktatury?
Dlatego jakoś mnie nie dziwi, że gdy tylko czerwonym pali się grunt pod nogami,
to zawsze jakiś Winczorek, albo inny mądry inaczej profesorek pośpieszy im z
pomocą (jak zawsze - służe adresem, ghdyby pan Winczorek chciał mnie pozwać).
Ja nie zamierzam bronić prawicy. Ale nawet wyczyny rządu Buzka bledną przy tym -
co wyprawia ta (pos)komunistyczna chołota.
>
> > Oczywiście komisja mogłaby podjąć taką uchwałę - że głosuje łącznie, albo
> > mógłby pozostać tylko jeden poseł.
>
> Nie ma głosowania łącznego w komisji z tego co spostrzeglem.Kazdy wniosek
> nawet o wyłączenie jest głosowany odrębnie.
No to się zgadzamy.
> Cimoszewicz umiejetnie i sprytnie
> zinterpretował przepisy i zrobil to wyjątkowo bystro.
Sądzę, że konsultował się wcześniej z prawnikami.
I to był jego błąd. Chyba, że jest w tym drugie dno i albo rzeczywiście coś
było nie tak z akcjami Orlenu które posiadał, albo chodziło o spektakl.
Osobiście sądzę że to drugie. On się odwołuje do tej bardziej tępej części
społeczeństwa, która uzna iż "dokopał" posłom i nic nie jest dla nich ważne.
A na dodatek w tym szumie nikt nie zwraca uwagi na drugie z przesłuchań -
kluczowego dla sprawy świadka. I być może to było głównym celem spektaklu.
Jakoś bardzo cicho jest o meritum obu spraw wyjaśnianych przez komisje.
> Az milo bylo patrzec na
> rozdziawione gęby Romana,Zbysia i małpy z brzytwą w ręku zwanej Antkiem
> Policmajstrem Macierewiczem.
To, że kogoś nie lubisz (przynajmniej w stosunku do Maciarewicza mamy jak sądzę
podobne zdanie), nie jest powodem by oceniać zdarznia wedle kryterium: kto jest
z nami ten ma rację.
Ja na widok takiej arogancji też bym pewnie "gębę rozdziawił" (do tej pory Belka
ył w tej kategorii nie do pobicia).
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2005-07-10 00:15:06
Temat: Re: Re:
Od: "Heming" <h...@w...gazeta.pl>
Użytkownik "jurekw" <t...@k...org> napisał w wiadomości
news:33a6.00000b78.42d066ff@newsgate.onet.pl...
> Ja nie jestem prawnikiem. I jak coś mówię/piszę - to opieram się na
faktach
> a nie na własnych urojeniach.
Kompleks jakis czy co? Wracaj trolowac tam skad przyszedles.
-
23. Data: 2005-07-10 00:22:25
Temat: Re: Re:
Od: "jurekw" <t...@k...org>
> Kompleks jakis czy co? Wracaj trolowac tam skad przyszedles.
W przeciwieństwie do Ciebie moja wypowiedź jest merytoryczna.
A jak nie masz argumentów lub jesteś prawnikiem, to włącz sobie filtr - będziesz
mógł spać spokojnie w przekonaniu o własnej wyzszości.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2005-07-10 00:31:06
Temat: Re: Re:
Od: "Heming" <h...@w...gazeta.pl>
Użytkownik "jurekw" <t...@k...org> napisał w wiadomości
news:33a6.00000b7a.42d06a40@newsgate.onet.pl...
> > Kompleks jakis czy co? Wracaj trolowac tam skad przyszedles.
>
> W przeciwieństwie do Ciebie moja wypowiedź jest merytoryczna.
> A jak nie masz argumentów lub jesteś prawnikiem, to włącz sobie filtr -
będziesz
> mógł spać spokojnie w przekonaniu o własnej wyzszości.
Prawnikiem jeszcze nie jestem, a z rady chetnie skorzystam.
-
25. Data: 2005-07-10 05:19:35
Temat: Re: "Eksperci" Komisji Śledczej
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "j...@t...pl" <t...@k...org> napisał w wiadomości
news:33a6.00000adf.42cfffc2@newsgate.onet.pl...
> Gdyby Polska była demokratycznym państwem prawa, to już po dotychczasowych
> ustaleniach komisji byłoby polityczne trzęsienie ziemi, które zmiotłoby z
> jej
> powierzchni całą tą chołotę.
Przepraszam, jakich ustaleniach? Jakies zapadly?
Ogloszono jakis raport koncowy? Sejm go zatwierdzil? Na razie to tylko
plecenie trzy po trzy za pieniadze podatnika sie odbywa. I autopromocja
Czowieka Zwanego Koniem.
PS "Hołota" pisze sie przez samo "H".
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
26. Data: 2005-07-10 06:27:43
Temat: Re:
Od: Johnson <j...@n...pl>
jurekw napisał(a):
> Głosują nad wykluczeniem każdego po kolei. W głosowaniu uczestniczą ci posłowie,
> którzy wcześniej nie zostali wykluczeni i których to głosowanie nie dotyczy.
Oczywistym w normalnej procedurze jest to że poseł (sędzia) co do
którego złożono wniosek o wyłącznie nie może do chwili rozstrzygnięcia
wniosku podejmować żadnych czynności w tym głosować nad wyłączeniem innych.
> Gdyby został jeden poseł - pozostaje zwrócić się do Prezydium Sejmu (ale tu
> akurat takiej sytuacji nie było).
Czyli twierdzisz że przepis o tym że o wyłączaniu przez Prezydium Sejmu
stosuje się tylko do Komisji jednoosobowych? Pomyśl.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
27. Data: 2005-07-10 06:48:18
Temat: Re: Re:
Od: "jurekw" <t...@k...org>
> Oczywistym w normalnej procedurze jest to że poseł (sędzia) co do
> którego złożono wniosek o wyłącznie nie może do chwili rozstrzygnięcia
> wniosku podejmować żadnych czynności w tym głosować nad wyłączeniem innych.
Jakie są źródła przekonania o tej oczywistości?
Pytam o podstawę prawną.
Gdyby tak było jak uważasz, to każdy kto staje przed komisją mógłby składać
wniosek o wykluczenie wszystkich jej członków skutecznie blokując prace komisji.
Ponadto - jak już wspomniano w innym watku - art 6 na który zdaje się powołał
Cimoszewicz mówi o wykluczeniu z przesłuchania, a nie o wykluczeniu z komisji.
Dziwnym byłoby, gdyby w pracach komisji mógł uczestniczyć poseł, którego
odsunieto od przesłuchania, a nie mógł taki - co do którego złożono jedynie taki
wniosek.
> > Gdyby został jeden poseł - pozostaje zwrócić się do Prezydium Sejmu (ale tu
> > akurat takiej sytuacji nie było).
>
> Czyli twierdzisz że przepis o tym że o wyłączaniu przez Prezydium Sejmu
> stosuje się tylko do Komisji jednoosobowych? Pomyśl.
Juz na poczatku zwracałem uwagę na to, że sformułowanie art 5 pkt 2 prowadzi do
takich właśnie konsekwencji (niezależnie od woli tego kto go sformułował).
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2005-07-10 06:49:38
Temat: Re: Re:
Od: "jurekw" <t...@k...org>
> z rady chetnie skorzystam.
nie zapomnij ogłosić tego publicznie (najlepiej w prasie) - inaczej satysfakcja
nie będzie pełna.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2005-07-10 07:08:03
Temat: Re:
Od: Johnson <j...@n...pl>
jurekw napisał(a):
>
>
> Jakie są źródła przekonania o tej oczywistości?
> Pytam o podstawę prawną.
Art. 42 par. 2 kpk
> Gdyby tak było jak uważasz, to każdy kto staje przed komisją mógłby składać
> wniosek o wykluczenie wszystkich jej członków skutecznie blokując prace komisji.
Bo może. I każdy taki wniosek powinien być rozstrzygnięty zgodnie z
procedurą. Po jego rozstrzygnięciu nie można złożyć kolejnego na
podstawie tej samej okoliczności.
> Ponadto - jak już wspomniano w innym watku - art 6 na który zdaje się powołał
> Cimoszewicz mówi o wykluczeniu z przesłuchania, a nie o wykluczeniu z komisji.
> Dziwnym byłoby, gdyby w pracach komisji mógł uczestniczyć poseł, którego
> odsunieto od przesłuchania, a nie mógł taki - co do którego złożono jedynie taki
> wniosek.
Co w tym dziwnego? To sztuczne rozróżnienie. czemu procedura wyłączania
z Komisji miałaby być inna nić procedura wyłączania z poszczególnych
czynności? Czym różna procedura miałby być uzasadnienie? Podaj mi powód
do zróżnicowania procedury.
>
>
> Juz na poczatku zwracałem uwagę na to, że sformułowanie art 5 pkt 2 prowadzi do
> takich właśnie konsekwencji (niezależnie od woli tego kto go sformułował).
>
Prawo trzeba tak interpretować by żaden zapis nie był zbędny. Podobno
uchwala je "racjonalny" ustawodawca.
A tutaj zapis przynajmniej dla mnie jest dość oczywisty i dziwię się
"ekspertom".
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
30. Data: 2005-07-10 13:38:13
Temat: Re:
Od: Jurek Wawro <j...@W...tenar.pl>
Johnson napisał(a):
> > Jakie są źródła przekonania o tej oczywistości?
> > Pytam o podstawę prawną.
>
> Art. 42 par. 2 kpk
W tym wypadku chodziło o brak bezstronności - a więc raczej par 4.
Ale rozumiem, że to Ci nie pasuje, bo jest bardzo jednoznaczne:
"w składzie orzekającym w kwestii wyłączenia nie może brać udziału
sędzia, którego dotyczy wyłączenie"
> > Gdyby tak było jak uważasz, to każdy kto staje przed komisją mógłby
składać
> > wniosek o wykluczenie wszystkich jej członków skutecznie blokując
prace komisji.
>
> Bo może. I każdy taki wniosek powinien być rozstrzygnięty zgodnie z
> procedurą. Po jego rozstrzygnięciu nie można złożyć kolejnego na
> podstawie tej samej okoliczności.
Ale okoliczności się zmieniają!
Dzie już jest niedziela i z całą pewnością posłowie zmienili nastawienie
w stosunku do piątku ;-)
> > Dziwnym byłoby, gdyby w pracach komisji mógł uczestniczyć poseł,
którego
> > odsunieto od przesłuchania, a nie mógł taki - co do którego złożono
jedynie > > taki wniosek.
>
> Co w tym dziwnego?
Bo jeśli podejrzenie o stronniczość wyklucza - to uznanie tej
stronniczości powinien wykluczać tym bardziej.
> To sztuczne rozróżnienie. czemu procedura wyłączania
> z Komisji miałaby być inna nić procedura wyłączania z poszczególnych
> czynności? Czym różna procedura miałby być uzasadnienie? Podaj mi powód
> do zróżnicowania procedury.
Przecież to oczywiste.
Na tym samym posiedzeniu wykluczono Celińskiego z zadawania pytań świadkowi.
Ale ten poseł nadal był członkiem komisji i mógł w jej pracach
uczestniczyć (wyszedł z własnej woli).
Inna sytuacja miała miejsce w przypadku posła Różańskiego (?) z SLD -
jego wykluczono z prac komisji.
> > Juz na poczatku zwracałem uwagę na to, że sformułowanie art 5 pkt 2
prowadzi do
> > takich właśnie konsekwencji (niezależnie od woli tego kto go
sformułował).
> >
>
> Prawo trzeba tak interpretować by żaden zapis nie był zbędny. Podobno
> uchwala je "racjonalny" ustawodawca.
W pierwszym rzędzie należyje tak interpretować, by ie popaść w sprzecznosci.
Dlatego wykluczam głosowanie łączne. Ponadto zapis nie jest zbędny przy
takiej interpretacji - głosując po kolei mozna dojść do sytuacji, gdy
pozostał jeden poseł w komisji.
Porównując te zapisy z odpowiednimi artykułami kpk można przypuszczać,
że zostały one skopiowane - dość nieudolnie.
> A tutaj zapis przynajmniej dla mnie jest dość oczywisty i dziwię się
> "ekspertom".
Sytuacja nie jest zupełnie oczywista, ale daje się jednoznacznie
rozstrzygnąć.
Tyle - że akurat odwrotnie niż Tobie się wydaje (argumentów przytoczono
juz dość - choć jestem pesymistą w kwestii tego, czy one coś tu znaczą).