-
1. Data: 2008-12-05 13:03:36
Temat: Rażące naruszenie prawa
Od: "yarroll" <y...@p...onet.pl>
Witam,
Jestem właśnie w toku pisania kasacji. Jedną z jej podstaw - chyba taką
furtką, przez którą dwuinstancyjny system sądów karnych można przekształcić
w trójinstancyjny - jest pojęcie "rażącego naruszenia prawa". No bo co to
właściwie jest? Czym różni się naruszenie prawa RAŻĄCE od naruszenia
zwykłego, normalnego i codziennego? :-))
Proszę by Grupowicze mi tu pomogli, bo może się okazać (tak podejrzewam), że
"rażące naruszenie prawa" to jednak pojęcie jakoś wyraźne i skomplikowane.
Może są jakieś książki, literatura naukowa itd?
Dzięki. Pozdrawiam
Yarroll
-
2. Data: 2008-12-05 13:08:16
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Fri, 5 Dec 2008 14:03:36 +0100, yarroll napisał(a):
> Proszę by Grupowicze mi tu pomogli, bo może się okazać (tak podejrzewam), że
> "rażące naruszenie prawa" to jednak pojęcie jakoś wyraźne i skomplikowane.
To jest pojęcie niewyraźne i skomplikowane :)
Nie jest nigdzie jasno określone co jest rażącym naruszeniem prawa i sąd
każdorazowo sam podejmuje decyzje czy mamy z tym do czynienia czy nie.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
3. Data: 2008-12-05 13:22:25
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
yarroll pisze:
> Witam,
>
> Jestem właśnie w toku pisania kasacji. Jedną z jej podstaw - chyba taką
> furtką, przez którą dwuinstancyjny system sądów karnych można przekształcić
> w trójinstancyjny - jest pojęcie "rażącego naruszenia prawa". No bo co to
> właściwie jest? Czym różni się naruszenie prawa RAŻĄCE od naruszenia
> zwykłego, normalnego i codziennego? :-))
> Proszę by Grupowicze mi tu pomogli, bo może się okazać (tak podejrzewam), że
> "rażące naruszenie prawa" to jednak pojęcie jakoś wyraźne i skomplikowane.
> Może są jakieś książki, literatura naukowa itd?
>
> Dzięki. Pozdrawiam
> Yarroll
>
Piszesz kasację - to znaczy, że jesteś profesjonalnym pełnomocnikiem,
czyi pytasz o coś, co musisz wiedzieć, przynajmniej to czy są książki i
gdzie szukać literatury.
No chyba, ze nie jesteś profesjonalnym pełnomocnikiem, ale wtedy
powstaje pytanie po co piszesz kasację?
R- zaciekawiony
--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.
Roman Rumpel skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl
-
4. Data: 2008-12-05 14:19:48
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> naskrobał/a w
news:ghb9ui$tbf$2@news.onet.pl:
> No chyba, ze nie jesteś profesjonalnym pełnomocnikiem, ale wtedy
> powstaje pytanie po co piszesz kasację?
Może odrabia zadanie domowe?
--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community
-
5. Data: 2008-12-05 14:59:58
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: "yarroll" <y...@p...onet.pl>
Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9B6B9BF247B3goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> naskrobał/a w
> news:ghb9ui$tbf$2@news.onet.pl:
>
> > No chyba, ze nie jesteś profesjonalnym pełnomocnikiem, ale wtedy
> > powstaje pytanie po co piszesz kasację?
>
> Może odrabia zadanie domowe?
>
> --
Dokładnie. A właściwie coś w tym rodzaju :-))
Pozdrawiam, Yarroll
-
6. Data: 2008-12-05 15:20:37
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
Goomich pisze:
> Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> naskrobał/a w
> news:ghb9ui$tbf$2@news.onet.pl:
>
>> No chyba, ze nie jesteś profesjonalnym pełnomocnikiem, ale wtedy
>> powstaje pytanie po co piszesz kasację?
>
> Może odrabia zadanie domowe?
>
Też o tym pomyślałem, ale tu trzeba by dużej fantazji zadającego to
zadanie - kazać pisać skargę kasacyjną komuś, kto nie wie, gdzie szukać
literatury.
Co nie znaczy, że komuś zabraniam pisać, co tylko ma ochotę :)
--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.
Roman Rumpel skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl
-
7. Data: 2008-12-05 16:03:35
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: kuba <j...@g...com>
yarroll pisze:
> Dokładnie. A właściwie coś w tym rodzaju :-))
> Pozdrawiam, Yarroll
A gdzie takie zadania domowe zadają?? Bo chyba nie na wydziale prawa, co? :D
--
pozdrawiam
kuba
-
8. Data: 2008-12-05 17:58:01
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: "yarroll" <y...@p...onet.pl>
Chodzi o to, że piszę tę kasację ja, bo najlepiej znam fakty. A ponadto
przeczytałem akta sprawy (6 tomów, 1100 stron).
Mam też jakieś blade pojęcie które przepisy są złamane (przypuszczalnie) i
na co można ewentualnie zwrócić uwagę.
Ale podpisać tej kasacji nie mogę, skoro nie mam uprawnień :-((
Podpisze adwokat.
Ale z kolei adwokat nie będzie nad tym ślęczał. (a przynajmniej nie tak jak
ja)
W sumie w tej sprawie najwięcej zrobili ludzie bez formalnych uprawnień
(przynajmniej w sensie podpowiedzi).
BTW, jak skończę pisać to może wrzucę na stronę WWW - podeślę Wam linkę,
jakby ktoś chciał rzucić okiem w weekend.
Ma 70 stron i 450 przypisów :-((
Pozdrawiam, Yarroll
Użytkownik "Roman Rumpel" <r...@s...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ghbgs6$q5n$1@news.onet.pl...
> Goomich pisze:
> > Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> naskrobał/a w
> > news:ghb9ui$tbf$2@news.onet.pl:
> >
> >> No chyba, ze nie jesteś profesjonalnym pełnomocnikiem, ale wtedy
> >> powstaje pytanie po co piszesz kasację?
> >
> > Może odrabia zadanie domowe?
> >
> Też o tym pomyślałem, ale tu trzeba by dużej fantazji zadającego to
> zadanie - kazać pisać skargę kasacyjną komuś, kto nie wie, gdzie szukać
> literatury.
>
> Co nie znaczy, że komuś zabraniam pisać, co tylko ma ochotę :)
>
> --
> Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.
>
> Roman Rumpel skype: rumpel.roman
> www.rumpel.pl
-
9. Data: 2008-12-05 20:33:55
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: grzessiek <m...@p...onet.pl>
yarroll pisze:
> Witam,
>
> Jestem właśnie w toku pisania kasacji. Jedną z jej podstaw - chyba taką
> furtką, przez którą dwuinstancyjny system sądów karnych można przekształcić
> w trójinstancyjny - jest pojęcie "rażącego naruszenia prawa". No bo co to
> właściwie jest? Czym różni się naruszenie prawa RAŻĄCE od naruszenia
> zwykłego, normalnego i codziennego? :-))
> Proszę by Grupowicze mi tu pomogli, bo może się okazać (tak podejrzewam), że
> "rażące naruszenie prawa" to jednak pojęcie jakoś wyraźne i skomplikowane.
> Może są jakieś książki, literatura naukowa itd?
>
> Dzięki. Pozdrawiam
> Yarroll
>
tak sobie myślę, nie jako prawnik którym nie jestem, ale jako zwykły
człowiek - że są wśród nas równi i równiejsi. równi łamiąc prawo łamią
je rażąco a równiejsi po prostu je łamią.
pozdrawiam, g.
-
10. Data: 2008-12-07 22:22:59
Temat: Re: Rażące naruszenie prawa
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "yarroll" <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ghb8s5$r68$1@news.onet.pl...
W mojej ocenie - choć nic Ci z tego nie przyjdzie - rażące naruszenie prawa
ma miejsce wówczas, gdy na jego skutek może dojść do diametralnej zmiany
stanu prawnego. Musi ponadto być to dokładnie unormowane. Przykładowo nie
będzie rażącym naruszeniem prawa przesłuchanie w charakterze świadka bez
udziału rodziców i pedagoga 16-to latka, ale będzie rażącym jego
naruszeniem, jeśli do protokołu wpiszemy co innego, niż nam powiedział.
Natomiast Na Twoje potrzeby, to musisz sobie zajrzeć do komentarzy jakiś
uznanych autorytetów prawniczych, bo opinie osób piszących na grupę, to
tylko nasze opinie i trudno się na nie powoływać w pismach procesowych -
nawet tych pisanych jako jakieś prace na studia.