> No, zanim kupiłam mieszkanie we wspólnocie też nie miałam, ale jakoś mi ten
> fakt był znany, nie mieszkałam przedtem na Księżycu.

Mnie jakoś nie był. Przecież jakby był, to nie musiałbym się pytać :).

> > 300 zł. rocznie (jakieś 7,5 litra, wychodzi coś koło flaszki na miesiąc)
> > ale kacyki w gminie zawsze mogą podwyższyć :(.
>
> Ten blok stoi na 18-dołkowym polu golfowym czy jak? 8->>

Jak rozumiem to znaczy, że jest dosyć drogo? To jest Ursynów, Warszawa. Z tego
co pamiętam parę lat temu jakieś kacyki drastycznie podniósły ten podatek w
jednej z willowych dzielnic. Oni wyszli z założenia, że jak kogoś stać na willę
w Warszawie, to musi płacić. Nie wiem jak to się wtedy zakończyło, ale jakieś
straszne protesty były, awantury, również w prasie.

> > Bo jak zapomina o groszach to może
> > zapomnieć też o sprawach ważniejszych.
>
> A dla mnie wcale to nie jest jakoś równoznaczne.

Bo widać jeszcze Cię nikt porządnie nie oszukał... Ludzie to plemię krokodyle i
dla pieniędzy są w stanie zrobić każde świństwo, a Warszawa (aż wstyd mi to
pisać!) w tych sprawach nie jest na szarym końcu. Oczywiście nie można każdego
oceniać pod tym kątem, ale przyznaj, że kupno mieszkania to zbyt poważna sprawa
i trzeba wykazać maksymalną czujność.

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Jedna opłata to za użytkowanie wieczyste
> ok 40 zł ,druga to podatek gruntowy.ok 30zł

Za miesiąc czy za rok?

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Czapla <k...@p...onet.pl> napisał(a):

> Jak rozumiem to znaczy, że jest dosyć drogo?

To jest kilkunastokrotnie więcej niż płacę za mieszkanie w Krakowie i
kilkudziesięciokrotnie więcej niż płacę za circa 20-arową działkę należącą
wyłącznie do mnie. Stąd z przeliczenia wyszło mi coś o rozmiarach i wartości
pola golfowego...

> Bo widać jeszcze Cię nikt porządnie nie oszukał...

Istotnie, oszukać chyba porządnie nie oszukał. (Co nie znaczy, że nie
próbował, he, he.)

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

To, co przysyłają, to podatek gruntowy. U mnie ok. 40 zł/rok.

--
Lukasz

do góry

Sprawdź Księgi Wieczyste! Koniecznie. Ktoś to wczesniej napisał, ale to jest
najważniejsze. Poza tym oddaj umowę i wyciąg z ksiąg wieczystych prawnikowi
do przeczytania. Usługa kosztuje coś ok. 100zł, ale warto.

--
Lukasz

do góry

> Sprawdź Księgi Wieczyste! Koniecznie. Ktoś to wczesniej napisał, ale to jest
> najważniejsze.

Dzięki, oczywiście sprawdzę.

Słyszałem kiedyś o takiej metodzie oszustwa, że gościu (sprzedający) dogadywał
się z komornikiem. 15 minut po sprawdzeniu księgi przez kupującego mieszkanie
było już obciążone (prawdopodobnie sprzedający wysłał sms-a komornikowi, ale
rzecz była wtedy całkowicie nie do udowodnienia). Czy w dzisiejszych czasach (a
były chyba jakieś zmiany) taki numer przejdzie? Może trzeba zastrzec w umowie
opóźniony termin wpłaty kasy i sprawdzić księgę jeszcze raz? Tutaj u mnie
sprzedażą zajmuje się agencja pośrednictwa, ale im zależy tylko na obrocie, jak
będą jakieś kłopoty, to pewnie mnie po prostu oleją :(

Pozdrawiam

Czapla


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"Czapla" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:4029.00000014.45cf1beb@newsgate.onet.pl...
>> Sprawdź Księgi Wieczyste! Koniecznie. Ktoś to wczesniej napisał, ale to
>> jest
>> najważniejsze.
>
> Dzięki, oczywiście sprawdzę.
>
> Słyszałem kiedyś o takiej metodzie oszustwa, że gościu (sprzedający)
> dogadywał
> się z komornikiem. 15 minut po sprawdzeniu księgi przez kupującego
> mieszkanie
> było już obciążone (prawdopodobnie sprzedający wysłał sms-a komornikowi,
> ale
> rzecz była wtedy całkowicie nie do udowodnienia). Czy w dzisiejszych
> czasach (a
> były chyba jakieś zmiany) taki numer przejdzie? Może trzeba zastrzec w
> umowie
> opóźniony termin wpłaty kasy i sprawdzić księgę jeszcze raz? Tutaj u mnie
> sprzedażą zajmuje się agencja pośrednictwa, ale im zależy tylko na
> obrocie, jak
> będą jakieś kłopoty, to pewnie mnie po prostu oleją :(


Ciepło ciepło.
Jedna osoba idzie do sądu i jeszcze raz sprawdza księgi (i czekające w
sądzie wpisy do księgi), wysyłą smsa i dopiero wówczas podpisujesz akt
notarialny.
Sprawdzenie ksiąg dzień wcześniej jak ktoś chce zrobić przewałkę nic nie
daje,

do góry