eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 11. Data: 2005-01-17 22:19:25
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: as <a...@a...pl>


    >
    >
    > Bardzo ryzykowna teza. Ale wszystko przed toba.
    >
    > Pytanie pomonicze do as-a: czy na rynku wtĂłrnym, wersji 11 nie ma?
    No jest dostępna na tzw. aukcja zagranicznych werscja 2002 ale 11 nie
    znalzałem, w Polsce na alegro też nie znalazłem. Czyli jak by produkt
    "umarł" smiercią naturalną.
    As

    >
    >
    > MĹť


  • 12. Data: 2005-01-17 23:11:31
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    as wrote:

    > I tu pojawia się problem bo nabyłem komputer z legalnym OS'em i chce
    > kupić legalnie AutoCada 11 i po prostu nie da się - firma wciska mi
    > jakieś badziewia typu AutoCad w wersji 2**** , a ja nie mam czasu na
    > naukę nowości i chce normalnie sobie pracować na wersji 11.
    > Jak w tym wypadku działa prawo??

    Niestety marnie. Nabyć od pirata nie możesz, bo to paserstwo. Skopiować
    od kogos nie możesz, bo to nielegalne tworzenie kopii w celu uzyskania
    korzyści majątkowej.

    Zasadniczo jednak jeśli kupisz współczesną pełną wersję, a używać
    będziesz zdobytej z sieci analogicznej wersji zabytkowej, nikt się
    czepiać nie będzie. A nawet jeśli - sprawa IMHO będzie umorzona z powodu
    braku znamion przestępstwa / zerowej szkodliwości społecznej.

    Zawsze możesz też poszukać kogoś, kto ma zabytkową wersję i odkupić.

    Albo spróbuj zwyczajnie pogadać z kimś kompetentnym u dystrybutora lub w
    centrali producenta.


  • 13. Data: 2005-01-17 23:18:08
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: wukaem <u...@w...usun__to.pl>


    hej!

    Marcin Zyla w artykule <news:cshbr5$m9o$2@atlantis.news.tpi.pl>
    napisał:

    > Pytanie pomonicze do as-a: czy na rynku wtórnym, wersji 11 nie ma?

    nie ma czegoś takiego, jak rynek wtórny AutoCADa. raz zainstalowanego i
    zarejestrowanego produktu Autodesku nie można w świetle licencji
    odsprzedać/kupić. nówkę "nie śmiganą", owszem, można.


  • 14. Data: 2005-01-17 23:47:34
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    wukaem wrote:

    > nie ma czegoś takiego, jak rynek wtórny AutoCADa. raz zainstalowanego i
    > zarejestrowanego produktu Autodesku nie można w świetle licencji
    > odsprzedać/kupić. nówkę "nie śmiganą", owszem, można.

    Tak, ale wtedy prokurator ma to w nosie i najwyżej ci od autocada mogą
    się cywilnie czepiać.

    Ale jeśli człowiek poza tym nabył licencję na współczesną wersję, to
    każdy sąd by ich wyśmiał, gdyby się czepiali.


  • 15. Data: 2005-01-18 00:05:03
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: Arek <a...@e...net>

    wukaem rzecze:
    > nie ma czegoś takiego, jak rynek wtórny AutoCADa. raz zainstalowanego i
    > zarejestrowanego produktu Autodesku nie można w świetle licencji
    > odsprzedać/kupić. nówkę "nie śmiganą", owszem, można.

    Bajdy wierutne opowiadasz.
    Polecam prawo autorskie, jak byk o tym pisze.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.hipnoza.info


  • 16. Data: 2005-01-18 00:07:13
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: Johnson <J...@n...pl>

    Arek napisał(a):

    > Bajdy wierutne opowiadasz.
    > Polecam prawo autorskie, jak byk o tym pisze.
    >

    A konkretnie gdzie?

    --
    :) Johnson


  • 17. Data: 2005-01-18 00:31:45
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: Arek <a...@e...net>

    Johnson rzecze:
    > A konkretnie gdzie?

    Art. 51. punkt 1. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia
    4 lutego 1994 (z późniejszymi zmianami).



    pozdrawiam
    Arek



    --
    www.hipnoza.info


  • 18. Data: 2005-01-18 00:46:05
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: wukaem <u...@w...usun__to.pl>


    hej!

    Andrzej Lawa w artykule <news:cshiqn$226s$4@news2.ipartners.pl>
    napisał:

    > wukaem wrote:
    >
    >> nie ma czegoś takiego, jak rynek wtórny AutoCADa. raz zainstalowanego i
    >> zarejestrowanego produktu Autodesku nie można w świetle licencji
    >> odsprzedać/kupić. nówkę "nie śmiganą", owszem, można.
    >
    > Tak, ale wtedy prokurator ma to w nosie i najwyżej ci od autocada mogą
    > się cywilnie czepiać.

    może i masz rację, ja na prawie znam się słabo. :]
    mimo wszystko bałbym się odkupić od jakiejś firmy AutoCADa, skoro
    licencja zakazuje takiej transakcji i określa taki program jako
    nielegalny. prokurator nie uzna takiej kopii programu za nielegalną? a
    nawet jeśli, to cóż z tego, skoro Autodesk uzna - wytoczy, jak napisałeś,
    sprawę z powództwa cywilnego. wychodzi na to samo - będą problemy. która
    firma podejmie takie ryzyko i kupi używanego AutoCADa?

    > Ale jeśli człowiek poza tym nabył licencję na współczesną wersję, to
    > każdy sąd by ich wyśmiał, gdyby się czepiali.

    pewnie tak, ale ja bym wyśmiał kogoś, kto chce kupić licencję na
    najnowszego AutoCADa (najtańsza opcja: ~4000zł), by legalnie korzystać z
    wersji sprzed 10 lat, o wiele mniej funkcjonalnej od dzisiejszych
    darmowych, lub sharewarowych programów CAD.


  • 19. Data: 2005-01-18 01:20:21
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: wukaem <u...@w...usun__to.pl>


    hej!

    Arek w artykule <news:cshjr7$j29$1@news.onet.pl> napisał:

    >> nie ma czegoś takiego, jak rynek wtórny AutoCADa. raz zainstalowanego i
    >> zarejestrowanego produktu Autodesku nie można w świetle licencji
    >> odsprzedać/kupić. nówkę "nie śmiganą", owszem, można.
    >
    > Bajdy wierutne opowiadasz.
    > Polecam prawo autorskie, jak byk o tym pisze.

    w którym miejscu? w tym, że licencja tego zabrania? otóż zabrania*, nic
    więcej nie twierdzę. jakie to ma reperkusje, czy narusza polskie prawo,
    czy nie, czy jest do obalenia w sądzie, czy nie, to już niech ocenią
    prawnicy.
    śmiem twierdzić, że gdyby taki zapis był niezgodny z jakimkolwiek
    prawem (amerykańskim, UE, polskim), to Autodesk dawno by poszedł z
    torbami. tymczasem trzyma się świetnie i od wielu lat stosuje taką
    politykę.


    * - dokładnie ten punkt licencji brzmi:

    "2. Ograniczenia.
    Jest zabronione:
    [...]
    c. rozpowszechnianie, wynajmowanie, użyczanie, sprzedawanie, udzielanie
    sublicencji lub przekazanie w inny sposób całości lub części
    Oprogramowania, Dokumentacji lub jakichkolwiek praw otrzymanych na
    podstawie niniejszej Umowy licencyjnej jakiejkolwiek osobie trzeciej
    bez uprzedniej pisemnej zgody firmy Autodesk; [...]"

    przy czym, z tego co się orientuję/czytam, praktycznie nie da się
    uzyskać owej pisemnej zgody od firmy Autodesk.


  • 20. Data: 2005-01-18 01:25:24
    Temat: Re: Pytanko w sparwie starego oprogramowania ;) - poprawiam sie - przepraszam
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    wukaem wrote:

    > może i masz rację, ja na prawie znam się słabo. :]
    > mimo wszystko bałbym się odkupić od jakiejś firmy AutoCADa, skoro
    > licencja zakazuje takiej transakcji i określa taki program jako

    Licencja == umowa _cywilna_ pomiędzy licencjobiorcą a licencjodawcą.

    > nielegalny. prokurator nie uzna takiej kopii programu za nielegalną? a

    Oczywiście, że nie - przecież nikt jej nie kopiował. Jest oryginalnym,
    legalnie nabytym towarem.

    > nawet jeśli, to cóż z tego, skoro Autodesk uzna - wytoczy, jak napisałeś,
    > sprawę z powództwa cywilnego. wychodzi na to samo - będą problemy. która
    > firma podejmie takie ryzyko i kupi używanego AutoCADa?

    Cały czas zakładam, że (odkupiwszy za grosze) oryginlane 'pudełko z
    nośnikiem' starej wersji programu, zainteresowany poza tym nabył kopię
    (wraz z licencją) współczesnej wersji programu - przy czym korzysta
    tylko z jednej z nich.

    Audotesk musiałby udowodnić, że poniesione zostały przezeń jakieś straty
    - żeby domagać się rekompensaty. A straty nie było...

    Oczywiście gdyby NIE nabył nowej wersji - Autodesk _może_ by wywalczył
    uiszczenie ceny za nową wersję.

    A, i jeszcze jedno - licencja może zakazywać odsprzedawania, ale co mówi
    o nabywaniu, hmm? Więc jeśli już kogoś się mogą czepiać, to
    pierwotnego właściciela.

    >>Ale jeśli człowiek poza tym nabył licencję na współczesną wersję, to
    >>każdy sąd by ich wyśmiał, gdyby się czepiali.
    >
    >
    > pewnie tak, ale ja bym wyśmiał kogoś, kto chce kupić licencję na
    > najnowszego AutoCADa (najtańsza opcja: ~4000zł), by legalnie korzystać z
    > wersji sprzed 10 lat, o wiele mniej funkcjonalnej od dzisiejszych
    > darmowych, lub sharewarowych programów CAD.

    Jak napisał - umie obsługiwać tę wersję, nie ma czasu na naukę nowej.
    Czas to pieniądz, więc może się mu opłaci...

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1