-
51. Data: 2007-11-27 20:33:08
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> writes:
[ciap]
> Idę o zakład, że gro opłat licencyjnych jest skalkulowana na więcej
> niż jednego uztkownika, piractwo i dozwolony użytek, ale tu mówimy
> o czymś innym.
Ale to, o czym piszesz, to po prostu zwykły dozwolony użytek. Gdyby
utwór nie był rozpowszechniony, to można by dywagować o licencji.
-
52. Data: 2007-11-27 20:37:03
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:
> Piotr Dembiński wrote:
> > Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:
> >
> > [ciap]
> >
> >> Coś mało uważnie czytałeś :)
> >> Art. 17 - domyślnie, tylko i wyłącznie *twórca* może korzystać z
> >> utworu.
> >> Art. 41 - twórca może przenieść prawo do korzystania na inną
> >> osobę, zawierając z nią odpowiednią umowę. Taką umowę nazywa
> >> się licencją.
> >>
> >> Z powyższych artykułów wynika, że żeby móc z utworu korzystać
> >> (oglądać film), trzeba zawrzeć z twórcą[1] stosowną umowę[2].
> >
> > Ale tak jest tylko w przypadku utworów, które nie zostały
> > rozpowszechnione.
>
> A z czego to wynika? Pamiętaj że rozmawiamy o grupie obcych osób,
> więc dozwolony użytek osobisty nie ma zastosowania.
Dyskutujemy o grupie przyjaciół, osób, które łączą zwykłe stosunki
towarzyskie. I wówczas -- o ile utwór jest utworem już
rozpowszechnionym -- ma zastosowanie instytucja dozwolonego użytku.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
53. Data: 2007-11-27 20:37:43
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:
[ciap]
> > Nope, licencję nabywasz wyłącznie w przypadku egzemplarzy filmów
> > sprzedawanych z licencją (np. licencją na odtwarzanie publiczne
> > albo wypożyczanie). W przypadku filmów przeznaczonych do użytku
> > domowego ma zastosowanie dozwolony użytek.
>
> Sugerujesz, że wystarczy posiadać egzemplarz utworu, i już można
> z niego korzystać?
Sugeruję to, co jest napisane w ustawie.
-
54. Data: 2007-11-28 07:22:09
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: "RT" <r...@g...com>
>> > W przypadku filmów przeznaczonych do użytku domowego ma
>> > zastosowanie dozwolony użytek. Sprawę skomplikowały nośniki DVD,
>> > na których oprócz filmu znajduje się zwykle również program
>> > komputerowy :)
>> >
>>
>> W takim razie co nabywa grupa, ktora zakupila film na zasadach
>> wspolwlasnosci?
>
> Zwykle to jest po prostu egzemplarz rozpowszechnionego utworu.
Kto w takim razie z tej grupy ma mozliwosc odtworzenia filmu?
>> Czy "dozwolony uzytek" stosuje sie tylko do jednej, losowo wybranej,
>> osoby, czy do wszystkich wspolwlascicieli, czy moze w tym przypadku
>> nikt nie moze tego filmu ogladac?
>>
>> Zakladam sytuacje w ktorej na plycie DVD, znajduje sie jedynie film,
>> bez programu.
>
> To źle zakładasz. IMO zakłada się raczej, że dołączony do DVD
> z filmem program komputerowy pozwalający na nawigację po filmie
> nie jest utworem.
>
Dobrze, niech bedzie z tym programem. Zdaje sie ze licencja na programy
pozwala na instalowanie tylko na komputerach uzytkownika, chyba ze jest
napisane
inaczej, wiec to w tym przypadku (grupa wspolwlascicieli i jeden komputer)
nie gra
roli.
-
55. Data: 2007-11-28 09:16:33
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
"RT" <r...@g...com> writes:
[ciap]
> >> W takim razie co nabywa grupa, ktora zakupila film na zasadach
> >> wspolwlasnosci?
> >
> > Zwykle to jest po prostu egzemplarz rozpowszechnionego utworu.
>
> Kto w takim razie z tej grupy ma mozliwosc odtworzenia filmu?
No to chyba tak jak z książką -- można pożyczać, można czytać wspólnie
na głos etc.
[ciap]
> >> Zakladam sytuacje w ktorej na plycie DVD, znajduje sie jedynie
> >> film, bez programu.
> >
> > To źle zakładasz. IMO zakłada się raczej, że dołączony do DVD
> > z filmem program komputerowy pozwalający na nawigację po filmie
> > nie jest utworem.
> >
>
> Dobrze, niech bedzie z tym programem. Zdaje sie ze licencja na
> programy pozwala na instalowanie tylko na komputerach uzytkownika,
> chyba ze jest napisane inaczej,
Licencje na oprogramowanie są różne. Zauważ, że rozmawiamy teraz
o prostym programie do nawigacji, który nie stanowi utworu.
> wiec to w tym przypadku (grupa wspolwlascicieli i jeden komputer)
> nie gra roli.
Programy pozwalające na nawigację po scenach filmu to albo są utwory
albo są utworami i wtedy musi być licencja.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
56. Data: 2007-11-28 10:38:40
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 28 Nov 2007, Piotr Dembiński wrote:
> Programy pozwalające na nawigację po scenach filmu to albo są utwory
> albo są utworami i wtedy musi być licencja.
A Twoje posty zawsze jest łatwo zrozumieć ;)
pzdr, Gotfryd
-
57. Data: 2007-11-28 12:17:08
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
> On Wed, 28 Nov 2007, Piotr Dembiński wrote:
>
> > Programy pozwalające na nawigację po scenach filmu to albo są
> > utwory albo są utworami i wtedy musi być licencja.
>
> A Twoje posty zawsze jest łatwo zrozumieć ;)
Zjadłem 'nie' przed 'są'. W każdym razie tak to chyba wygląda.
-
58. Data: 2007-11-28 16:54:36
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Piotr Dembiński wrote:
> Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:
>
>> Marcin Debowski wrote:
>>
>>> dyskusji w którym przypisywałeś wszelkim autorom intencje
>>> jednoosobowej licencji w tym w obrębie zakresu korzystania.
>>> Dla mnie cytowany zapis
>> Może inaczej - jeżeli twórca explicite nie zaznaczy inaczej,
>> to licencja jest jednoosobowa.
>
> Masz na myśli osoby prawne czy po prostu osoby?
Osoby. W końcu mowa o oglądaniu filmu. Ciężko by było to robić osobie
prawnej.
Oczywiście osoba prawna może zawrzeć umowę licencyjną, ale na pewno na
innym polu eksploatacji niż oglądanie (np. publiczna projekcja).
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)
-
59. Data: 2007-11-28 16:58:38
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Piotr Dembiński wrote:
> Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:
>
> [ciap]
>
>>> Nope, licencję nabywasz wyłącznie w przypadku egzemplarzy filmów
>>> sprzedawanych z licencją (np. licencją na odtwarzanie publiczne
>>> albo wypożyczanie). W przypadku filmów przeznaczonych do użytku
>>> domowego ma zastosowanie dozwolony użytek.
>> Sugerujesz, że wystarczy posiadać egzemplarz utworu, i już można
>> z niego korzystać?
>
> Sugeruję to, co jest napisane w ustawie.
A gdzie jest napisane że ,,W przypadku filmów przeznaczonych do użytku
domowego ma zastosowanie dozwolony użytek''? Myślałem, że dozwolony
użytek dotyczy wszystkich rozpowszechnionych utworów. Twoja
interpretacja prowadzi do tego, że licencja w ogóle jest niepotrzebna,
bo przecież *każdy* może z utworu korzystać. Iść sobie do sklepu, ukraść
egzemplarze i już. W końcu dozwolony użytek.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)
-
60. Data: 2007-11-28 17:02:54
Temat: Re: Pytanie o prawa autorskie dotyczace projekcji filmow
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Piotr Dembiński wrote:
>> A z czego to wynika? Pamiętaj że rozmawiamy o grupie obcych osób,
>> więc dozwolony użytek osobisty nie ma zastosowania.
>
> Dyskutujemy o grupie przyjaciół, osób, które łączą zwykłe stosunki
> towarzyskie. I wówczas -- o ile utwór jest utworem już
> rozpowszechnionym -- ma zastosowanie instytucja dozwolonego użytku.
Gdyby tak było, to cała dyskusja nie ma sensu - działa DUO i koniec.
W pierwszym poście jest napisane:
> Do czego daze, chcialbym wraz ze studentami z wydzialu zrzucac sie na
> ilmy i ogladac je na sali wykladowej.
To zdecydowanie grupa *obcych* sobie osób, które chcą się zrzucić na
jeden film i go razem obejrzeć.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)