eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPytanie :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2002-02-10 00:46:47
    Temat: Pytanie :)
    Od: "BG" <e...@k...onet.pl>

    Witam wszystkich grupowiczow
    Dosc czesto tu zagladam ale nigdy nie mialam okazji odzywac sie w zadnej
    dyskusji. Ale teraz mam pewne watpliwosci i postanowilam zapytac grupe o
    rade.
    Mam takie pytanie - czy ktos moze wie jak nalezy i czy wogole mozliwe jest
    rozwiazanie mojego problemu?
    Zostalam pozwana przez pewna firme trzykrotnie do sadu (trzy rozne sprawy
    dotyczace jednego nazwijmy to zagadnienia). Z tego powodu zostalam zmuszona
    do wynajecia adwokata i oczywiscie co za tym idzie zostalam narazona na
    koszty (jak dla mnie to nie takie male). I teraz mysle tak - dlaczego ja mam
    placic skoro pozwali mnie bezpodstawnie i przegrali? Czy w zwiazku z tym
    jest mozliwosc wyegzekwowania od nich tych pieniedzy? Jezeli tak to w jaki
    sposob - czy teraz ja musze ich pozwac do sadu?
    Za ewentualne odpowiedzi z gory dziekuje




  • 2. Data: 2002-02-10 01:26:27
    Temat: Re: Pytanie :)
    Od: "KRZEM" <m...@s...pl000>


    > dotyczace jednego nazwijmy to zagadnienia). Z tego powodu zostalam
    zmuszona
    > do wynajecia adwokata i oczywiscie co za tym idzie zostalam narazona na
    > koszty (jak dla mnie to nie takie male). I teraz mysle tak - dlaczego ja
    mam
    > placic skoro pozwali mnie bezpodstawnie i przegrali? Czy w zwiazku z tym
    > jest mozliwosc wyegzekwowania od nich tych pieniedzy? Jezeli tak to w jaki
    > sposob - czy teraz ja musze ich pozwac do sadu?

    Nie, koszty procesu ponosi strona przegrana - sąd o tym rozstrzyga w wyroku.
    Druga strona powinna zwrócić Pani koszty zastępstwa procesowego.
    (Jeśli adwokat tego nie dopilnował - to on powinien zwrócić Pani pieniądze
    bo najzwyczajniej zaniedbał sprawę).

    Marcin.



  • 3. Data: 2002-02-10 08:05:20
    Temat: Re: Pytanie :)
    Od: <p...@p...onet.pl>

    Cze !

    Umowa z adwokatem/radcą prawnym to nie umowa o dzieło, tylko umowa starannego
    działania. Żaden profesjonalny pełnomocnik nie gwarantuje sukcesu. Jeśli tylko
    dochował staranności, to nie podstawy domagać się zwrotu zaliczki (to co
    wpłaciłaś to była zaliczka, a adwokat po wygranej sprawie dostałby jeszcze
    więcej od strony przeciwnej!). Wielu adwokatów, radców prawnych bierze zaliczki
    i dalej olewa sprawy, ale jeśli tak jest w tym przypadku to po prostu nie
    korzystaj więcej z jego usług. Jeśli rażąco zaniedbał obowiązki to napisz skargę
    do Okręgowaje Rady Adwokackiej, bo w Sądzie niczego nie dojdziesz (oni znają
    wszystkie sztuczki np. zwolnienie, różne dziwne wnioski, nie miał czasu zapoznać
    się z aktami, nie przyjdzie bez uspr., apelacja itp.) nawet jeśli masz rację.

    > Witam wszystkich grupowiczow
    > Dosc czesto tu zagladam ale nigdy nie mialam okazji odzywac sie w zadnej
    > dyskusji. Ale teraz mam pewne watpliwosci i postanowilam zapytac grupe o
    > rade.
    > Mam takie pytanie - czy ktos moze wie jak nalezy i czy wogole mozliwe jest
    > rozwiazanie mojego problemu?
    > Zostalam pozwana przez pewna firme trzykrotnie do sadu (trzy rozne sprawy
    > dotyczace jednego nazwijmy to zagadnienia). Z tego powodu zostalam zmuszona
    > do wynajecia adwokata i oczywiscie co za tym idzie zostalam narazona na
    > koszty (jak dla mnie to nie takie male). I teraz mysle tak - dlaczego ja mam
    > placic skoro pozwali mnie bezpodstawnie i przegrali? Czy w zwiazku z tym
    > jest mozliwosc wyegzekwowania od nich tych pieniedzy? Jezeli tak to w jaki
    > sposob - czy teraz ja musze ich pozwac do sadu?
    > Za ewentualne odpowiedzi z gory dziekuje
    >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2002-02-10 08:43:04
    Temat: Re: Pytanie :)
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>

    On Sun, 10 Feb 2002, BG wrote:

    > do wynajecia adwokata i oczywiscie co za tym idzie zostalam narazona na
    > koszty (jak dla mnie to nie takie male). I teraz mysle tak - dlaczego ja mam
    > placic skoro pozwali mnie bezpodstawnie i przegrali? Czy w zwiazku z tym

    A co orzekł sąd na ten temat w wyroku? Jeśli nic, to można złożyć wniosek
    o wyrok uzupełniający (art. 351 ust. 2 KC) w ciągu dwóch tygodni od jego
    ogłoszenia/doręczenia. Rozpatrzenie wniosku następuje zwykle na
    posiedzeniu niejawnym.

    > jest mozliwosc wyegzekwowania od nich tych pieniedzy? Jezeli tak to w jaki
    > sposob - czy teraz ja musze ich pozwac do sadu?

    Przede wszystkim musisz mieć tytuł wykonawczy w ręku (jeśli chcesz uniknąć
    nawarstwiania się procesów :)

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
    "We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
    We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]


  • 5. Data: 2002-02-10 09:48:49
    Temat: Re: Pytanie :)
    Od: "mars" <m...@i...net.pl>

    "Gwidon S. Naskrent" napisał w wiadomości:

    > A co orzekł sąd na ten temat w wyroku? Jeśli nic, to można złożyć wniosek
    > o wyrok uzupełniający (art. 351 ust. 2 KC) w ciągu dwóch tygodni od jego
    > ogłoszenia/doręczenia. Rozpatrzenie wniosku następuje zwykle na
    > posiedzeniu niejawnym.
    >

    Nie znalazlem takiego. Może chodzi o art. 351 § 2 KPC ?
    --
    Maciek



  • 6. Data: 2002-02-10 10:30:11
    Temat: Re: Pytanie :)
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>

    On Sun, 10 Feb 2002, mars wrote:

    > Nie znalazlem takiego. Może chodzi o art. 351 § 2 KPC ?

    Właśnie :/

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
    "We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
    We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1