-
31. Data: 2005-10-17 20:49:54
Temat: Re: Punkty Karne
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dj01c2$h3i$1@atlantis.news.tpi.pl>, Graszka wrote:
> Jak to się dzieje, że w takiej Norwegii np. jeżdżą zgodnie z przepisami,
> chociaż też wszyscy mają ważne sprawy i wszystkim się gdzieś śpieszy. Po
> prostu jest zupełny brak akceptacji dla przestępców drogowych. U nas
> najczęściej żal chłopa, bo miał pecha zostać złapany. Nie ważne że jechał po
> kielichu, albo z przekroczeniem prędkości. Niestety, w tym kraju prawo dla
> baranów drogowych jest zbyt liberalne. Nic dziwnego, że mamy taka opinię w
> Europie. Zapracowali na to tacy jak autor wątku. Z niecierpliwością czekam
> na zaostrzenie kar w tym względzie - po kasację narzędzia przestępstwa lub
> odbiór prawa jazdy.
Właśnie nie o prawo i kary chodzi, ale o tę akceptację, o której
zresztą sama piszesz. Bo nawet jeśli ktoś w głębi duszy myśli jak
nasz grupowy głupek, że fajny gościu, bo coolowo pali opony na
publicznej drodze, albo urządza takie czaderskie imprezy, że
sąsiadom szyby w oknach drgają, to za Chiny publicznie tego w dobrym
towarzystwie nie powie, bo spotka się z ostracyzmem.
U nas za to poklepuje się idiotę po plecach, utwierdzając go w
przekonaniu, że nie robi nic niestosownego. Za to osoby ganiące
nieuchronnie muszą spotkać się w dyskusji z mądralą, który wytoczy
nieśmiertelny "argument": "A sam nigdy prawa nie złamałeś? Sam taki
święty jesteś?" i pełen samouwielbienia dla mocy własnych argumentów
naciska "send", bo przecież wie doskonale, że nie znajdzie tego bez
winy.
Renata
-
32. Data: 2005-10-18 09:47:15
Temat: Re: Punkty Karne
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> za ladny samochod i ludzka zawisc?
>
> Rajcują cię fury? Bo mnie nie.
renatka czytac ze zrozumieniem nie umie?
> PS Najwyższy czas, żeby grupowy głupek trafił do mentalnego kilfajla.
no to zamiast dzielic sie swoimi problemami na grupie wrzuc do KF i po
klopocie
nikt cie do czytania nie zmusza.
-
33. Data: 2005-10-18 14:43:03
Temat: Re: Punkty Karne
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał:
Reniu, nie powinienem pisać, ale tym raz złamię zasadę ;-)
>U nas za to poklepuje się idiotę po plecach
Generalizujesz ! Może poklepują go kumple, tacy sami jak on.
>Za to osoby ganiące nieuchronnie muszą spotkać się w dyskusji
.... z potępieniem, bo na tej grupie dyskutuje sie o prawie, odpowiada
na konkretne pytania, powstrzymując się jednocześnie od zabawy w
sędziego (lubimy to, bo o ile jest to łatwiejsze niż popisanie się
konkretną wiedzą). Nikt nie zabrania piętnowania postępowania
sprzecznego z prawem, tyle, że są do tego grupy o innej tematyce, a na
tej skupmy się na konkterach. Nie śmiećmy zbędnymi komentarzami, bo
zazwyczaj NIE o to ludzie proszą i NIE po to tu zaglądają.
>Rajcują cię fury? Bo mnie nie.
Zobacz ! Kogo to interesuje i jaki to ma związek z tematem na który
list wysyłasz...
> żeby grupowy głupek trafił do mentalnego kilfajla.
Takie słowa bardzo brzydko świadczą o tym, który to pisze.
Artur Golański
-
34. Data: 2005-10-18 15:21:13
Temat: Re: Punkty Karne
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <d...@4...com>, Artur Golanski wrote:
> Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał:
>
> Reniu, nie powinienem pisać, ale tym raz złamię zasadę ;-)
No i cały twój wywód już na początku wziął w łeb.
>>U nas za to poklepuje się idiotę po plecach
> Generalizujesz ! Może poklepują go kumple, tacy sami jak on.
Nie, no to przecież jasne, że mają z nim dużo wspólnego.
>>Za to osoby ganiące nieuchronnie muszą spotkać się w dyskusji
> .... z potępieniem, bo na tej grupie dyskutuje sie o prawie, odpowiada
> na konkretne pytania, powstrzymując się jednocześnie od zabawy w
> sędziego
Chyba rzadko czytujesz grupę.
> konkretną wiedzą). Nikt nie zabrania piętnowania postępowania
> sprzecznego z prawem, tyle, że są do tego grupy o innej tematyce, a na
> tej skupmy się na konkterach.
Śledzisz wątek, to pewnie wiesz, w którym momencie dołączyłam i
dlaczego. Ja mam taką swoją teorię, że nie można przejść
obojętnie koło głosów aprobujących i przyklaskujących
zachowaniom, które uważam za szkodliwe i niebezpieczne.
A porad prawnych domagaj się od prawnika, którego opłaciłeś,
na grupie dyskusyjnej możesz co najwyżej cieszyć się, że ktoś ci coś
podpowiedział i słać apele, gdy ktoś "nie trzyma się konkretów".
Renata
-
35. Data: 2005-10-18 15:33:46
Temat: Re: Punkty Karne
Od: kam <#k...@w...pl#>
Artur Golanski napisał(a):
> .... z potępieniem, bo na tej grupie dyskutuje sie o prawie, odpowiada
> na konkretne pytania, powstrzymując się jednocześnie od zabawy w
> sędziego (lubimy to, bo o ile jest to łatwiejsze niż popisanie się
> konkretną wiedzą).
Nie zgadzam się, dyskusja o prawie, to nie tylko dyskusja o przepisach,
ale też o ich zasadności, a także stosowaniu (i stosowaniu się do nich).
Ta grupa nie ma chyba stać się wyłącznie miejscem porad prawnych?
KG
-
36. Data: 2005-10-18 16:10:00
Temat: Re: Punkty Karne
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Ja mam taką swoją teorię, że nie można przejść
> obojętnie koło głosów aprobujących i przyklaskujących
> zachowaniom, które uważam za szkodliwe i niebezpieczne.
wskaz post w tym watku ktory spelnia powyzsze.
p.
-
38. Data: 2005-10-18 16:54:02
Temat: Re: Punkty Karne
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
kam <#k...@w...pl#> napisał:
>Ta grupa nie ma chyba stać się wyłącznie miejscem porad prawnych?
Masz rację. Tylko niech najpierw ludzie piszą na temat, odpowiadają na
zadane pytanie - pochwalą się posiadaną wiedzą. Zobacz ile udzielono
konkretnych odpowiedzi, a ile zamiast niej jest krytykanctwa (byleby
coś napisać, byleby zaistnieć przez 5 minut, jak kometa, która
zniknie).
Artur Golański
-
37. Data: 2005-10-18 16:54:02
Temat: Re: Punkty Karne
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał:
>No i cały twój wywód już na początku wziął w łeb.
Tak myślałem :-)
> Chyba rzadko czytujesz grupę.
Jestem tu od 1997 r. Gdybyś Ty czytała i uczestniczyła w niej tyle co
ja wiedziałabyś jak głupotę palnęłaś.
>pewnie wiesz, w którym momencie dołączyłam i dlaczego.
Zgadza się. Napisałaś to co wiedziałaś :-)
>nie można przejść obojętnie koło głosów aprobujących i przyklaskujących
To właśnie napisałem, tyle, ze jest ku temu odpowiednie miejsce.
>A porad prawnych domagaj się od prawnika, którego opłaciłeś,
Dzięki za radę. Tak sie składa, że nie muszę płacić.
>cieszyć się, że ktoś ci coś podpowiedział
Nie jestem tu po to aby pytać, tylko, by radzić.
Artur Golański
--
Czasami ludzie potkną się o prawdę. Ale prostują się i idą dalej, jakby nic się nie
stało.
(Winston S. Churchill)
-
39. Data: 2005-10-19 08:01:27
Temat: Re: Punkty Karne
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <5...@4...com>, Artur Golanski wrote:
> Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał:
>> Chyba rzadko czytujesz grupę.
> Jestem tu od 1997 r.
To jak mogłeś nie zauważyć, że zylion razy dziennie uczestnicy zamiast
dawać porady prawne dyskutują, kłócą się chwalą i ganią? A kilka razy
w miesiącu pojawia się dwugłos:
"Te komentarze są niepotrzebne, szukam porady prawnej, a nie oceny."
"Jak chcesz porady prawnej, to zapłać prawnikowi, a na grupie
dyskusyjnej spodziewaj się wszystkiego."
Nie wiem, jak można czytać grupę i tego nie widzieć.
>>pewnie wiesz, w którym momencie dołączyłam i dlaczego.
> Zgadza się. Napisałaś to co wiedziałaś :-)
Kolejny przykład na to jak mało spostrzegawczym czytelnikiem jesteś.
>>nie można przejść obojętnie koło głosów aprobujących i przyklaskujących
> To właśnie napisałem, tyle, ze jest ku temu odpowiednie miejsce.
A co daje potępianie pewnych postaw i zachowań w miejscu, do którego
praktykujący te zachowania najpewniej nigdy nie zajrzą? Za to brak
reakcji po swoich wypowiedziach mogą spokojnie odbebrać jako
przyzwolenie i aprobatę. Nikt się nie czepia, są nawet tacy, co
poklepują, więc spoko.
Renata
PS Nie czujesz dyskomfortu spowodowanego dramatycznym rozziewem między
tym, co piszesz i robisz w tym wątku? Trzeba było raczej iść na jakieś
forum służące do moralizowania i wygłaszania apeli, bo to jest zdaje
się od udzielania porad prawnych, prawda?
Tylko, co by ci przyszło z tego apelu na stosownym forum, gdybyś wiedział,
że najprawdopodobniej w ogóle go nie przeczytam. Przecież zależało ci,
żeby przeczytała, prawda?
-
40. Data: 2005-10-19 09:01:44
Temat: Re: Punkty Karne
Od: Sztoker <u...@S...vp.pl>
Dnia 17 Oct 2005 20:33:17 GMT, Renata Gołębiowska napisał(a):
> Rajcują cię fury? Bo mnie nie.
Materiał dowodowy powyższego nie potwierdza :-)
http://acn.waw.pl/pawelp/kanada_2004/zdjecia/IMG_213
4.html
Sztoker