-
61. Data: 2006-05-04 08:45:53
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Jan Słupicki napisał(a):
>
>> A co jeśli dom na Twojej zaminowanej działce zaczął się palić ?
>> A co jeśli jakiemuś dziecku nie zwracającemu uwagi na tabliczki i
>> ostrzeżenia wpadanie na Twoją zaminowaną działkę zdalnie sterowany
>> samolocik ?
>
>
> Dzieci i inne osoby które nie są w stanie zrozumieć ostrzeżeń
> powinny być pod opieką i to opiekun odpowiada za bezpieczeństwo
> takiej osoby.
Ty pewnie wyznajesz zasade ze skoro dziecko niepelnoletnie zabilo/pobilo
kogos to powinni zostac pociagnieci do odpowiedzialnosci jego rodzice, z
taki mtendencyjnym mysleniem spotkalem sie ogladajac pewnego razu "Pod
napieciem". przykre ...
P.
-
62. Data: 2006-05-04 08:52:29
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Jan Słupicki napisał(a):
>>> Z tego co pamiętam to było tak że to był jakiś student co nie znał
>>> angielskiego i pomylił adres imprezy. Dobijał się do czyjegoś domu
>>> i nie reagował na ostrzeżenia. Moim zdaniem słusznie go odstrzelili.
>>> Jak ktoś się dobija nocą do drzwi i nie reaguje na ostrzeżenia
>>> do jest sam sobie winny.
>>
>> slyszlaes o takiej instytucji jak policja?
>
>
> Przy bezpośrednim ataku powinieneś się bronić.
nigdy nie twierdzilem inaczej, retoryka PIS ? *)
Ci co tak nie
> robią są zwykle okradani lub gorzej. Jak ktoś napadnie na mój
> dom to oczywiście będę wzywał policję ale na tym napewno
> nie poprzestanę.
*)
w przypadku gdy napastnik próbuje wedrzec sie do domu moim zdaniem - o
ile nie znalzazl sie tam dzieki twej pomocy lub stalo sie to po
opanowaniu sytuacji - masz prawo nawet zabic, jest to zdecydowanie
usprawieldiwione okolicznosciami i to nie z punktu widzenia
przwrazliwionej osoby tylko z punktu widzenia obiektywnego co jest dosc
istotne.
P.
-
63. Data: 2006-05-04 08:55:58
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Niestety, moje miny nie mają możności "dokonywania oceny". Wystarczyło nie
> włazić na cudze.
>
(...)
> Niech nie włazi - niech poprosi o pomoc właściciela posesji. Albo niech sobie
> pogrywa w swoich krzakach, a nie w cudzych. Rodzice winni go od małego uczyć
> poszanowania własności.
(..)
> No, to nie wejdzie. Zostawi awizo.
(...)
> To niech się sąsiad uczy powstrzymywać swój temperament, i swoją osobistą
> arogancję.
(...)
> Zgadza się. Nie można zezwalać na samowolne wdzieranie się na cudzy teren.
>
(...)
> A ja preferuję inny sposób zabezpieczenia. Powiedzmy: pole minowe,
> i tabliczki ostrzegawcze. Nie lubię płotu, a miny stawiam "na swoim".
(...)
>No cóż... tragiczny wypadek, właściciel był raptus, to nie musi się
>podobać
> - ale ja też bym go uniewinnił, jeśli mówimy o PRAWNYM aspekcie >sprawy.
"Biją u Was murzynów?"
P.
ps.
"chcącemu nie dzieje się krzywda"
jezlei to haslo oznacza ze skoro ktos poplenil przestepstwo to mozna
popelniac na jego szkode inne to zdecydwanie uwazam to za wyjatkowo
niemadra zasade (patrz pielegniarki ktore sfotografowaly niemowlaki,
na ich miejscu udupil bym wiele osob po takim nieslusznym publicznym
zeszmaceniu) japreferuje inna zasade.
"Dac kazdemu to co mu sie nalezy, ale uwazac przy tym by nie wyrzadzic
niepotrzebmej krzywdy".
Eot jak dla mnie
-
64. Data: 2006-05-04 08:57:26
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Jan Słupicki" <j...@p...pl>
>> Dzieci i inne osoby które nie są w stanie zrozumieć ostrzeżeń
>> powinny być pod opieką i to opiekun odpowiada za bezpieczeństwo
>> takiej osoby.
>
> Ty pewnie wyznajesz zasade ze skoro dziecko niepelnoletnie zabilo/pobilo
> kogos to powinni zostac pociagnieci do odpowiedzialnosci jego rodzice, z
> taki mtendencyjnym mysleniem spotkalem sie ogladajac pewnego razu "Pod
> napieciem". przykre ...
Prosiłbym czytać ze zrozumieniem i nie dodawać od siebie co ja niby
myślę. Przestępstwa nieletnich to inna sprawa niż brak opieki.
Moim zdaniem jeśli nieletni popełnia przestępstwo to:
1. Sąd i prawo ocenia czy można go karać jak dorosłego, nieletniego
czy nie można go karać wcale bo np. ma 5 lat i nie rozumie że
zrobił coś złego.
2. Sąd powinien też każdorazowo ocenić czy opiekunowie
wypełnili swoje obowiązki i jaka jest ich odpowiedzialność w
danym przypadku i stosownie ich ukarać.
Czyli np. jak 16 latek kogoś zabije to powinien iść do więzienia
(w zależności od przypadku może do poprawczaka lub coś w tym
stylu) a jednocześnie opiekunowie powinni zostać ukarani za
wychowanie bandyty i płacić np. rentę rodzinie ofiary.
--
Jan Słupicki
-
65. Data: 2006-05-04 09:02:58
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Jan Słupicki" <j...@p...pl>
> widze ze zostales skrzywdzony przez konferencje przedtsawicieli PISu,
> nie mam zamiaru teraz tluamczyc doklanie na czym polega obrona i jak to
> dokladnie wyglada bowiem wiem ze musialbym to niedlugo innym osobom
> powtarzac.
Akurat PISu nie znoszę. Nie znoszę jednak też ludzi którzy twierdzą
że bandyta to taki anioł co został skrzywdzony przez system i jak tylko
da mu się szansę to będzie wzorowym obywatelem.
> Jako ze doscspora ilosc plakow ostatnimi czasy została oglupiona zarowno
> porzez Pana ministra jak i tworcow tendencyjnego programu interwencja o
Niestety jest odwrotnie i wciąż u nas krążą duchy bezstresowego wychowania
i innych absurdów rodem ze Szwecji.
> obronie koneicznej, powstanie specjalna strona na ktorej te rzezcy zostana
> dokladnie wyjasnione, za jakis czas podam ares to sobie poczytasz. I
> dopiero wtedy wysun wnioski - jakie , to juz twoja sprawa - i sie
> wypowiadaj .
Jak rozumiem to bez tej strony nie mam prawa wysuwać wniosków
i mieć zdania ...
--
Jan Słupicki
-
66. Data: 2006-05-04 09:06:55
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Czyli np. jak 16 latek kogoś zabije to powinien iść do więzienia
> (w zależności od przypadku może do poprawczaka lub coś w tym
> stylu) a jednocześnie opiekunowie powinni zostać ukarani za
> wychowanie bandyty i płacić np. rentę rodzinie ofiary.
to dlaczego uwazasz ze w przypadku np 13 latka ktory bawi sie z innymi
13 latkami, nie specjalnie przejmujacy sie tabliczkami w momencie gdy
wejdzie na pole minowe odpoaiwadac powinni rodzice?
Pzeciez nie mozna miec 24 godz. na dobe na oku takich dzieciakow, to nie
noworodki. A nie zawsze takie osoby sa w stanie przewidziec co jakis
psychopata zrobi.
P.
-
67. Data: 2006-05-04 09:09:34
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Jan Słupicki napisał(a):
>> widze ze zostales skrzywdzony przez konferencje przedtsawicieli PISu,
>> nie mam zamiaru teraz tluamczyc doklanie na czym polega obrona i jak
>> to dokladnie wyglada bowiem wiem ze musialbym to niedlugo innym osobom
>> powtarzac.
>
> Akurat PISu nie znoszę. Nie znoszę jednak też ludzi którzy twierdzą
> że bandyta to taki anioł co został skrzywdzony przez system i jak tylko
> da mu się szansę to będzie wzorowym obywatelem.
a kto tak twierdzi?
>> obronie koneicznej, powstanie specjalna strona na ktorej te rzezcy
>> zostana dokladnie wyjasnione, za jakis czas podam ares to sobie
>> poczytasz. I dopiero wtedy wysun wnioski - jakie , to juz twoja sprawa
>> - i sie wypowiadaj .
>
> Jak rozumiem to bez tej strony nie mam prawa wysuwać wniosków
> i mieć zdania ...
masz prawo, ale jak pisales opierasz sie na wiedzy z forow, a to czesto
teorie ludzi ktorzy sie emocjami kieruja ktorzy czesto nie maja pojecia
jak jest naprawde. A wiedze opeiaraja na tym co ulszysza od z
konferencji. A co slysza wiesz ..
P.
-
68. Data: 2006-05-04 09:09:54
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 3 May 2006 21:27:13 +0200, Jan Słupicki napisał(a):
>>> Z tego co pamiętam to było tak że to był jakiś student co nie znał
>>> angielskiego i pomylił adres imprezy. Dobijał się do czyjegoś domu
>>> i nie reagował na ostrzeżenia. Moim zdaniem słusznie go odstrzelili.
>>> Jak ktoś się dobija nocą do drzwi i nie reaguje na ostrzeżenia
>>> do jest sam sobie winny.
>>
>> slyszlaes o takiej instytucji jak policja?
>
> Przy bezpośrednim ataku powinieneś się bronić. Ci co tak nie
> robią są zwykle okradani lub gorzej. Jak ktoś napadnie na mój
> dom to oczywiście będę wzywał policję ale na tym napewno
> nie poprzestanę.
Przy bezpośrednim ataku na drzwi? No tak - przecież mogłeś się
zabić schodząc po schodach w kapciach zobaczyć kto to. Lepiej od razu
rzucić granat przez okno sypialni ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
69. Data: 2006-05-04 09:10:51
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
od z
> konferencji. A co slysza wiesz ..
z konferencji
-
70. Data: 2006-05-04 09:11:40
Temat: Re: Pułapki na złodzieji - co można ?
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 3 May 2006 20:58:26 +0200, Jan Słupicki napisał(a):
>> A co mistrzu by szrobil gdyby kilku osmiolatkow podczas zabawy dozlao by
>> trwalego alectwa czy smeirci przez te pulapki?
>
> Odpowiadać powinni rodzice za brak opieki - pozwolili wtargnąć na ogrodzoną
> posesję.
I rozumiem że rodzicom dziecka, które zginęło bo chciało zjeść jabłko z
Twojej jabłoni albo zabrać piłkę, która akurat przeleciała przez płot
tak właśnie powiesz?
Henry