Witam!

Właśnie przez przypadek znalazłem zdjęcia swojego autorstwa na kilku
portalach internetowych, zdjęcia są podpisane moim imieniem i
nazwiskiem, ale nikt nie pytał mnie o to, czy może je opublikować i na
jakich warunkach. Nie dostałem też za to żadnego wynagrodzenia.

Moje pytanie brzmi: czy w świetle polskiego prawa dopuszczalne są takie
praktyki? Ktoś w końcu na tym zarabia...

Pozdrawiam,
A.

--
"Ja jestem umysł ścisły, mnie się podobają melodie które już raz słyszałem"

do góry

In article <d637nd$d55$1@amigo.idg.com.pl>, Adrian Woźniak wrote:
> Właśnie przez przypadek znalazłem zdjęcia swojego autorstwa na kilku
> portalach internetowych, zdjęcia są podpisane moim imieniem i
> nazwiskiem, ale nikt nie pytał mnie o to, czy może je opublikować i na
> jakich warunkach. Nie dostałem też za to żadnego wynagrodzenia.
> Moje pytanie brzmi: czy w świetle polskiego prawa dopuszczalne są takie
> praktyki? Ktoś w końcu na tym zarabia...

Nie są. Przejrzyj proszę archiwum grupy, potem ewentualnie dopytaj.

--
Marcin

do góry

przejrzyj prawo autorskie :)
oczywiscie masz prawo do calkowitym dysponowaniem swoimi zdjeciami
masz prawo zadac ich usuniecia, masz prawo do wynagrodzenia
tylko od Ciebie zalezy co z tym zrobisz
jakbys mial jakies konkretne pytania pisz

do góry

Użytkownik "Adrian Woźniak" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d637nd$d55$1@amigo.idg.com.pl...

> Czy w świetle polskiego prawa dopuszczalne są takie praktyki?

Nie i stanowią przestępstwo opisane w Ustawie o Prawie Autorskim.
Ścigane na Twój wniosek, ale czasem lepiej się jest dogadać z
właścicielem portalu wcześniej. Jak portal darmowy, to po prostu ktoś
mógł przez głupotę wstawić, a narobisz mu kłopotu. Jak to jakiś portal
komercyjny, to możesz ewentualnie wydębić honorarium. Choć oczywiście
masz prawo złożyć zawiadomienie nie pytając nikogo o nic.

do góry

Adrian Woźniak napisał(a):
> Witam!
>
> Właśnie przez przypadek znalazłem zdjęcia swojego autorstwa na kilku
> portalach internetowych, zdjęcia są podpisane moim imieniem i
> nazwiskiem, ale nikt nie pytał mnie o to, czy może je opublikować i na
> jakich warunkach. Nie dostałem też za to żadnego wynagrodzenia.
>
> Moje pytanie brzmi: czy w świetle polskiego prawa dopuszczalne są takie
> praktyki? Ktoś w końcu na tym zarabia...
>
> Pozdrawiam,
> A.
>
Wynagrodzenie autorowi należy się. Jeżeli do publikacji nie potrzebna
jest zgoda autora to wynagrodzenie ustala wydawca.
Nie zawsze trzeba się starać o zgodę autora. Np. nie trzeba publikując
na podstawie art.25, 26, 29, 33, 49 ustawy o prawie autorskim .

pozdrawiam

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Adrian Woźniak" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:d637nd$d55$1@amigo.idg.com.pl...
>
>
>>Czy w świetle polskiego prawa dopuszczalne są takie praktyki?
>
>
> Nie i stanowią przestępstwo opisane w Ustawie o Prawie Autorskim.
>
Niestety , na podstawie podanych inforacji w pierwszym poście w wątku
nie można tego stwierdzić. Przykład tygodnik ANGORA. Kopiują całe teksty
z innych żródeł, a także zdjęcia i co tylko się da z ciekawszych
publikacji posiłkując się np. art. 25 i 26 beż występowania o zgode
autora. Autorzy dostają wynagrodzenie jak się sami zgłoszą wedle stawek
ustalonych przez ANGORĘ.

pozdrawiam

do góry

gogo wrote:
>>
> Wynagrodzenie autorowi należy się. Jeżeli do publikacji nie potrzebna
> jest zgoda autora to wynagrodzenie ustala wydawca.
> Nie zawsze trzeba się starać o zgodę autora. Np. nie trzeba publikując
> na podstawie art.25, 26, 29, 33, 49 ustawy o prawie autorskim .
>
> pozdrawiam

Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)

Pozdrawiam,
A.

--
"Ja jestem umysł ścisły, mnie się podobają melodie które już raz słyszałem"

do góry

> Przykład tygodnik ANGORA. Kopiują całe teksty
> z innych żródeł, a także zdjęcia i co tylko się da z ciekawszych
> publikacji posiłkując się np. art. 25 i 26 beż występowania o zgode
> autora. Autorzy dostają wynagrodzenie jak się sami zgłoszą wedle stawek
> ustalonych przez ANGORĘ.

ales wypalil z ta ANGORA!
moge sie zalozyc, ze dzialaja w ten sam sposob jak Forum, wiec maja umowy
(nawet ustne), dzieki ktorej moga korzystac z artykulow z innych gazet!
zauwaz, kazdy taki artykul jest podpisany imieniem autora i logiem gazety!
czyli dbaja o prawa autorskie!
gdyby bylo inaczej nie trudziliby sie tak!
nie trafiles z argumentem

do góry

marek wrote:
> ales wypalil z ta ANGORA!
> moge sie zalozyc, ze dzialaja w ten sam sposob jak Forum, wiec maja umowy
> (nawet ustne), dzieki ktorej moga korzystac z artykulow z innych gazet!
> zauwaz, kazdy taki artykul jest podpisany imieniem autora i logiem gazety!
> czyli dbaja o prawa autorskie!
> gdyby bylo inaczej nie trudziliby sie tak!
> nie trafiles z argumentem
>

W tej chwili się nieco pogubiłem. Moje pytanie brzmi, czy portal złamał
prawa autorskie publikując zdjęcie mojego autorstwa, które wcześniej
znajdowało się na oficjalnej stronie 'mojego' zespołu nie uprzedzając
mnie ani nie prosząc o zgodę?

A.

--
"Ja jestem umysł ścisły, mnie się podobają melodie które już raz słyszałem"

do góry

marek napisał(a):
>>Przykład tygodnik ANGORA. Kopiują całe teksty
>>z innych żródeł, a także zdjęcia i co tylko się da z ciekawszych
>>publikacji posiłkując się np. art. 25 i 26 beż występowania o zgode
>>autora. Autorzy dostają wynagrodzenie jak się sami zgłoszą wedle stawek
>>ustalonych przez ANGORĘ.
>
>
> ales wypalil z ta ANGORA!
> moge sie zalozyc, ze dzialaja w ten sam sposob jak Forum, wiec maja umowy
> (nawet ustne), dzieki ktorej moga korzystac z artykulow z innych gazet!
> zauwaz, kazdy taki artykul jest podpisany imieniem autora i logiem gazety!
> czyli dbaja o prawa autorskie!

Prawo autorskie (ustawa) dopuszcza publikacje bez zgody autora.
Paragrafy podałem.
Jak Angora nie pasuje, to inny przykład. Piszesz pracę magisterską, czy
nawet książkę i cytujesz inne artykuły. Nie musisz pytać się o zgodę autora.
pozdrawiam

do góry