Dzień Dobry

Przyjąłem spadek po ojcu z dobrodziejstem inwentarza.
Całe życie nie miałem praktycznie z nim kontaktu stąd taka , a nie inna
decyzja.
W ślad za aktem notarialnym, od komornika przyszło do mnie pismo wzywające
do stawienia się w kancelarii oraz do wpłaty ponad 500 zł. opłat
przewidywanych przez ustawę.
Tak naprawdę nie spodziewam się, że ojciec po sobie pozostawił jakiś
majątek, prędzej długi.
Innymi słowy nie zależy mi na ustalaniu przez komornika masy spadkowej, a
jedynie na tym aby nie odpowiadać za ewentualne długi ojca.
Gdy znajdę nieco czasu sam zajmę się kiedyś ustaleniem ewentualnego
majątku ojca.
Pytanie.
Czy nieopłacenie komornika równoznaczne jest z unieważnieniem aktu
notarialnego przyjęcia spadku ?
Jakie mogą być inne konsekwencje nie opłacenia kancelarii komorniczej ?


Z góry serdecznie dziękuję
Piotr

do góry

Czy mógłbyś jasniej? Co ma komornik do aktu notarialnego?

Bogdan

do góry

Użytkownik "Bogdan" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4aa95034$1@news.home.net.pl...
> Czy mógłbyś jasniej? Co ma komornik do aktu notarialnego?
>
> Bogdan


Komornik ustala mase spadkową i jeżeli przyjmujesz spadek z dobrodziejstwem
inwentarza musi to zrobić.

do góry

Piotr pisze:

> Tak naprawdę nie spodziewam się, że ojciec po sobie pozostawił jakiś
> majątek, prędzej długi.

To dlaczego zwyczajnie nie odrzuciłeś spadku?

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> Piotr pisze:
>
>> Tak naprawdę nie spodziewam się, że ojciec po sobie pozostawił jakiś
>> majątek, prędzej długi.
>
> To dlaczego zwyczajnie nie odrzuciłeś spadku?
>
bo pewnie ma dzieci

do góry

witek pisze:
> Andrzej Lawa wrote:
>> Piotr pisze:
>>
>>> Tak naprawdę nie spodziewam się, że ojciec po sobie pozostawił jakiś
>>> majątek, prędzej długi.
>>
>> To dlaczego zwyczajnie nie odrzuciłeś spadku?
>>
> bo pewnie ma dzieci

No i? Jakby przeszło na nieletnie dzieci, to wtedy te dzieci dziedziczą
automatycznie z dobrodziejstwem inwentarza.

Swoją szosą - kto wtedy buli za "inwentaryzację"?

do góry

Dnia 10-09-2009 o 22:34:03 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

> Andrzej Lawa wrote:
>> Piotr pisze:
>>
>>> Tak naprawdę nie spodziewam się, że ojciec po sobie pozostawił jakiś
>>> majątek, prędzej długi.
>> To dlaczego zwyczajnie nie odrzuciłeś spadku?
>>
> bo pewnie ma dzieci

Znaczy ja mam dzieci. Ojciec nie miał innych dzieci, ale też to nie do
końca pewne.
Nie odrzuciłem, bo gdyby się okazało, że jednak istnieje jakaś masa
spadkowa, o której na dziś nic nie wiem, to niestety starciłbym do niej
prawo.

--
Piotr

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> writes:

> No i? Jakby przeszło na nieletnie dzieci, to wtedy te dzieci dziedziczą
> automatycznie z dobrodziejstwem inwentarza.

No i w czym to jest lepsze od przyjecia z dobrodziejstwem
bezposrednio przez niego?

MJ
PS. A wady ma, chociazby takie, ze za siebie to moze wszystko
podpisywac i decyzje podejmowac, a w imieniu dzieci to juz nie tak
prosto.

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> witek pisze:
>> Andrzej Lawa wrote:
>>> Piotr pisze:
>>>
>>>> Tak naprawdę nie spodziewam się, że ojciec po sobie pozostawił jakiś
>>>> majątek, prędzej długi.
>>> To dlaczego zwyczajnie nie odrzuciłeś spadku?
>>>
>> bo pewnie ma dzieci
>
> No i? Jakby przeszło na nieletnie dzieci, to wtedy te dzieci dziedziczą
> automatycznie z dobrodziejstwem inwentarza.

i bujasz sie ze wszstkim przez sad.


>
> Swoją szosą - kto wtedy buli za "inwentaryzację"?

nie wiem chyba nie ma róznicy.

do góry

Wybrałeś ten sposób nabycia spadku - nie ma siły, płacisz za dokonanie spisu.
Jeśli okaże się, że istnieją jeszcze inni spadkobiercy to podzielisz się masą
spadkową pomniejszoną już o koszty spisu (nie będzie obciążał wyłącznie
Ciebie).

GK

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry