eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przewrażliwiony(?) kanar
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2005-11-17 16:08:48
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "jaQbek [z pracy]" <j...@p...null> napisał w
    wiadomości news:dli9o0$87j$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Przemek R..."
    > <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    > wiadomości news:dli9hj$eep$1@inews.gazeta.pl...
    >> >Czy miał on prawo rządać ode mnie dokumentów?
    >>
    >> a czy ja mam prawo zadac od Ciebie dokumentow?
    >> Schowal plakietke, nie oazal legitymacji, nie ma uprawnien.
    > Ok - a gdyby zadzwonił po gliny, miałoby znaczenie, że nie okazał mi
    > wcześniej swojej legitymacji tzn. wzywał gliny jako ktoś całkiem
    > przypadkowy ?

    wzywac gliny moze kazdy,



  • 12. Data: 2005-11-17 16:12:39
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: "jaQbek [z pracy]" <j...@p...null>

    > wzywac gliny moze kazdy,
    No ale rządać, by wylegitymowały mnie i przekazały osobie wzywającej ich
    moje dane to chyba nie, co ?



  • 13. Data: 2005-11-17 16:17:01
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:dli9tq$g3t$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> To mniejwiecej tak jak karac za nazwanie psem w rozmowie z kolega nie
    >> zwracajac si ebezposrednio do niej.
    >
    > jak nazwanie policjanta psem.


    kuzwa,

    "to tak jak karanie za nazwanie policjanta psem w rozmowie z kolega nie
    zwracajac sie bezposrednio do policjanta"




  • 14. Data: 2005-11-17 17:00:58
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Przemek R... napisał(a):

    >
    > "to tak jak karanie za nazwanie policjanta psem w rozmowie z kolega nie
    > zwracajac sie bezposrednio do policjanta"
    >
    >

    Przecież takie zachowanie w obecności policjanta będzie przestępstwem.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 15. Data: 2005-11-17 17:02:25
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Johnson napisał(a):
    > Przemek R... napisał(a):
    >
    >>
    >> "to tak jak karanie za nazwanie policjanta psem w rozmowie z kolega
    >> nie zwracajac sie bezposrednio do policjanta"
    >>
    >>
    >
    > Przecież takie zachowanie w obecności policjanta będzie przestępstwem.
    >
    >
    >

    No chyba że będziesz stosował tłumaczenie Leppera "Ja zadawałem tylko
    pytania ...", a twoje rozumowanie "ja tylko mówiłem do kolegi ..."

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 16. Data: 2005-11-17 19:44:22
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: leon <L...@n...interia.pl>

    >> wzywac gliny moze kazdy,
    > No ale rzadac, by wylegitymowaly mnie i przekazaly osobie wzywajacej ich
    > moje dane to chyba nie, co ?
    przekazac nie moga poniewaz nie zachodzi tutaj obowiazek sluzbowy. osobom
    prywatnym nie moga.

    leon

    --
    "Jeżeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy błędne koło"
    - Łysa Śpiewaczka - EUGENE IONESCO


  • 17. Data: 2005-11-17 21:03:00
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: castrol <j...@w...blumen.pl>

    Przemek R... napisał(a):

    > Schowal plakietke, nie oazal legitymacji, nie ma uprawnien.

    Nawet z plakietka nie mialby w tej sytuacji podstaw do zadania okazania
    dokumentow



    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 18. Data: 2005-11-17 21:13:22
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dli9hi$9uf$2@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Chyba zniewagę. A to już dałoby się uzasadnić.

    Niby jak? Moim zdaniem określenie "kanar" nie jest obrażliwe tylko
    slangowe a "kanarek" to wręcz sympatyczne.
    No chyba, że chodzi o to zestawienie z kaczkami? :)
    Przy okazji: czy adwokaci obrażają się za "papugę"?


  • 19. Data: 2005-11-17 21:18:48
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dlid0i$rsr$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Przemek R... napisał(a):
    >
    >>
    >> "to tak jak karanie za nazwanie policjanta psem w rozmowie z kolega nie
    >> zwracajac sie bezposrednio do policjanta"
    >>
    >>
    >
    > Przecież takie zachowanie w obecności policjanta będzie przestępstwem.

    ale czlicja sama rozdaje maskotki pieski w mundurkach,



  • 20. Data: 2005-11-17 21:21:28
    Temat: Re: Przewrażliwiony(?) kanar
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    >>
    >> Przecież takie zachowanie w obecności policjanta będzie przestępstwem.
    >>
    >>
    >>
    >
    > No chyba że będziesz stosował tłumaczenie Leppera "Ja zadawałem tylko
    > pytania ...", a twoje rozumowanie "ja tylko mówiłem do kolegi ..."

    Lepper wyraznei zasugerowal, zreszta moim zdaniem nie pasuje te porowannie,
    okreslenie pies w stosunku do policjanta
    czy kanar w stosunku do konduktora jest powszewchnie uzywane i nie
    ma na celu obrazy tej osoby.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1