eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przewoz malutkich dzieci...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 102

  • 71. Data: 2005-12-07 13:09:34
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Przemek R. napisał(a):
    >
    >> Co nie zmienia tego, ze IMO nakaz jazdy w pasach to glupota i faszyzm.
    >
    >
    > mozesz rozwinac? Zwlaszzca te czesc z faszyzmem

    Faszyzm to taka moja alegoria totalitaryzmu. Tylko troche brutalniej
    brzmi ;)

    A chodzi o to, ze jakim prawem panstwo ma nakazywac obywatelowi
    podejmowac jakies kroki ktore maja go chronic przed jego glupota?
    Niezapiety pasami kierowca nikomu poza nim samym nie zagraza.

    Pozatym to, ze zapiecie pasow statystycznie zmniejsza skutki wypadkow w
    zadnym stopniu nie zmienia faktu ze zapiecie pasow moze byc tak samo
    przyczyna smierci czy kalectwa w razie wypadku.

    Rownie dobrze mozna by nakazac odlistopada do marca chodzic w czapce i
    szaliku. A odzywiajacych sie niezdrowo, czy ludzi otylych karac
    mandatami. Przeciez to jest dokladnie takie samo proszenie sie o
    problemy zdrowotne, czy przedwczesna smierc jak jazda bez pasow
    bezpieczenstwa.


  • 72. Data: 2005-12-07 13:18:46
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Hubert Grochowina <1hubert@_wycinaj_.tenbit.pl> napisał(a):

    > wg mnie fotelik powinien byc dostarczany do kazdego auta jak trójkąt czy
    > gaśnica

    A wała, nie mam ochoty kupując nowy samochód płacić za coś, czego stosowania
    nie przewiduję w najbliższej pięciolatce.

    Kiedyś "dawali" do Skody Family, kolega pod osłoną nocy do piwnicy przemycał,
    bo obciach na pół osiedla.

    --
    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 73. Data: 2005-12-07 13:20:41
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisal(a):
    >> wg mnie fotelik powinien byc dostarczany do kazdego auta jak trójkąt czy
    >> gaśnica
    >
    > A wała, nie mam ochoty kupując nowy samochód płacić za coś, czego stosowania
    > nie przewiduję w najbliższej pięciolatce.
    >
    > Kiedyś "dawali" do Skody Family, kolega pod osłoną nocy do piwnicy przemycał,
    > bo obciach na pół osiedla.

    Mógł robić w dzień - w końcu i tak największy obciach został na
    parkingu. :)
    --
    Samotnik

    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem że na świecie jest
    tylu idiotów." -- Stanisław Lem


  • 74. Data: 2005-12-07 13:31:47
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: "HaNkA_ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO)interia.pl>


    Użytkownik "Andrea" <a...@s...com> napisał w wiadomości
    news:dn6mfe$p93$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Nie używaj wyzwisk, nie pouczaj innych dyskutantów

    I kto to pisze
    "ponieważ nie umiesz dobrze czytać"
    "sam jestes bezczelny"
    "sama jestes cięzki przypadek"
    "Zajmij sie swoim reiki i bioterapia, a nie zawracaj sobie glowy prawem"
    "A wiec nie kochasz swoich rodziców"

    Po prostu mistrz konwersacji i dobrych manier :P

    HaNkA



  • 75. Data: 2005-12-07 13:46:37
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Hubert Grochowina napisał(a):

    > nie powinno moze byc obowiązku wożenia go ale fotelik powinien byc
    > bez wzgledu na to czy ktoś ma dziecko czy nie poprostu powinnien byc
    > sprzedawany wraz z autem w salonie i wymagany przez kupująceo z drugiej reki
    > jako integralna cześc auta

    No to chyba nie integralna czesc auta skoro sobie moze lezec w piwnicy.
    A skoro przez wieksza czesc zycia samochodu ma lezec w piwnicy, to po
    jakiego wala ma byc wciskany komus do samochodu?

    Pozaty to nie jeden fotelik, a caly zestaw.
    Od nosidelek dla niemowlakow, przez conajmniej 2 rozne wielkosci coraz
    wiekszych fotelikow po siedziska.

    Pozatym jakie maja byc te wciskane foteliki? Styropianowy badziew za
    30zl ktory i tak wiekszosc rodzicow wyrzuci i kupi nowy porzadny?
    Czy moze super-hiper-full-wypas za 1000+zl?

    Wciskanie komus na sile czegos czego nie potrebuje to nie jest
    najmadrzejszy pomysl :)


  • 76. Data: 2005-12-07 14:02:21
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Wed, 7 Dec 2005 12:19:43 +0100,
    Andrea <a...@s...com> screamed:
    > A wiec nie kochasz swoich rodziców.
    > To smutne tak troszczyc sie tylko o swój brzuch, za nic majac szczescie
    > swoich bliskich.
    >

    To sprecyzuj o co pytasz - bo na razie to pytasz o to w jaki sposob
    rozmarzesz dziecko na przedniej szybie wozac je na kolanach.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:230B ]
    [ 15:01:49 user up 10818 days, 2:56, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    Only the good die young, all the evil seem to live forever.


  • 77. Data: 2005-12-07 14:03:22
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: "Andrea" <a...@s...com>

    > I kto to pisze
    > "ponieważ nie umiesz dobrze czytać"
    > "sam jestes bezczelny"
    > "sama jestes cięzki przypadek"
    > "Zajmij sie swoim reiki i bioterapia, a nie zawracaj sobie glowy prawem"
    > "A wiec nie kochasz swoich rodziców"
    >
    > Po prostu mistrz konwersacji i dobrych manier :P
    >
    > HaNkA

    A przeczytalas posty moich przedmowcow?
    Naprawde, przeczytaj.
    Czy Ty chcialabys dostac takie posty jak ja.
    Ja odpowiadalem na bezzasadne oskarzenia i przytyki.
    Moze troche sprawiedliwosci na grupie pl.soc.prawo?

    Rozumiem, ze ja moge byc:
    bezczelny
    ciezki przypadek
    zly, bezduszny rodzic
    uparty osiol?

    Ale sam musze siedziec cichutko...

    A to wszystko dlatego, ze zadalem pytanie o konsekwencje prawne - coz za
    przewinienie !

    A teraz troche cytatów z Ciebie:
    " bez sensu jest to co piszesz"
    " Może to przemówi do Twojej wyobrazni"
    " Udajesz, czy rzeczywiscie nie rozumiesz?"

    Co jeszcze chcesz mi o mnie powiedziec? No, co?
    No, powiedz wszystko, nie bój sie. Dorzuc cos jeszcze.

    Andrea



  • 78. Data: 2005-12-07 14:06:25
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: "Andrea" <a...@s...com>

    > To sprecyzuj o co pytasz - bo na razie to pytasz o to w jaki sposob
    > rozmarzesz dziecko na przedniej szybie wozac je na kolanach.
    >
    > --
    > [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! :
    > SIG:230B ]

    Mój Drogi,
    sprecyzowalem to już jakies 60-70 postów temu i juz jestem zmeczony.

    Andrea



  • 79. Data: 2005-12-07 14:08:20
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Wed, 7 Dec 2005 10:24:32 +0100, *Andrea*
    <news:dn69p0$dva$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > Teraz to mnie wkurzylas !
    > Odczepcie sie ode mnie i mojego dziecka !!!!
    > CHCE ZNAC KONSEKWENCJE PRAWNE I TYLKO TYLE !!!
    > Czy to jest naganne moralnie ????
    > Jak nie znasz odpowiedzi na proste pytania, to w ogole nie zabieraj glosu.
    > Nic nie wiesz na moj temat, nie wiesz jak bardzo kocham swoje dziecko - wiec
    > odwal sie, odwal sie !!!!

    OK. Przepraszam!


    --
    Kaja


  • 80. Data: 2005-12-07 14:15:18
    Temat: Re: Przewoz malutkich dzieci...
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Wed, 7 Dec 2005 14:01:17 +0100, *Andrea*
    <news:dn6mfe$p93$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > Drogi Przemku,
    > sam jestes bezczelny.
    > Ja nikogo na tej grupie nie ocenialem.
    > Poddalem pod dyskusje pewien problem prawny, a nie stan mojej moralnosci i
    > uczuc.
    > Jezeli tego nie rozumiesz, to niedobrze.

    > Na dodatek wyglada na to, ze ne tej grupie malo kto ma cokolwiek do
    > powiedzenia na temat prawa.
    > Natomiast bardzo chetnie sie kogos obraza i atakuje.

    > Ale dziekuje, takze Tobie - wiem teraz, ze na tej grupie nie dowiem sie
    > niczego ciekawego z zakresu prawa. Tylko po co nazywa sie pl.soc.prawo ?

    > A, i przeczytaj sobie:

    > http://www.prawnik.net.pl/prawnik/pl_soc_prawo.htm

    > a szczegolnie:

    > " 4.4. Kultura dyskusji

    To dlaczego wskazujesz na kulturę dyskusji, zamiast nie zapytać tam od razu
    o te swoje paragrafy? Byłeś już przecież na www.prawnik..., więc o co
    jeszcze chodzi?

    --
    Kaja

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1