-
1. Data: 2010-09-06 08:11:38
Temat: Przewlekłość postępowania - skarga oddalona; co dalej?
Od: " " <f...@N...gazeta.pl>
Złożyłem skargę na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez
nieuzasadnionej zwłoki; niestety, skarga została oddalona.
W skrócie, chodziło o to, że skarga na czynności komornika zosatała
rozpatrzona nie w ustawowe 7 dni, ale w ciągu 13 miesięcy. W uzasadnieniu sąd
stwierdził, że "termin określony w art. 767_2 kpc jest terminem instrukcyjnym"
(cokolwiek to znaczy :->) i że "strona nie może oczekiwać, by sprawa została
rozpoznana natychmiast". Jeśli kogoś to interesuje, mogę podesłać na priv skan
uzasadnienia. Generalnie, sąd stwierdził, że nie 13 miesięcy, a tylko 8
(skarga została złożona do niewłaściwego sądu), a więc poszło w try miga i
czego ja się czepiam :-|
W otrzymanym piśmie nie ma żadnego pouczenia, więc nie wiem co mogę zrobić
dalej. Dla mnie to kpina i nie chcę tego tak zostawić. Co mogę zrobić?
Odwołanie? Skarga w inne miejsce? Jak?
Sprawa ciągnie się już prawie dwa lata.
Czarek
PS Dziękuję, że mi pomagacie! :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-09-06 12:08:47
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - skarga oddalona; co dalej?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Sprawa ciągnie się już prawie dwa lata.
to jest caly czas dobry termin
Icek
-
3. Data: 2010-09-07 11:08:10
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - skarga oddalona; co dalej?
Od: " " <f...@g...pl>
Czy sprawa jest tak skomplikowana, że nikt nie wie, co robić czy też tak
prosta, że śmiejecie się, że ja nie wiem, co robić?
Czarek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2010-09-07 11:59:04
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - skarga oddalona; co dalej?
Od: Johnson <j...@n...pl>
f...@g...pl pisze:
> Czy sprawa jest tak skomplikowana, że nikt nie wie, co robić czy też tak
> prosta, że śmiejecie się, że ja nie wiem, co robić?
Sprawa jest bardzo prosta. Nic nie możesz zrobić.
--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
-
5. Data: 2010-09-09 08:24:23
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - skarga oddalona; co dalej?
Od: " " <f...@g...pl>
Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
> Sprawa jest bardzo prosta. Nic nie możesz zrobić.
No tutaj akurat się mylisz, bo np. "Skarżący może wystąpić z nową skargą w tej
samej sprawie po upływie 12 miesięcy". Czyli chyba jednak coś można zrobić? :-)
Jest to grupa dyskusyjna, na tematy prawne, więc miałem nadzieję na jakieś
ciekawe pomysły, nawet abstrakcyjne. Sprawy wygrywa się myśleniem twórczym, a
nie powtarzaniem, że nic nie da się zrobić.
Czarek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2010-09-09 12:02:13
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - skarga oddalona; co dalej?
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Jest to grupa dyskusyjna, na tematy prawne, więc miałem nadzieję na jakieś
> ciekawe pomysły, nawet abstrakcyjne. Sprawy wygrywa się myśleniem
twórczym, a
> nie powtarzaniem, że nic nie da się zrobić.
trzeba bylo napisac, ze chcesz pomysy abstrakcyjne, ze chcesz sie pokopac z
koniem, ze masz duzo czasu, kasy i nerwow.
pomysl 1: wprowadzic odpowiedzialnosc finansowa za przewlekle postepowanie
jak i za cala mase innych urzedzniczych "pomyslow"
pomysl 2: wysadzic caly ten burdel w kosmos (komornikow, sedziow, czesc
policji, czesc prokuratorow, czesc spoleczenstwa). Nie placisz to kulka w
leb i nie potrzeba komornika.
pomysl 3: wprowadzic kare smierci za powstanie zadluzenia wiekszenigo niz
500 zlotych. Nie placisz - do piachu
Zastanawiam sie np. po co jest KPA. Czy ktos wie? Ja wiem. To jest kodeks,
ktory opbowiazuje petenta. Bo na 10000% nie obowiazuje on urzednikow. Np.
Urzad Miejski we Wroclawiu nie jest zwiazany terminem wydania decyzji np. z
powodu choroby pracownika (mam nagranie dyktafonem)
Po co jest zapis, ze urzad nie moze chciec dokumentow i danych, ktorych sa
mu znane z urzedu. I okazuje sie, ze wzywa sie mnie do uzupelnienia wniosku
o zaswiadczenie wydawane przez ten sam urzad. Ja musze jednak uzupelnic brak
formalny w ciagu 7 dnia a ten sam urzad wydaje mi potrzebne zaswiadczenie w
14. Kto jest winny ? Ktos chce to naprawic ?
ALbo np. wymog aby pelnomocnika w postepowaniu administracyjnym (adwokata)
podczas sadu administracyjnego przesluchac na okolicznosci w sprawie, a
uprzedzonego o odpowiedzialnosci za skladanie falszywych zeznan !!
(wroclawski UM) Chcesz to naprawiac ?
To jest banda urzedasow, ktorzy w dupie maja prawo, w dupie maja obywatela.
Pierdzą w stołki i gówno z tego wychodzi - same problemy
Icek
-
7. Data: 2010-09-09 13:43:44
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - skarga oddalona; co dalej?
Od: Johnson <j...@n...pl>
f...@g...pl pisze:
> No tutaj akurat się mylisz, bo np. "Skarżący może wystąpić z nową skargą w tej
> samej sprawie po upływie 12 miesięcy".
Po pierwsze z twojego postu wynika że dopiero co się sprawa o
przewlekłość skończyła. Więc 12 miesięcy to będzie dopiero za rok, o ile
wcześniej nie nastąpi koniec świata.
A pod drugie i co ważniejsze skoro sprawa skarga na czynność komornika
się skończyła po tych 13 miesiącach, to już nie ma postępowania w którym
mógłbyś podnosić przewlekłość. I za rok też go nie będzie.
> Czyli chyba jednak coś można zrobić? :-)
Czyli sprawa jest prosta. Tak jak mówiłem nic nie możesz zrobić.
> Jest to grupa dyskusyjna, na tematy prawne, więc miałem nadzieję na jakieś
> ciekawe pomysły, nawet abstrakcyjne.
Prawdy się boisz? Nic nie możesz zrobić.
--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
-
8. Data: 2010-09-15 09:13:33
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - nowe fakty
Od: " " <f...@g...pl>
Nie było mnie kilka dni, nie mogłem kontynuować wątku, ale mam nadzieję, że
jeszcze to przeczytacie :-)
Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
> Prawdy się boisz? Nic nie możesz zrobić.
Nie prawdy się boję, ale Niedasia.
Icek <i...@d...pl> napisał(a):
> trzeba bylo napisac, ze chcesz pomysy abstrakcyjne, ze chcesz sie pokopac z
> koniem, ze masz duzo czasu, kasy i nerwow.
Tak, chcę się pokopać z koniem. Przecież nie będę się kopał z kotem, prawda?
Mam dużo czasu, bo zostałem sprowadzony do roli roślinki i mogę tylko czekać,
aż ktoś mi da żreć, wyprowadzi na świeże powietrze itp. Kasy nie mam wcale,
ale do kopania się z koniem nie jest ona potrzebna. Jeśli chodzi o nerwy, to
trzyma mnie nadzieja, że może uzyskam jakiś cień satysfakcji, zanim opuszczę
ten padół.
> To jest banda urzedasow, ktorzy w dupie maja prawo, w dupie maja obywatela.
> Pierdzą w stołki i gówno z tego wychodzi - same problemy
Zgadzam się. I dlatego trzeba z tym walczyć. Im więcej nas będzie, tym większa
szansa, że coś się zmieni. Walczyć, a nie jęczeć NIEDASIE!
Ale do rzeczy, miały być nowe fakty. Składałem jednocześnie dwie skargi na
przewlekłość; jedna, jak pisałem, została odrzucona, druga - w dużo błahszej
sprawie - uwzględniona. Sąd przyznał mi kasę od Skarbu Państwa, jednak mniej
niż żądałem. I to również chciałbym gdzieś zaskarżyć.
Wracając do Niedasia; Sąd wydał w tych sprawach Postanowienie. Nie podał
żadnych informacji o sposobie zaskarżenia czy zażalenia, ale nie oznacza to
automatycznie, że takich możliwości nie ma. Mam pytania:
- czy w takich sprawach nie obowiązuje dwuinstancyjność?
- czy z mocy innych ustaw jest możliwe zaskarżenie dowolnego postanowienia sądu?
- jakie akty prawne regulują te sprawy? Czyli działanie sądów, drogę
odwoławczą itp.
Czarek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2010-09-17 07:02:01
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - nowe fakty
Od: " " <f...@g...pl>
Podbiję temat, po raz ostatni, ale z nadzieją, że ktoś się wypowie.
Czarek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2010-09-17 13:44:22
Temat: Re: Przewlekłość postępowania - nowe fakty
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Podbiję temat, po raz ostatni, ale z nadzieją, że ktoś się wypowie.
>
> Czarek
to nie forum onetu
Icek