Ktoś wysłał do kogoś ważne zaświadczenie, listem poleconym. List polecony
zaginął, odpowiedź na zgłoszoną reklamację przyszła odpowedź, że list
został doręczony, włozony do skrzynki pocztowej, zgodnie ze zgłoszonym
przez adresata żądaniem na podst. art. 26 ust. 4 ustawy prawo pocztowe.

I jak tu teraz udowodnić, że było inaczej ? Adresat sprawdzał skrzynkę
codziennie i na prawde nie było tego listu !

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://warszawa.3mam.net

do góry

Użytkownik Krzysztof 'kw1618' z Warszawy napisał:
> Ktoś wysłał do kogoś ważne zaświadczenie, listem poleconym. List polecony
> zaginął, odpowiedź na zgłoszoną reklamację przyszła odpowedź, że list
> został doręczony, włozony do skrzynki pocztowej, zgodnie ze zgłoszonym
> przez adresata żądaniem na podst. art. 26 ust. 4 ustawy prawo pocztowe.
>
> I jak tu teraz udowodnić, że było inaczej ? Adresat sprawdzał skrzynkę
> codziennie i na prawde nie było tego listu !
>
Polecony należy odebrać za podpisem.
Mogą sobie wsadzić do skrzynki ale zwykły list - przy poleconym albo
oddanie do rąk własnych w domu ( ewentualnie komuś z najbliższej rodziny
) albo awizo i odbiór na poczcie - też tylko z dowodem osobistym.
zakwestionować - iż nie zostało dostarczone, zażądać okazania
potwierdzenia ( podpisu ) odbioru, wraz z numerem dowodu osobistego.

Pozdro !!

do góry

Czarek Daniluk napisał(a):

> Polecony należy odebrać za podpisem.
> Mogą sobie wsadzić do skrzynki ale zwykły list - przy poleconym albo
> oddanie do rąk własnych w domu ( ewentualnie komuś z najbliższej rodziny
> ) albo awizo i odbiór na poczcie - też tylko z dowodem osobistym.
> zakwestionować - iż nie zostało dostarczone, zażądać okazania
> potwierdzenia ( podpisu ) odbioru, wraz z numerem dowodu osobistego.


Zadałeś chociaż sobie trud przeczytania art. 26 prawa pocztowego?

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

do góry

> Polecony należy odebrać za podpisem.

Nie wiesz pewnie o mozliwosci "nie podpisywania". Sklada sie na poczcie
oswiadczenie i od tej pory polecone wkladaja do skrzynki jak kazdy inny
list.

Zaginiecie takiego listu nie zmienia faktu, ze adresat "domyslnie
podpisał odbior", wiec nadawca nie musi sie o nic martwic. To wylacznie
teraz problem adresata. Nadawca dopełnił swojego obwiazku w 100%.

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <j...@N...ceti.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.201f1ffc557bd4f89898f7@news.task.gda.pl...
>
> Zaginiecie takiego listu nie zmienia faktu, ze adresat "domyslnie
> podpisał odbior", wiec nadawca nie musi sie o nic martwic. To wylacznie
> teraz problem adresata. Nadawca dopełnił swojego obwiazku w 100%.

I tu się mylisz. Np. w przypadku składania pozwu musisz udowodnić, że
list otrzymał odbiorca, a nie fakt, że list został wysłany. A w tym wypadku
takiego potwierdzenia nie masz. Dlatego też aby takich sytuacji uniknąć ktoś
wymyślił coś takiego jak polecony ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru.
Dopiero taka zwrotka podpisana przez adresata jest niezbitym dowodem, że
list taki otrzymał. Jeśli takiej zwrotki nie masz, a pozwany jest cwany, to
może się okazać, że pomimo zasadności roszczenia koszty sądowe pokryje
powód.

Też mam skrytkę i często (kilka razy w roku) mam w niej listy z innych
skrytek. Nie jestem jednak samobójcą, aby kręcić na siebie "sznur" w postaci
pozwolenia na pozostawianie w niej listów poleconych bez podpisu. W
większości urzędów pocztowych panuje naprawdę spory burdel. Ot choćby
ostatnio.... list priorytetowy w W-wie został ostemplowany z datą
28.12.2006, pieczęć z Gorzowa Wlkp. ma datę 18.01.2007. Podsumowując -
usługa iście błyskawiczna. A sytuacja, że sam się zgłaszam po przesyłkę
poleconą (gdy na coś oczekuje) bo awizo w skrytce "amba" wcięła, to zdarza
się notorycznie.

do góry

> I tu się mylisz. Np. w przypadku składania pozwu musisz udowodnić, że
> list otrzymał odbiorca, a nie fakt, że list został wysłany. A w tym wypadku
> takiego potwierdzenia nie masz. Dlatego też aby takich sytuacji unikn?ć kto?

Cos stulasz chyba ... w przypadku każdego poleconego masz tylko dowód
nadania. Jakies paragrafy ?

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <j...@N...ceti.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.201f41a3defff2d69898fd@news.task.gda.pl...
>> I tu się mylisz. Np. w przypadku składania pozwu musisz udowodnić, że
>> list otrzymał odbiorca, a nie fakt, że list został wysłany. A w tym
>> wypadku
>> takiego potwierdzenia nie masz. Dlatego też aby takich sytuacji unikn?ć
>> kto?
>
> Cos stulasz chyba ... w przypadku każdego poleconego masz tylko dowód
> nadania. Jakies paragrafy ?

Jakie paragrafy, względem czego? Tego, że poczta świadczy taką usługę,
czy względem tego, że trzeba udowodnić, że adresat mógł zapoznać się z
pismem, a nie to, że nadawca je wysłał?

do góry

X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:45b52896$1@news.home.net.pl>
Marcin Wasilewski <j...@a...pl> pisze:

> Jakie paragrafy, względem czego? Tego, że poczta świadczy taką
> usługę, czy względem tego, że trzeba udowodnić, że adresat mógł
> zapoznać się z pismem, a nie to, że nadawca je wysłał?

Jaki wobec tego sens mają listy polecone bez potwierdzenia odbioru, jeśli
dowód nadania można sobie jedynie zwinąć w rurkę, bo nie stanowi żadnego
argumentu? Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę, by to nadawca listu miał
obowiązek udowodnienia, że odbiorca odebrał list. Skąd takie informacje?
Kupa instytucji i firm (a na pewno wszelakie sądy) bazuje na przepisie (nie
znam jednak dokładnego paragrafu), iż przesyłkę nadaną (nie wrzuconą do
skrzynki!) uważa się za doręczoną.

--
Nixe

do góry

Użytkownik " Nixe" <nixe@fałpę.pl> napisał w wiadomości
news:ep6464$bsb$1@news.mm.pl...

> obowiązek udowodnienia, że odbiorca odebrał list. Skąd takie informacje?
> Kupa instytucji i firm (a na pewno wszelakie sądy) bazuje na przepisie
> (nie znam jednak dokładnego paragrafu), iż przesyłkę nadaną (nie wrzuconą
> do skrzynki!) uważa się za doręczoną.

Skwituje to tak - ROTFL.

Wszelkie normalne instytucje w tym i sądy stosują przesyłki ZPO, jak
sądzisz, dlaczego?

(ZPO - za potwierdzeniem odbioru)

do góry

X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:45b70a27$1@news.home.net.pl>
Marcin Wasilewski <j...@a...pl> pisze:

> Wszelkie normalne instytucje w tym i sądy stosują przesyłki ZPO,
> jak sądzisz, dlaczego?

Teraz to ja zrotfluję.
Nie, nie wszystkie instytucje i firmy wysyłają wszystkie przesyłki ZPO (tak,
tak, pewnie są "nienormalne" :->).
ZPO wysyła się po to, by mieć pewność (dla samego siebie), iż
adresat_otrzymał_przesyłkę, a nie po to, by mieć dupochron, że się cokolwiek
wysłało. Dupochronem w takiej sytuacji jest właśnie zwykły polecony. Ale
jeśli nie zgadzasz się z tą opinią, to odpowiedz mi na pytanie, które
zadałam, a mianowicie, jaki sens mają listy polecone, skoro dowód nadania
można sobie w ucho wsadzić?

--
Nixe

do góry