-
31. Data: 2005-01-16 10:58:28
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Jarosław Łysio" <j...@g...pl>
> witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
>
> > I skarpetki i telefon komórkowy kosztują dla mnie grosze i nie pani w
> > okienku rozwodzić się co jest dla mnie wartościowe, a co nie.
>
> Skoro masz telefon za grosze, to faktycznie nie jest on rzeczą wartościową.
> Może to tylko taka zabawka dla dzieci wydająca dźwięki? Sprawdź koniecznie.
Widziałem jeszcze kiedyś na odpuście gumy do żucia w opakowaniu
przypominającym telefon komórkowy, kosztowało to chyba mniej niż złotówkę
właśnie, może to masz? Sprawdź.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2005-01-16 10:58:42
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Jarosław Łysio wrote:
>>
>>No jak dla ciebie 60 zł jest znacznie mniej niż 90
>
>
> Jakieś kłopoty z matematyką z zakresu szkoły podstawowej?
> To o 1/3 mniej. Moim zdaniem to znacznie.
Jakieś kłopoty z matematyką. To tylko 30 zł. Moim zdaniem niewiele.
>
> Moje możliwości finansowe to moja sprawa, zupełnie nie związana z tematem.
I tu się z tobą zgadzam. Jak chce wysłać telefon i czy on stanowi jakąś
wartość to maja sprawa i pani w okienku nic do tego.
-
33. Data: 2005-01-16 11:05:32
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Jarosław Łysio wrote:
>>witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
>>
>>
>>>I skarpetki i telefon komórkowy kosztują dla mnie grosze i nie pani w
>>>okienku rozwodzić się co jest dla mnie wartościowe, a co nie.
>>
>>Skoro masz telefon za grosze, to faktycznie nie jest on rzeczą wartościową.
>>Może to tylko taka zabawka dla dzieci wydająca dźwięki? Sprawdź koniecznie.
>
>
> Widziałem jeszcze kiedyś na odpuście gumy do żucia w opakowaniu
> przypominającym telefon komórkowy, kosztowało to chyba mniej niż złotówkę
> właśnie, może to masz? Sprawdź.
>
Wyraźnie ci się argumenty skończyły, więc koniec dyskusji z mojej strony.
-
34. Data: 2005-01-16 11:06:15
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Jarosław Łysio" <j...@g...pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
> pani w okienku nic do tego.
Pani w okienku to osoba umocowana do dokonywania czynności prawnych w imieniu
i na rzecz operatora. Ma więc prawo i obowiązek dbać o to, by umowy zawierane
były zgodnie z obowiązującym prawem i ustalonymi zwyczajami.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
35. Data: 2005-01-16 11:10:20
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Jarosław Łysio" <j...@g...pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
> Wyraźnie ci się argumenty skończyły, więc koniec dyskusji z mojej strony.
Argumenty podałem - nie ma co się nad nimi rozwodzić.
Nikt nikogo nie zmusza do korzystania z usług Poczty, na obowiązujących w
niej zasadach.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
36. Data: 2005-01-16 12:04:30
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "js" <j...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Łysio" <j...@g...pl> napisał w
wiadomości news:csd9oc$pt1$1@inews.gazeta.pl...
> Natomiast jeśli chodzi o całe prawo pocztowe: są zarówno normy, które
> nakazują wysyłanie rzeczy wartościowych przesyłkami z zadeklarowaną
> wartością, jak i normy, które zakazują wysyłania rzeczy wartościowych
> przesyłkami zwykłymi.
No i widzisz, tylko problem polega na tym, ze dla jednej osoby stary telefon
o wartosci 50 zl bedzie dosc drogim sprzetem, a dla drugiej Nokia
Communicator za 2000 zl tylko zabawka, ktora sie wymienia gdy sie zadrapie.
Prosze nie podnos argumentow z cyklu "Dla wiekszosci obywateli bla bla bla"
bo sa smieszne.
Do tego wskazana przez Ciebie definicja przedmiotow wartosciowych wyraznie
wskazala tok rozumowania, ktorym nalezy isc okreslajac co takowym jest,
jednak Ty nie chcesz tego przyznac. Dla porzadku powtorze ta definicja
(przez Ciebie wskazana) :
...monety, banknoty, papiery
wartosciowe, wartosci dewizowe, platyne, zloto,
srebro, wyroby jubilerskie, kamienie szlachetne i inne
przedmioty wartosciowe pod warunkiem, ze jest ona
nadawana jako przesylka z zadeklarowana wartoscia."
Po raz kolejny pytam : czy umieszczenie w tej definicji zaraz po kamieniach
szlachetnych telefonow komorkowych jest wlasciwe?
--
Wejdz jesli masz ochote na mala perwersje
http://42.pl/url/ana
A tu troche romantyzmu
http://42.pl/url/ank
-
37. Data: 2005-01-16 12:33:42
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
js napisał(a):
>
> Po raz kolejny pytam : czy umieszczenie w tej definicji zaraz po
> kamieniach szlachetnych telefonow komorkowych jest wlasciwe?
A może wystarczy kodeksowa definicja wartości przedmiotu w przypadku
przestępstwa? O ile dobrze pamiętam obecnie wynosi 250 zł
M.
-
38. Data: 2005-01-16 13:08:09
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "js" <j...@i...pl>
Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:csdn08$qcv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A może wystarczy kodeksowa definicja wartości przedmiotu w przypadku
> przestępstwa? O ile dobrze pamiętam obecnie wynosi 250 zł
No i co ja mam odpisac? Moze ktos pomoze?
--
Wejdz jesli masz ochote na mala perwersje
http://42.pl/url/ana
A tu troche romantyzmu
http://42.pl/url/ank
-
39. Data: 2005-01-16 13:18:25
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Jarosław Łysio" <j...@g...pl>
js <j...@i...pl> napisał(a):
> No i widzisz, tylko problem polega na tym, ze dla jednej osoby stary
> telefon o wartosci 50 zl bedzie dosc drogim sprzetem, a dla drugiej Nokia
> Communicator za 2000 zl tylko zabawka, ktora sie wymienia gdy sie zadrapie.
> Prosze nie podnos argumentow z cyklu "Dla wiekszosci obywateli bla bla
> bla" bo sa smieszne.
Dlatego to strony umowy mają dojść do porozumienia.
Napisałem, że "inne przedmioty wartościowe" to klauzula generalna. Nie ma
potrzeby ani sensu próbować przypisać temu określeniu żadnej definicji.
W przypadku spornym organ stosujący prawo sam dokona wykładni klauzuli "inne
przedmioty wartościowe" - gdy np. Poczta odmówiłaby wypłacenia odszkodowania
za utraconą paczkę zwykłą, której zawartością był telefon komórkowy (uznając,
że jest to przedmiot wartościowy, który powinien być przesłany przesyłką z
zadeklarowaną wartością), a nadawca wystąpiłby z powództwem do sądu - sąd
stosując prawo sam dokonałby wykładni określenia "przedmioty wartościowe" i
oceniłby czy w danym miejscu i czasie ten telefon był przedmiotem
wartościowym.
> Do tego wskazana przez Ciebie definicja przedmiotow wartosciowych
Nie wskazałem żadnej definicji przedmiotów wartościowych.
> Po raz kolejny pytam : czy umieszczenie w tej definicji zaraz po kamieniach
> szlachetnych telefonow komorkowych jest wlasciwe?
W tym artykule nie ma wymienionych żadnych "telefonów komórkowych", więc nie
wiem o co Ci chodzi z ich "umieszczaniem zaraz po kamieniach szlachetnych".
Są natomiast wymienione "inne przedmioty wartościowe" - do których z reguły
telefony komórkowe można zaliczyć - skoro mają wartość taką, że ewentualne
odszkodowanie za utratę paczki zwykłej której zawartością będą telefony nie
pokryje ich ceny.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
40. Data: 2005-01-16 13:27:20
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "js" <j...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Łysio" <j...@g...pl> napisał w
wiadomości news:csdpj1$la3$1@inews.gazeta.pl...
> W przypadku spornym organ stosujący prawo sam dokona wykładni klauzuli
> "inne
> przedmioty wartościowe" - gdy np. Poczta odmówiłaby wypłacenia
> odszkodowania
> za utraconą paczkę zwykłą, której zawartością był telefon komórkowy
Reklamujac paczke bez podanej wartosci nikt niepyta o zawartosc, a
przynajmniej nie ma formalnego wymogu podania zawartosci tejze.
>
>> Do tego wskazana przez Ciebie definicja przedmiotow wartosciowych
>
> Nie wskazałem żadnej definicji przedmiotów wartościowych.
Oczywiscie wskazales. Podany przepis zawiera takowa.
>
>> Po raz kolejny pytam : czy umieszczenie w tej definicji zaraz po
>> kamieniach
>> szlachetnych telefonow komorkowych jest wlasciwe?
>
> W tym artykule nie ma wymienionych żadnych "telefonów komórkowych", więc
> nie
> wiem o co Ci chodzi z ich "umieszczaniem zaraz po kamieniach
> szlachetnych".
> Są natomiast wymienione "inne przedmioty wartościowe" - do których z
> reguły
> telefony komórkowe można zaliczyć - skoro mają wartość taką, że ewentualne
> odszkodowanie za utratę paczki zwykłej której zawartością będą telefony
> nie
> pokryje ich ceny.
Lopatologicznie :
W definicja (bo to wlasnie jest definicja) sa wymienione rozne przedmioty
oraz dodane jest
"...i inne przedmioty wartosciowe..."
Jezeli przyjmiemy telefon komorkowy za przedmiot wartosciowy, wowczas smialo
mozemy dopisac go do owej definicji, ktora wowczas bedzie brzmiala :
...monety, banknoty, papiery
wartosciowe, wartosci dewizowe, platyne, zloto,
srebro, wyroby jubilerskie, kamienie szlachetne, telefony komorkowe i inne
przedmioty wartosciowe pod warunkiem, ze jest ona
nadawana jako przesylka z zadeklarowana wartoscia."
Moje pytanie : czy nie jest to wypaczenie woli organu ustanawiajacego norme?
--
Wejdz jesli masz ochote na mala perwersje
http://42.pl/url/ana
A tu troche romantyzmu
http://42.pl/url/ank