-
21. Data: 2005-01-15 23:43:13
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: poreba <d...@p...com>
"Jarosław Łysio" <j...@g...pl> niebacznie
popelnil news:csbqht$91u$1@inews.gazeta.pl:
>> Podoba mi się twój tok myślenia.
>> Ma tylko jedną wadę. Jest do bani.
> Przedstaw więc swój tok myślenia poparty argumentami.
Może ja wspomogę uzgodnianie poglądów:
czy: regulaminy pocztowe _nakazują_ wysyłkę przedmiotów wartościowych
przesyłkami wartościowymi,
czy może: regulaminy pocztowe _zakazują_ wysyłki przedmiotów
wartościowych przesyłkami zwykłymi?
--
pozdro
poreba
-
22. Data: 2005-01-16 00:45:18
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Jarosław Łysio wrote:
> witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
>
>
>>>Uważam, że telefon komórkowy jest przedmiotem wartościowym.
>>
>>He he. Jak tyś to wydedukował.
>
>
> Tu nie ma nic do dedukowania.
Śmieszny jesteś.
Dla mnie to przedmiot codziennego użytku tak samo jak skarpetki.
Jak zgubię to idę i kupuję drugi.
>
>
> Bzdurne stwierdzenie.
> Maksymalne odszkodowanie za utratę paczki zwykłej to dziesięciokrotność
> zasadniczej opłaty pocztowej uiszczonej przy jej nadaniu, nie wiem więc
> czemu "jak ktoś wysyła komórki paczką zwykłą to dostanie 90 zł".
Masz rację. Uprościłem. Ale wychodzi to coś koło tego.
>
>
> To sobie wobraź. Pani w okienku ma prawo odmówić przyjęcia przesyłki, która
> nie spełnia wymogów.
Co mi pani w okienku może odmówić. Jak jej przynoszę zapakowaną
paczuszkę i mówię, że chce wysłać paczkę zwykłą.
>
>>A kto ma to oceniać czy coś jest wartościowe, czy nie.
>
>
> Obowiązek spełnienia wymogów obowiązujących przy nadawaniu przesyłek spoczywa
> na nadawcy.
A co ma piernik do wiatraka.
Spełniłem wymogi. Zapakowałem i zaadresowałem.
Ostatnio jeszcze tylko pani zażyczyła sobie sznureczka, ale szybko
zmieniła zdanie.
-
23. Data: 2005-01-16 08:33:00
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Jarosław Łysio" <j...@g...pl>
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@j...w.stopce.pl> napisał(a):
> Jeśli podchodzi do okienka klient i chce nadać list, a kobita z okienka
> pyta: "zwykły czy priorytet ?" to znaczy że jakie opcje proponuje ?
Pani z okienka zadaje wtedy nielogiczne pytanie :))
Ma wtedy na myśli prawdopodobnie list zwykły ekonomiczny lub list zwykły
priorytetowy.
Bo "zwykły" to nie znaczy "ekonomiczny", a raczej "nierejestrowany".
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2005-01-16 08:33:35
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Jarosław Łysio" <j...@g...pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
> Śmieszny jesteś.
> Dla mnie to przedmiot codziennego użytku tak samo jak skarpetki.
> Jak zgubię to idę i kupuję drugi.
W sąsiednim wątku "Przesyłka - i po przesyłce", który dotyczy tego samego
problemu autor napisał, że wysyłał "nowiutki telefon o wartości około
1000zł". Myślę, że przeciętny nowy telefon właśnie kosztuje coś koło tego.
Z całym szacunkiem - przeciętnie skarpetki kosztują w tym kraju od 1 do 10
złotych, w porównaniu do powyższej ceny telefonu to od tysiąca do stu razy
więcej.
Skoro telefon komórkowy jest dla Ciebie są tak samo cenny jak skarpetki to
prawdopodobnie albo kupujesz jakieś super ekstra skarpetki, albo dziadowskie,
zdezelowane telefony :))
Myślę, że większość obywateli tego kraju nie traktuje telefonu jak skarpetki.
Zauważ też, że minimalne wynagrodzenie w tym kraju wynosi 849 zł brutto.
> > Maksymalne odszkodowanie za utratę paczki zwykłej to dziesięciokrotność
> > zasadniczej opłaty pocztowej uiszczonej przy jej nadaniu, nie wiem więc
> > czemu "jak ktoś wysyła komórki paczką zwykłą to dostanie 90 zł".
>
> Masz rację. Uprościłem. Ale wychodzi to coś koło tego.
Chyba jednak znacznie mniej. Telefon komórkowy jest lekki, za utratę zwykłej
paczki ekonomicznej o masie do 1 kg maksymalne odszkodowanie to 50 zł,
priorytetowej 60 zł.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2005-01-16 08:48:12
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Jarosław Łysio" <j...@g...pl>
poreba <d...@p...com> napisał(a):
> Może ja wspomogę uzgodnianie poglądów:
Mało pomogłeś :)
> czy: regulaminy pocztowe _nakazują_ wysyłkę przedmiotów wartościowych
> przesyłkami wartościowymi,
> czy może: regulaminy pocztowe _zakazują_ wysyłki przedmiotów
> wartościowych przesyłkami zwykłymi?
Obecnie nie obowiązuje żaden Regulamin świadczenia powszechnych usług
pocztowych, wydany na podstawie art. 49 Ustawy z dn. 12 czerwca 2003 r.
Natomiast jeśli chodzi o całe prawo pocztowe: są zarówno normy, które
nakazują wysyłanie rzeczy wartościowych przesyłkami z zadeklarowaną
wartością, jak i normy, które zakazują wysyłania rzeczy wartościowych
przesyłkami zwykłymi.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
26. Data: 2005-01-16 10:10:18
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Jarosław Łysio wrote:
> Skoro telefon komórkowy jest dla Ciebie są tak samo cenny jak skarpetki to
> prawdopodobnie albo kupujesz jakieś super ekstra skarpetki, albo dziadowskie,
> zdezelowane telefony :))
I skarpetki i telefon komórkowy kosztują dla mnie grosze i nie pani w
okienku rozwodzić się co jest dla mnie wartościowe, a co nie.
>
> Myślę, że większość obywateli tego kraju nie traktuje telefonu jak skarpetki.
> Zauważ też, że minimalne wynagrodzenie w tym kraju wynosi 849 zł brutto.
Ty masz myślenie rodem z lat 60. A co mnie obchodzi większość, ich
zarobki i ich myślenie o moim telefonie do wysyłki. Te świetlane czasy
już minęły.
>
> Chyba jednak znacznie mniej. Telefon komórkowy jest lekki, za utratę zwykłej
> paczki ekonomicznej o masie do 1 kg maksymalne odszkodowanie to 50 zł,
> priorytetowej 60 zł.
No jak dla ciebie 60 zł jest znacznie mniej niż 90 to wcale się nie
dziwię, że chcesz wszystkim zabronić wysyłania telefonów
przekraczających wiecej niż znacznie twoje możliwości finansowe.
-
27. Data: 2005-01-16 10:37:31
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Sun, 16 Jan 2005 04:10:18 -0600, witek
<w...@g...pl.spam.invalid> napisał:
> Jarosław Łysio wrote:
>
>> Skoro telefon komórkowy jest dla Ciebie są tak samo cenny jak skarpetki
>> to prawdopodobnie albo kupujesz jakieś super ekstra skarpetki, albo
>> dziadowskie, zdezelowane telefony :))
>
> I skarpetki i telefon komórkowy kosztują dla mnie grosze i nie pani w
> okienku rozwodzić się co jest dla mnie wartościowe, a co nie.
Oho, nowobogacki się znalazł. Fure też pewnie masz niezłą, z niebieskimi
diodami na masce i tribalem na tylnej szybie, co? A preciętną krajową
pensję wydajesz na jeden obiad? Pogratulować sukcesu.
tak...
A teraz do wszystkich przeciętniaków. O co zakład, że nasz krezus jeździ
piętnastoletnim ściągniętytm z Holandii BMW, na szyi ma złoty łańcuch
próby 250 a na imprę w remizie kupuje zgrzewkę piwa "Atom"?
--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.
-
28. Data: 2005-01-16 10:39:45
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Sun, 16 Jan 2005 08:33:35 +0000 (UTC), Jarosław Łysio
<j...@g...pl> napisał:
> witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
>
>> Śmieszny jesteś.
>> Dla mnie to przedmiot codziennego użytku tak samo jak skarpetki.
>> Jak zgubię to idę i kupuję drugi.
>
> W sąsiednim wątku "Przesyłka - i po przesyłce", który dotyczy tego samego
> problemu autor napisał, że wysyłał "nowiutki telefon o wartości około
> 1000zł". Myślę, że przeciętny nowy telefon właśnie kosztuje coś koło
> tego. Z całym szacunkiem - przeciętnie skarpetki kosztują w tym kraju od
> 1 do 10 złotych, w porównaniu do powyższej ceny telefonu to od tysiąca
> do stu razy więcej. Skoro telefon komórkowy jest dla Ciebie są tak samo
> cenny jak skarpetki to prawdopodobnie albo kupujesz jakieś super ekstra
> skarpetki, albo dziadowskie, zdezelowane telefony :))
Jest jeszcze trzecia możliwość. Telefon komórkowy może kosztować tyle ile
skarpetki (widziałem takie za 20 zł, warte swojej ceny). Wszystko zależy
od tego od kogo telefon się kupuje, i czy jest z ładowarką i pudełkiem czy
też "znaleziony na imprezie".
--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.
-
29. Data: 2005-01-16 10:53:19
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: "Jarosław Łysio" <j...@g...pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
> I skarpetki i telefon komórkowy kosztują dla mnie grosze i nie pani w
> okienku rozwodzić się co jest dla mnie wartościowe, a co nie.
Skoro masz telefon za grosze, to faktycznie nie jest on rzeczą wartościową.
Może to tylko taka zabawka dla dzieci wydająca dźwięki? Sprawdź koniecznie.
> Ty masz myślenie rodem z lat 60. A co mnie obchodzi większość, ich
> zarobki i ich myślenie o moim telefonie do wysyłki. Te świetlane czasy
> już minęły.
Widzisz, to Twój błąd.
> > Chyba jednak znacznie mniej. Telefon komórkowy jest lekki,
> > za utratę zwykłej paczki ekonomicznej o masie do 1 kg
> > maksymalne odszkodowanie to 50 zł, priorytetowej 60 zł.
>
> No jak dla ciebie 60 zł jest znacznie mniej niż 90
Jakieś kłopoty z matematyką z zakresu szkoły podstawowej?
To o 1/3 mniej. Moim zdaniem to znacznie.
> to wcale się nie dziwię, że chcesz wszystkim zabronić wysyłania telefonów
Ja nie mam nic nikomu do zabraniania - nie wiem gdzie wyczytałeś, że
ustanawiam prawo.
> przekraczających wiecej niż znacznie twoje możliwości finansowe.
Moje możliwości finansowe to moja sprawa, zupełnie nie związana z tematem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
30. Data: 2005-01-16 10:56:32
Temat: Re: Przesyłka pocztowa - kradzież
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Rodrig Falkenstein wrote:
>
> Oho, nowobogacki się znalazł. Fure też pewnie masz niezłą, z
> niebieskimi diodami na masce i tribalem na tylnej szybie, co? A
> preciętną krajową pensję wydajesz na jeden obiad? Pogratulować sukcesu.
>
> tak...
>
> A teraz do wszystkich przeciętniaków. O co zakład, że nasz krezus
> jeździ piętnastoletnim ściągniętytm z Holandii BMW, na szyi ma złoty
> łańcuch próby 250 a na imprę w remizie kupuje zgrzewkę piwa "Atom"?
>
>
Tu nie chodzi co ja mam. Chodzi o pokazania absurdu myślenia w
określaniu co jest wartościowe a co nie. Bo to jest rzecz względna.