WItam

Sytuacja wyglada tak. Dostep do internetu mam po przez siec LAN. Jakis koles
ostatnio mnie poinformowal, ze skanuje mu porty i ze zlozy skarge do
administratora sieci. Nic takiego nie robilem. Myslalem, ze mam moze
jakiegos wirusa cz cos w tym stylu i zainstalowalem firewalla, bo chcialem
zobaczyc co za ustrojstwo probuje wywolac komputery zewnetrzne. W tym
momencie przekonalem sie, ze jest masa wywolan komputerow w sieci
wewnetrznej. I mam takie pytanko, bo mysle ze admin i tak zignoruje tamta
ewentualna skarge, ale tak na wszelki wypadek, to czy takie "skanowanie"
portow jest jakims przestepstwem??

Pozdrawiam
Maciek Grochowski



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Maceik Grochowski" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bbv9us$2c9$1@inews.gazeta.pl...
> ewentualna skarge, ale tak na wszelki wypadek, to czy takie "skanowanie"
> portow jest jakims przestepstwem??

To zależy do kogo należą porty, z jakiego materiału są (jeans, sztruks itp.)
i jakiej firmy skanera używasz - podobno Plusteki i Agfa słabo się nadają -
na skanach są odblaski po metalowych częściach spodni/portków :))))

A teraz poważnie
Samo skanowanie portów nie jest przestępstwem - ew. złamaniem regulaminu
providera internetu.
Natomiast skanowanie portów w celu wejścia w posiadanie informacji poufnych
jest już przestępstwem, określonym w kodeksie karnym.

Czasem nie jesteś świadom, że używasz takiego oprogramowania (skanera
portów) - niektóre programy w ten sposób poszukują zasobów w sieci
lokalnej - założę się, że ta osoba zainstalowała sobie jakiś personal
firewall i nadgorliwie przesadza...

do góry