-
11. Data: 2003-03-25 23:02:56
Temat: Re: Przesluchanie na policji
Od: Marcyś <m...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> Ja też nie. Na tej grupie jakiś czas temu ktoś (nie pamiętam teraz kto,
ale
> chyba nawet kilka osób) twierdził, że podobno niektóre sądy coś takiego
> praktykują. Osobiście się z tym nie spotkałem, ale to nie świadczy o tym,
że
> ktoś gdzieś nie wpadł na taki poniekąd karkołomny sposób wzywania. W
sumie,
> to przecież nie wiadomo z kim się rozmawiało przez telefon.
> Nowy kpk przewiduje wysyłanie wezwań faksem albo mailem. Chyba, bo jeszcze
> tego solidnie nie przeczytałem. Wzywający przez telefon powołują się na
> zapis w kpk, że w szczególnych okolicznościach można wezwać w dowolny
> skuteczny sposób. Ponieważ ustawodawca nie określił zakresu tych
> szczególnych okoliczności, no to większość prowadzących postępowania
> przygotowawcze wzywa przez telefon. Tyle, że jak świadek nie przyjdzie, to
> nie ma żadnego dowodu na to, że się go wzywało.
>
Dlaczego karkołomny, skoro zgodny z art. 137 kpk?
Przepis nie mówi o "dowolnym" sposobie, lecz wymienia
wprost wezwanie telefoniczne i sposób jego dokumentowania.
Jest więc dowód, że świadka wezwano.
Nowy kpk przewiduje nawet przesłuchanie przy użyciu
nowoczesnych środków łączności.
-
12. Data: 2003-03-25 23:04:41
Temat: Re: Przesluchanie na policji
Od: Marcyś <m...@w...pl>
Użytkownik "Sandra" <J...@w...pl> napisał w wiadomości
> taki zapisek ma swoją moc w sądzie a to da możliwość
> prawidłowego wezwania świadka w określonym i prawidłowym terminie ...może
> tak być czy nie ?
>
To wezwanie z zapiskiem też jest prawidłowe, przewidziane
przez ustawę, a skoro nastąpiło, to i termin był prawidłowy.
-
13. Data: 2003-03-26 08:49:10
Temat: Re: Przesluchanie na policji
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Jakub Urbaniak" <k...@s...slupsk.pl> napisał w wiadomości
news:slrnb81ahs.1q9.kuba-NOSPAM@zatorze.ski.slupsk.p
l...
> W artykule <b5plfn$f8f$1@inews.gazeta.pl> Robert Tomasik napisał(a):
>
> >| Czy jako swiadek mam prawo do odmowy skladania wyjasnien ?
> >
> > O prawie do odmowy zeznać (nie wyjaśnień) zostaniesz pouczony.
Generalnie
> > możesz odmówić odpowiedzi na pytania, które obciążają Ciebie lub osobę
Ci
> > najbliższą. Możesz odmówić zeznań, gdy w tej sprawie osobą podejrzaną
jest
> > najbliższy.
>
> Najchetniej to bym w ogole tam nie poszedl, bo podejrzewam, ze sprawa
> skonczy sie w sadzie.
No to przysla wezwanie ... i juz...
Boguslaw
-
14. Data: 2003-03-26 08:57:42
Temat: Re: Przesluchanie na policji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Wzywanie w ten sposób uważam dla tego karkołomnym, że nie można udowodnić z
kim się rozmawiało. Jak się gość wyprze, to notatkę można sobie ... .
Wezwanie ktoś musi podpisać przy odbiorze.
Na etapie postępowania to ewentualnie ryzyko prowadzącego. Ale w sądzie? No
i nie bardzo sobie wyobrażam jakie to wypadki niecierpiące zwłoki mogą
zaistnieć w trakcie postępowania przed sądem. A przecież tylko one
uzasadniają taki tryb wezwania.
Oczywiście pomijam tutaj przypadki, gdzie sąd jest właściwy do prowadzenia
postępowań przygotowawczych (rodzinny, pracy itp.), bo tam się zgodzę bez
dwóch zdań. No, ale wzywanie w ten sposób świadków w postępowaniu karnym? To
nie wymieniono ich w akcie oskarżenia i sąd nie wiedział z góry, że ich
przesłuchanie będzie konieczne?
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2003-03-26 22:16:43
Temat: Re: Przesluchanie na policji
Od: "JarekT" <t...@w...pl>
>czy musze podpisac
> zeznanie ?
Nie. Nikt nie może Cię środkami prawnymi zmusić do podpisania czegokolwiek.
> Co mnie spotka w przypadku odmowy ?
Formalnie - nic.
Nieformalnie? Stary, to przecież Polska...
Pozdrawiam
Jarek
-
16. Data: 2003-03-27 16:25:36
Temat: Re: Przesluchanie na policji
Od: Marcyś <m...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> No, ale wzywanie w ten sposób świadków w postępowaniu karnym? To
> nie wymieniono ich w akcie oskarżenia i sąd nie wiedział z góry, że ich
> przesłuchanie będzie konieczne?
>
To wbrew pozorom częste przypadki.
Oskarżony na rozprawie stwierdza, że jego wyjaśnienia
zostały wymuszone przez policjanta, który go straszył,
coś mu obiecywał albo że protokół przesłuchania
został podpisany bez przeczytania.
Wtedy łaskawy dla oskarżonego sąd wzywa policjanta
na rozprawę, ten oczywiście potwierdza swe niecne
uczynki ;-)
Policjant taki oczywiście nie był wymieniony jako
świadek w akcie oskarżenia i często jest wzywany
w trakcie rozprawy - telefonicznie.
Po co ma odmawiać stawienia się, skoro i tak
byłby wezwany w normalnym trybie na inny termin?
Dopóki sądy będą dawać wiarę wyimaginowanym
krzywdom podsądnych, będą stosować ten tryb
wzywania.