-
11. Data: 2011-02-09 17:04:43
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: " GK" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>
animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał(a):
> (...)
Nie przejmuj się tym, co pisze Animka. To troll (o dziwo w wieku, w którym
ludzie powinni uchodzić za mędrców), który donosi na swojego sąsiada za brak
meldunku.:)
GK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2011-02-09 17:48:21
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-02-09 17:53, GK pisze:
> Jeśli ośrodek zacznie wymuszać przemeldowanie ojca to podejrzewałbym
> szwindel lub przynajmniej chęć zapewnienia sobie dostępu do emerytury/renty
> ojca. Ośrodek prywatny czy publiczny?
Już były takie afery. Właściciel takiego ośrodka przejmował staruszków
mieszkania.
Było to w TVN Uwaga bodajże.
--
animka
-
13. Data: 2011-02-09 17:52:12
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-02-09 18:04, GK pisze:
> animka<a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał(a):
>
>> (...)
> Nie przejmuj się tym, co pisze Animka. To troll (o dziwo w wieku, w którym
> ludzie powinni uchodzić za mędrców), który donosi na swojego sąsiada za brak
> meldunku.:)
Debilu, sam do siebie to piszesz?
To dzielnicowy przy okazji sprawdzil meldunek tego narkomana, przed
zgłoszeniem do sądu karnego za zakłócanie spokoju i grożenie. Mieszkanie
było traktowane jako garsoniera dla dilerów na balangi.
--
animka
-
14. Data: 2011-02-09 19:32:45
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-02-09 18:52, animka pisze:
> Mieszkanie
> było traktowane jako garsoniera dla dilerów na balangi.
Założę się, że słowo 'garsoniera' jest ci zupełnie obce.
--
spp
-
15. Data: 2011-02-09 20:42:54
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: Norbert <n...@M...com>
animka napisał(a):
> Czyli już kombinujesz, żeby ojca wysiudać z jego mieszkania :-(
>
animka mogła byś nie zabierać głosu w sprawie o której nie masz pojęcia?
Poprzestań może na doradzaniu drukarek lexmark na grupach.
Opiekuje sie ojcem od 6 lat. Nie moge podjac zatrudnienia, mam małe
dziecko. A sprawe oddania rozwazam tylko w przypadku kiedy nie bede w
stanie w warunkach domowych podołać opiece.
Wyobraz sobie ze postępująca choroba zaczyna uniemozliwiac ojcu picie
płynów, przełykanie itd.
Konsekwencją może być założenie rurek w brzuchu do karmienia strzykawką
sterylnymi pokarmami i sporo wiecej utrudnień ktore do wykonania w domu
sa mało możliwe.
Zanim zabierzesz głos ugryz sie w jezyk bo piszac takie bzdury nie masz
bladego pojecia kogo oceniasz i w jakiej sytuacji.
Obiecałem sobie że ojca nie oddam nigdzie do poki dam rade i bedzie mnie
poznawał.
On juz mnie nie poznaje a ja położyłem całe życie rodzinne i prywatne by
dalej sie nim opiekować bo jest moim jedynym żyjącym członkiem rodziny (
nie licząc córeczki i narzeczonej).
Głupio ci teraz?
-
16. Data: 2011-02-09 20:44:10
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: Norbert <n...@M...com>
animka napisał(a):
> Debilu, sam do siebie to piszesz?
> To dzielnicowy przy okazji sprawdzil meldunek tego narkomana, przed
> zgłoszeniem do sądu karnego za zakłócanie spokoju i grożenie. Mieszkanie
> było traktowane jako garsoniera dla dilerów na balangi.
>
>
Zrobisz nam tą przyjemność i opuścisz ten wątek? Ja mam ważną sprawe do
załatwienia i poprosiłem o porade a nie udzielanie się kogoś kto pisze
na wszystkich grupach same głupoty.
-
17. Data: 2011-02-09 20:46:46
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: Norbert <n...@M...com>
GK napisał(a):
>> Czy wtedy tez ja automatycznie wstąpię w jego miejsce jako glowny najemca?
>> W gminie mi powiedziano ze meldunek staly zostanie a tam bedzie mial
>> tylko tymczasowy.
>> Z kolei w tym osrodku mowia ze u nich pacjent jest meldowany na stale.
> Stały meldunek to pochodna (stałego) miejsca zamieszkania. Teoretycznie:
> jeśli intencją ojca będzie przeniesienie się do ośrodka "na stałe" to należy
> go wymeldować z obecnego mieszkania. Nie wydaje mi się, by istniały jednak
> przeszkody, by twierdzić, że pobyt w ośrodku jest czasowy (w końcu służy on
> polepszeniu/niepogarszaniu się stanu zdrowia) - choćby trwał i piętnaście
> lat. Jeśli ośrodek zacznie wymuszać przemeldowanie ojca to podejrzewałbym
> szwindel lub przynajmniej chęć zapewnienia sobie dostępu do emerytury/renty
> ojca. Ośrodek prywatny czy publiczny?
>
> GK
>
Dostęp do emerytury i tak by ośrodek miał.
To ośrodek państwowy który pobiera 80% emerytury a za reszte ja musze
zapewnić leki, pieluchy itd.
Kwestie oddania ojca do takiej placowki odwlekam do momentu kiedy nie
bede w stanie się nim zajmować dalej a wierz mi że trwam w tym od dawna
, wielu ludzi mi mowilo ze dawno by oddali a ja powiedzialem ze poki
moge i daje rade to nie oddam.
Po prostu chce wiedziec jak by to bylo gdyby taka konieczność zaszła.
-
18. Data: 2011-02-09 21:49:16
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-02-09 20:32, spp pisze:
> W dniu 2011-02-09 18:52, animka pisze:
>
>> Mieszkanie
>> było traktowane jako garsoniera dla dilerów na balangi.
>
> Założę się, że słowo 'garsoniera' jest ci zupełnie obce.
Pewnie jest. Ja za garsonierę uważam mieszkanie, w którym się nie zawsze
mieszka, takie mieszkanie wynamowane jest na prowadzenie np. burdelu czy
imprez z bandyckim darciem mord na całe osiedle, trzaskanie po nocach
drzwiami, puszczanie na full muzyki o 2 w nocy, bo przecież się kupiło
kino domowe, a tu lepiej brzmi - można się przed ludźmi pochwalić, bo ze
stodoły na polu nikt przecież by nie usłyszał.
--
animka
-
19. Data: 2011-02-09 21:56:26
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-02-09 21:42, Norbert pisze:
> Obiecałem sobie że ojca nie oddam nigdzie do poki dam rade i bedzie mnie
> poznawał.
No i tak Ci dopomóż Bóg.
> On juz mnie nie poznaje a ja położyłem całe życie rodzinne i prywatne by
> dalej sie nim opiekować bo jest moim jedynym żyjącym członkiem rodziny (
> nie licząc córeczki i narzeczonej).
> Głupio ci teraz?
A czemu niby miałoby mi być głupio?
Tobie może być głupio i możesz mieć kiedyś wyrzuty sumienia że ojca do
umieralnika oddałeś.
--
animka
-
20. Data: 2011-02-09 21:58:48
Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-02-09 21:44, Norbert pisze:
> animka napisał(a):
>
>> Debilu, sam do siebie to piszesz?
>> To dzielnicowy przy okazji sprawdzil meldunek tego narkomana, przed
>> zgłoszeniem do sądu karnego za zakłócanie spokoju i grożenie. Mieszkanie
>> było traktowane jako garsoniera dla dilerów na balangi.
>>
>>
>
> Zrobisz nam tą przyjemność i opuścisz ten wątek? Ja mam ważną sprawe do
> załatwienia i poprosiłem o porade a nie udzielanie się kogoś kto pisze
> na wszystkich grupach same głupoty.
Przepraszam, ale to mój wątek wtrącono w Twój wątek, więc objeżdżaj sprawcę.
Już uciekam z tego watku.
Trzymaj się!
--
animka