-
41. Data: 2021-10-14 00:31:25
Temat: Re: Przemoc w rodzinie
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Która nogą wstanie sędzia i jak wypadnie rzut monetą? Poważnie pytam.
Znam, że wypadł na tak.
-----
> I sąd wszczyna takie postępowanie na wniosek o "wgląd w sytuację rodzinną" od osoby
postronnej.
> Poważnie pytam.
-
42. Data: 2021-10-14 07:26:12
Temat: Re: Przemoc w rodzinie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.10.2021 o 00:31, ąćęłńóśźż pisze:
> Która nogą wstanie sędzia i jak wypadnie rzut monetą? Poważnie pytam.
> Znam, że wypadł na tak.
Zeby sąd coś zrobił musi (no dobra - powinien) mieć jakąś podstawę w
prawie lub jakoś tak. Wniosek od osoby nieupoważnionej do sędziego nawet
nie trafi bo zostanie odrzucony w sekretariacie - IMHO. Chyba że znasz
podstawę prawną, żeby sąd był zobowiązany na taki wniosek odpowiedzieć
inaczej niż go po prostu odrzucić - jeśli znasz, to całkiem serio pytam.
Nie bardzo wyobrażam sobie sytuację, że przychodzi kowalski a sąd
udostępnia muwrażliwe dane, bo on zapytał.
--
Shrek
-
43. Data: 2021-10-14 09:25:51
Temat: Re: Przemoc w rodzinie [obdukcja lekarska wbrew woli ofiary/"ofiary"]
Od: maria <m...@g...com>
Dnia Wed, 13 Oct 2021 12:02:59 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> W dniu 13.10.2021 o 11:19, ąćęłńóśźż pisze:
>
>> W polskim prawie karnym ofiara jest jak najbardziej (i zaledwie) świadkiem.
>> IMHO niestety.
>>
>>
>> -----
>>> ofiara i sprawca to nie świadkowie
>>
> ----------------------------------------------------
----------------
>
> Nie mam zielonego pojęcia komu i na co odpowiadasz. U mnie Twoja
> wiadomość wygląda tak, jak wyżej ją zostawiłem. Czytnik podpina ją
> poniżej wiadomości A.Filip z dnia 10.10.2021 godz. 14:19 w której nie ma
> cytowanego przez Ciebie fragmentu. Byłoby miło, jakbyś zostawiał
> fragment pozwalający na identyfikację o co chodzi. Bo zaintrygowało mnie
> kto wymyślił, że "ofiara i sprawca to nie świadkowie ".
> Ad rem: Ofiara może być oczywiście świadkiem co do zasady, ale w wypadku
> męża / żony ma prawo odmówić składania zeznań jako osoba najbliższa.
> Sprawca też może być świadkiem - dokąd nie przedstawi mu się zarzutu.
> Jak nie wiadomo, czy doszło do przestępstwa, to często się przesłuchuje
> domniemanego sprawcę na świadka. Zwłaszcza w sprawach skomplikowanych,
> gdy nie do końca wiadomo ci i dlaczego się stało - przykładowo
> gospodarczych.
>
> W omawianej tu akurat sprawie problemem jest to, ze zarówno mąż, jak i
> żona zaprzeczają, by w rodzinie działo się cokolwiek.
No niestety ale masz Pan problemy z czytaniem. Zatem mały skrót. Najpierw
żona zaprzecza i oskarża syna, że ten kłamie, gdy ten rozmawia z
policjantami. Policjanci potem pytają żonę - ta zaprzecza. Następnie pytają
męża oprawcę, a ten z rozbrajająca szczerością przyznał, w dość dosadny
sposób, że ją uderzył. Po chwili, gdy okazało się że żona zdała sobie
sprawę, że wyszła na idiotkę to sama w końcu przyznała, że ją mąż uderzył.
Mało tego zanim przybyła policja matka sama przyznała córce, że została
pobita przez męża/ojca. Po przesłuchaniu syna, matki i ojca policjanci
udali się do córki nie będącej świadkiem zdarzenia, a posiadającej wiedzę o
pobiciu (istnieje dowód jak matka przyznaje się przed córką do pobicia), a
po powrocie oświadczają w ponownej rozmowie z synem, że nie będą wszczynać
procedury NK bo "świadkowie twierdzą co innego niż Pan" - jak wyżej.
Jak powyżej widać, dla pewnych policjantów "ofiara i sprawca to nie
świadkowie" niczym kot Schrödingera, a przede wszystkim sprawca, i dopóki
się nie otworzy pudełka...... tj. odtworzy nagrania, to można być o tym
święcie i błogo "przekonanym" w "majestacie prawa", by tylko nic nie robić
a w szczególności nie psuć statystyk - no bo po premii. Ale do tego trzeba
trochę woli.
> Zaprzeczają też
> inni członkowie rodziny
Skąd wiesz co mówiła córka?
Generalnie za dużo sobie Pan dopowiadasz, mało tego, fantazjujesz Pan.
> i tylko nasza koleżanka uważa inaczej i ma
> pretensje do policjantów, że nie słuchają jej, tylko tej całej reszty osób.
>
Nie mam pretensji, chodzi o sprawiedliwość.
Bo taki stan rzeczy trwa w tej rodzinie od dziesięcioleci, a od ok 8 lat
syn próbuje coś z tym zrobić, a ja tylko pomagam.
> Nie można wykluczyć, ze nasza koleżanka ma rację, bo generalnie nikt z
> nas sprawy nie zna.
Rację ma syn. Co jasno wynika z nagrań o których informował, a którymi nie
raczyli nawet zainteresować się policjanci. Wystarczyło przejrzeć je na
miejscu i wówczas nie podjęli by błędnej decyzji.
I teraz idą w zaparte, a przełożony powołując się na art. 2 pkt 2 ustawy
robi siebie albo z nich idiotów. No bo jeżeli w "materiale dowodowym" jest
wzmianka o pobiciu (gdzie przyznaje to ofiara i oprawca - j.w.), na który
to materiał powołuje się przełożony, to robi z siebie idiotę. Jeżeli w
"materiale dowodowym" nie ma wzmianki o pobiciu to idiotów z siebie zrobili
policjanci. Mało tego, popełnili przestępstwo poświadczenia nieprawdy w
dokumencie jakim jest "Notatka Służbowa", na który to dokument powołał się
ich przełożony - art 2 pkt 2 Ustawy.
Oprawca miał już NK, tylko te 8 lat temu zarówno cały OPS jak i członkowie
Zespołu Interdyscyplinarnego w tym policjanci z tegoż komisariatu, dali
wiarę ofierze z syndromem sztokholmskim. No i teraz za wszelką cenę próbują
nie wyjść na idiotów, no i jak widać się im nie udało.
No chyba, że w Ustawie zaszły jakieś zmiany i raz "to nie pobicie", jak to
ktoś kiedyś próbował przepchnąć kolanem w Sejmie. Problem w tym, że jak na
razie z Ustawy wynika, że wystarczy tylko raz.
> Zresztą nie o to chodzi, byśmy tu rozstrzygnęli kto
> ma rację, a podpowiedzieli, co zrobić, by pomimo tych niesprzyjających
> okoliczności ktoś się tym zajął. No i - moim zdaniem - jedynym sposobem
> jest złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Nie wykluczone, że i to
> skończy się odmową wszczęcia, albo umorzeniem, ale nic więcej tu zrobić
> nie można.
Zatem tylko doniesienie do prokuratury na sprawcę pobicia no i oczywiście
na policjantów. Odnośnie tematu drugiego doniesienia (tj. na policjantów)
Pan, Panie Robercie, nie musi się wypowiadać/doradzać.
-
44. Data: 2021-10-15 10:00:10
Temat: Re: Przemoc w rodzinie
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Nie odpowiedzieć, lecz wszcząć postępowanie.
-----
> odpowiedzieć
-
45. Data: 2021-10-15 17:58:50
Temat: Re: Przemoc w rodzinie
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 15.10.2021 o 10:00, ąćęłńóśźż pisze:
> Nie odpowiedzieć, lecz wszcząć postępowanie.
Ale jakie postępowanie jak proponowałeś złożyć wniosek o wgląd w
sytuację rodzinną?
--
Shrek